Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasza walka z benzo i nie tylko- hydepark


Mozo

Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, AlicjaKa napisał(a):

 

Tak Jadziu, to chyba taki schemat . Być może żeby całkiem się nie wykończyć dostajemy trochę ulgi na wieczór aby mieć siły na ponowne cierpienie od rana. Co za koszmar... Coraz więcej nas w tym benzo piekle niestety. Tyle osób musi przechodzić przez to wszystko przez taką małą, głupią tabletkę .Pozdrawiam Cię i wszystkich cierpiących. Spokojnej nocy 💕

Dzień dobry wszystkim.Co słychać? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jastara napisał(a):

Dzień dobry wszystkim.Co słychać? 

Hej Jadziu 🌹

U mnie podwójnie do bani. Uboki jako tako, ale jeszcze stres, bo mi się do konta bank dobrał, ale trudno. 

 Oby z tego szitu zejść. 

Jak u Ciebie?💕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie 🙂

U mnie dzisiaj pod względem objawów spoko ale męczy mnie jakieś takie poddenerwowanie, sam nie wiem czemu. Do tego dochodzi jeszcze obniżenie nastroju - też w sumie nie wiem czemu. Idę dzisiaj na miting może tam się trochę podbuduję...

Powiem Wam, że jednym z powodów zejścia z tych leków jest też spełnienie mojego marzenia które mam od 20 lat...

Wymarzone studia na które dostałem się ostatnie 3 lata z rzędu ale nie poszedłem, mam nadzieje, że w tym roku mnie przyjmą i jednak się zdecyduje

Co myślicie żeby jeszcze w wieku 38 lat zmieniać zawód o 180 stopni?

pozdrawiam Was serdecznie

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Jastara napisał(a):

Dzień dobry wszystkim.Co słychać? 

 

Witaj Jadziu, u mnie dzisiaj bardzo źle. Nie mam siły już na to wszystko. Wysokie ciśnienie od rana i znów akatyzja. Muszę chodzić bo mnie rozsadza. Trzęsę się, niedobrze mi... Nie mogę dłużej pisać. Może wieczorem będzie lepiej. Napisz jak u Ciebie.❤️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pablo1986 napisał(a):

Witajcie 🙂

U mnie dzisiaj pod względem objawów spoko ale męczy mnie jakieś takie poddenerwowanie, sam nie wiem czemu. Do tego dochodzi jeszcze obniżenie nastroju - też w sumie nie wiem czemu. Idę dzisiaj na miting może tam się trochę podbuduję...

Powiem Wam, że jednym z powodów zejścia z tych leków jest też spełnienie mojego marzenia które mam od 20 lat...

Wymarzone studia na które dostałem się ostatnie 3 lata z rzędu ale nie poszedłem, mam nadzieje, że w tym roku mnie przyjmą i jednak się zdecyduje

Co myślicie żeby jeszcze w wieku 38 lat zmieniać zawód o 180 stopni?

pozdrawiam Was serdecznie

Tomek

Hej Tomek 😎

Pewnie że warto. Nawet nie rozkminiaj tego.

Pozdro 😁

Fajnie że Ci się poprawia 💪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AlicjaKa napisał(a):

 

Witaj Jadziu, u mnie dzisiaj bardzo źle. Nie mam siły już na to wszystko. Wysokie ciśnienie od rana i znów akatyzja. Muszę chodzić bo mnie rozsadza. Trzęsę się, niedobrze mi... Nie mogę dłużej pisać. Może wieczorem będzie lepiej. Napisz jak u Ciebie.❤️

Alu u mnie nie lepiej, cały dzień prawie w łóżku, zawroty, słabo mi i to dziwne uczucie w głowie.Płacze nad sobą i nie wiem co robić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Jastara napisał(a):

Alu u mnie nie lepiej, cały dzień prawie w łóżku, zawroty, słabo mi i to dziwne uczucie w głowie.Płacze nad sobą i nie wiem co robić?

 

Jadziu, u mnie dopiero niedawno trochę się uspokoiło. Tak mnie trzęsło, że nie dałam rady nawet nic napisać. Co chwilę musiałam zrywać się i chodzić w kółko bo nie dało rady ani siedzieć ani leżeć.  Co za koszmarny dzień. Jestem tak wykończona, że mam już naprawdę bardzo złe i czarne myśli. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem co zrobię... Nie wytrzymam tego po prostu. Przykro mi, że też się musisz tak męczyć. To jest nieludzkie. Nie mam na to słów i wcale się nie dziwię, że ludzie nie wytrzymują i myślą o końcu tego cierpienia. Trzymaj się jakoś, może u Ciebie się poprawi bo ja już nie mam za bardzo nadziei . Cały czas zadaję sobie pytanie dlaczego nie jest lepiej, chociaż trochę. Czy to są już takie uszkodzenia, że nic się nie regeneruje? Ciągle czekam na poprawę i jest coraz gorzej. Ryczę co chwilę i nawet na to nie mam już sił. Pozdrawiam Cię serdecznie, może jutro będzie lepiej 💕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

 

Jadziu, u mnie dopiero niedawno trochę się uspokoiło. Tak mnie trzęsło, że nie dałam rady nawet nic napisać. Co chwilę musiałam zrywać się i chodzić w kółko bo nie dało rady ani siedzieć ani leżeć.  Co za koszmarny dzień. Jestem tak wykończona, że mam już naprawdę bardzo złe i czarne myśli. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem co zrobię... Nie wytrzymam tego po prostu. Przykro mi, że też się musisz tak męczyć. To jest nieludzkie. Nie mam na to słów i wcale się nie dziwię, że ludzie nie wytrzymują i myślą o końcu tego cierpienia. Trzymaj się jakoś, może u Ciebie się poprawi bo ja już nie mam za bardzo nadziei . Cały czas zadaję sobie pytanie dlaczego nie jest lepiej, chociaż trochę. Czy to są już takie uszkodzenia, że nic się nie regeneruje? Ciągle czekam na poprawę i jest coraz gorzej. Ryczę co chwilę i nawet na to nie mam już sił. Pozdrawiam Cię serdecznie, może jutro będzie lepiej 💕

To może jak po roku nie jest , lepiej to rozważyć aby brać to do końca życia i jako tako żyć a nie myśleć o końcu cierpienia  ? Kurde Alicja ile ty tego brałaś , bo nie mogę tej twojej histori znaleźć możesz wysłać na prv 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

 

Jadziu, u mnie dopiero niedawno trochę się uspokoiło. Tak mnie trzęsło, że nie dałam rady nawet nic napisać. Co chwilę musiałam zrywać się i chodzić w kółko bo nie dało rady ani siedzieć ani leżeć.  Co za koszmarny dzień. Jestem tak wykończona, że mam już naprawdę bardzo złe i czarne myśli. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem co zrobię... Nie wytrzymam tego po prostu. Przykro mi, że też się musisz tak męczyć. To jest nieludzkie. Nie mam na to słów i wcale się nie dziwię, że ludzie nie wytrzymują i myślą o końcu tego cierpienia. Trzymaj się jakoś, może u Ciebie się poprawi bo ja już nie mam za bardzo nadziei . Cały czas zadaję sobie pytanie dlaczego nie jest lepiej, chociaż trochę. Czy to są już takie uszkodzenia, że nic się nie regeneruje? Ciągle czekam na poprawę i jest coraz gorzej. Ryczę co chwilę i nawet na to nie mam już sił. Pozdrawiam Cię serdecznie, może jutro będzie lepiej 💕

Alu ja zadzwoniłam dziś do mojej lekarki rodzinnej, ona zna moją historię i dziś powiedziała mi żebym rozważyla powrot do benzo.Przyznała, że być może mam uszkodzony układ nerwowy.Powiedziała że może wypisać mi te leki i żebym brała w najniższej skutecznej dawce.Myślę, że w moim wieku nie mam już nic do stracenia a może zyskam jeszcze chwilę w jakim takim stanie? Dobrze że jesteś Ty i inni na tym forum, zawsze można sie pozalic na swój parszywy los😓. Posyłam Ci dobre myśli,dobranoc🌹🌹

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie wróciłem z mitingu i powiem Wam, że czuje się dużo lepiej, jakoś dużo mnie puściło. Pomimo tego, że nikt nie ma tego samego problemu jak ja z lekami to dobrze się tam czuje. Macie chyba racje, że z narkotykami jest zupełnie inaczej, nie wiem czy łatwiej ale nikt nie miał aż takich objawów odstawiennych jakie są po lekach. Faktycznie możliwe, że to najgorsze gówno do rzucenia. 

Dziewczyny 3majcie się i nie dajcie żadnym czarnym myślom, życie jest tylko jedno...

Ciesze się, że Was spotkałem, nie jestem sam z tymi problemami

Pozdrawiam Was serdecznie 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Mozo napisał(a):

Teraz 30 mg dziennie 

Wow , dlaczego taka duża dawka ? Przybliż swój przypadek co się dzieje ? Ile już czasu to bierzesz ? Myślę że powinieneś schodzić tak jak ja i dużo ludzi metodą dr Ashton , co 2-3 tygodnie ciąć po 1 mg , no musisz chyba nie chcesz tego wiecznie , brać ? Próbowałeś pregabaline , sssri ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Jastara napisał(a):

Alu ja zadzwoniłam dziś do mojej lekarki rodzinnej, ona zna moją historię i dziś powiedziała mi żebym rozważyla powrot do benzo.Przyznała, że być może mam uszkodzony układ nerwowy.Powiedziała że może wypisać mi te leki i żebym brała w najniższej skutecznej dawce.Myślę, że w moim wieku nie mam już nic do stracenia a może zyskam jeszcze chwilę w jakim takim stanie? Dobrze że jesteś Ty i inni na tym forum, zawsze można sie pozalic na swój parszywy los😓. Posyłam Ci dobre myśli,dobranoc🌹🌹

 

Jadziu, to szczęście, że masz taką lekarkę, która jest w stanie Ciebie zrozumieć i to przez co przechodzisz. No i jest skłonna przepisywać dalej benzo. Ja nie wiem czy tak dalej pociągnę. Może też powinnam przemyśleć taką wersję. Ale boję się czy to zadziała i na jak długo. Bo jak czytam na Benzobuddies historie osób które przywracały po tak długim czasie to nie wygląda to dobrze. Ale jest to jakaś szansa. Może Ci  pomoże. Życzę Ci tego z mojego serca. Dobrze, że jest to forum i możemy podzielić się własnymi doświadczeniami . Że jesteś Ty , Maciek i inni i możemy się wspierać wzajemnie. Tak, parszywy ten nasz los... Przesyłam Ci również dobre myśli, pa Dobranoc ❤️

Godzinę temu, powerade33 napisał(a):

To może jak po roku nie jest , lepiej to rozważyć aby brać to do końca życia i jako tako żyć a nie myśleć o końcu cierpienia  ? Kurde Alicja ile ty tego brałaś , bo nie mogę tej twojej histori znaleźć możesz wysłać na prv 

 

Chciałabym żeby to było takie proste... Ale dzięki za radę.

Moją historię możesz znaleźć wciskając moją fioletową ikonkę A ( znaczek pod którym piszę)  i po przejściu ,na stronie w prawym górnym rogu musisz wcisnąć moja aktywność. Wtedy bodajże pojawią się wszystkie moje wpisy i na 9 stronie znajdziesz mój pierwszy wpis z moją  historią z benzo. Jakbyś nie znalazł to daj znać wtedy postaram się wysłać.

26 minut temu, Pablo1986 napisał(a):

Ja właśnie wróciłem z mitingu i powiem Wam, że czuje się dużo lepiej, jakoś dużo mnie puściło. Pomimo tego, że nikt nie ma tego samego problemu jak ja z lekami to dobrze się tam czuje. Macie chyba racje, że z narkotykami jest zupełnie inaczej, nie wiem czy łatwiej ale nikt nie miał aż takich objawów odstawiennych jakie są po lekach. Faktycznie możliwe, że to najgorsze gówno do rzucenia. 

Dziewczyny 3majcie się i nie dajcie żadnym czarnym myślom, życie jest tylko jedno...

Ciesze się, że Was spotkałem, nie jestem sam z tymi problemami

Pozdrawiam Was serdecznie 🙂

 

 

Dzięki Tomku za wsparcie z Twojej strony. Czytałam wiele opinii ludzi, którzy zażywali i byli uzależnieni czy  od opio czy innych narkotyków oraz od benzo i wszyscy bez wyjątku twierdzili, że  odstawienie  benzo jest gorsze od heroiny czy opio czy innych narkotyków. Ale być może są też inne opinie. To zależy pewnie od wielu czynników. Nie mnie oceniać bo brałam tylko benzo. Tak, wiem, że życie jest tylko jedno ale liczy się też jakość życia. Nigdy nie miałam takich myśli jak teraz. Zawsze starałam się myśleć z optymizmem. Ale ile można cierpieć dzień w dzień na wszelkie bóle neurologiczne nie mówię już o braku snu, skurczach mięśni, duszeniu się, akatyzji, objawów parkinsona i innych. I to wszystko w tym samym czasie. To najgorsze bóle i tortury nie do zniesienia. Nigdy w życiu nie podejrzewałam, że może coś takiego istnieć. Nie mam pojęcia jak i ile czasu można to wszystko znosić bo latami to jest po prostu niemożliwe. A jeśli ma to się jeszcze pogorszyć to jest tylko jedno wyjście. Dlatego eutanazja powinna być dozwolona w każdym państwie. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie. Spokojnej nocy i następnego dnia 💕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jastara napisał(a):

Alu ja zadzwoniłam dziś do mojej lekarki rodzinnej, ona zna moją historię i dziś powiedziała mi żebym rozważyla powrot do benzo.Przyznała, że być może mam uszkodzony układ nerwowy.Powiedziała że może wypisać mi te leki i żebym brała w najniższej skutecznej dawce.Myślę, że w moim wieku nie mam już nic do stracenia a może zyskam jeszcze chwilę w jakim takim stanie? Dobrze że jesteś Ty i inni na tym forum, zawsze można sie pozalic na swój parszywy los😓. Posyłam Ci dobre myśli,dobranoc🌹🌹

No dokładnie też o tym pomyślałem i napisałem to do Alicji w poście wyżej , jak rok po odstawieniu pisze że jest źle , to może rozważyć powrót do benzo i jechać na nim non stop ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, powerade33 napisał(a):

Wow , dlaczego taka duża dawka ? Przybliż swój przypadek co się dzieje ? Ile już czasu to bierzesz ? Myślę że powinieneś schodzić tak jak ja i dużo ludzi metodą dr Ashton , co 2-3 tygodnie ciąć po 1 mg , no musisz chyba nie chcesz tego wiecznie , brać ? Próbowałeś pregabaline , sssri ? 

To nie dużo po xanie. Od poniedziałku tnę 5 mg. I pomalutku. Prega nie dla mnie, źle reaguje a esesraje to jeśli chodzi o mnie: precz. Rolki pomagają funkcjonować. I mnie aktywizują😁. W maju jeszcze kilka paczek załatwię i zejdę, mam nadzieję, z tego badziewia.

Pzdr 😊

30 minut temu, powerade33 napisał(a):

No dokładnie też o tym pomyślałem i napisałem to do Alicji w poście wyżej , jak rok po odstawieniu pisze że jest źle , to może rozważyć powrót do benzo i jechać na nim non stop ? 

 Jutro idę na mityng.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Mozo napisał(a):

To nie dużo po xanie. Od poniedziałku tnę 5 mg. I pomalutku. Prega nie dla mnie, źle reaguje a esesraje to jeśli chodzi o mnie: precz. Rolki pomagają funkcjonować. I mnie aktywizują😁. W maju jeszcze kilka paczek załatwię i zejdę, mam nadzieję, z tego badziewia.

Pzdr 😊

 Jutro idę na mityng.

Zetnij do 20 mg w później tnij o 2 mg a przy 10mg o 1 mg nie wariuj , ja schodziłem z 10 mg 4 miechy i tak ucielem juz 2mg do 0

na końcu w powinienem jeszcze na 1 mg pojechać 

11 minut temu, powerade33 napisał(a):

Zetnij do 20 mg w później tnij o 2 mg a przy 10mg o 1 mg nie wariuj , ja schodziłem z 10 mg 4 miechy i tak ucielem juz 2mg do 0

na końcu w powinienem jeszcze na 1 mg pojechać 

 

10 godzin temu, Mozo napisał(a):

To nie dużo po xanie. Od poniedziałku tnę 5 mg. I pomalutku. Prega nie dla mnie, źle reaguje a esesraje to jeśli chodzi o mnie: precz. Rolki pomagają funkcjonować. I mnie aktywizują😁. W maju jeszcze kilka paczek załatwię i zejdę, mam nadzieję, z tego badziewia.

Pzdr 😊

 Jutro idę na mityng.

A Spamilan probowales ponoć ma dobrą komponentę przeciwlękową ? Ja biorę i napewno nie szkodzi w

moze i trochę pomaga 😀

11 minut temu, powerade33 napisał(a):

Zetnij do 20 mg w później tnij o 2 mg a przy 10mg o 1 mg nie wariuj , ja schodziłem z 10 mg 4 miechy i tak ucielem juz 2mg do 0

na końcu w powinienem jeszcze na 1 mg pojechać 

 

10 godzin temu, Mozo napisał(a):

To nie dużo po xanie. Od poniedziałku tnę 5 mg. I pomalutku. Prega nie dla mnie, źle reaguje a esesraje to jeśli chodzi o mnie: precz. Rolki pomagają funkcjonować. I mnie aktywizują😁. W maju jeszcze kilka paczek załatwię i zejdę, mam nadzieję, z tego badziewia.

Pzdr 😊

 Jutro idę na mityng.

A Spamilan probowales ponoć ma dobrą komponentę przeciwlękową ? Ja biorę i napewno nie szkodzi w

moze i trochę pomaga 😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, powerade33 napisał(a):

Zetnij do 20 mg w później tnij o 2 mg a przy 10mg o 1 mg nie wariuj , ja schodziłem z 10 mg 4 miechy i tak ucielem juz 2mg do 0

na końcu w powinienem jeszcze na 1 mg pojechać 

 

A Spamilan probowales ponoć ma dobrą komponentę przeciwlękową ? Ja biorę i napewno nie szkodzi w

moze i trochę pomaga 😀

 

A Spamilan probowales ponoć ma dobrą komponentę przeciwlękową ? Ja biorę i napewno nie szkodzi w

moze i trochę pomaga 😀

 Hej😎

Jadę właśnie do magiczni swojej, to jej napomknę. 

 Ona ogólnie  przypisuje wszystko co zechcę, oprócz klorazepatu ( cloranxen, tranxene) i klonazepamu. Ale xana i rolki, i bromka to szwedzki stół. Dobrze, że tych rolek mam dużo. 

 Dzięki za kontakt, do " usłyszenia". 

😎🥳🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Mozo napisał(a):

 Hej😎

Jadę właśnie do magiczni swojej, to jej napomknę. 

 Ona ogólnie  przypisuje wszystko co zechcę, oprócz klorazepatu ( cloranxen, tranxene) i klonazepamu. Ale xana i rolki, i bromka to szwedzki stół. Dobrze, że tych rolek mam dużo. 

 Dzięki za kontakt, do " usłyszenia". 

😎🥳🙂

No z rolek to musisz zejść powolutku nic na siłę zaopatrz się w dużo paczek 2mg i 5mg przecinarkę do tabletek i jedziesz , dasz radę !! A daj  znać co powiedziała , o spamilanie i jakie ma opinie bo aż sam jestem ciekaw , bo są różne opinie na temat tego leku , 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pablo1986 napisał(a):

Witajcie 🙂

Dzisiaj ja mam średni dzień, miting pomógł na spokojny wieczór. Czuje się mocno zestresowany, aż mi niedobrze, do tego mam taką kluchę w gardle. Nie wiem co jest nie tak. Nawet nie wiem co mnie tak zestresowało :(

 A coś bierzesz ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pablo1986 napisał(a):

Witajcie 🙂

Dzisiaj ja mam średni dzień, miting pomógł na spokojny wieczór. Czuje się mocno zestresowany, aż mi niedobrze, do tego mam taką kluchę w gardle. Nie wiem co jest nie tak. Nawet nie wiem co mnie tak zestresowało :(

 

Witaj Tomku,  witajcie Jadziu, Maćku  Powerrade 33, u mnie dzisiaj powtórka, co chwilę muszę chodzić bo mnie tak rozsadza wewnętrznie, że nie mogę wytrzymać. Chodzę i ryczę i tak jestem już zmęczona, że nie potrafię sobie wyobrazić ile to może jeszcze potrwać. Ja to wiem, że u mnie to wszystko jest efektem złego odstawienia benzo. Tylko jak mam sobie pomóc... Powrót do benzo może tego wszystkiego nie zlikwidować a tylko na krótką metę może złagodzić objawy. A potem znów może być to samo i do tego jeszcze na benzo. Męczyć się  z powrotem z odstawianiem i w dodatku z objawami?  Podobno każde następne odstawianie jest jeszcze gorsze. Pewnie ma to związek z coraz bardziej zniszczonymi receptorami Gaba. Zresztą sama Ashton pisze, że system nerwowy może już być uwrażliwiony na benzo i powrót może nie być taki prosty. Piszę to wszystko na raty pomiędzy chodzeniem od rana. Mam już tak tego wszystkiego dość...

Tomku, u Ciebie ta klucha w gardle czy ucisk, mdłości to  też objaw po odstawieniu. Tak jak to ,że czujesz się zestresowany i nie wiesz po czym. To jest ten ciągły niepokój a szczególnie do południa. Zawsze wieczory są trochę lepsze bo zmniejsza się kortyzol i adrenalina  w miarę upływu dnia. Większość to ma jedni mniej drudzy więcej . Czasem jest tak, że zbyt duża stymulacja  układu nerwowego w ciągu dnia , spotkania, ćwiczenia na drugi dzień też daje zwiększony niepokój. U niektórych osób nawet jedzenie niektórych potraw np. zbyt pikantne lub z dużą zawartością histaminy też wywołuje większy niepokój. Układ nerwowy jest tak wrażliwy po odstawce, że nawet zwykłe, banalne rzeczy które się robiło do tej pory urastają do wielkich rozmiarów i stwarzają trudność. To może  niestety trochę potrwać.

Przykro mi, że też to przechodzisz. Ale jutro może będzie lepiej...

Pozdrawiam Was serdecznie ❤️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Jastara napisał(a):

Alu ja zadzwoniłam dziś do mojej lekarki rodzinnej, ona zna moją historię i dziś powiedziała mi żebym rozważyla powrot do benzo.Przyznała, że być może mam uszkodzony układ nerwowy.Powiedziała że może wypisać mi te leki i żebym brała w najniższej skutecznej dawce.Myślę, że w moim wieku nie mam już nic do stracenia a może zyskam jeszcze chwilę w jakim takim stanie? Dobrze że jesteś Ty i inni na tym forum, zawsze można sie pozalic na swój parszywy los😓. Posyłam Ci dobre myśli,dobranoc🌹🌹

 

Jadziu co u Ciebie ? bo ja dalej w męczarniach.😥 Bierzesz ten lorafen? Pomaga Ci trochę? Cały czas  też myślę o powrocie i czy to zadziała... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AlicjaKa napisał(a):

 

Jadziu co u Ciebie ? bo ja dalej w męczarniach.😥 Bierzesz ten lorafen? Pomaga Ci trochę? Cały czas  też myślę o powrocie i czy to zadziała... 

Trudno powiedzieć czy pomaga, mam wrażenie że jest trochę lepiej, ale tylko trochę.Myślę , że gdybym brała więcej to byłoby dobrze, ale nie chce brać więcej bo tolerancja rośnie.Trudno mi coś Tobie doradzić, nie wiem co powiedzieć.Może spróbuj jednorazowo wziąść i zobaczysz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jastara napisał(a):

Trudno powiedzieć czy pomaga, mam wrażenie że jest trochę lepiej, ale tylko trochę.Myślę , że gdybym brała więcej to byłoby dobrze, ale nie chce brać więcej bo tolerancja rośnie.Trudno mi coś Tobie doradzić, nie wiem co powiedzieć.Może spróbuj jednorazowo wziąść i zobaczysz?

 Bierzesz tylko raz dziennie, czy więcej? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×