Mój dzisiejszy dzień

samochód jechal, potem zaczal wyc, a potem sie zatrzymal i juz nie ruszyl

polakita, uszczelka pod głowicą

Obudziłam się nie wyspana Ale czeka mnie dzisiaj długi dzień. M.in. wizyta u psychoterapeutki :)

Czy Wy też zawsze się strachacie przed wizytą u lekarza? Ja dziś mam wizytę i psychiatry i strasznie się boję. Chociaż nigdy nic złego się mi nie stało.

Guzik też mam wizytę u psychologa na 18:00 , z tym że mi to raczej pomaga , od rana nie jest najlepiej , ale jakoś ta wizyta napawa mnie optymizmem.

Rano było dobrze może 10 minut , zaparzyłem herbatę , zrobiłem śniadanko , spokojnie usiadłem i... chore myśli wróciły Momentalnie inaczej się poczułem i zacząłem się nakręcać , więc pomyślałem , że skrobnę coś na forum

pierwszy dzień w robocie, jest mega dziwnie.

nie ma czym oddychać, w głowie się kręci, a trzepie mnie, że ło jezuuuuuu

Jak na razie jest dobrze, byłam z rana z córką u neurologa i psychiatry, wybrałam tez dla siebie lekarza pierwszego kontaktu, nawet sobie termin wizyty ustaliłam. Jestem zadowolona, bo w końcu zrobiłam krok żeby zadbać też o swoje zdrowie, które zaniedbywałam ostatnimi latami.

Czyli pozytywnie, niech sie w końcu coś dzieje

Hej Witam wszystkich. Mój dzisiejszy dzień---> nie mogłam w przychodni dostać się do psychiatry w swoim mieście a mieszkam 50 km od wrocka bo oczywiście już minęło od czasu przyjmowania w rejestracji 10 minut i już nie było miejsca... próbuje bezskutecznie dodzwonić się do poradni we Wrocławiu od godziny 9 do rejestracji do swojego lekarza...po prostu super.... Jestem taka wciekła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i ogólnie 3 lata brania leków nic nie dały....oprócz spokoju, a teraz gdy ich nie ma to spokoju też nie ma ;P i to ameryki nie odkryłam .....

poza tym...... bardzo dziwnie się czuję w sukience i butach na obcasach po łażeniu w piżamie tudzież dresie przez półtora miesiąca.....

Rano wstałam,wyszłam z psem,kawa,kilka postów na forum,mam doła i jak zwykle nikt mi nic miłego nie napisze.W domu jestem sama,córka w szkole,facet na kursie,pies śpi...

Widać za dużo wymagam..ide se po loda.

-- 09 maja 2011, 10:37 --

Korba, czym się zajmujesz?mozna wiedzieć ?

Rower,spacer z psiakami i kotem ,sprzątanie,niby to co lubie, a koniec końców dupa bo dopada mnie dół

Ja też chadzam z kotem na spacery, na smyczy.

Mój dzień pracowity. Bolą mnie barki, łokcie i nadgarstki od kilku dni Generalnie kości u rąk.

pierwszy dzień kolejnej terapii za mną, jestem cholernie ospała..

bliksa, A psiuncio?

Monika1974, jak wychodzę to strasznie piszczy, śpi ze mną w łóżku, łazi krok w krok , nie opuszcza mnie na sekundę, wiec pewnie bardzo przezywa nasza rozłąkę ..

bliksa, Boroczek. On sie boi,że go znowu ktoś opuści. Cieszę się,że się o niego troszczysz. Będzie się miał dobrze przy takiej właścicielce, jaką jesteś Ty.

Ja zaraz pójdę pobawić się z moimi maleństwami.

Monika1974, dzięki Moniś za mile słowa :*

bliksa,

ja wczoraj ogladałam kotka,który bedzie mój za 2 tyg,teraz mjest zbyt mlodziutki,jeszce jest z mama.Sa tam jeszce 2 do oddania,moi rodzice nie chce miec kota i mam dylemat..ja o tym wiedzialam,ze oni nie chca ale ja go potrzebuje i jemu u nas bedzie dobrze i wiem,ze go pokochaja ,(p.s. nigdy nie mialam kota)

moj dzien wsrod pozytywnych,dobrych ludzi ktorych kocham i lubie,wrocilam od M,juz tesknie a bylam strasznie zolzowata dla niego (to przez psm.?? ),kawka z kumpelą

Moja suczka jak ją przygarnęłam też chodziła za mną krok w krok.Trwało to przez kilka m-cy.

kasiątko uwielbiałam pioseki Kasi kowalskiej bo to ona ,prawda na avatarze?

mój dzisiejszy dzień jak zawsze był beznadziejny bo jaki może być skoro własny mąż cię olewa porażka...

Madzia to on jest beznadziejny w stosunku do ciebie tzn.twój maz ,a dzień mkoze nie do końca spieprzony tulę mocno

amelia83, oj czy nie do końca....hmm zapewne dzięki dobremu "duszkowi" trochę ulżyło ale co nie oznacza, że mam serdecznie dosyć bo to mąż powinien być podporą a nie odpycha człowieka na drugi koniec

kasiątko uwielbiałam pioseki Kasi kowalskiej bo to ona ,prawda na avatarze?

Tak to ona.

Jestem jej fanką urody,osobowości za naturalność a muzyki słucham ogólnie innej,ale jej również choć może bardziej z ogólnej sympatii i sentymentu.