Skocz do zawartości
Nerwica.com

cinnamon_inspiration

Użytkownik
  • Postów

    273
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia cinnamon_inspiration

  1. ddd, ja chodzę na Winklera prywatnie (i do lekarza i do psychologa). Jestem b. zadowolona.
  2. Niesamowite. Nie było mnie tu, no dobra sporo czasu, a grupa się rozrosła jak drożdże. Chcę was poznać! Kiedy następne spotkanie ? PS. A może założymy zamkniętą grupę na znanym-portalu-społecznościowym, będzie nam łatwiej i szybciej zorganizować się?
  3. Wczoraj miałam pierwszy atak w życiu. Zdiagnozowany mam borderline, atak spadł jak z kosmosu. Faktycznie ostatnie stresy mogły po prostu wybuchnąć. Szłam sobie ulicą, nagle duszność, przyspieszone bicie serca, derealizacja, lęk, a potem strach, że mi się coś stanie. Ledwo dotarłam do tramwaju... Potem cały dzień miałam obrzydliwy ból głowy i odczuwałam gorąc. Niepokój odczuwam do teraz... Tylko tego mi brakowało
  4. "Żyć w rodzinie i przetrwać" Robin Skynner, John Cleese
  5. Każdy lek na każdego działa inaczej. Pamiętam znalazłam kiedyś stronę z lekami antydepresyjnymi i opiniami chorych na ich temat. Najlepsze opinie miał Anafranil. Jak mi go raz lekarz przepisał, bo poprzedni lek nie działał to pomyślałam "super". Ale jak już go wzięłam - to był najgorszy lek jaki brałam, przymulenie na maksa.
  6. U mnie jest tak, że jeśli nie pojawię się na wizycie bez zapowiedzi, że się nie pojawię, płacę 50% wizyty, a jeśli poinformuję w poniedziałek (gdzie terapię mam w czwartek), że nie mogę być, to ok. Uważam, że Twoja psycholog przesadza, ja bym się nie zgodziła.
  7. Właśnie, czy powiedziałaś im, to, co napisałaś nam? Spróbuj co z tego wyniknie. Ja też żyję z mamą i babcią i mam trochę podobnie.
  8. Nie no nie mówcie, że przegapiłam. Nie nie nie ((((((((( Muszę częściej wchodzić na forum
  9. Nie było mnie ostatnio, kurcze. Coś wiadomo o spotkanku?
  10. Trochę mało osób wyraziło chęć spotkania. Przesuńmy termin zatem. Kiedy wam pasuje?
  11. Fajnie :) Piątek, 19 ? W środę chcę zrobić rezerwację, jeśli się zdecydujemy (tylko muszę znać liczbę osób)
  12. Piątek czyli 15.10. jestem za. Proponuję tym razem ciekawą kawiarnię, jaką jest Ekowiarnia przy Ratajczaka, co myślicie?
  13. To kiedy następne spotkanie ? Byłam już na dwóch i było fajnie.
  14. Widzę, że bardzo boisz się "puścić hamulce". Może boisz się, że gdy zobaczy/doświadczy prawdziwej ciebie, przestanie cię kochać. To może wynika z Twojej słabej samooceny (to, co piszę, to są rzeczy, które pierwsze przychodzą mi na myśl, nie jestem psychologiem). Zwróciłam też uwagę, że kochasz go w sposób niezdrowy, tzn. jakbyś go wchłonęła, tymczasem nawet w najintymniejszym związku powinny być wg mnie narysowane granice. Boisz się, że go stracisz, ale nie masz czego, bo on nie należy do ciebie. Nie rozróżniasz pomiędzy miłością a władzą. A z praktycznego punktu widzenia - facet w takiej sytuacji może kiedyś odejść, ale nie z powodu innej babki, tylko dlatego, że czuł się kontrolowany. Z mojego doświadczenia - potrzeba poczucia wolności u facetów jest nawet ponad seksem :) Z tego co piszesz, kiedyś było dobrze. To mi każe sprowadzić swoje przemyślenia to krótkiego i zwięzłego sedna - nie podobasz się sama sobie, czy tak? A co do sytuacji intymnych. Spróbuj raz powiedzieć "a niech to" i puścić hamulce. Jeśli będzie fajnie - to ci tak zostanie. Jeśli nie - zawsze możesz wrócić do starego schematu zachowania. Namawiam do kontaktu z psychologiem/seksuologiem. Możesz pójść do nich bezpłatnie z ramienia NFZ. I przeczytania książki Ciężarna Dziewica Marion Woodman. To nie o seksie, ale o kobiecości z "jungistowskiego" punktu widzenia. Ach. Jest też ciekawa audycja radiowa na tematy seksualne w czwartki w Tok FM od 22,00-24,00 (chociaż nie wiem czy w wakacje grają na żywo, czy powtórki). Jest tam seksuolog Andrzej Depko, można do nich pisać (nawet na gg) i dzwonić. Na necie możesz też posłuchać archiwalnych programów. To tyle. Proszę pamiętaj, że nie jestem psychologiem.
×