Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

.juz sie denerwuje ze musze iśc w poniedziałek do pracy a tylko tydzień byłam na zwolnieniu a przedtem normalnie chodziłam a teraz sie boje

I teraz będziesz normalnie chodziła :smile: Może pierwszy dzień będzie troszkę trudny, ale będzie oki. Rozumiem doskonale, już teraz martwię się wyjazdem, który mam za nie całe dwa tygodnie. Jeszcze jak się martwię! :roll:

 

 

Zmorek co ty za bzdety wygadujesz!!! choc czasem tez mam coś takiego ale nie aż tak silnie!!! z orientacją???dlaczego???

Dlaczego? Dlatego, że się czasem zastanawiam, czy nie dostałbym od tego rozmówcy kamieniem, czy by mnie nie opluł na deser, gdyby o mojej orientacji wiedział. Od sporej części rodziny się odciąłem uznając ich homofobiczne wypowiedzi za personalny atak na mnie (choć nie wiedzą). To plus standardy jakie wszyscy tu mają daje efekt całkiem malowniczy :( Głupi jestem i żałosny, ot co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mia25 wcale sie tobie nie dziwię że boisz się iść do pracy, ja to po każdym weekendzie to nawet miałam stracha ale jak juz przekroczyłam progi zakładu no to już mijał lęk. Dla lepszego samopoczucia tuż przed wyjściem do pracy zawsze piłam meliskę i to mi tez troche pomagało, a teraz juz nie muszę się bać bo mnie wywalili z roboty i mam kłopot z głowy ;):mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie wciągnął wir załatwiania różnych rzeczy związanych ze stażem :D

 

Ogólnie nie jest źle i mam nadzieję że bedzie jeszcze lepiej.Sporo pracuję nad sobą co chwilami wcale nie jest proste ani przyjemne ale mam poczucie że idę w dobrym kierunku (oby ;) )

 

Ściskam was!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmorek głupio gadasz a nie jestes głupi!!!

Jest w tym schorzeniu coś komicznego, nie uważacie? To przekonanie wewnętrzne o własnej niższości, piętnowanie siebie, mieszanie się z błotem, panika bez powodu, strach nakręcany od środka zupełnie irracjonalnie. Jestem głupi, yuppi! To jest moje myślenie i szacunek do własnej osoby! Jestem głupi! Jest tu jeszcze ktoś głupi? A już na pewno nie ma równie głupiego, jak ja :mrgreen: Yeah, i telefon odebrać to jest takie wyzwanie, że hej! A co dopiero gdzieś zadzwonić. Może to jest jakiś masochizm, może nas trzeba zwyczajnie besztać, żebyśmy się dobrze czuli, tak jak sami to robimy? I hopsa, zapodajmy sobie jeszcze jakiś problem, jakieś cierpienie, strach, niech wszystko sprawia trudności, będzie super, na pewno! Co by tu dzisiaj wymyślić? Boję się posmarować kromkę masłem, ojej, jaki jestem nieszczęśliwy. Chyba mi się pomieszało :mrgreen: Jestem zły i nienormalny, he.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mia , Dino i Wy wszscy kochani ! dobrze ,że jesteście, dzięki za słowa otuchy . Jakoś przeżyłam dzień i może jutro będzie lepiej . Jeśli tak, to przede wszystkim dzięki Wam.

Narazie jeszcze mnie nie odpuściło , boli głowa i serce bije w garle jak cho.... ale majgorsze to to dziwne drżenie w klatce --- okropne !!!!.

Miło chociaż wiedzieć , że u Was lepiej.

Miłego weekenu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a teraz juz nie muszę się bać bo mnie wywalili z roboty i mam kłopot z głowy

spoko pewnie niedługo znajdziesz nową,lepszą :smile:

 

I teraz będziesz normalnie chodziła

no też to sobie wmawiam.ale nie moge sobie tego jakoś wyobrazić ze tam ide normalnie.to jakies strasznie głupie ja juz chyba wariuje.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:56 pm ]

wojor

dasz radę.jutro na pewno bedzie lepiej. a jak coś to my ci znów dodamy otuchy.my nerwuski musimy jakos podtrzymywac sie na duchu :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

juz mam stracha co bedzie w poniedziałek

 

 

 

też tak miałam, ale zmieniam sposób myslenia na swój temat (zresztą pisałam już o tym parę postów wcześniej). To tylko nasze kompleksy i urojenia na temat naszego nieudacznictwa. w rzeczywistości jest inaczej. Pomysl sobie, co ty sama myslisz na temat wykonywania swoich obowiązków w pracy. Czy można się do czegoś przyczeić? myslę, ze nie, że to tylko twoja znerwicowana wyobraźnia.

 

Zmorek fajnie o tym napisał:

 

 

 

Jest w tym schorzeniu coś komicznego, nie uważacie? To przekonanie wewnętrzne o własnej niższości, piętnowanie siebie, mieszanie się z błotem, panika bez powodu, strach nakręcany od środka zupełnie irracjonalnie

 

 

i z tym trzeba walczyć, ale nie złością tylko sposobem

 

 

no i tu się moje myslenie podobne właczyło, bo wydaje mi się, że się wymądrzam. Cóż..... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mooni zapraszam do mnie do Jodłówki na pyszną ,puchata drożdzówke z rodzynkami i kruszonką :) wyrosła że heejj

 

Dzis jest chyba jakis zły dzien...bo wszyscy jacyś zlęknieni jesteśmy....no ja też mam jakiś taki lęk...a jutro jade do katowic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i tu się moje myslenie podobne właczyło, bo wydaje mi się, że się wymądrzam

Jak sama zauważyłaś, tylko Ci się tak wydaje :smile:

 

 

a jutro jade do katowic...

Powodzenia tam i odwagi :smile: Ja natomiast jutro do Warszawy i już się rzucam na wyrku, czekam jak na wyrok, coś potwornego. Może sobie jakąś supernianię zatudnię, coby ze mną pojechała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za godzinę mam szkołę a ledwo się umyłem. Boli mnie brzuch i jest mi niedobrze

 

denerwujesz się szkołą. Zastanów się, co cie tam tak naprawdę stresuje. A może wogóle ci ten kierunek nie odpowiada?

Trudno powiedzieć, ale zauwazyłam, że za każdym razem piszesz o tych objawach. Pomyśl nad tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gosiulka, ponoć tego typu lęki można pokonać robiąc wbrew nim. Kiedyś mieszkałam w Niemczech, podróżowałam po całej Europie, właściwie wychowywałam się poza domem. Potem choroba mnie "uwięziła" w domku rodzinnym i trwa to do dzisiaj, tylko że znalazłam sposób na przełamanie tego strachu - być może banalny - kupiłam sobie autko. Powolutku, krok po kroczku "puszczam" się coraz dalej i dalej i nawet z niego wysiadam ;)

 

Sorrow, mnie też naszły takie refleksje jak Mooni. Tym bardziej, że miałam podobne doświadczenia - trzy latka studiowałam coś, co chciał mój ojciec. Wiele mnie to kosztowało. Non stop chorowałam. Ciągle mi coś dolegało. W końcu zrobiłam z tego kierunku licencjat i postanowiłam wbrew woli ojca nie kontynuować tego kierunku. I wiesz co - dolegliwości uwtąpiły ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie Wam zazdroszczę tego podejścia do wyjazdów, chyba do końca zycia juz zostanę w moim mieście

Gosiulka, Dziecię Drogie :mrgreen:, mojego podejścia nie masz co zazdrościć. Gdyby nie mus, siedziałbym w domu najchętniej, ale trochę się mobilizuję co jakiś czas, jakoś to jest. Za jakąś godzinkę mam wyjazd i dzięki temu spałem w nocy może 2 godziny.

 

Powolutku, krok po kroczku "puszczam" się coraz dalej i dalej i nawet z niego wysiadam

A jak masz z jazdą po mieście? To dobry sposób, chociaż dla mnie autko to też pewna skorupa. Tylko, że na mieście, np. na czerwonym to ja stoję z łomoczącym sercem, wciśniętym sprzęgłem i wrzuconym biegiem. To nie jest normalne :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bethi Kiedys myślałam właśnie nad autkiem ale nie mam prawa jazdy i w dodatku choroba lokomocyjna (ale to by mi nie przeszkadzało). Jedynym problemem byłoby tutaj brak pieniędzy na kupno samochodu może kiedyś. Namawiałam któregoś razu na prawko małżona ale jakoś mu to nie wychodzi chociaż kiedyś zaczął i nawet wpłaciliśmy część pieniędzy ale nie wypaliło :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×