Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUWOKSAMINA (Fevarin)


Lu_80

Czy fluwoksamina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

59 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluwoksamina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      41
    • Nie
      10
    • Zaszkodziła
      11


Rekomendowane odpowiedzi

Jak chodzi o ten lek, to do jakiego innego SSRI można porównać go pod względem siły działania na serotoninę?

-nie wiem jak na serotonine ,ale tego leku nie da się raczej porównać do innych SSRI. Ma swój "smaczek " , dobry na sen, apetyt , lęki .

Dla mnie na plus .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow_down, Na moje oko do citalopramu.

 

Absolutna nieprawda. Biorę ten lek ok. 8 lat. To jest lek wysoce nieselektywny. Wywołuje znaczne nudności i dziwne uczucia spowodowane agonizmem receptorów sigma. Ma mnóstwo, naprawdę mnóstwo interakcji z innymi lekami, używkami - nawet z kofeina. Escitalopram prawie nie ma interakcji, może z wyjątkiem IMAO i NPLZ. Pod względem siły działania Fevarin jest słabiutki, a escitalopram silny. Jak w ogóle można porównywać lek, który powstał w latach 70 do escitalopramu? Więcej o Fev napisalem na blogu, jak komuś chce się czytać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak w ogóle można porównywać lek, który powstał w latach 70 do escitalopramu?

eeeee takimi argumentami to mnie Chłopie nie przekonasz .Każdy lubi co innego , mi bardziej podchodzi Fevar. Chociaż w leczenieu samej ściśle depresji Esci jest zdecydowanie lepszy . Jeśli zaś chodzi o działanie antyfobiczne , antylękowe wolałbym leczyć się Fevar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przez prawie 4 lata Paro było bezkonkurencyjne( na lęki ),,, jednak jego potencjał dziś jest może z 20% tego co było na początku.

W tej chwili stawiał bym na fevarin , ale to tylko dlatego ,że Paro już kjajpło . Jednak zdecydowałem się na Brintellix 5mg /d. + 10 mg paro . Brintek w i obecnym stanie dosyć dobrze radzi sobie u mnie z lękami . Ma również tę zaletę ,że można brac co drugi dzien a dalej działa .Jest drogi , ale można go już wyrwać i za 160zł . Drogo, wiem . Jednak jak się jechało na Paro za 4 zł parę lat to teraz aż tak nie żal .

Myślę o dołożeniu do niego Abilify w dawce 2mg .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podkreslam, ze FDA zarejestrowalo Fevarin jedynie do leczenia, ZOK, a nie depresji i fobii. A to, ze lek powstal w latach 70, a escitalopram wyszedl 10 lat temu ma OGROMNE znaczenie. W latach 70 nie bylo lekow o tak selektywnym dzialaniu jak escitalopram. Stad tez biorac escitalopram nalezy liczyc sie z cala masa skutkow ubocznych i interakcji.

 

@kalikali1 Biore ten glupi Fevarin, bo troche pomaga na depresje (w kazdym razie pomaga mi zwlec sie z lozka), a przede wszystkim dlatego, ze w mojej dawce (75- 100 mg) nie daje ubokow seksualnych, a to dla mnie bardzo wazne. Przy 5 mg escitalopramu, ktory nie powodowal u mnie doslownie zadnych typowych ubokow jak bole glowy, suchosc w ustach, nerwowosc, potliwosc, tachykardia, hipotonia orto itd., stalem sie w ciagu tygodnia calkowitym impotentem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze bez kitu co najmniej 200 mg na 75 wenlafaksyny. 100 mg Fevarinu niemal w ogole nie działa, no może nieznacznie poprawia nastrój. A z pewnością nie dziala przeciwlękowo, podczas gdy 75 mg wenli juz dziala na lęk. Uważam Fevarin za lekarstwo dla desperatow, ktorzy bardziej cenią życie seksualne niż samopoczucie - Fevarin nie kastruje jak inne SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Podczytuję sobie tutaj tylko, ale ostatnio doszło dużo nowych wątków, a ja czuję się zmuszona napisać parę informacji dla ludzi, którzy szukają nadziei w Fevarinie. Po roku z hakiem stosowania tego leku mogę powiedzieć w końcu, że pomaga. Nie rozwiąże problemów - nie od tego przecież jest lek. Ale chęci do życia są większe, chociaż moje początki były okropne, pierwsze dwa miesiące chciałam umrzeć i to było moją mantrą, pomimo tego, że była wiosna/lato i powinno być mi lepiej. Potem gdy skończyły się wakacje i doszły obowiązki wszystko się zmieniło na plus, więc jeśli czytam, jak niektóry piszą, że Fevarin nie działa na fobię społeczną to się wkurzam, bo ja od małego bałam się wyjść z bloku, bałam się nawet rozmowy z kimś znajomym, a załatwienie czegoś (sprawy urzędowej) było wielką trudnością, a od października, mimo nowego środowiska (studia) czuję się świetnie i założę się, że nikt z moich znajomych nie zgadłby, że kiedyś bałam się rozmowy, ludzi, w ogóle choćby spojrzenia w oczy. Trzeba dać czas Fevarinowi. Co do dawek, najpierw brałam 100 mg, później 150 mg, potem 200 mg i nic, smutek, ból i rozpacz :why: , dodałam 50 mg, czyli razem 250 mg jest dla mnie idealną dawką. Nie czuję żadnych skutków ubocznych po leku, jedynie, gdy zabraknie mi czasami tabletek, to czuję się okropnie słabo i kręci mi się w głowie, ale gdy na następny dzień biorę dawkę leku jest ok. Teraz mam zalecenie po sesji zmniejszyć do 200 mg dawkę.

Dobra, jest jeden minus leku, nie wiem,dlaczego, ale czasami bardzo plącze mi się język, a zauważyłam to odkąd biorę Fevarin. Niestety, na studiach robię prezentacje i boję się, że coś palnę. :lol: A za 8 godzin kolejna prezentacja. :D

Edit: drugi minus leku - nie potrafię od roku uronić ani jednej łzy, a czasami człowiek ma ochotę wybuchnąć płaczem albo chociaż na filmie uronić łezkę. Absolutnie nie jestem w stanie.

Życzę powodzenia innym w leczeniu Fevarinem, ja czułam się beznadziejnie, kiedy lekarka nie zmieniała mi leku, tylko minimalnie zwiększała dawkę, ale jednak ten sposób dał radę. Pozdrawiam :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choruję na nerwicę lękową już 2 lata. Biorę Fevarin już 5 miesięcy. Wcześniej paroksetyna (pomogła super, ale strasznie przytyłam), po odstawieniu paro brałam escitaloprim, ale po kilku miesiącach przestał działać i zaczęłam brać fevarin. Poszłam też w końcu na dłuższe zwolnienie, bo już nie dawałam rady. I zaczęło być naprawdę spoko. Lepsze samopoczucie, progres w psychoterapii, nawet zaczęłam myśleć o ciąży na nowo. A od mniej więcej 3 tygodni znowu spadek formy. Duże nudności, bóle brzucha, bóle głowy, skoki gorąca. Nakręcam się w związku z tym, że coś mi dolega, choć podświadomie wiem, że to od nerwicy. Włączają się zatem znowu niepokoje. Opadają mi już ręcę i naprawdę nie wiem co robić. Lekarz zwiększył mi dawkę fevarinu do 200 mg, biorę od kilku dni. Mieliście takie akcje? Mam totalnego doła :( Ile razy jeszcze będzie tak, że 2 kroki do przodu i 5 do tyłu??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ultra Hardkorowy objaw

Podczas pewnego pobytu w szpitalu zafundowano mi leczenie fevarinem w dawce 300mg bez dodatkowego neuroleptyku, bo wymyślili sobie, że mam tylko OCD. Po tygodniu pocenia się i objawów grypopodobnych, gdzie spałem w trzech swetrach pod kołdrą w następnym dostałem drgawek i trzęsiawek całego ciała i myśli zaczęły przekraczać prędkość światła i dostałem wrażenia, że przenoszę się w czasie, została przekroczona pewna bariera wytrzymałości mózgu na prędkość myśli i miałem ponadto wrażenie, że umieram i prawie zapadłbym w katatonię lub zemdlał. Dopiero, jak próbowałem się (co prawda lekko) zabić, to zareagowano. Nie chciałbym powtórnie mieć takich jazd.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 2tyg biorę dawkę 100mg dziennie, a ogólnie to 4 tydzien na tym leku. Muszę napisać że czuję działanie przeciwdeptesyjne i przeciwlekowe tego leku. A w tym roku brałem elicee seroxat wenlafaxyne i bioxetin wszystkie po około 3 miesiące i nic zadnej pomocy w lęku. Juz zaczynała się z mojej nerwicy robić agorafobia. Dopiero fevarin wyraznie zaczął pomagać. Nie zlikwidował lęku ale zmniejszył go do tego stopnia że zaczynam sobię z nim radzic. Somatyka (mdłości, żołądek) też mocno się uspokoiła. Efekty uboczne były dość uciążliwe - mocne pobudzenie, niepokój, rozdrażnienie, i bezsenność. Wszystko w tym tygodniu się uspokaja, tylko bezsenność jeszcze mi dokucza. Podsumowując dla mnie to dobry lek, piąty w tym roku i pierwszy który naprawdę pomaga. Pojutrze mam psychiatrę i pewnie będzie zwiększenie dawki, bo lek dobrze się przyjął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To skuteczniejsze działanie przeciwlękowe, w twoim przypadku, w porównaniu do innych SSRI wynika najprawdopodobniej z jej agonizmu do receptora opioidowego sigma-1. Uważam to za ogromny plus tego leku. Właśnie to działanie, w moim przypadku, powodowało, że nie zaburzał on snu, poprawiał funkcje kognitywne i wykazywał pewne działanie uspokajające (chociaż w początkowej fazie leczenia działania przeciwlękowego nie uświadczyłem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyczytałem ostatnio, że fluwoksamina mocno zwiększa half life kofeiny, z 4 bodajże do 50 godzin.

 

Wypiłem kiedyś kawę podczas brania fluwoksaminy i byłem strasznie pobudzony, odczuwałem niepokój i drżenie rąk, tak więc kofeiny wtedy stanowczo nie polecam :)

 

Ad Michal8282 w moim przypadku podkręcenie fluwoksaminy do 100 mg powodowało włączenie zombie-mode i to duuuużo większy niż na początku brania mirtazapiny, więc może zwiększenie dawki jest kluczem do poprawy snu, a tym samym zwiększone działanie przeciwdepresyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może mi odpowiedzieć czy po tym leku są straszne skutki uboczne? Dosłem go od lekarza. Ostatnio jakoś źle znoszę SSRI, po SERTRALINIE ostatnio miałem straszne pocenie się , zaparcia itp. Ogólnie mam rozstrojony układ trawienny, nie wiem czy to od leków, czy przez nerwicę. Różne są opinie- wiem że to stary lek przywrócony po jakiejś aferze w USA. Nie wiem czy brać go czy pozostać czysty. A może macie jakiś sprawdzony lek który jakoś stabilizuje układ trawienny i doprowadza go do normy/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×