Skocz do zawartości
Nerwica.com

DULOKSETYNA (AuroDulox, Depratal, Dulofor, Duloxetine Mylan/ +pharm/ Sandoz/ Zentiva, Dulsevia, Duloxetenon, Dutilox)


suzak29

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , ja jestem tu nowy i chciałem trochę zasięgnąć porady i to Abyście mnie trochę uspokoili. Opiszę po krótce wszystko .ogólnie nie leczyłem się nigdy psychiatrycznie , mam tylko problem z bezssennoscia  brałem zolpidem ale robiłem nieraz przerwy itp nie były to duże dawki pół tabletki nieraz cała tabletka ( ogólnie walczyłem z tym aby nie brac ) ,  no i tak postanowiłem udać się do specjalisty . byłem tydzień temu w piątek u psychiatry właśnie z tematem bezsenności żeby spróbować odstawić ten nasen i to że w dzień mam taki lekki niepokój itp ( trochę na to nakladaja się problemy zawodowe , teraz mam ciężki okres stresujący itp) lekarz przepisał mi depratal w dawce przez pierwszy tydzień 15 mg i później zwiększać do 60 mg , i trazadon na noc lub chloropexin jak trazadon  nie pomoże. W pierwszy dzień obudziłem się o 4 w nocy z okropnym

lękiem normalnie paranoja dobrze że matka miała xanax to wziąłem    , myślałem że to od trazadonu więc go odrazu odstawilem 

po pierwszym dniu i brałem ten depratal 15 mg i  chloropixen 15 mg  , ale objawy znów były takie same również w dzień uczucie takiej jakby dezorientacji , odrealnienia , straszny niepokój napięcie natlok

mysli  itp czuje się taki jakby nie swój nie mogę się na niczym

skulpic i nic mnie nie cieszy i się boję tego uczucia  , czuję również takie jakby prądy w głowie na całej głowie takie jakby mrowienie nie wiem jak to opisać , boję  że coś tam w głowie się stało i trochę se wkręcam za mocno . odstawiłem go w czwartek ten depratal , ale te objawy jakby dalej są , próbowałem skontaktować  sie z psychiatrą lecz jest na urlopie i dopiero zapisałem się na 20 października , teraz ratuje się doraźnie xanaxem bo czuje się jeszcze zle  a już drugi dzień jak Odstawiłem  ten depratal  , jak myślicie czy to minie i czy to

normalne , że mam aż taki wrażliwy organizm że tak zaraagowalem , czytałem że ludzie na początku leczenia mogą mieć właśnie tskie  objawy ale żeby aż tak czy mogło to wywołać aż takie spustoszenie w głowie i czy to minie   ? Szczerze to modłę się aby to minęło , ale też tym się nakręcam i cały czas o tym myślę i wyczuwam to.  to już bym

wolal Się czuc tak jak przed tą wizytą niż to co czuje teraz . 
Sory też że napisałem to tak chaotycznie ale no jestem teraz w takim stanie .

z gory dziękuję za odpowiedzi 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, powerade33 napisał(a):

Witam , ja jestem tu nowy i chciałem trochę zasięgnąć porady i to Abyście mnie trochę uspokoili. Opiszę po krótce wszystko .ogólnie nie leczyłem się nigdy psychiatrycznie , mam tylko problem z bezssennoscia  brałem zolpidem ale robiłem nieraz przerwy itp nie były to duże dawki pół tabletki nieraz cała tabletka ( ogólnie walczyłem z tym aby nie brac ) ,  no i tak postanowiłem udać się do specjalisty . byłem tydzień temu w piątek u psychiatry właśnie z tematem bezsenności żeby spróbować odstawić ten nasen i to że w dzień mam taki lekki niepokój itp ( trochę na to nakladaja się problemy zawodowe , teraz mam ciężki okres stresujący itp) lekarz przepisał mi depratal w dawce przez pierwszy tydzień 15 mg i później zwiększać do 60 mg , i trazadon na noc lub chloropexin jak trazadon  nie pomoże. W pierwszy dzień obudziłem się o 4 w nocy z okropnym

lękiem normalnie paranoja dobrze że matka miała xanax to wziąłem    , myślałem że to od trazadonu więc go odrazu odstawilem 

po pierwszym dniu i brałem ten depratal 15 mg i  chloropixen 15 mg  , ale objawy znów były takie same również w dzień uczucie takiej jakby dezorientacji , odrealnienia , straszny niepokój napięcie natlok

mysli  itp czuje się taki jakby nie swój nie mogę się na niczym

skulpic i nic mnie nie cieszy i się boję tego uczucia  , czuję również takie jakby prądy w głowie na całej głowie takie jakby mrowienie nie wiem jak to opisać , boję  że coś tam w głowie się stało i trochę se wkręcam za mocno . odstawiłem go w czwartek ten depratal , ale te objawy jakby dalej są , próbowałem skontaktować  sie z psychiatrą lecz jest na urlopie i dopiero zapisałem się na 20 października , teraz ratuje się doraźnie xanaxem bo czuje się jeszcze zle  a już drugi dzień jak Odstawiłem  ten depratal  , jak myślicie czy to minie i czy to

normalne , że mam aż taki wrażliwy organizm że tak zaraagowalem , czytałem że ludzie na początku leczenia mogą mieć właśnie tskie  objawy ale żeby aż tak czy mogło to wywołać aż takie spustoszenie w głowie i czy to minie   ? Szczerze to modłę się aby to minęło , ale też tym się nakręcam i cały czas o tym myślę i wyczuwam to.  to już bym

wolal Się czuc tak jak przed tą wizytą niż to co czuje teraz . 
Sory też że napisałem to tak chaotycznie ale no jestem teraz w takim stanie .

z gory dziękuję za odpowiedzi 

Początek brania w przypadku osób które nie miały styczności z lekami psychotropowymi jest ciężki bo nie wiedzą jakie niespodzianki wprowadzenie tych leków może zafundować, a może i to bardzo obficie. Duloksetyna to noradrenalina i stąd te prądy, poty, wytrzeszcze, wrażenie otrucia, westchnienia, nasilenie zaburzeń w tym lęku, odrealnienie, szumy w uszach, zawroty głowy, jadłowstręt i takie tam fajerwerki. Jak masz benzo no to powinno Ci ułatwić wejście na lek. Na mnie trazodon w ogóle nie działa nasennie, wręcz przeciwnie, buzuje we mnie wszystko. Zawsze możesz poprosić o zmianę na mirtazapine, ona na mnie działa bajecznie. No, a początku się nie przeskoczy, będą jazdy, prądy, zawroty, ale to zazwyczaj ustępuje do dwóch tygodni. Musisz być gotowy na te wszystkie atrakcję, bo przeważnie każdy lek je funduje na początku. No mirtazapina, akurat jest neutralna jeśli chodzi o wstęp, może początkowe rozbicie na drugi dzień, ale to też ustępuje. Jak wziąłem tabletkę 37,5 mg wenlafaksyny w maju , to następną wziąłem w październiku, tak mnie dojechała, że myślałem, że zdechnę. Teraz wchodzę z dnia na dzień na 300 mg i jest ok. Także początek będziesz musiał jakoś przetrwać żeby poczuć potencjał leku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, DEPERS napisał(a):

Początek brania w przypadku osób które nie miały styczności z lekami psychotropowymi jest ciężki bo nie wiedzą jakie niespodzianki wprowadzenie tych leków może zafundować, a może i to bardzo obficie. Duloksetyna to noradrenalina i stąd te prądy, poty, wytrzeszcze, wrażenie otrucia, westchnienia, nasilenie zaburzeń w tym lęku, odrealnienie, szumy w uszach, zawroty głowy, jadłowstręt i takie tam fajerwerki. Jak masz benzo no to powinno Ci ułatwić wejście na lek. Na mnie trazodon w ogóle nie działa nasennie, wręcz przeciwnie, buzuje we mnie wszystko. Zawsze możesz poprosić o zmianę na mirtazapine, ona na mnie działa bajecznie. No, a początku się nie przeskoczy, będą jazdy, prądy, zawroty, ale to zazwyczaj ustępuje do dwóch tygodni. Musisz być gotowy na te wszystkie atrakcję, bo przeważnie każdy lek je funduje na początku. No mirtazapina, akurat jest neutralna jeśli chodzi o wstęp, może początkowe rozbicie na drugi dzień, ale to też ustępuje. Jak wziąłem tabletkę 37,5 mg wenlafaksyny w maju , to następną wziąłem w październiku, tak mnie dojechała, że myślałem, że zdechnę. Teraz wchodzę z dnia na dzień na 300 mg i jest ok. Także początek będziesz musiał jakoś przetrwać żeby poczuć potencjał leku

Wow no to mnie pocieszyłeś dziękuję bo już myślałem że coś mi się stało  ! Faktycznie jak mówisz że po

jednej tabletce 37,5 mg wenlafaksyny miałeś takie jazdy , to  u mnie te 6 dni na tym depratalu tez

mogło to wywołać tymbardziej slyszLem

ze ten depratal jest mocniejszy od tej wenlakasyny . Narazie nie będę tego

Brał bo strasznie się wystraszyłem i czekam aż wróci  mi normalność bo jak narazie 2 dni odstawiłem a jeszcze czuje się dalej otumaniony i odrealniony i zalękniony , jak

myslisz

po jakim czasie to przejdzie ? O śnie w tym

stsnie nie ma mowy , czy mogę się wspomagać na sen również tym chloropexinem lub tissercinem ? Nic się nie stanie ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, powerade33 napisał(a):

Wow no to mnie pocieszyłeś dziękuję bo już myślałem że coś mi się stało  ! Faktycznie jak mówisz że po

jednej tabletce 37,5 mg wenlafaksyny miałeś takie jazdy , to  u mnie te 6 dni na tym depratalu tez

mogło to wywołać tymbardziej slyszLem

ze ten depratal jest mocniejszy od tej wenlakasyny . Narazie nie będę tego

Brał bo strasznie się wystraszyłem i czekam aż wróci  mi normalność bo jak narazie 2 dni odstawiłem a jeszcze czuje się dalej otumaniony i odrealniony i zalękniony , jak

myslisz

po jakim czasie to przejdzie ? O śnie w tym

stsnie nie ma mowy , czy mogę się wspomagać na sen również tym chloropexinem lub tissercinem ? Nic się nie stanie ? 

Tego ja Ci nie doradzę co brać, bo ja nie lekarz. A ustąpić powinno do tygodnia, jeśli chodzi o Twoje dolegliwości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, DEPERS napisał(a):

Tego ja Ci nie doradzę co brać, bo ja nie lekarz. A ustąpić powinno do tygodnia, jeśli chodzi o Twoje dolegliwości

A w jakim sensie Cię dojechała ? Te 37,5mg ? Też czułeś odrealnienie , nasilone lęki itp  i uczucie jakby otumanienia / ogłupienia ? Ratowałeś się też jakimś benzo ?  Bo dla mnie to jest trochę dziwne a więc wręcz obawiające , niby brałem 5 dni niby malutka

dawka , 15 mg , no a tak mnie popieściło że nie mogę dojść do siebie 🫤 zaczerpnął bym porady lekarza ale ten na urlopie … dlatego tu piszę , bo cały czas mam obawy , no ale jak ty piszesz że po jednej dawce 37,5 mg też zdychałeś , to trochę mnie uspokoiłes …

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, powerade33 napisał(a):

A w jakim sensie Cię dojechała ? Te 37,5mg ? Też czułeś odrealnienie , nasilone lęki itp  i uczucie jakby otumanienia / ogłupienia ? Ratowałeś się też jakimś benzo ?  Bo dla mnie to jest trochę dziwne a więc wręcz obawiające , niby brałem 5 dni niby malutka

dawka , 15 mg , no a tak mnie popieściło że nie mogę dojść do siebie 🫤 zaczerpnął bym porady lekarza ale ten na urlopie … dlatego tu piszę , bo cały czas mam obawy , no ale jak ty piszesz że po jednej dawce 37,5 mg też zdychałeś , to trochę mnie uspokoiłes …

Ja benzo nie biorę bo dostaje po nich furii, dziwne co. Ja nie mam lęków, biorę ją na depresję. Poty , wytrzeszcz, pragnienie, jadłowstręt, zawroty głowy, odrealnienie jeszcze wieksze, a mam DD, suchość w ustach, dreszcze, ziewanie co chwilę, tyle pamiętam bo to już parę latek minęło, ale ona trafiła w punkt. Także jak dulo Cię tak sponiewierało, to szansa, że za pierwszym razem trafiła w Twoje dolegliwości i na początku powstał chaos który z czasem by się zapewne uspokoił

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, DEPERS napisał(a):

Ja benzo nie biorę bo dostaje po nich furii, dziwne co. Ja nie mam lęków, biorę ją na depresję. Poty , wytrzeszcz, pragnienie, jadłowstręt, zawroty głowy, odrealnienie jeszcze wieksze, a mam DD, suchość w ustach, dreszcze, ziewanie co chwilę, tyle pamiętam bo to już parę latek minęło, ale ona trafiła w punkt. Także jak dulo Cię tak sponiewierało, to szansa, że za pierwszym razem trafiła w Twoje dolegliwości i na początku powstał chaos który z czasem by się zapewne uspokoił

Być moze masz rację , skoro tak mała dawka i tak krótko tak na mnie zadziałała , to później by się to unormowało , no ale nie mając kontaktu z lekarzem też wolę nie ryzykować , odstawiłem to i czekam aż zejdą te cholerne objawy w postaci odrealnienia otępienia no i lęku . Dziwnie się czuję właśnie tak jakby jakas

substancja zadziałała na mózg i coś tam zruszyła , podniosła poziom , lub obniżyła , mam

nadzieje że to się unormuje …

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, powerade33 napisał(a):

Być moze masz rację , skoro tak mała dawka i tak krótko tak na mnie zadziałała , to później by się to unormowało , no ale nie mając kontaktu z lekarzem też wolę nie ryzykować , odstawiłem to i czekam aż zejdą te cholerne objawy w postaci odrealnienia otępienia no i lęku . Dziwnie się czuję właśnie tak jakby jakas

substancja zadziałała na mózg i coś tam zruszyła , podniosła poziom , lub obniżyła , mam

nadzieje że to się unormuje …

Unormuje i już następne podejście nie będzie tak druzgocące, bo już pierwsza reakcja chemiczna zaszła:) to jak z nauką jazdy na rowerze, wy....dolisz się i już się jeździć odechciewa, ale później już za każdym razem jest lepiej:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.09.2023 o 21:53, melon432 napisał(a):

a jaka dawke bierzesz?

 

Obecnie 90 mg, z tym że to co zacytowałeś dotyczyło pierwszego razu kiedy ją brałem. Po paru latach do niej wróciłem i niestety nie działa już tak dobrze. Zaskoczyła wprawdzie po kilku tygodniach ale na pewno nie tak spektakularnie jak za pierwszym razem. Minęło kilka miesięcy, może coś koło roku i chyba już nie działa. Nie tylko nie czuję się dobrze ale biorąc ją spałem bardzo krótko a teraz potrafię i po kilkanaście godzin, nie spałem tak dużo od wielu lat. Być może przyczyną tego jest po prostu nawrót silnej depresji, w każdym razie będę gadał z lekarzem żeby wrócić na wenlafaksynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 7 dni biorę duloksetynę w dawce 30mg, bardzo się bałem kolejnego leku i skutków ubocznych, ale na szczęście nie było tak źle, męczą mnie jak na razie suchość w ustach i jestem mega senny, w pracy mam ochotę zasnąć na stojąco, czuję się może spokojniejszy troszkę też. W styczniu po roku leczenia odstawiłem Brintellix, leczyłem się głównie na depresję, pomógł mi, rano wstawałem bez problemu, miałem więcej energii, a przed nim byłem w bardzo złym stanie, chociaż i tak nie czuję sie tak jak 2 lata temu przed całą depresja.. W końcu znów przez ostatni miesiąc chodziłem ciągle zdenerwowany, ciągle złe emocje, ogromny gniew i zerio radości. Teraz z inną lekarką próbujemy właśnie duloksetyny. Mam nadzieję, że ta senność minie bo mnie najbardziej męczy. Zobaczymy za tydzień co będzie na 60mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, fearofthedark napisał(a):

Od 7 dni biorę duloksetynę w dawce 30mg, bardzo się bałem kolejnego leku i skutków ubocznych, ale na szczęście nie było tak źle, męczą mnie jak na razie suchość w ustach i jestem mega senny, w pracy mam ochotę zasnąć na stojąco, czuję się może spokojniejszy troszkę też. W styczniu po roku leczenia odstawiłem Brintellix, leczyłem się głównie na depresję, pomógł mi, rano wstawałem bez problemu, miałem więcej energii, a przed nim byłem w bardzo złym stanie, chociaż i tak nie czuję sie tak jak 2 lata temu przed całą depresja.. W końcu znów przez ostatni miesiąc chodziłem ciągle zdenerwowany, ciągle złe emocje, ogromny gniew i zerio radości. Teraz z inną lekarką próbujemy właśnie duloksetyny. Mam nadzieję, że ta senność minie bo mnie najbardziej męczy. Zobaczymy za tydzień co będzie na 60mg

Ja tez na poczatku bylam senna i ziewalam jak Hipopotam😆ale to przejdzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja skutki uboczne w postaci nasilonego panicznego lęku  ataki paniki

itp mialem Po tygodniu stosowania duloksetyny - depratal , niestety musiałem to odstawić chyba nie dla każdego są te ssri chociaż mówicie że trzeba się przemęczyć i to przetrawac ? Co najgorsze po odstawieniu tego leku tak mnie rozbiło i rozlegorowalo to że nie mogę dojść do siebie cały czas mam te

napięcie lekowe już głowa boli , lekarz przepisał mi teraz pramolan jest to lek który działa właśnie na inne receptory niż te ssri inny mechanizm działania , narazie biorę tydzień i jakby trochę jest , lepiej , jak myślicie minie to z czasem i będzie z dnia na dzień coraz lepiej ? Ktoś brał z was pramolan / opripramol ? Ja to już bym

chcial żeby mi Wrócił ten stan przed tym jak zaczelem brać ten depratal , mam nadzieję że nic w głowie się nie uszkodziło bo różne myśli chodzą po głowie 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

To minie zobaczysz. Ja też miałam ten ucisk w głowie. Niestety przymulenie u mnie zostało. Ale zobaczysz że z dnia na dzień będzie lepiej. Ja też na początku brania musiałam iść na rozpoczęcie roku szkolnego dzieci😱 to był koszmar, a teraz bez problemu byłam na pikniku rodzinnym w szkole. 

 

Kiedyś dał mi to lekarz rodzinny. Na mnie nie działało 🤷😅

 

Dasz radę, nie poddawaj się. Ja wchodząc ponownie na ten lek myślałam że umrę. Od kilku miesięcy jestem na dawce 40 mg i już nie mam takich jazd.

Myślisz że ta duloksetyna nie spowodowała u mnie jakiś uszkodzeń mózgu ? Bo szczerze nie mogę jeszcze dojść do ”ustawien fabrycznych ” tydzień biorę ten pramolan ale słabiutko na mnie działa , za tydzień mam wizytę u psychiatry i sam niewiem

co w moim przypadku było by dobre , zobaczę jeszcze tydzień jak podziała na mnie ten pramolan bo jakby z dnia n dzień bywało trochę lepiej już nie ma takiego mocnego nie do wytrzymania napięcia lekowego . Szczerze to tak teraz czytam że te paro dobrze działa na lęki i mógłbym dla lekarza to zasugerować , ale boję się znów tego okropnego stanu na początku , jak jeszcze po tym duo nie doszedłem do siebie 🥴 tak myślałem może jeszcze do tego pramolanu zasugerować mu pregalabine czytałem że też jest dobra na lęki . Sam już niewiem hmmm 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, powerade33 napisał(a):

Myślisz że ta duloksetyna nie spowodowała u mnie jakiś uszkodzeń mózgu ? Bo szczerze nie mogę jeszcze dojść do ”ustawien fabrycznych ” tydzień biorę ten pramolan ale słabiutko na mnie działa , za tydzień mam wizytę u psychiatry i sam niewiem

co w moim przypadku było by dobre , zobaczę jeszcze tydzień jak podziała na mnie ten pramolan bo jakby z dnia n dzień bywało trochę lepiej już nie ma takiego mocnego nie do wytrzymania napięcia lekowego . Szczerze to tak teraz czytam że te paro dobrze działa na lęki i mógłbym dla lekarza to zasugerować , ale boję się znów tego okropnego stanu na początku , jak jeszcze po tym duo nie doszedłem do siebie 🥴 tak myślałem może jeszcze do tego pramolanu zasugerować mu pregalabine czytałem że też jest dobra na lęki . Sam już niewiem hmmm 

Ja jestem na Dulo juz ponad rok i szczerze mówiąc boje sie schodzenia z niej.Ludzie maja różne doświadczenia z tym akurat lekiem.Ponoc dlugo utrzymują sie objawy odstawienne i są ciezkie.Ale niektórzy maja szczęście i nic sie nie dzieje. Ja mam jednak raczej pecha😩

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Lucy32 napisał(a):

Ja jestem na Dulo juz ponad rok i szczerze mówiąc boje sie schodzenia z niej.Ludzie maja różne doświadczenia z tym akurat lekiem.Ponoc dlugo utrzymują sie objawy odstawienne i są ciezkie.Ale niektórzy maja szczęście i nic sie nie dzieje. Ja mam jednak raczej pecha😩

A na początku miałaś tak straszne objawy jak ja ? Napady lęku i ciągły silny aż męczący lęk .mi wydaje się że mocno zruszyl te neurony i teraz one nie mogą do siebie dojść . , co najgorsze biorę już ten pramolan tydzień czasu i nie chce to odpuścić … ale jakby trochę się normuje co najważniejsze nie ma już ataków paniki które były w tym czasie co brałem te duo  , a to chyba znak że już się ten lęk trochę pomniejsza … 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, powerade33 napisał(a):

A na początku miałaś tak straszne objawy jak ja ? Napady lęku i ciągły silny aż męczący lęk .mi wydaje się że mocno zruszyl te neurony i teraz one nie mogą do siebie dojść . , co najgorsze biorę już ten pramolan tydzień czasu i nie chce to odpuścić … ale jakby trochę się normuje co najważniejsze nie ma już ataków paniki które były w tym czasie co brałem te duo  , a to chyba znak że już się ten lęk trochę pomniejsza … 🤔

Przejdzie ci.No ja mialam te wszystkie uboczne skutki, lęk ,ataki paniki,i to mocne ,az mnie w sercu ściskało i trzęsłam sie cala.Dzis sama nie wiem jak dalam rade to wytrzymac.Ale później  bylo lepiej ,moze ok 6tyg od wejscia na dawke 60mg robilo sie juz spokojniej.Do dzis jestem na tej dawce.Ale schodzenia sie boje.Mam nadzieje ze moj lekarz mnie nie zmusi😩😩

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Lucy32 napisał(a):

Przejdzie ci.No ja mialam te wszystkie uboczne skutki, lęk ,ataki paniki,i to mocne ,az mnie w sercu ściskało i trzęsłam sie cala.Dzis sama nie wiem jak dalam rade to wytrzymac.Ale później  bylo lepiej ,moze ok 6tyg od wejscia na dawke 60mg robilo sie juz spokojniej.Do dzis jestem na tej dawce.Ale schodzenia sie boje.Mam nadzieje ze moj lekarz mnie nie zmusi😩😩

No to widocznie tak to działa uspokoiłas mnie trochę  , słuchaj no ja nie wytrzymałem ale też u mnie to było nie do wytrzymania normalnie paranoja  , wielki szacun dla Ciebie że to przetrzymałaś bo to naprawdę dziwny stan , czułem i czuję się do tereaz przez ten lęk aż taki odrealniony , ale też sobie tłumaczę że przechodzi no bo już około tygodnia nie mam tych ataków paniki , biorę ten pramolan ale to podobno leciutki lek w porównaniu do tych wszystkich SSRi i SNRI no i nie działa na te neuroprzekaźniki serotoniny i noadrenaliny , i to właśnie przypuszczam że u mnie się mocno zaburzyło od tego leku , kurde mam nadzieję że przejdzie mi po tym pramolanie i nie będę musiał nic mocniejszego dodawać 🥴

a co do twojego odstawienia fakt też słyszałem że ludzie właśnie takie stany przechodzą 🥴 to może pogadaj z lekarzem żeby się czymś wspomagać jakimś benzo czy coś ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, powerade33 napisał(a):

Myślisz że ta duloksetyna nie spowodowała u mnie jakiś uszkodzeń mózgu ? Bo szczerze nie mogę jeszcze dojść do ”ustawien fabrycznych ” tydzień biorę ten pramolan ale słabiutko na mnie działa , za tydzień mam wizytę u psychiatry i sam niewiem

co w moim przypadku było by dobre , zobaczę jeszcze tydzień jak podziała na mnie ten pramolan bo jakby z dnia n dzień bywało trochę lepiej już nie ma takiego mocnego nie do wytrzymania napięcia lekowego . Szczerze to tak teraz czytam że te paro dobrze działa na lęki i mógłbym dla lekarza to zasugerować , ale boję się znów tego okropnego stanu na początku , jak jeszcze po tym duo nie doszedłem do siebie 🥴 tak myślałem może jeszcze do tego pramolanu zasugerować mu pregalabine czytałem że też jest dobra na lęki . Sam już niewiem hmmm 

Trudno powiedzieć. Ja odstawiałam kilka razy leki i pierwsze miesiące po odstawieniu były różne. Nie od razu wracało się do " normalności", nie wiem jak to ująć. 

 

 

Godzinę temu, Lucy32 napisał(a):

Przejdzie ci.No ja mialam te wszystkie uboczne skutki, lęk ,ataki paniki,i to mocne ,az mnie w sercu ściskało i trzęsłam sie cala.Dzis sama nie wiem jak dalam rade to wytrzymac.Ale później  bylo lepiej ,moze ok 6tyg od wejscia na dawke 60mg robilo sie juz spokojniej.Do dzis jestem na tej dawce.Ale schodzenia sie boje.Mam nadzieje ze moj lekarz mnie nie zmusi😩😩

Chyba każdy przechodzi skutki uboczne. Niestety często ludzie myślą że to będzie cyk i już zaskoczy, a tutaj nie tak to działa. U mnie działy się takie rzeczy że naprawdę tak jak ty nie wiem jak to przeżyłam. Patrząc dzisiaj na to wszystko co się działo mogę śmiało powiedzieć że jestem nieźle wytrzymała🤪 tym bardziej że ja nie ratowałam się żadnym benzo bo się bałam🙆

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

Chyba każdy przechodzi skutki uboczne. Niestety często ludzie myślą że to będzie cyk i już zaskoczy, a tutaj nie tak to działa. U mnie działy się takie rzeczy że naprawdę tak jak ty nie wiem jak to przeżyłam. Patrząc dzisiaj na to wszystko co się działo mogę śmiało powiedzieć że jestem nieźle wytrzymała🤪 tym bardziej że ja nie ratowałam się żadnym benzo bo się bałam🙆

No ja akurat nie wytrzymałem i odstawiłem , i teraz mam mieszane uczucia czy dobrze zrobiłem czy mogłem to przetrzymać , chociaż oby wrocil

mi stan przed braniem tego leku , to ja będę szczęśliwy ( miałem jakieś tam życiowe lęki ale nie utrudniały tak życia jak teraz )  , bo udałem się do lekarza z

Problemem. Bezsenności i wcisnął mi tą duloksetyne i teraz żałuję tego że wogole udałem się do psychiatry …. Przeorała mnie ostro ta substancja a brałem ją tylko tydzień ….😲 myślałem że jestem tylko ja taki bardzo wrażliwy i mój organizm ale z tego co widzę to co drugi to tak przechodzi , czy to z odstawieniem czy z przyjmowaniem na początku - tragedia 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, powerade33 napisał(a):

No ja akurat nie wytrzymałem i odstawiłem , i teraz mam mieszane uczucia czy dobrze zrobiłem czy mogłem to przetrzymać , chociaż oby wrocil

mi stan przed braniem tego leku , to ja będę szczęśliwy ( miałem jakieś tam życiowe lęki ale nie utrudniały tak życia jak teraz )  , bo udałem się do lekarza z

Problemem. Bezsenności i wcisnął mi tą duloksetyne i teraz żałuję tego że wogole udałem się do psychiatry …. Przeorała mnie ostro ta substancja a brałem ją tylko tydzień ….😲 myślałem że jestem tylko ja taki bardzo wrażliwy i mój organizm ale z tego co widzę to co drugi to tak przechodzi , czy to z odstawieniem czy z przyjmowaniem na początku - tragedia 

To prawda.Wchodzenie na lek jest dla wielu udręką.Nie zycze nikomu tych męczarni.Ale o z czyms gorszym przychodzimy do lekarza.Ja rok czasu dobieralam lek ,inne mnie tez sponiewierały i to chyba gorzej niz Dulo.Np Wenla czy Serta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, powerade33 napisał(a):

No ja akurat nie wytrzymałem i odstawiłem , i teraz mam mieszane uczucia czy dobrze zrobiłem czy mogłem to przetrzymać , chociaż oby wrocil

mi stan przed braniem tego leku , to ja będę szczęśliwy ( miałem jakieś tam życiowe lęki ale nie utrudniały tak życia jak teraz )  , bo udałem się do lekarza z

Problemem. Bezsenności i wcisnął mi tą duloksetyne i teraz żałuję tego że wogole udałem się do psychiatry …. Przeorała mnie ostro ta substancja a brałem ją tylko tydzień ….😲 myślałem że jestem tylko ja taki bardzo wrażliwy i mój organizm ale z tego co widzę to co drugi to tak przechodzi , czy to z odstawieniem czy z przyjmowaniem na początku - tragedia 

Faktycznie,na bezsennosc  Dulke dawac ? Sa inne ,moim zdaniem lepsze.🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już drugi tydzień na 60mg. Ogólnie senność mniejsza niż była, ale nadal jest, trochę zmęczenie, dużo mniejsze libido.. Czuję się też spokojniejszy, ale z poprawą nastroju to raczej w tym kierunku nic się jeszcze nie wydarzyło. Zobaczę jak będzie po miesiącu, bo akurat pójdę do lekarza na kontrolę. Jeśli po miesiącu będzie podobnie jak teraz to wrócę do Brintellixu. Na Brintellixie, prócz tego, że po miesiącu brania 20mg zaczęło mi się poprawiać to nawet nie czułem, że go biorę. Libido super, innych skutków ubocznych też juz nie miałem. 

Ja mam największy problem z smopoczuciem, nie jestem lękowcem, ataków paniki też nie mam, ale bardzo dużo się denerwuję i jestem agresywny, poza tym bardzo zły nastrój, nie odczuwałem w ogóle lata, ładnej pogody.. 

Jak zacząłem leczenie 2 lata temu, to lekarz rodzinny przepisał mi Escitalopram i kazał wziąc od razu 10mg. Rano obudziłem się roztrzęsiony, zalany potem, powiększone źrenice i miałem chyba pierwszy atak paniki w swoim życiu.. Potem przez tydzien czułem się podobnie, to było bardzo ciężkie. Escitalopram brałem 3 miesiące i przez ten czas miałem przebłyski dobrego nastroju, momentami bardzo, ale potem przestał działać i cały czas czułem się źle i jakby lęk ciągle. Poszedłem już do innego lekarza, psychiatry. Zaproponował mi Brintellix, tylko kazał zrobić tydzień przerwy po odstawieniu Esci. Jak zacząłem przyjmować Brintellix to w sumie nie czułem totalnie żadnych skutków ubocznych, więc albo byłem juz w tak złym stanie, albo jest łagodniejszy. Mrowienie w nogach czułem w sumie tylko, więc szybko zwiększaliśmy dawkę. Pewnego dnia miałem isc do sklepu, ale czułem się tak źle że musialem się położyć, leżałem chwilę i nagle jak ręką odjął poczułem się spokojniejszy, potem już się tylko poprawiało. Byłem dokładnie rok na dawce 20mg.

po 7 miesiącach po odstawieniu znów mi się samopoczucie pogorszyło i lekarka zaproponowała powrót do Brintellixu albo Duloksetynę. Stwierdziłem, że może spróbujemy czegoś innego teraz. Mega się bałem o skutki uboczne, ale Duloksetyna też mnie dość mocno oszczędziła, przeszkadza mi tylko suchość w ustach, senność oraz niestety słabe libido.

Edytowane przez fearofthedark

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×