Skocz do zawartości
Nerwica.com

Masturbacja a pogłębienie depresji


pulver

Rekomendowane odpowiedzi

Tyle, że pomimo, że onev pisze dość histerycznie, pisze o realnym zjawisku, zwanym mizandrią. Czy jego reakcja jest przesadzona, czy nie, zjawisko to jest zdecydowanie negatywne.

http://www.singularity2050.com/2010/01/the-misandry-bubble.html

 

rajskie zycie kobiet

Tutaj się Tobą nie zgodzę. Uważam, że opresywne społeczne programowanie dotyka obu płci.

 

[Dodane po edycji:]

 

W drugim linku są pokazane rezultaty tego zjawiska w Stanach Zjednoczonych.

 

[Dodane po edycji:]

 

Najwyraźniej społeczeństwa mają tendencje do przeskakiwania od jednej opresji do drugiej i zamieniania jednej niesprawiedliwości na kolejną niesprawiedliwość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zjawisko to jest zdecydowanie negatywne

nie jest to dobre bo z takimi przekonaniami jak mam nie mam nawet najmniejszej szansy na kobiete/dziewczyne bedac nawet najsliczniejszym chlopakiem wrazliwym wartosciowym niesmialym z nuta pewnosci?

 

rajskie zycie kobiet - darmowe wycieczki sex kasa, chcesz powiedziec ze plec meska to miala kiedys od plci kobiecej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zjawisko to jest zdecydowanie negatywne

nie jest to dobre bo z takimi przekonaniami jak mam nie mam nawet najmniejszej szansy na kobiete/dziewczyne bedac nawet najsliczniejszym chlopakiem wrazliwym wartosciowym niesmialym z nuta pewnosci?

Mówię o tym, że zjawisko mizandrii jest negatywne, nie Twoje pisanie o nim :P .

 

rajskie zycie kobiet - darmowe wycieczki sex kasa, chcesz powiedziec ze plec meska to miala kiedys od plci kobiecej?

Nom, można być utrzymankiem, tancerzem albo żigolakiem. Tylko trzeba umieć uwodzić, być pięknie zbudowanym, itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli juz to by trzeba mnie nazwac malczynista, z tym ze tez nim nie jestem, pozatym jesli istnieje feminizm powinien istniec malczynizm, nie potrafie zyc w swiecie braku rownouprawnien.

 

darmowe wycieczki sex kasa - mialem jeszcze dodac: bajera, zdolnosci, ale niewiedzialem ze to bedzie potrzebne, ale ty sam to dodales, czyli ze mezczyzna ma byc tancerzem lub zigolakiem, umiec uwodzic, a to aby byc pieknie zbudowanym juz mogles tego niepisac, ogladalem reakcje kobiet i mezczyzn - mezczyzni ogladali piekne kobiety, kobiety nie ogladaly pieknych mezczyzn a wrecz przeciwnie, są przyrownywani do gejow, a miesnie sa najczesciej uwazane za ble i szybko sie pojawia dopisek ze liczy sie mozg. To samo dotyczy mozliwosci bycia utrzymankiem - jest pelno ogloszen w ktorych mezczyzni wysuwaja liczne propozycje, malo jest ofert kobiet, wszedzie jest pelno tematow jak poderwac kobiete, wszystko jest zwrocone ku kobietom itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie, wszystko jest w stylu "Dla kobiet", wszedzie hasla "Zdrowie uroda kobieta, wszedzie wizerunki kobiet, jedna wielka propaganda kobieca - i ktos to jeszcze nazywa czyimis przekonaniami jak wystarczy wejsc na pierwsza lepsza strone, lub dokonac pierwszych oberwacji zycia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli juz to by trzeba mnie nazwac malczynista, z tym ze tez nim nie jestem, pozatym jesli istnieje feminizm powinien istniec malczynizm, nie potrafie zyc w swiecie braku rownouprawnien.

Na szczęście już istnieją ruchy mające na celu obronę praw mężczyzn.

http://en.wikipedia.org/wiki/Men%27s_rights

http://en.wikipedia.org/wiki/Masculism

 

Brak równouprawnienia jest bardzo dużym problemem. Rzeczy takie jak nadreprezentacja mężczyzn w niebezpiecznych zawodach, kierowanie meżczyzn w firmach do niebezpieczniejszych i nieprzyjemniejszych prac (np. jak pracowałem jako sprzątacz w fabryce, to mężczyźni sprzątali w halach przy bardzo wysokim poziomie hałasu i przy użyciu trocin - jak człowiek kończył pracę, to miał trociny w ubraniu, był brudny z oleju, itd. normalnie ludzie mieli potem koszmary o oleju i maszynach podczas gdy kobiety sprzątały biura i kible - za tą samą cenę - nie było żadnej rekompensaty za cięższe warunki pracy dla mężczyzn. W tamtej firmie mężczyznom nie pozwalano sprzątać w hotelach ani wykonywać żadnej innej "lekkiej" pracy, itd. - jawna dyskryminacja), zjawiska takie jak rozwód bez winy żadnej ze stron gdzie odbiera się mężczyznom dzieci i zmusza do płacenia zawyżonych alimentów (USA), dużo mniejsza szansa na pomoc w wypadku bycia ofiarą molestowania, gwałtu i przemocy domowej, itd.

 

Teoretycznie rzecz biorąc, jest dużo ruchów na rzecz równouprawnienia, ale w rzeczywistości często nie zajmują się one równouprawnieniem, tylko prawami kobiet, czasami z pogwałceniem praw mężczyzn, czyli są wręcz przeciwko równouprawnieniu.

 

darmowe wycieczki sex kasa - mialem jeszcze dodac: bajera, zdolnosci, ale niewiedzialem ze to bedzie potrzebne, ale ty sam to dodales, czyli ze mezczyzna ma byc tancerzem lub zigolakiem, umiec uwodzic, a to aby byc pieknie zbudowanym juz mogles tego niepisac, ogladalem reakcje kobiet i mezczyzn - mezczyzni ogladali piekne kobiety, kobiety nie ogladaly pieknych mezczyzn a wrecz przeciwnie, są przyrownywani do gejow, a miesnie sa najczesciej uwazane za ble i szybko sie pojawia dopisek ze liczy sie mozg.

Racja. Chociaż tak w zasadzie, to nie powiedziałbym, że mężczyzna o gejowskim wyglądzie jest piękny.

 

To samo dotyczy mozliwosci bycia utrzymankiem - jest pelno ogloszen w ktorych mezczyzni wysuwaja liczne propozycje, malo jest ofert kobiet

Przypuszczam, że utrzymankowie nie zostają utrzymankami przez ogłoszenia.

 

wszedzie jest pelno tematow jak poderwac kobiete, wszystko jest zwrocone ku kobietom itd

No, ale są różne techniki uwodzenia. Są także takie, które są zwrócone na mężczyznę i sprawiają, że to kobiety postrzegają go jako tak atrakcyjnego, że same próbują go poderwać.

 

Tak swoją drogą, to duża część problemów z tymi sprawami bierze się z kulturalnych pozostałości systemu patriarchalnego, gdzie duża część działań mężczyzny była skierowana na uzyskanie aprobaty rodziców dziewczyny/kobiety a w szczególności jej ojca i gdzie w młodym wieku zawierano małżeństwa i kobiety zajmowały się rodziną i domem. Albo wynikają z jakichś innych W dzisiejszych czasach te działania są nieskuteczne a wręcz szkodliwe, ponieważ dobija się "targu" z kobietą a nie jej ojcem.

 

No i są też zachowania, które obniżają postrzeganą wartość mężczyzny. Np. zapraszanie do restauracji i kupowanie prezentów. W ten sposób mężczyzna stawia się w roli dostarczyciela dóbr, który się płaszczy by tylko kobieta go zechciała zamiast oczekiwać, że kobieta będzie się cieszyć, że jest z mężczyzną.

Kiedyś zdarzyło mi się mieć w znajomą, która miała w zwyczaju zapraszać mnie na obiady, gofry, itd. i też miała zwyczaj kupowania znajomym z grupy w której byliśmy różnych batoników, itd.

Było to dość przykre doświadczenie, bo do takiej osoby bardzo szybko traci się szacunek - nawet jak jest atrakcyjna, to sprawia wrażenie, jakby czuła, że musi kupić czyjeś towarzystwo, no i człowiek zaczyna oczekiwać, że zawsze będzie coś dawać. Bardzo niezdrowe.

 

Co do podrywania - to jest po prostu najłatwiejszy sposób zawarcia znajomości - druga strona jeśli jest zainteresowana i tak najprawdopodobniej będzie się bała spróbować, więc większe prawdopodobieństwo sukcesu jest jak się weźmie sprawy w swoje ręce.

Tak swoją drogą, to dziewczynom/kobietom też zdaża się nieumiejętnie podrywać i nie uzyskać porządanych efektów.

 

no wlasnie, wszystko jest w stylu "Dla kobiet", wszedzie hasla "Zdrowie uroda kobieta, wszedzie wizerunki kobiet, jedna wielka propaganda kobieca - i ktos to jeszcze nazywa czyimis przekonaniami jak wystarczy wejsc na pierwsza lepsza strone, lub dokonac pierwszych oberwacji zycia.

Weź pod uwagę, że spora część tego nie jest "dla kobiet" tylko jest częścia systemu opresji, który ma wmówić kobietom nieadekwatność i sprawić, że będą kupowały towary, które mają tą adekwatność zapewnić.

Sugerują, że jeśli kobieta nie kupi danego towaru to nie będzie sobą, nie będzie prawdziwą kobietą, itd.

Chodzi o kasę. Kasę, kasę i jeszcze raz kasę. Grubą kasę.

 

Reklama służy tworzeniu popytu. Manipuluje się językiem, wyobrażeniami tak by doprowadzić do zwiększenia liczby klientów. Kiedyś zdarzyło mi się widzieć dość gruby magazyn "dla kobiet" który kosztował parę złotych. Dlaczego tak mało? Dlatego, że reklamy w nim zawarte przynoszą tyle zysku, że fundują pismo.

Zresztą magazyny "dla mężczyzn" tak samo próbują urabiać mężczyzn. Dlatego przestałem je kupować. Ludzie, którym zależy na tym by sprzedać towar często potrafią się posunąć do słownej agresji - np. zaczynają określać osoby które nie kupują ich produktu jako "jaskiniowców", "zacofanych", "babochłopy", "feministki", itd.

Jeśli osoba jest na tyle podatna na wpływy, że kupi produkt pod wpływem reklamy, równie dobrze może sama może przyjąć przestawianą w reklamie/"sponsorowanym" przez nią artykule wizję ludzi, którzy tego produktu nie kupują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- ale kim jest ten mezczyzna ktorego probuja kobiety poderwac, przeciesz nie ladnym chlopakiem, tylko czyms w rodzaju "Prawdziwego faceta", nie cytuje co oznacza slowo "Facet". ale wynika jasno ze chlopiecosc jest potepiona, jedynie pozostaje elementem ktory ma np dorosnac, w relacjach z plcia kobieca napotyka na wystajace kolce, aby isc do przodu musi je mijac, dostosowywac sie aby niekuły, wtedy tez zaczyna zdobywac uznanie ze jest bardziej meski. W starciu z kobieta jest robiony na prymitywa poddawany osadowi ze do mezczyzny mu duzo brakuje, musi zaczynac sie bronic aby zachowywac swoja godnosc. To wszystko sie dzieje pod taka zartobliwa oslonką. Czego efektem jest, wypaczona plec, oschla o nazwie facet z duzymi dawkami agresji, gwalty nienawisc sa oczywistymi nastepstwami, ale sa bardzo sprytnie uzywane przeciwko mezczyznom, są nastepstwem zla wyrzadzanego plci meskiej a traktowane sa jako powod do nienawidzenia mezczyzn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- ale kim jest ten mezczyzna ktorego probuja kobiety poderwac, przeciesz nie ladnym chlopakiem, tylko czyms w rodzaju "Prawdziwego faceta", nie cytuje co oznacza slowo "Facet". ale wynika jasno ze chlopiecosc jest potepiona, jedynie pozostaje elementem ktory ma np dorosnac, w relacjach z plcia kobieca napotyka na wystajace kolce, aby isc do przodu musi je mijac, dostosowywac sie aby niekuły, wtedy tez zaczyna zdobywac uznanie ze jest bardziej meski.

Tyle, że bycie "prawdziwym facetem" nie oznacza bycie brutalem tylko głównie to, że się nie jest zdesperowanym. Sporo "ładnych chłopaczków" nie ma problemów ze zdobyciem dziewczyny, dlatego, że wiedzą, że atrakcyjnie wyglądają i w związku z tym są pewniejsi siebie jeśli chodzi o podryw i podświadomie prezentują się jako osoby o wysokiej wartości.

 

W starciu z kobieta jest robiony na prymitywa poddawany osadowi ze do mezczyzny mu duzo brakuje, musi zaczynac sie bronic aby zachowywac swoja godnosc. To wszystko sie dzieje pod taka zartobliwa oslonką.

Nie powiedziałbym żeby to było charakterystyczne dla starcia z kobietą. Generalnie robienie z opozycji prymitywów, idiotów, nieudaczników, itd. jest dość typowe dla starć w ogóle. Można się z takimi zachowaniami spotkać na różnych forach dotyczących chociażby gier komputerowych, gdzie można się dowiedzieć o sobie fascynujących rzeczy, np. że się jest noobem, pedałem, mieszkańcem piwnicy, idiotą, kretynem, upośledzonym umysłowo, aspołecznym, głopojebcem, dupokapelusznikiem, itp. itd.

 

Czego efektem jest, wypaczona plec, oschla o nazwie facet z duzymi dawkami agresji, gwalty nienawisc sa oczywistymi nastepstwami, ale sa bardzo sprytnie uzywane przeciwko mezczyznom, są nastepstwem zla wyrzadzanego plci meskiej a traktowane sa jako powod do nienawidzenia mezczyzn.

No nie wiem. Spora część gości, którzy dokonują gwałtów jest raczej socjopatami niż pokrzywdzonymi mężczyznami - ci raczej mają tendencje do auto-destrukcji w dobrym stylu - tzn. pójścia na tzw. "Killing Spree".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi ksiądz powiedział, że masturbacja to grzech śmiertelny.

to ja się dziwie, że jeszcze nie trafił we mnie żaden piorun eh...

ja to traktuje jako naturalną rzecz, nigdy nie rozważałam czy ma i jaki ma wpływ na depresję... chyba nie ma sensu w to za bardzo wnikać, to potrzeba, taka jak inne i tyle...

I ja się zgadzam z twoją opinią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi ksiądz powiedział, że masturbacja to grzech śmiertelny.

to ja się dziwie, że jeszcze nie trafił we mnie żaden piorun eh...

ja to traktuje jako naturalną rzecz, nigdy nie rozważałam czy ma i jaki ma wpływ na depresję... chyba nie ma sensu w to za bardzo wnikać, to potrzeba, taka jak inne i tyle...

A mi kiedyś pewien ksiądz powiedział, że Bóg nie ma obsesji na punkcie seksu i jeśli masz problem z samogwałtem, to On jest zawsze po Twojej stronie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bóg nie ma obsesji na punkcie seksu

Bardzo mądre! To my, ludzie mamy obsesje, i nie wiedzieć czemu zwalamy to na Boga.

Ale nazywanie masturbacji ''samogwałtem''... Cóż... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No a najlepsze z tego wszystkiego jest to, że w Biblii była mowa o grzechu Onana (stąd onanizm) Według Pisma Św. Onan obcując z kobietą wylewał swoje nasienie na ziemię, aby nie mieć potomstwa. Dlatego pierwotnie onanizm był pojęcie określającym stosunek przerywany. Dlaczego obecnie oznacza on akt masturbowania się, tego nie wiadomo. Należy jednak zaznaczyć, że ani jeden wers Biblii nie jest poświęcony bezpośrednio masturbacji.

Co wy na to? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, skoro masturbacja jest grzeszna, bo mężczyzna, jak biblijny Onan, marnuje nasienie, to co z kobietami? Ich ten grzech jak rozumiem nie dotyczy? Chyba, że się nie znam na kobiecej masturbacji.. No nie znam się w sumie... :mrgreen: Chodzi mi o to, że to troszku jakby nielogiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No a najlepsze z tego wszystkiego jest to, że w Biblii była mowa o grzechu Onana (stąd onanizm) Według Pisma Św. Onan obcując z kobietą wylewał swoje nasienie na ziemię, aby nie mieć potomstwa. Dlatego pierwotnie onanizm był pojęcie określającym stosunek przerywany. Dlaczego obecnie oznacza on akt masturbowania się, tego nie wiadomo. Należy jednak zaznaczyć, że ani jeden wers Biblii nie jest poświęcony bezpośrednio masturbacji.

Co wy na to? ;)

No, prawda. Też nie widziałem tam nic na ten temat. Onanizm w takim razie to byłyby ogólnie rzecz biorąc wszelkie formy antykoncepcji.

Zresztą tam nawet nie ma oceny tego. Nigdzie nie jest napisane, że Bóg kazał zabić Onana, tylko, że jego bratu się to nie spodobało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze to nieprawdopodobne ale kobieca sexualnosc byla taką tajemnicą ze dopiero niedawno odkryto u nich łechtaczke - jest to organ wiekszy od penisa(!!!), to ze jajniki produkuja ejakulat, mokrosc pochwy prawdopodobnie nie byla kojarzona z sexualnoscia, stan wiedzy ze jest to poprostu odpowiednik spermy jest na porazająco niskim poziomie, to wszystko malo, nawet malo kto wie jaką nazwe ma ta kobieca przezroczysta ciecz, niektorzy nazywaja to lubrykant - poprostu substancja pozligowa, w wierszach mozna spotkac nazwy jak soki milosci, jedynie we wloszech powstala nazwa lubricatio, czyli na polski lubrikat, ale wpisujac do wyszukiwarki mamy raptem z dwa wyrazy oznaczające wlasciwa nazwe! w sredniowieczu myslano ze kobiety sie niepodniecaja, bo nawet nikt niezdolal pomyslec ze kobieta jest jednym wielkim organem sexualnym i nic pozatym!, zyla zawsze w dostatku sexualnym, jej sexualnosc zostawala oslaniana meska sexualnoscia, mogla nawet szydzic z meskiej sexualnosci uprawiajac sex, a objawy sexualne mogla tlumaczyc ze sluza sprawianiu przyjemnosci ukochanemu (!!!..)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×