Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUWOKSAMINA (Fevarin)


Lu_80

Czy fluwoksamina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

59 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluwoksamina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      41
    • Nie
      10
    • Zaszkodziła
      11


Rekomendowane odpowiedzi

Ależ achino(edycja2017) ja się benzolami leczę! z bólu istnienia, różnorakiego lęku, popapranego samopoczucia i innego gówna. Stosuję benzo raz na tydzień czy na dwa lub specjalne okoliczności, a jak się skończą, to też jakoś bez nich żyję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostrzegam przed Fevarinem zażywanym razem z benzodiazepinami, w szczególności alprazolamem

kupmitrumne, przecież Achino napisał Ci wyzej ( xanax to alprazolam ) ;)

 

no dobra co mi po ostrzeżeniu ? każdy organizm człowieka inaczej reaguje , pytam o uboki głównie , póki co u mnie jest progress z zawrotami głowy , kurfa jak mi to nie pomoże to ja juz nie wiem , ręce mi opadają od wszystkiego już .. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostrzegam przed Fevarinem zażywanym razem z benzodiazepinami, w szczególności alprazolamem

kupmitrumne, przecież Achino napisał Ci wyzej ( xanax to alprazolam ) ;)

 

no dobra co mi po ostrzeżeniu ? każdy organizm człowieka inaczej reaguje ,

 

Każdy organizm reaguje tak samo na podpalenie. Każdy organizm reaguje tak samo na jednorazowe wypicie 0,7 litra absyntu. Każdy organizm tak samo reaguje na mieszankę alprazolamu i fluwoksaminy.

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8005185

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurfa jak mi to nie pomoże to ja juz nie wiem , ręce mi opadają od wszystkiego już ..

 

:lol:

hahaha , 25 lat temu w Twoim wieku też tak mówiłem ,,, ale z czasem człowiek sie przyzwyczaja ,,,, do coraz rzadszych i płytszych życiowych ORGAZMÓW. ;)

 

moje orgazmy zostawmy w spokoju :pirate::pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym badaniu jest napisane że fluwoksamina znacznie zwiększa stężenie alprazolamuy we krwi (osłabia jego metabolizm i lek dluzej dziala i mocniej) dlatego jeśli ktośdoklada fluwoksamine do alprazolamu powinien rozaważyćzmniejszenie dawki alprazolamu. W ogóle fluwoksamina wchodzi w interakcje z wieloma lekami wpasnie dlatego ze wplywa na wiele enzymow metabolizujących leki. Leki lak fluwoksaina czy sertralina mogę także zwiększać (chyba) stężenie kofeiny we krwi i sprawiac ze filizanka kawy mocniej i dluzej dziala.

 

-- 05 gru 2016, 19:22 --

 

Na libido dobrze robi dodanie do SSRI małej dawki leku na parkinsona - (inhibitora MAO-B) selegiliny (lek Segan) np. 1/4 tabletki np. 2, 3 razy w tygodniu. Można to brać co drugi dzień czy rzadziej.... bo trwale blokuje mao-b. Dodatkowo powinna likwidowac sennosc i zmeczenie i obniżąc rzecz jasna podwyższoną przez SSRI prolaktyne (dopamina obniża prolaktyne). Jedynie z fluoksetyną mogą byćjakieś interakcje, nie wiem jak z fluwoksamina....... ale z sertralina czy paroksetyną jak najbardziej można (tylko nie brać wiecej jak 5mg dziennie)

 

-- 05 gru 2016, 19:29 --

 

Po selegilinie można mieć wręcz problem z nadmiernym pożądaniem i jak sie nie ma partnerki to np. walić po kilka razy dziennie konia - tak nieraz ludzie mają - u mnie też tak zadziałała a i orgazm super przyjemny był jak za dawnych lat.. Czułem się jak nowo narodzony pod tym względem , także polecam wypróbować.

 

-- 05 gru 2016, 19:47 --

 

Preparaty z dziurawca także przyspieszają metabolizm i wydalanie leków.

 

Chodzi o to aby podnieść stężenie nie tylko jednego neuroprzekaznika. NIe może tak być że windujemy wysoko w góre tylko serotonine i testujemy po koleji wszystkie SSRI i sie dziwimy że coś tam zawsze jest nie tak w naszym samopoczuciu. Nic w tym dziwnego. Wraz ze wzrostem serotoniny musimy podwyższyć także inne neuroprzekazniki np. dopamine tak aby była równowa w neuroprzekaźnictwie - przecież chodzi własnie o równowage... a nie o wyjebany w kosmos poziom serotoniny. Można też do SSRI dodać reboxetyne żeby zwiększyć noradrenaline. Czytałem niedawno badanie własnie o tej równowadze. duża serotonina zwieksza nam prolaktyne a wtedy spada nam pożądanie i libido a i można sie nabawić PSSD.

 

-- 05 gru 2016, 19:47 --

 

 

 

-- 05 gru 2016, 19:48 --

 

..........

 

-- 23 gru 2016, 23:23 --

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Neuroactive_steroid#Role_in_antidepressant_action

https://en.wikipedia.org/wiki/Neurosteroidogenesis_inhibitor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieliście takie akcje,ze w trakcie leczenia włączyły się zawroty głowy i duże nudności? 3 pierwsze miesiące luz, po pogorszeniu zwiekszylam dawkę ze 100 mg na 150 mg i mega pobudzenie,nudności, bóle i zawroty głowy. No to od 3 tygodni biorę 125 mg i ciągle te objawy wracają. Bralam już kiedyś fevarin i nie miałam takich akcji. Mam ochotę wy....bać przez okno. Poza tym wkrecam sobie guzy mozgu w zwiazku z tym :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam się przesiąść z Elicei na Fevarin i chciałbym Was zapytać o kilka spraw.

 

1. Z czego wynika tak niska popularność tego leku? Trochę to niepokojące...

2. Jak w praktyce z apetytem po nim? Jestem chudy, jak szkapa, jak jeszcze schudnę, to chyba zniknę.

3. Zamula strasznie? Da się pracować i w miarę żyć, czy będą problemy?

4. Czy występuje wypadanie włosów?

5. Wiem, że to mało ważne w kwestii zdrowia, ale facet jestem...jak z libido?

6. Czy taka zmiana ma w ogóle sens? Na elicei raz lepiej, raz gorzej, bez całkowitego zaniku natręctw, ale jednak do przodu, więc trochę boje się zmiany...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam się przesiąść z Elicei na Fevarin i chciałbym Was zapytać o kilka spraw.

 

1. Z czego wynika tak niska popularność tego leku? Trochę to niepokojące...

2. Jak w praktyce z apetytem po nim? Jestem chudy, jak szkapa, jak jeszcze schudnę, to chyba zniknę.

3. Zamula strasznie? Da się pracować i w miarę żyć, czy będą problemy?

4. Czy występuje wypadanie włosów?

5. Wiem, że to mało ważne w kwestii zdrowia, ale facet jestem...jak z libido?

6. Czy taka zmiana ma w ogóle sens? Na elicei raz lepiej, raz gorzej, bez całkowitego zaniku natręctw, ale jednak do przodu, więc trochę boje się zmiany...

 

1. Z tego, że jest to stary lek i psychiatrów nie odwiedzają przedstawiciele firmy farmaceutycznej, nagabując do zapisywania tego leku w zamian za wycieczki na Karaiby. I z tego, że niektóre osoby mają mdłości. I z tego, że panuje wiara w to, że leki "nowszej generacji" mają rzekomo mniej skutków ubocznych i są skuteczniejsze.

2. U mnie żadnych zmian w kwestii apetytu, a już na pewno żadnego jadłowstrętu.

3. Bezpośrednio po zażyciu lekka zamuła, dlatego bierze się na sen. Ale po przebudzeniu już żadnej zamuły. Da się uczyć i pracować. Działa prokognitywnie poprzez agonizm sigma.

4. Brałem 10 lat i żadnego wypadania włosów.

5. To SSRI najłagodniejszy dla libido.

7. Fluwo słabiej działa jako antydepresant i anksjolityk w stosunku do escitalopramu na podstawie moich doświadczeń. W zamian za to nie otumania, nie powoduje anhedonii, nie upośledza funkcji seksualnych. Dobrze łączy się z trazodonem dla jeszcze lepszych rezultatów w sferze seksualnej i motywacyjnej.

 

Biorąc fluwoksaminę należy sprawdzać tabele interakcji, bo wchodzi ona w interakcje z wieloma substancjami, wieloma lekami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Z czego wynika tak niska popularność tego leku? Trochę to niepokojące...

Jest tak mało popularna w polsce, ponieważ w USA nie jest zarejestrowana przez FDA do leczenia depresji, a wyłącznie OCD. Nie oznacza to wcale, że nie nadaje się do leczenia depresji, wręcz przeciwni, uważam, że jej silne właściwości neuroprotekcyjne (i prokognitywne) w długotrwałym leczeniu depresji ma przewagę nad innymi SSRI.

 

2. Jak w praktyce z apetytem po nim? Jestem chudy, jak szkapa, jak jeszcze schudnę, to chyba zniknę.

Bardzo podobnie jak po reszcie SSRI (ale mniejszy niż po paroksetynie).

 

3. Zamula strasznie? Da się pracować i w miarę żyć, czy będą problemy?

Może powodować senność, a tym samym ułatwiać zasypianie i dlatego można ją stosować przed snem, co ma swoje plusy, ponieważ nie trzeba wtedy włączać dodatkowego leku promującego sen, wynika to z faktu, że fluwoksamina hamuje metabolizm melatoniny:

 

http://jamanetwork.com/journals/jamapsychiatry/article-abstract/481639

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10877005

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11270913

 

4. Czy występuje wypadanie włosów?

W stopniu podobnym do reszty SSRI.

 

5. Wiem, że to mało ważne w kwestii zdrowia, ale facet jestem...jak z libido?

Fluwoksamina kastruje najmniej spośród SSRI (prawdopodobnie poprzez działanie dopaminergiczne związane z agonizmem rec. sigma-1).

 

6. Czy taka zmiana ma w ogóle sens? Na elicei raz lepiej, raz gorzej, bez całkowitego zaniku natręctw, ale jednak do przodu, więc trochę boje się zmiany...

Uważam, że warto, nic nie tracisz, a możesz zyskać. W moim przypadku fluwoksamina (najmniejsza dawka terapeutyczna - 50 mg) okazała się znacznie skuteczniejsza przeciwdepresyjnie od escytalopramu (standardowa dawka terapeutyczna 10 mg). fluwoksamina ma mniejszy "potencjał anhedoniczny" ("pro-dopaminergiczny") od bardzo selektywnego escytalopramu:

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11270913

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27339616

 

Największy jej minus to liczne interakcje z lekami z grup benzodiazepin (szczególnie z ich azolowymi pochodnych), innymi antydepresantami sedatywnymi (trazodon; mirtazapina 3-4 krotnie) i kofeiną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Z czego wynika tak niska popularność tego leku? Trochę to niepokojące...

Jest tak mało popularna w polsce, ponieważ w USA nie jest zarejestrowana przez FDA do leczenia depresji, a wyłącznie OCD. Nie oznacza to wcale, że nie nadaje się do leczenia depresji, wręcz przeciwni, uważam, że jej silne właściwości neuroprotekcyjne (i prokognitywne) w długotrwałym leczeniu depresji ma przewagę nad innymi SSRI.

 

W Polsce Fevarin jest zarejestrowany jako lek antydepresyjny, a większość lekarzy nie ma pojęcia, że jakieś tam amerykańskie FDA, o którym nigdy w życiu nie słyszeli, nie uważa fluwoksaminy za lek na MDD. Moja psychiatra ma 47 lat i nie zna angielskiego. Twoje wpisy to byłby dla niej jakiś kosmos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, a czemu zrezygnowałeś z fluwoksaminy ? Działanie się wyczerpało czy wenla Ci lepiej podchodzi ? Chyba bierzesz ją w niedużej dawce, znaczy właściwie czysto "serotoninergicznej" więc nie ma jakiegoś specjalnego pobudzenia z NE? Pytam bo mnie np. wenla zmulała w dawkach od 75 do 225mg a jedyne pobudzenie jakie po niej miałem to wysokie tętno i wyższe ciśnienie (w gałce ocznej chyba też), natomiast nie przekładało się na tzw. "witalność" i energię do działania. No i jeszcze kastrowała mnie najbardziej ze wszystkich ssri i podobnych. Mirtazapina niewiele pomagała w tym temacie (przy sertralinie np. była pomocna). A u Ciebie z libido i odczuwaniem przyjemności jest ok ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Polsce Fevarin jest zarejestrowany jako lek antydepresyjny, a większość lekarzy nie ma pojęcia, że jakieś tam amerykańskie FDA, o którym nigdy w życiu nie słyszeli, nie uważa fluwoksaminy za lek na MDD. Moja psychiatra ma 47 lat i nie zna angielskiego. Twoje wpisy to byłby dla niej jakiś kosmos.

Uważam, że wiedzą o niewielkiej popularności jej w USA i tym samym nie jest popularna w polsce, fluoksetyna jest niewiele młodsza, a jednak dużo bardziej popularna. Podejrzewam, że nasi psychiatrzy nie uczą się z książek Stahla, które uważam wręcz za biblię psychofarmakologów/psychiatrów tylko z przestarzałych książek Pużyńskiego, które ukierunkowały pewne kierunki/tendencje leczenia psychiatrychnego w polsce.

 

Grabarz666, a czemu zrezygnowałeś z fluwoksaminy ? Działanie się wyczerpało czy wenla Ci lepiej podchodzi ? Chyba bierzesz ją w niedużej dawce, znaczy właściwie czysto "serotoninergicznej" więc nie ma jakiegoś specjalnego pobudzenia z NE? Pytam bo mnie np. wenla zmulała w dawkach od 75 do 225mg a jedyne pobudzenie jakie po niej miałem to wysokie tętno i wyższe ciśnienie (w gałce ocznej chyba też), natomiast nie przekładało się na tzw. "witalność" i energię do działania. No i jeszcze kastrowała mnie najbardziej ze wszystkich ssri i podobnych. Mirtazapina niewiele pomagała w tym temacie (przy sertralinie np. była pomocna). A u Ciebie z libido i odczuwaniem przyjemności jest ok ?

Zrezygnowałem z fluwoksaminy ponieważ nie udało mi się dobrać do niej dawki mirtazapiny (ta pierwsza zwiększa stężenie we krwi tej drugiej 3-4 krotnie) i nabawiłem się strasznej bezsenności z powodu wręcz pobudzenia przez mirtazapinę mimo augmentacji 150-300 mg pregabaliny.

Libido na wenlafaksynie 37.5 mg trochę wyższe niż na fluwoksaminie 50 mg (plus 30 mg mirtazapiny). Obniżenie libido i odczuwanie przyjemności na obecnej kombinacji mam zmniejszone o jakieś 30-35%, więc uważam jest naprawdę nieźle. Mirtazapina prawie w ogóle mnie nie kastruje.

Biorę dawkę tylko 37.5 mg wenlafaksyny, ponieważ już tak mała dawka okazała się bardzo skuteczna. Czuje się duuuuuuużo lepiej niż na kombinacji escytalopram 10 mg + mirtazapina 30 mg, a nawet trochę lepiej niż na kombinacji fluwoksamina 50 mg + mirtazapina 30 mg.

Początkowo na obecnej kombinacji bylem, o dziwo, trochę senny w ciągu dnia, ale minęło po miesiącu. Tak więc myślę, że znalazłem swoje Heroic Combo, po którym jestem najbliżej normalności, po 4.5 roku gehenny.

 

Co do samej skuteczności wenlafaksyny, to podejrzewam, ze ta poprawa samopoczucia wynika z jej działania noradrenergicznego (choć bardzo słabego przy tak małej dawce) oraz opioidowego (nie mediowanego przez receptory opioidowe). Ponadto zastanawiam się czy właśnie ta mała dawka wenlafaksyny w monoterapii nie byłaby skuteczna przecwidepresyjna niż 30 mg mirtazapiny w monoterapii. Póki co nic nie zmieniam, obecny stan bardzo mnie satysfakcjonuje, żałuje jedynie, że nie posłuchałem S. Stahla wcześniej i nie spróbowałem wenlafaksyny zamiast escytalopramu, który w metaanalizie Cipriani et al. wypadł lepiej niż wenlafaksyna (lobbowanie przez Lundbeck większości badań nad nim).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem leczyć się niewielką dawką ( dosłownie kawałek tabletki) mirtazapiny, kiedy zażywałem Fevarin. Każde zażycie mirty powodowało, że spałem nieprzerwanie przez 30 h i nie byłem w stanie funkcjonować. Pomijam niespotykaną żarłoczność. Ciekawe, czy winny był Fevarin?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie umiem cytować grupowo, więc pozwolę sobie znów punkty.

 

1. Wypadanie włosów podobne, jak u każdego innego SSRI, czyli...wypadną, czy nie?

2. Nie wolno mieszać, czyli np. puszka red bulla od czasu, do czasu, czy butelka piwka też odpadają? A benzo?

3. Zaczynać od razu od 100, czy najpierw 50? Lekarka mówiła o 100, ale się dygam z lekka.

4. Strasznie się boje tego, że działa mniej na lęki. Myśle, że depresji też trochę mam, nie tylko NN i boje się, że znów wyląduje w łóżku i z totalnym zjazdem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 lat? wow...

Jak u Ciebie było z tą kofeiną...

Fluwoksamina zwiększa Cmax i wydłuża T1/2 kofeiny:

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1884944/pdf/bcp0060-0486.pdf

 

b94132659817f.png

 

41d04bac7597a.png

 

Jak u Ciebie było z... czy benzo? Puszka red bulla, jedno piwo, coca - cola. To wszystko odpada nawet w rozsądnych ilościach?

Fluwoksamina prawie dwukrotnie zwiększa stężenie alprazolamu we krwi:

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8005185

2b1724dcc7487bc04db01af7fcc26892.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem kiedyś ten lek. Może jako soba która nie ma klasycznej depresji, czy zaburzeń lękowych nie powinienem się wypowiadać - jednak fluwoksamina mi w ogóle nie podeszła. Ma działanie przytępiające, na napęd jest dużo gorsza od fluoxetyny. A tutaj znalazłem potwierdzenie moich spostrzeżeń:

 

 

lecture-notes-33-728.jpg?cb=1287387804

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to zaczynam dzisiaj. Zacznę od 50mg, mam nadzieję, że jutro nie wrócą najgorsze na świecie myśli samobójcze i nie będę tęsknił za Esci.

Trzymajcie kciuki proszę. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek doświadczenie z tym lekiem i zechciałby się podzielić, jak żyć w tym "małżeństwie", to będę bardzo wdzięczny ;)

Btw. Po jakim czasie zaczyna mniej więcej działać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×