Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Lukrecja., większość osób z naszą diagnozą jest na rencie.Chora pracując wykonujesz,tak jakby,pracę podwójnie.Podziwiam Cię za to,nie tylko pewnie ja,że w takim stanie pracujesz.Pamiętaj jednak,że masz wybór i możesz z rezygnować z pracy i przejść na rentę,za czym nie jestem bo to chorobę pogłębia,ale zawsze możesz.Nie będziesz nigdy "nierobem" bo jesteś chora i Twoja mama pewnie z czasem to zrozumie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam dzisiaj u chirurga i wycinano mi wierzchołki korzeni zębów. Okazało się, że miałam zanik kości spowodowany tym, że właśnie pod korzeniami urosła torbiel i przy okazji też została usunięta. Bałam się tak strasznie, że płakałam na fotelu przed zabiegiem, bolało mimo znieczulenia. Na szczęście te jedynki dało się uratować, bo była też taka opcja, że w trakcie zabiegu dowiem się, że one są do wyrwania. Wydałam w ostatnim czasie na te dwa zęby ponad 2 tysiące. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

postanowiłem znów zacząć pisać na tym forum pomagało mi to po odwyku alkoholowym dwa lata temu może pomoże teraz kiedy mam nawroty nerwicy. A mianowicie dzisiaj pierwszy raz od 3 tygodni spałem jak normalny zdrowy człowiek położyłem się o 23 i spałem do 8:00 zero pobudek z bijącym jakbym biegł sercem, zero strachów przed zaśnięciem itp

 

Dzień hmm rano oddawałem krew do badania czyli nie dużo, potem załatwiałem formalności z firmą która mój szef zamyka a teraz niedawno wróciłem z treningu jujitsu. Aha jeśli chodzi o nerwice jestem na etapie że myślę ze mam chore serce że zaraz będę miał zawał lub zemdleje lub Bóg jeden wie co mi się stanie najczęściej dziwne uczucia w sercu i strach że zaraz zemdleje. Więc badam się jeżdzę po lekarzach i psychologa też byłem mam cały zestaw tablet ale nie chce ich brać po odwyku było gorzej i jakoś z tego wyszedłem mam nadzieję że teraz również wyjdę.

 

JAK SIĘ CZUJĘ TERAZ? A boli łapka ponieważ w jujitsu jest dużo dźwigni na staw łokciowy czuje jak mnie boli tam gdzie dzisiaj pobrano mi krew, samopoczucie nie jest złe ale i nie idealne tzn przed treningiem czułem że padnę ledwo chodziłem miałem schizy uciekałem z pomieszczenia gdzie była moja rodzina do pokoju gdzie sam mogłem sie pomodlić wyciszyć i medytować jednym słowem wszystko czego się chwytam kiedy nagle poczuje jakieś obroty serca w klatce, uczucie jakbym miał zaraz zemdleć itp. Ale jadę na trening gdzie kimono jest z wysiłku całe mokre a ja ledwo zipie i jakoś ten trening zawsze przeżyje to mnie pociesza mówię sobie że gdybym potrzebował nagłej pomocy pogotowia to przecież jakbym miał taki ciężki stan to bym padł na treningu a tu żyję dalej. Jedyne minusy że po treningu jest się pobudzonym więc zasypiam później, najczęściej mam noc z pobudką z biciem serca ale cóż skoro o 17:00 zaczynałem się źle czuć to lepiej że byłem aktywny na treningu niż miałbym pić herbatke i powoli oddychać cały wieczór na łóżku.

 

Dziękuję za wysłuchanie mnie i życzę Wam dobrej spokojnej nocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

POJECHAŁAM!!! SAMA!!! I dobrze się czułam! I wróciłyśmy na piechotę!!! I jak wróciłam zjadłam pieczeń! Pierwszy raz od ponad miesiąca!!!
Brawo! :brawo: To ogromny krok naprzód. Ruszyłaś się z domu i chyba zapomniałaś na chwilę o nerwicy. O to właśnie chodziło!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×