Mój dzisiejszy dzień

chyba coś wisi w powietrzu bo ja tez mam ostatnio jakieś wahania nastroju

odprężam się białym winem

Ulżyłam sobie...

Byłem u koleżanki.

Jakies przezièbienie czy grypa rozlozyly mnie na lopatki,kaszlè,smarkam,fatalnie siè czujè.Mama smaruje mnie jakimis smierdzàcymi masciami a mnie cos trafi zaraz!!Dziisaj mialam jechac z bliskimi do kina na "Tron" ale zostanè w domu.Cora pojedzie pojedzie z bratem i moim malzem.Bardzo zalujè,bo ominie mnie latanie po empiku i galeriach.

Za oknem cudownie-bialo i mroznie.

wovacuum, Ale pech U mnie śnieg sypie i głowa mi pęka

bolą plecy, już nie wytrzymuje

leżę jeszcze w wyrku, bo w nocy padło ogrzewanie i obudziłam się w zimnicy, a że ostatnio znowu się potwornie pocę w nocy, szczękałam zębami w mokrutkiej piżamie.

teraz grzeję się herbą i czekam aż się zrobi cieplej, bo kaloryfery już grzeją.

muszę się zabrać do pracy, ale nie daję rady z tym bólem...

Zły dzień ... Bardzo zły dzień... Opuszczony... Zdradzony.. i LĘK.

Zły dzień ... Bardzo zły dzień... Opuszczony... Zdradzony.. i LĘK.

Co się stało??? Czego się lękasz?

Zły dzień ... Bardzo zły dzień... Opuszczony... Zdradzony.. i LĘK.

 

Co się stało??? Czego się lękasz?

Samotności... smutku...

Poprawiłam sobie nastrój..., kupiłam sobie nowy podkład, puder matujący, nowy tusz do rzęs, znalazłam na wyprzedaży fajne spodnie na kant za 35 zł i jeszcze nowa świeczka zapachowa.......

stresuje sieeee...dziś jedziemy odebrać szczeniaczka boję się, że coś nie wyjdzie..albo że ja spanikuję i P. będzie musiał iść sam z tatą...br..

linka, jak typowa baba

wyspałam się, jestem w dobrym humorze, zjadłam śniadanio-obiad, posprzątałam kuchnię z nudów, czekam aż M wróci z pracy i w międzyczasie chyba coś obejrzę.

[Dodane po edycji:]

domi, będzie dobsz

paradoksy, jak prawdziwa Housewifka

Po zeżarciu 3 tablet przeciwbólowych, co ich można tylko jedną dziennie brać, zdołałam w pozycji półsiedzącej popracować.

Mam już prawie wszystko skończone i mam zamiar do końca tygodnia leczyć kręgosłup, bo do cholery, w końcu jestem na L4

Bessi straciła pierwszego mlecznego kła, a dalej gryzie jak skurczysyn

A mnie dziś dopadła przyszła ewentualna teściowa. Robiłyśmy pyzy. Oczywiście robię za małe, za dużo farszu, ale jednak jakoś mi poszło. Może mi odda swojego syna

Najgorzej jest w nocy. Dobrze że teraz jest L i ma nieogarnięte pokłady cierpliwości. Wczoraj pytałam ile zna osób, które umarły na raka przed 30. Dzięki mojemu zapaleniu 12stnicy, boję się, ze dostanę raka czegoś w brzuszku. Szczęśliwie boję się tylko jak jest ciemno...

no i ankietuję... może jednak obronię się w czerwcu, a nie w lutym?

Zły dzień ... Bardzo zły dzień... Opuszczony... Zdradzony.. i LĘK.

 

Co się stało??? Czego się lękasz?

 

Samotności... smutku...

Też się tego boję... i ciągle chorób sie boję....

Nie martw sie Alex nie jesteś sam. Przejdzie, minie, zapomnisz....

[quote name='"

Też się tego boję... i ciągle chorób sie boję....

Nie martw sie Alex nie jesteś sam. Przejdzie' date=' minie, zapomnisz....[/quote']

 

 

Bardzo bym chciał...

paradoksy, taaa to Ty teraz jesteś typowa baba

spokojny dzionek....piję herbatkę i zamulam.

 

Bardzo bym chciał...

Podobno chcieć to móc.... Co Ci stoi na przeszkodzie?

 

quote]

 

Podobno chcieć to móc.... Co Ci stoi na przeszkodzie?

Chyba nie wiem jak to zrobić.... Jak wogóle zacząć...

zauważyłam dzisiaj ,że jeden pieprzyk zmienił kolor na bardzo ciemny i oczywiście już panika i czarne mysli

Oj, ostatnio nie jest dobrze... Mam silne lęki i agorafobia wraca i chyba to wszystko przez PMS. Dziś do mojej diety dołączyłam Omega 3. Może zacznę czuć się jakoś lepiej.

Generalnie beznadziejnie jest...

Dzień bez prądu

A tak poza tym to bez zmian - ciągły lęk.

Zaczęłam sie denerwować. I chyba zaczynam czuć lęk. Chyba znowu sie wkręcam....

AGONIA.

inspiracja na dziś :)

pozdrawiam wszystkich :)

AMD