Skocz do zawartości
Nerwica.com

ofiara gwaltu


Rekomendowane odpowiedzi

dlaczego-ja? moim zdaniem twój wstyd powinien zostać przepracowany na terapii. Ja, gdy powiedziałam o tym mojemu chłopakowi ( teraz mężowi) to otrzymałam od niego tak ogromne wsparcie i zrozumienie, że do tej pory powtarza, że dla niego dziewictwo straciłam z nim i to on jest moim pierwszym.

Twój wstyd bierze się podejrzewam z tego, że sama do końca nie byłaś przekonana, czy mu powiedzieć czy nie. Decyzja ta nie była decyzją do końca przemyślaną i do końca na "tak". Woda została wylana, chłopak zachowuje się, jak sama piszesz, wspaniale i na pewno jest to z jego strony szczere. Gdyby tak nie było, to na pewno dałby to po sobie poznać. Takie rzeczy dla każdego są szokiem i one tak naprawdę pokazują jaki ktoś jest prawdziwy w trudnej czy kryzysowej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlaczego-ja? moim zdaniem twój wstyd powinien zostać przepracowany na terapii. Ja, gdy powiedziałam o tym mojemu chłopakowi ( teraz mężowi) to otrzymałam od niego tak ogromne wsparcie i zrozumienie, że do tej pory powtarza, że dla niego dziewictwo straciłam z nim i to on jest moim pierwszym.

Twój wstyd bierze się podejrzewam z tego, że sama do końca nie byłaś przekonana, czy mu powiedzieć czy nie. Decyzja ta nie była decyzją do końca przemyślaną i do końca na "tak". Woda została wylana, chłopak zachowuje się, jak sama piszesz, wspaniale i na pewno jest to z jego strony szczere. Gdyby tak nie było, to na pewno dałby to po sobie poznać. Takie rzeczy dla każdego są szokiem i one tak naprawdę pokazują jaki ktoś jest prawdziwy w trudnej czy kryzysowej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

legero, mój chłopak mówi dokładnie tak jak mówił Twój, że dla niego tamto wydarzenie nic nie zmienia w postrzeganiu mnie, i że nie powinnam w żadnym wypadku traktować tamtej sytuacji jako pierwszy raz, mówi, że on dopiero przedemną, bo gdy ktoś robi to siłą nie można nazwać tego sexem

 

-- 21 lut 2013, 20:33 --

 

Wiem, że nie powinnam o to pytać bo to dość osobiste pytanie, ale muszę znać odpowiedz.

Jak wyglądała Wasza pierwsza próba sexu po tym wszystkim, czy jest to w ogóle możliwe, aby czerpać z tego przyjemność, a nie tylko ból?

tak potwornie się tego boję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

legero, mój chłopak mówi dokładnie tak jak mówił Twój, że dla niego tamto wydarzenie nic nie zmienia w postrzeganiu mnie, i że nie powinnam w żadnym wypadku traktować tamtej sytuacji jako pierwszy raz, mówi, że on dopiero przedemną, bo gdy ktoś robi to siłą nie można nazwać tego sexem

 

-- 21 lut 2013, 20:33 --

 

Wiem, że nie powinnam o to pytać bo to dość osobiste pytanie, ale muszę znać odpowiedz.

Jak wyglądała Wasza pierwsza próba sexu po tym wszystkim, czy jest to w ogóle możliwe, aby czerpać z tego przyjemność, a nie tylko ból?

tak potwornie się tego boję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalam artykul.. pasuje do tematu wiec wrzucam

Nadia z Krakowa dopiero po trzech latach zdecydowała się na terapię u psychologa. Mimo zgromadzonych mozolnie wiadomości o gwałtach nadal nie mogła się pozbyć przekonania, że to w jakimś sensie była jej wina. Bo choć wtedy była w swetrze i upapranych spodniach, to przecież miała na twarzy puder, podkreśliła tuszem rzęsy. Więc na wszelki wypadek od tamtej pory Nadia wcale się nie maluje. Ale dopiero od terapeuty dowiedziała się, że nawet gdyby tamtej nocy szła ścieżką przez krzaki zupełnie nago, to nikt, absolutnie nikt nie miałby prawa jej dotknąć.

http://spoleczenstwo.newsweek.pl/gwalt---nie-znaczy-nie,101529,1,1.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalam artykul.. pasuje do tematu wiec wrzucam

Nadia z Krakowa dopiero po trzech latach zdecydowała się na terapię u psychologa. Mimo zgromadzonych mozolnie wiadomości o gwałtach nadal nie mogła się pozbyć przekonania, że to w jakimś sensie była jej wina. Bo choć wtedy była w swetrze i upapranych spodniach, to przecież miała na twarzy puder, podkreśliła tuszem rzęsy. Więc na wszelki wypadek od tamtej pory Nadia wcale się nie maluje. Ale dopiero od terapeuty dowiedziała się, że nawet gdyby tamtej nocy szła ścieżką przez krzaki zupełnie nago, to nikt, absolutnie nikt nie miałby prawa jej dotknąć.

http://spoleczenstwo.newsweek.pl/gwalt---nie-znaczy-nie,101529,1,1.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalam artykul.. pasuje do tematu wiec wrzucam
Nadia z Krakowa dopiero po trzech latach zdecydowała się na terapię u psychologa. Mimo zgromadzonych mozolnie wiadomości o gwałtach nadal nie mogła się pozbyć przekonania, że to w jakimś sensie była jej wina. Bo choć wtedy była w swetrze i upapranych spodniach, to przecież miała na twarzy puder, podkreśliła tuszem rzęsy. Więc na wszelki wypadek od tamtej pory Nadia wcale się nie maluje. Ale dopiero od terapeuty dowiedziała się, że nawet gdyby tamtej nocy szła ścieżką przez krzaki zupełnie nago, to nikt, absolutnie nikt nie miałby prawa jej dotknąć.

http://spoleczenstwo.newsweek.pl/gwalt---nie-znaczy-nie,101529,1,1.html

Dla mnie to jest pojebane że gwałciciele i generalnie przestępcy seksualni tak łatwo mogą manipulować społeczeństwem - to jest dowód na to że większość humanoidów chodzących po ulicach to nie są prawdziwi ludzie. U mnie w klasie w podstawówce był taki incydent że jedna taka klika imprezowych chłopaków złapała i obmacywała dziewczynę z klasy. Oczywiście jak sprawa poszła do władz szkoły, to od razu rozpowiadali o tym jak to ona tego chciała jak miała orgazm, itd. oni wszyscy nie tylko nie poszli siedzieć ale też mieli piątki z zachowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalam artykul.. pasuje do tematu wiec wrzucam
Nadia z Krakowa dopiero po trzech latach zdecydowała się na terapię u psychologa. Mimo zgromadzonych mozolnie wiadomości o gwałtach nadal nie mogła się pozbyć przekonania, że to w jakimś sensie była jej wina. Bo choć wtedy była w swetrze i upapranych spodniach, to przecież miała na twarzy puder, podkreśliła tuszem rzęsy. Więc na wszelki wypadek od tamtej pory Nadia wcale się nie maluje. Ale dopiero od terapeuty dowiedziała się, że nawet gdyby tamtej nocy szła ścieżką przez krzaki zupełnie nago, to nikt, absolutnie nikt nie miałby prawa jej dotknąć.

http://spoleczenstwo.newsweek.pl/gwalt---nie-znaczy-nie,101529,1,1.html

Dla mnie to jest pojebane że gwałciciele i generalnie przestępcy seksualni tak łatwo mogą manipulować społeczeństwem - to jest dowód na to że większość humanoidów chodzących po ulicach to nie są prawdziwi ludzie. U mnie w klasie w podstawówce był taki incydent że jedna taka klika imprezowych chłopaków złapała i obmacywała dziewczynę z klasy. Oczywiście jak sprawa poszła do władz szkoły, to od razu rozpowiadali o tym jak to ona tego chciała jak miała orgazm, itd. oni wszyscy nie tylko nie poszli siedzieć ale też mieli piątki z zachowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, gratuluję, że odważyłaś się o tym mówić.

Ja powiedziałam jedynie chłopakowi, ale że ktos zrobił to bez mojej woli nic wiecej, nie potrafię o tym mówić, chociaż czasami mam ogromną ochotę to z siebie wyrzucić, chciałabym aby ktos zapytał co się tak w ogóle w tedy wydarzyło. Chłopak mówi, że nie chce pytać bo nie chce mnie ranić, że wystarcza mu to co wie, a ja nie potrafię mu powiedzieć że czasami chce aby zapytał, że chce to z siebie wyrzucić, nie potrafię go poprosić o pomoc, uczciwą rozmowę :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, gratuluję, że odważyłaś się o tym mówić.

Ja powiedziałam jedynie chłopakowi, ale że ktos zrobił to bez mojej woli nic wiecej, nie potrafię o tym mówić, chociaż czasami mam ogromną ochotę to z siebie wyrzucić, chciałabym aby ktos zapytał co się tak w ogóle w tedy wydarzyło. Chłopak mówi, że nie chce pytać bo nie chce mnie ranić, że wystarcza mu to co wie, a ja nie potrafię mu powiedzieć że czasami chce aby zapytał, że chce to z siebie wyrzucić, nie potrafię go poprosić o pomoc, uczciwą rozmowę :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×