Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Mieliście może zawroty głowy po tym leku przy dość szybkiej zmianie pozycji? Np ruchy głowy w lewo lub w prawo, wszystko zaczyna ze mną jeździć , po chwili jest dobrze. Mam na myśli początek jego zażywania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję się tak rozwalony, że koniec. Ryczę, śmieję się i tak na zmianę. Nie jest to często, ale dzisiaj i wczoraj to już przegięcie. Rano w miarę dobrze się czułem, a teraz wieczór i nie mogę sobie miejsca znaleźć. Nie wiem jak jutro zacznę dzień w pracy. . . Do tego ból z tyłu głowy, to mnie jeszcze bardziej wkurza.

 

-- 01 lis 2011, 21:33 --

 

Przechodziłem z paroksetyny na wenlafaksynę. O ile pamiętam przeszedłem bez większych fajerwerków, raczej bezproblemowo, choć jakieś zmiany nastrojów pewnie były, nie pamiętam, bo ogólnie miałem wtedy słaby okres i czułem się bardziej do dupy, niż do dupy się czuję na codzień.

 

 

Jaką masz diagnozę? Na co się leczysz? Powiem, ze trochę boję się Wenlafaksyny. Jak się czujesz przy tym leku? Czujesz się spokojniejszy? Czy bardziej napędzony?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paroksetyna

Biodostępność: przy podaniu doustnym w całości wchłania się z przewodu pokarmowego, ale podlega efektowi pierwszego przejścia w wątrobie; Tmax 4.9 (w czasie posiłku) to 6.4 hours (na czczo)

Wiązanie z białkami osocza: 93–95%

Metabolizm: wątrobowy

Okres półtrwania: średnio 24 h (od 3–65 h)

Wydalanie: 64% z moczem, 36% z żółcią

Dawka maksymalna: 40-50mg

 

Wenlafaksyna

Biodostępność: 45%

Okres półtrwania: ok. 5 godzin, główny aktywny metabolit O-demetylowenlafaksyna – 11 godzin,

Wiązanie z białkami osocza i tkanek: 27%

Metabolizm: wątroba

Wydalanie: nerki

Dawka maksymalna: 150mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

littentree, a żebym to ja wiedział co mi jest... Mówią, że nerwica lękowa, depresja, nerwica natręctw i fobia społeczna, ale kto by tam traktował poważnie ich, tych konowałów. ;)

 

Przy pierwszym braniu wenlafaksyny czułem się ostro rozjebany, ale wtedy byłem też na etapie odstawiania klonazepamu (uzależnienie od tegoż), brałem jeszcze karbamazepinę i ogólnie było bardzo niefajnie. Miałem napady furii, autoagresji, okaleczałem się itd.

 

Później na trochę (niecałe pół roku) odstawiłem wszelkie leki - bo nie mogłem pojść do lekarza - system mi się rozregulował w trybie prawie natychmiastowym, i znów wróciłem do wenlafaksyny (od sierpnia). Obecna dawka to 150 mg i czuję się nieźle. Nie dział właściwie tylko na lęk przed ludźmi i dość mocno obniżyła libido.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coraz mniej mi sie chce. Juz bylo lepiej, zaczynalam wracac do zycia. A teraz znow spadek energii. Jestem zmeczona, znudzona wrecz, mam wrazenie czasu przeciekajacego przez palce chociaz ktos moglby powiedziec, ze ja caly czas w biegu. Jakas taka pustka i szarosc mnie ogarnia. W zeslzym tygodniu bylam u psychiatry. Pialam z zachwytu jaka to wenla jest super, jak sie zmieniam, lepiej czuje. Psychiatra chciala mi zwiekszyc dawke, ale ja, ze nie bo po co skoro jest dobrze. Widziala cos czego ja nie zauwazylam? W kazdym razie dostalam dodatkowa recepte i teraz tak siedze i mysle, wykupic zwiekszyc dawke z 75mg na 75mg + 37.5mg. A moze poczekac, moze to sezonowe i przejdzie. Zauwazylam, ze zawsze jak mi sie pogarsza to opor przed lekami wzrasta. Dziwna jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Out of the blue

a dlugo bierzesz wenle?? ja biorę teraz wenlę Efevelon SR ,wenlę od pół roku,ten efevelon ok.2 tyg. i jak cczytam Twój post ,ze nic się nie chce ja mam tak samo,nawet uwazam ,że tako taka depresja i czarne myśli się redukują a "napęd " do czegokolwiek zerowy...nie wiem co się dzieje...jutro mam wizytę u psychiatry

 

-- 03 lis 2011, 11:37 --

 

orientuje się ktoś ile teraz kosztuje oryginalny effectin Er 75?

 

z góry dziękuję za odpowiedż

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, dla mnie wenla to wenla. Nazwy producentow jakos nie maja dla mnie znaczenia. Biore od polowy maja, niedlugo bedzie jakies 6 m-cy. Pod koniec sierpnia dopiero poczulam jakas zmiane. To fakt, czarne mysli sie zredukowaly, nawet jak chce sie podolowac to juz tak latwo to nie przychodzi. Ja niby robie duzo, ale w ogole tego nie czuje. Tak jakbym dzialala na autopilocie.

Tylko jak juz teraz jestem tak znieczulona to czy przy wiekszej dawce nie bedzie jeszcze gorzej, tzn. jeszcze bardziej nijako emocjonalnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kupowałam oryginalny Effectin Er 75 10 dni temu i zapłaciłam 77,90. Mam do was pytanie 3 miesiące brałam Seroxat 20mg ale z powodu ciągłego bólu głowy lekarka zmieniła mi właśnie na Effectun Er75. Pierwsze dni brania czułam się dobrze natomiast od 5 dni czuję się tragicznie. Straszne zawroty głowy, otepienie, mdłości, prądy w głowie. dzisiaj wzięłam 10 tabletkę, czy jest szansa, że lek pomoże czy powinnam go odstawić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez zaczynałam od 75 mg wenli

tak sie pytam o ta cenę,bo pamietam ,że bardzo dobrze efectin tolerowałam; kiedys był jeszce drozszy do 200 zl za opakowanie skoczyla cena kiedy lek przestal byc refundowany i zmuszona bylam zrezygnowac z niego,teraz biore rozne odpowiedniki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie odnoście skutków ubocznych wywołanych lekami pochodzenia venlafaxinium. Mianowicie dzisiaj po raz pierwszy wziąłem Jarvis 0,75 i przez 4-5 godzin w sumie mi nic nie było, aż tu nagle przez nogi, głowę, i tak jakby w środku w jelitach coś przeszło mrowienie :P takie dziwne uczucie, jakby prąd. Byłem w pracy więc trochę się wystraszyłem w sumie, i po kolei doszło do tego kołatanie serca, suchość w ustach, pogorszenie koncentracji, senność. W sumie dałem radę z tym pociągnąć kilka godzin, ale co jakiś czas ten charakterystyczny prąd przeszywający ciało powracał i w sumie z tego wszystkiego to było najgorsze :)

 

Czy to normalne, że objawy tych leków pojawiają się po 5 godzinach? W sumie to trochę trzyma mnie aż do teraz, czyli praktycznie już 12 godzin. Efekt dużo słabszy, ale nie zmienia to faktu, że czuję się dziwnie. Musiałem niestety poratować się afobamem, może przynajmniej będę miał świadome sny :D Ale bez benzo ciężko to przetrwać w miarę normalnie chyba. Dawno tak beznadziejnie się nie czułem jak dzisiaj po tym Jarvisie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Madzialenka, niestety musisz trochę przecierpieć zanim nastąpi poprawa. Ja pierwszy tydzień nie byłam w stanie się ruszyć dalej niż z kanapy do toalety i z powrotem. Chociaż i tak w porównaniu z tym, co poczytałam w internecie, dość łagodnie u mnie przebiegła adaptacja. Potem organizm się przyzwyczaja i nie występują skutki uboczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie odnoście skutków ubocznych wywołanych lekami pochodzenia venlafaxinium. Mianowicie dzisiaj po raz pierwszy wziąłem Jarvis 0,75 i przez 4-5 godzin w sumie mi nic nie było, aż tu nagle przez nogi, głowę, i tak jakby w środku w jelitach coś przeszło mrowienie :P takie dziwne uczucie, jakby prąd. Byłem w pracy więc trochę się wystraszyłem w sumie, i po kolei doszło do tego kołatanie serca, suchość w ustach, pogorszenie koncentracji, senność. W sumie dałem radę z tym pociągnąć kilka godzin, ale co jakiś czas ten charakterystyczny prąd przeszywający ciało powracał i w sumie z tego wszystkiego to było najgorsze :)

 

Czy to normalne, że objawy tych leków pojawiają się po 5 godzinach? W sumie to trochę trzyma mnie aż do teraz, czyli praktycznie już 12 godzin. Efekt dużo słabszy, ale nie zmienia to faktu, że czuję się dziwnie. Musiałem niestety poratować się afobamem, może przynajmniej będę miał świadome sny :D Ale bez benzo ciężko to przetrwać w miarę normalnie chyba. Dawno tak beznadziejnie się nie czułem jak dzisiaj po tym Jarvisie :/

 

To prawdopodobnie normalne objawy. Zawsze jednak lepiej zacząć od mniejszej dawki, nawet od połówki tabletki 37,5 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do libido to ja czuje to samo. Jestem juz na 75mg wenlafaksyny ale to dopiero 6 dzień. Mieszkam w Poznaniu sam i najchętniej to bym wrócił do rodziców. Rano nie chce mi się za bardzo wstawać, a juz wymyślić cos konstruktywnego graniczy z cudem. Mam uczucie obojetności i często płakać mi się chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

również wydaje mi się, że to "normalne" objawy... aczkolwiek trzymały dość długo. Dzisiaj z porannej dawki zrezygnowałem i w sumie przez dzień towarzyszyły mi tylko od czasu do czasu lekkie nudności. Zresztą leciałem na benzo dla pewności. Jednak dostosowanie organizmu do tego leku przeniosę na długi weekend. Pracuje wśród ludzi i takie dziwne działania różnie mogą być odbierane, a i czasami konsekwencje różnie mogą się zakończyć. Zdecyduję się też na podział, kwestia tego, że lek ten jest w kapsułkach i trzeba odsypywać te granulki :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×