Skocz do zawartości
Nerwica.com

Konkluzje dnia.


ChrisMessina

Rekomendowane odpowiedzi

1) Po orzechach nerkowca miewam wzdęcia.

2) Krople żołądkowe zapewne lepiej jest wypić w połowie szklanki wody, a nie w całej szklance.

3) Ból fizyczny skupia naszą uwagę i pozostałe problemy tracą na znaczeniu. Dlatego, gdy ból fizyczny ustaje, odczuwamy ulgę i radość. Jest też pewne "vacatio" zanim powrócimy do pełnego skupienia się na naszych "problemach".

4) Przeżywając różne bolesne sytuacje i doświadczając cierpienia, jednocześnie wyciągamy wnioski, które umożliwiają nam z czasem ograniczenie występowania tych konkretnych cierpienio- i bólo-gennych sytuacji. Z biegiem czasu zatem prawdopodobieństwo wystąpienia tych konkretnych rodzajów cierpienia maleje, bo uczymy się go unikać, nie pakować się w nie. Jednak nie ma gwarancji, że nie wpakujemy się w jakieś cierpienie nowe, którego jeszcze nie "rozpracowaliśmy". A tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi, więc może lepiej nic nie robić :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1) Powinienem bardziej konsekwentnie unikać rozmów z pewnymi osobami, a jeśli już się w nie wpakuję, to jak najszybciej się z nich wycofywać i się od rozmówcy oddalać (w końcu to jemu zależy na rozmowie, a nie mnie - ja mogę sobie pójść, odejść i robić przecież swoje).

 

2) Nie muszę się żadnym pieprzonym sukinsynom z niczego tłumaczyć. Mogę ich po prostu olać, zignorować i o nich zapomnieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy masz święty spokój, możesz się zrelaksować.

Ale gdy czuję lęk musisz wybierać - walka, ucieczka, lub udawanie martwego.

Udawania martwego nie polecam - powoduje najwięcej cierpienia (mówię o sytuacjach psychicznych, a nie o zagrożeniu ze strony dzikich zwierząt).

Ucieczka to uleganie lękowi, ale to go tylko potęguje.

Walka to odwrócenie od niego uwagi, ale wówczas musisz się bardziej w życie zaangażować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

życie jest bez sensu

jeszcze bardziej bez sensu jest oszukiwanie się, że cokolwiek ma znaczenie

Co za różnica, czy, będąc jedną z siedmiu miliardów osób, jestem zdrowa, szczęśliwa itp. Po co ta presja?

Pewnie komuś gdzieś się życie uda i spełnią mu się moje marzenia; i nawet nie pomyśli, że to mogą być czyjeś marzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×