Skocz do zawartości
Nerwica.com

[POZNAŃ]


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

 

chciałabym zaprosić wszystkie osoby potrzebujące konsultacji psychologicznych lub psychoterapeutycznych na mój dyżur we wtorki (14-18) oraz środy (10-15). Przyjmuję przy ulicy Fredry 7/5 w Poznaniu w siedzibie Stowarzyszenia dla Kobiet Konsola. Konsultacje oraz sesje terapeutyczne są całkowicie bezpłatne.

Zapraszam

Marta Melka

tel: 0796 062 403

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WITAM!

dzięki tomek75!

Sprawdziłam adres, który podałeś, zadzwoniłam i umówiłam się na wizytę. Pani Marta jest sympatyczna i przyjemnie mi się z nią pracuje (pracuje ponieważ postanowiłam chodzić do niej systematycznie a leczenie to praca nad moją osobą).

To naprawdę niesamowite ale czułam się jakby wiedziała o mnie wszystko i bardzo jasno określa problem już po pierwszej wizycie. Moja terapia nie potrwa długo ale zastanawiam się czy nie chodzić dłużej (jest tańsza od innych psychologów i na pewno skuteczniejsza).

Jeszcze raz dziękuję za kontakt tomek75!

polecam poznaniakom www.psycholog-poznan.eu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

od niedawna chodzę do takiej fajnej Pani psycholog.Przyjmuje w Poznaniu na ulicy Poznańskiej. Chętnie podzielę się namiarami: Marta Chorostecka, więcej na http://www.psycholog-poznan.eu

 

pozdrawiam

 

 

A napisz mi, czy naprawdę warto zainwestować w to całkiem niemałe pieniądze. Jeżeli nie jest to tajemnica na na co cierpisz ????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jestem absowlentką psychologii.Posiadam doświadczenie m.in zdobyte w PZP oraz szpitalach(oddziały psyciatryczne i neurologiczne).Chętnie udzielę porad,przeprowadzę diagnozę psychologiczną i neuropsychologiczną.Spotkania w Poznaniu,a w przypadku poradnictwa-możliwośc drogą e-mail.Zapraszam do kontaktu psychologinn@gmail.com

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej.

 

Zapisałem się na terapię do p. psycholog Anny Rominiak w Poznaniu. Nie wiem czy jest dobrym terapeutą i jaka jest na dłuższą metę atmosfera w gabinecie i jej traktowanie pacjentów. Chodzi mi też o uczciwe podejście bo niestety po dwóch latach chodzenia do innego tarapeuty czuję się jak Piniokio po spotkaniu z Kotem i Lisem. :/ Czy ktoś korzystał z usług tego psychologa i może się podzielić doświadczeniem? Jest to dla mnie bardzo ważne.

 

Pozdrawiam.

 

m.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, mnie też przeraża jak czytam takie posty.to trochę dołujące nieprawdaż?od razu zaczynam sobie myśleć,co teraz,skoro inni bezefektywnie chodzą do terapeuty już 2 lata.Co ze mną będzie.Czy to wszystko ma sens.Czy w ogole można mi pomóc?

Dlatego czasem jest lepiej odpocząć od forum..bo ono

nie tylko pomaga.może rowniesz szkodzic- sprawiając,że do umysłu zakrada się wątpliwość..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere,

 

NIe wyrabiam czytając takie posty. Mam wrazenie,że nigdy z tego gówna nie wyjdę.

Haniu, próbowałaś nie wchodzić na forum przez jakiś czas?

Ja pare razy,Najdłuższa przerwa to dzień, półtora.

 

Najgorsze,że potrafię sobie takie stwierdzenia jak powyzej wziąścbardzo do siebie. Wzbudza to u mnie wątpliwosci. Rozmawiam o nich z terapeutką. Mówi,że to normalne,że je mam.

To kiedy ich k.wa nie będę miała?

 

dzisiaj przez moment mojego gównianego dnia pomyślałam,że mam CHAD.Że wcześniejsze moje życie bylo manią. A od 10 miesięcy jest jedną wielką nerwico-depresją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniko - ja też próbowałam. Uzależniłam się od tego forum niestety. :(

Co do terapii - ja nadal w nią wierzę, wierzę, że pomaga tylko potrzeba na to czasu. Nie wiem ile i w tej chwili się nad tym nie zastanawiam. W sumie patrząc kilka miesięcy wstecz to jednak widzę teraz u siebie jakieś zmiany. A to ponoć dopiero początek. ;)

A niektóre posty na forum często są niestety dołujące... Więc dlaczego nie mogę tu nie wchodzić? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaśka,

 

 

Jak patrzę na siebie w przeciągu 10 miesięcy.....też jest inaczej u mnie, ale nie powiem,że lepiej, inaczej. Zaglądam w głąb siebie, a im bardziej się zagłębiam to tym bardziej widzę jaka jestem zaburzona, jak bardzo zaburzone jest me myślenie,życie i wszystko co mnie otacza.

NIe wiem czy w przeciągu dwóch lat jestem w stanie powrócić do zdrowia.

Czytając takie posty..............mam watpliwości i to wielkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, mój rekord bez zaglądania na forum to chyba pięć dni,ale-bylo to po akcji kiedy przeczyltalam,posty jakiegos Pana o ciągnącej się 10 czy ileś lat depresji,lekoopornej,niereagującej na terapię.Dostalam ataku histerii,ktory skonczyl się tak jak jak one się kończą u mnie-z opakowaniem anafranilu,polową opakowania efectinu i innymi nagromadzanymi skrzętnie lekami.Poprosilam wtedy Adasia by zablokowal mi forum.Niestety nie umiem sama o siebie zadbać,sama oodmowić sobie czegokolwiek,sama ochronic się przed czyms szkodliwym.Moj chlopak spuscil leki w klozecie,założył blokadę na forum i zagrozil,że nigdy nie poda mi hasla.Minęło kilka dni,bylo lepiej,ale ktoregos dnia cos mnie podkusilo,będąc z Adamem u Niego w pracy zajrzalam na forum,a potem ublagalam by mi je w domu odblokowal.Oczywiście znów nasycam się tym czym czlowiek chorujący na jakiekolwiek zaburzenia nastroju nie powinien się nasycać-smutnymi historiami,informacjami,ktore nie pomagają,dyskusjami,ktore ii tak są bezcelowe,ale z braku lepszego zajęcia wiklam się w nie..

Ja też biorę wszystkie stwierdzenia cholernie do siebie.Nie powinnam wchodzic na forum,ale u mnie też to wynika z (nie wstydzę się przyznac)-strasznej samotności.Pośród "normalnej",kolorowej,zdrowej spoleczności,ktorej życie przychodzi tak naturalnie jak oddychanie czuję się źle.Samotnie.

A tu jest mniej samotnie..choc czy lepiej przez to?Łatwiej.Bo wyjście z domu,do ludzi byloby trudniejsze,sprawilo by więcej bólu.. :(

Wątpliwości nie będziesz miala jak poczujesz się dobrze.Tylko czlowiek zdrowiejący wierzy,że wyjdzie z depresji.Chory nie bardzo..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×