Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Cóż, ja tylko chciałem pomóc, coś tam wiem w temacie. Z lędźwiami radzę uważać, to często jest ból kręgosłupa a nie mięśni. Można sobie narobić szkody, bo namnożyło się 'instruktorów' od ćwiczeń wszelakich.

Edytowane przez atonement

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co mi jest. Nie mam przeszłości, przyszłość będzie, właśnie ją wymyślam, żyję w próżni. Jest tu i teraz. Podrażnienie + anhedonia + bezmyślność + chęć ukrywania się + chęć rozmawiania + zażenowanie. Najgorsza jest anhedonia i napięcie. Życie poza wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lilith napisał:

kompletny brak postawienia się na miejscu pracowników danego działu, fanaberie i postawa: nie znam się, ale pokrzyczę, nie wiem, o czym mówię, ale musi wyjść na moje.

Tak to jest w szeroko pojętych usługach... płacę i wymagam , to , że sam  jest na poziomie intelektualnym chomika już mu nie przeszkadza.. Już 30 lat bujam się z podobnymi problemami . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lilith napisał:

Czy to znaczy, że mamy się załamać i poddać? Nie. Walka, mimo praktycznie zerowych szans na wygraną kształtuje umiejętności.

Ale w ten sposób, ktoś może łatwo nami manipulować - celowo wzbudzać w nas poczucie niesprawiedliwości, by nas wikłać, byśmy próbowali udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądem, by się tłumaczyć, itp...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedorozwinięte intelektualnie osoby narzekające na ciężkie warunki pracy i zły stan zdrowie niemogące się doczekać emerytury, którym jest ona potrzebna nie do odpoczynku i poprawy stanu organizmu, a do tego, by być pijanym 24/7. Jeśli ktoś potrafi być trzeźwy, ale wyłącznie dla pracy, nie powinien mieć w ogóle prawa do emerytury, powinien pracować do śmierci i to 7 dni w tygodniu, bez prawa nawet do weekendów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wkurzyła mnie babka w autobusie, wepchała się na wolne miejsce obok mnie razem z wózkiem, coś zaczęła gadać o młodzieży a potem jak wychodziłam to ją przeprosiłam a ona mi zastawiła drogę swoim wózkiem, bym się o niego potknęła gdyby nie to, że przeskoczyłam przez jej wózek i w ostatniej chwili wyskoczyłam z autobusu jak już kierowca zamykał drzwi.

Edytowane przez alone05

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×