Skocz do zawartości
Nerwica.com

DULOKSETYNA (AuroDulox, Depratal, Dulofor, Duloxetine Mylan/ +pharm/ Sandoz/ Zentiva, Dulsevia, Duloxetenon, Dutilox)


suzak29

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Andzik napisał:

Hej.Tak jak pisałam wcześniej biorę Dulkę po raz drugi i coś dziwnego dzieje się z moim ciałem.Mam mimowolne skurcze mięśni,dosłownie wszędzie, takie szarpania delikatne,tiki nerwowe.Nie pozwala mi to zasnąć tak mnie to męczy do tego jak już uda mi się zasnąć to zrywam się jak poparzona.Jestem w szoku i przerażona, wcześniej tego nie miałam 😱Ktoś z Was tak miał?Jak długo i czy wogóle to minie?

Nie wiem czy to cię pocieszy ale ja jak wchodziłam kolejny raz na paro to miałam też dziwne reakcje których wcześniej nigdy nie miałam 🤨 do tego wchodzi mi dłużej niż wcześniej wchodziło. 

1 godzinę temu, Andzik napisał:

Lekarz fabryka kasy za każdy tel kasuje 250 PLN...

O masakra 😱 a ja narzekam na swoje 170 zeta, ale mój nie jest na tel 😏

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Andzikja brałem duloksetynę około roku i bardzo dobrze ją wspominam mimo że niektóre uboki dały mi w kość. Bardzo pomogła mi na lęk i fobię społeczną i to od razu prawie, dodała pewności siebie, energii itd. Już 30 mg dało jakieś efekty a na 60 było już naprawdę dobrze. Zwiększenie do 90 mg później nic nie dało tylko więcej uboków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Andzikja biorę leki na stałe od 20 lat, mam zaburzenia osobowości i tego nie da się całkiem wyleczyć lekami ale biorę je bo zmniejszają objawy tych zaburzeń. Obecnie biorę kilka różnych leków i trochę sam się leczę. Tak na stałe to biorę zawsze wenlafaksynę, ten lek jest dla mnie najlepszy na lęki i fobię społeczną i nie powoduje u mnie żadnych skutków ubocznych. Jeśli nie próbowałaś to moim zdaniem bardzo warto. Uważam też że jeśli duloksetyna tak źle na ciebie działa to powinnaś pogadać z dr'em o zmianie leku, czasem tak jest że dany lek za cholerę nie pomaga a wręcz szkodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biore aktualnie 60mg Dulo ,a zaczynalam od 20tki.(w kwietniu chyba zaczelam brac(bylam tez juz na 90ale nic to nie wnosilo wiecej)Na poczatku tez mialam lekkie uboczki ,slabe nogi w lydkach jakies mrowienia,slabosc miesni ale to trwalo krotko,potem ziewanie ,ospalosc,i problemy gastryczne,np.mdlosci,odruch wymiotny,czasem bol glowy i biegunke ale rzadziej .Lekkie rozbicie ,i nerwowosc poranna(niepokoj) co z pewne zwiazane z noradrenalina ,Ale i tak musze powiedziec ze sie Dulo lekko ze mna obeszla.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej ziomalki☺️Dr mówił że to normalne takie uboczki,napięcie mięśni się zmienia i że z czasem powinno zelżeć.Przerobiłam już masę antydepów w tym wenle(15 lat w sumie)ale za każdym razem boję się tak samo i wiem też że to kwestia nadwrażliwej osobowośći i tym samym wiecznie w dole psychicznym(z małymi przerwami na normalność). Wiem że się powtarzam ale fajnie że jesteście i reagujcie,piszecie o swoich dylematach,pocieszacie.To nie jest budujące że jest nas nadwrażliwych tak wielu ale dobrze jest wiedzieć że są osoby które po prostu tez się zmagają z tym co ja albo i gorzej.Buziaki wielkie dla Was i zdrówka😘

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Andzikto prawda, takie napięcie mięśniowe to norma przy duloksetynie. Ja dodatkowo odczuwałem także pewne napięcie wewnętrzne i na początku lekki niepokój, ale to drugie minęło a z pierwszym nauczyłem się żyć. W ogóle jest tak z tymi lekami że to prawie zawsze trochę takie coś za coś, między innymi dlatego ja tak kombinuję z lekami, szukając "złotego środka" którego pewnie nigdy nie znajdę, a jak znajdę to w jakiś sposób zepsuję;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, zburzony napisał:

@Andzikto prawda, takie napięcie mięśniowe to norma przy duloksetynie. Ja dodatkowo odczuwałem także pewne napięcie wewnętrzne i na początku lekki niepokój, ale to drugie minęło a z pierwszym nauczyłem się żyć. W ogóle jest tak z tymi lekami że to prawie zawsze trochę takie coś za coś, między innymi dlatego ja tak kombinuję z lekami, szukając "złotego środka" którego pewnie nigdy nie znajdę, a jak znajdę to w jakiś sposób zepsuję;)

Tez czasem do dzis jak mam gorszy dzien to odczuwam to wewnetrzne napiecie z rana,ale jak mowiles tez jest to taki pewien rodzaj zdrowej agresji ktora pcha mnie do odwaznego stawiania czola zyciu.Wstaje i dzialam.Nie leze i nie rozmyslam o /cenzura/ach pograzona w anhedoni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej.Dwa tyg na Dulce 60 mg.Na razie nie czuję żadnej poprawy za to silne lęki i bezsenność wspomagam się na sen senzopem(zolpiclonum).Tyle że na dłuższą metę wiadomo czym to pachnie.Dr mówił żeby po około dwóch tygodniach do Dulsevi dorzucić na wieczór anafranil 10 mg.Zawsze brałam tylko jeden lek na deprechę.Co sądzicie o takim połączeniu i czego się spodziewać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Andzik napisał:

Hej.Dwa tyg na Dulce 60 mg.Na razie nie czuję żadnej poprawy za to silne lęki i bezsenność wspomagam się na sen senzopem(zolpiclonum).Tyle że na dłuższą metę wiadomo czym to pachnie.Dr mówił żeby po około dwóch tygodniach do Dulsevi dorzucić na wieczór anafranil 10 mg.Zawsze brałam tylko jeden lek na deprechę.Co sądzicie o takim połączeniu i czego się spodziewać?

Dwa tyg to jeszcze nic,wytrzymaj,augumentacja czyli wiecej niz jeden lek ,hmm.tez poznalam to dopiero przy kolejnym epizodzie depresji ,ale mam zaufanie do lekarza ,niektorzy biora wiecej niz dwa leki,dla wzmocnienia leczenia,ktore czasem trzeba dwoma lub wiecej lekami dobranymi do siebie próbować leczyc,niestety kolejne epizody leczy sie trudnej i czasem trzeba wiecej lekow,jeden na sen drugi na depresje lub lęk,a czasem i stabilizator.Trzymaj sie i nic sie nie martw,bierz leki. Obserwuj zmiany👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Lucy32 napisał:

Dwa tyg to jeszcze nic,wytrzymaj,augumentacja czyli wiecej niz jeden lek ,hmm.tez poznalam to dopiero przy kolejnym epizodzie depresji ,ale mam zaufanie do lekarza ,niektorzy biora wiecej niz dwa leki,dla wzmocnienia leczenia,ktore czasem trzeba dwoma lub wiecej lekami dobranymi do siebie próbować leczyc,niestety kolejne epizody leczy sie trudnej i czasem trzeba wiecej lekow,jeden na sen drugi na depresje lub lęk,a czasem i stabilizator.Trzymaj sie i nic sie nie martw,bierz leki. Obserwuj zmiany👍

Dzięki za słowa wsparcia.Jestes super 😗👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Andzik napisał:

Dzięki za słowa wsparcia.Jestes super 😗👍

Dziekuje,milo mi☺️Masz mocny zestaw.Anafranil to dobry lek,jeden z lepszych na lekooporne depresje choc sama go nie bralam ale ma doba opinie.Dulka tez jest dobra, wiec spróbuj wytrzymac te trzy tyg wejscia na leki, nawet jak bedzie ciezko,nie poddawaj sie.Powodzenia👍🤗

 

W dniu 21.12.2022 o 21:44, Andzik napisał:

Hej ziomalki☺️Dr mówił że to normalne takie uboczki,napięcie mięśni się zmienia i że z czasem powinno zelżeć.Przerobiłam już masę antydepów w tym wenle(15 lat w sumie)ale za każdym razem boję się tak samo i wiem też że to kwestia nadwrażliwej osobowośći i tym samym wiecznie w dole psychicznym(z małymi przerwami na normalność). Wiem że się powtarzam ale fajnie że jesteście i reagujcie,piszecie o swoich dylematach,pocieszacie.To nie jest budujące że jest nas nadwrażliwych tak wielu ale dobrze jest wiedzieć że są osoby które po prostu tez się zmagają z tym co ja albo i gorzej.Buziaki wielkie dla Was i zdrówka😘

Ja tez juz od lat na antydepach,bylo fajnie ze zapomnialam ze mam nerwice i depresje,ale sie wrocila i zmiana lekow ,teraz tez biore dwa,wczesniej mi wystarczala tylko Mirtazapina i dlugo na niej bylo dobrze,niestety te nasze choroby lubia sie manifestowac co jakis czas,a ja myslalam juz ze sie wyleczylam.Teraz juz wiem ze to choroba az do grobowej deski,i sie co rusz odzywa wzmozeniem objawow  gdy sie juz myslalo ze bedzie juz zawsze dobrze.Taki nasz los😩

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Andzik napisał:

Hej.Dwa tyg na Dulce 60 mg.Na razie nie czuję żadnej poprawy za to silne lęki i bezsenność wspomagam się na sen senzopem(zolpiclonum).Tyle że na dłuższą metę wiadomo czym to pachnie.Dr mówił żeby po około dwóch tygodniach do Dulsevi dorzucić na wieczór anafranil 10 mg.Zawsze brałam tylko jeden lek na deprechę.Co sądzicie o takim połączeniu i czego się spodziewać?

 

52 minuty temu, Lucy32 napisał:

Ja tez juz od lat na antydepach,bylo fajnie ze zapomnialam ze mam nerwice i depresje,ale sie wrocila i zmiana lekow ,teraz tez biore dwa,wczesniej mi wystarczala tylko Mirtazapina i dlugo na niej bylo dobrze,niestety te nasze choroby lubia sie manifestowac co jakis czas,a ja myslalam juz ze sie wyleczylam.Teraz juz wiem ze to choroba az do grobowej deski,i sie co rusz odzywa wzmozeniem objawow  gdy sie juz myslalo ze bedzie juz zawsze dobrze.Taki nasz los😩

Tak,trudno jest jak po dłuższym czasie wpada nawrót.Dla mnie to jest szok za każdym razem,nigdy się nie nauczę tej choroby.Kluczem jest nie walczyć z nią ale jak to zrobić gdy to gówno zabiera nam nasze życie.Ciezko się nie wkurzać i czekać aż kryzys minie.Lucy jakie teraz leki masz i jak samopoczucie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2022 o 14:17, zburzony napisał:

@Andzikja brałem duloksetynę około roku i bardzo dobrze ją wspominam mimo że niektóre uboki dały mi w kość. Bardzo pomogła mi na lęk i fobię społeczną i to od razu prawie, dodała pewności siebie, energii itd. Już 30 mg dało jakieś efekty a na 60 było już naprawdę dobrze. Zwiększenie do 90 mg później nic nie dało tylko więcej uboków.

Przenioslam sie tutaj zeby nie zasmiecac watku o Wenli,mam male pytanko czy na dawce 60mg byles dluzej niz na 90mg?bo mi tez 90tka jakos specjalnie nie podkrecala efektow a bralam przez miesiac(te90tke)i wrocilam spowrotem na 60mg i tak chyba jest dobrze☺️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba wogole nie reaguje na zwiekszanie dawek ,jak trafie w ta co ma byc to wieksza nie robi juz szalu,tak bylo z Mirtazapina ,bralam nawet 60mg ale lepiej wcale nie bylo ,wiec zeszlam sobie na komiczna dawke z ktorej sie moj lekarz smieje,37,5bo 45 mi jakos tez zbyt mocna byla ,i teraz moj organizm sam sobie dopasowal dawki hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lucy32tak, duloksetynę brałem około roku i większość czasu byłem na 60 mg. Efekty czułem już na 30 i w sumie chyba za wcześnie wszedłem na 60 bo tak lekarka kazała. Ale na 60 było długo świetnie. Na 90 mg wlazłem kiedy efekty zaczęły słabnąć ale jedyne co mi to dało to więcej efektów ubocznych, żadnych pozytywów, dlatego 120 mg nawet nie próbowałem. Także 60 mg było optymalne dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duloxetine pharma 30mg  przestawała działać po miesiącu, zaczął przebijać się lęk wolnopłynący. Za zgodą lekarki podniosłem dawkę do 60mg a tydzień później miałem wizytę. Powiedziałem o skutkach ubocznych, głownie anhedonii i senności. Widać było, że nie jest pewna czy ten lek mi może pomóc i zaproponowała jego zmianę albo zwiększenie dawki. Pomyślałem, że już tyle wycierpiałem to jeszcze wytrwam. Dostałem Dulsevię 90mg. Początkowo bez większych różnic i z podobnym nasileniem uboków. Po 5 dniach pojawiła się jazda, tj tak jak na początku brania nadmierne spanie i wyłączenie z życia prawie. Święta przespałem lub przeleżałem z zamkniętymi oczami. Poprawa nastąpiła tak jak za pierwszym razem po około 10 dniach tzn ustąpiła śpiączka natomiast pozostała cała reszta. Anhedonia, puls w spoczynku 80 do 100 ( przed lekiem 50-55), walenie i kołatanie serca, moje ciało drży, szczególnie ręce, jestem bardzo słaby, koszmarnie pocę się zapachem lekarstwa i często jest mi gorąco jak obiektywnie jest zimno, w uszach piszczy mocniej niż przed lekarstwem, odczuwam samoistne niewielkie ruchy mięśni, lekkie mdłości, czuję się trochę odrealniony i przymulony, mam problemy seksualne,

60mg stosuję od 15 dni. Co radzicie, kontaktować się z lekarką czy jeszcze pomęczyć się z tym lekiem i dawką? Od 2 miesięcy nigdy nie było dobrze, jedynie to że działa na lęk uogólniony, wolnopłynący ale całość skutków ubocznych znacznie go przewyższa bo teraz to już nie żyję wcale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, stracony napisał:

Duloxetine pharma 30mg  przestawała działać po miesiącu, zaczął przebijać się lęk wolnopłynący. Za zgodą lekarki podniosłem dawkę do 60mg a tydzień później miałem wizytę. Powiedziałem o skutkach ubocznych, głownie anhedonii i senności. Widać było, że nie jest pewna czy ten lek mi może pomóc i zaproponowała jego zmianę albo zwiększenie dawki. Pomyślałem, że już tyle wycierpiałem to jeszcze wytrwam. Dostałem Dulsevię 90mg. Początkowo bez większych różnic i z podobnym nasileniem uboków. Po 5 dniach pojawiła się jazda, tj tak jak na początku brania nadmierne spanie i wyłączenie z życia prawie. Święta przespałem lub przeleżałem z zamkniętymi oczami. Poprawa nastąpiła tak jak za pierwszym razem po około 10 dniach tzn ustąpiła śpiączka natomiast pozostała cała reszta. Anhedonia, puls w spoczynku 80 do 100 ( przed lekiem 50-55), walenie i kołatanie serca, moje ciało drży, szczególnie ręce, jestem bardzo słaby, koszmarnie pocę się zapachem lekarstwa i często jest mi gorąco jak obiektywnie jest zimno, w uszach piszczy mocniej niż przed lekarstwem, odczuwam samoistne niewielkie ruchy mięśni, lekkie mdłości, czuję się trochę odrealniony i przymulony, mam problemy seksualne,

60mg stosuję od 15 dni. Co radzicie, kontaktować się z lekarką czy jeszcze pomęczyć się z tym lekiem i dawką? Od 2 miesięcy nigdy nie było dobrze, jedynie to że działa na lęk uogólniony, wolnopłynący ale całość skutków ubocznych znacznie go przewyższa bo teraz to już nie żyję wcale.

Moze wytrzymaj jeszcze miesiac,mi na początku tez dlugo rozne rzeczy się dzialy,tez ziewalam i bylam zmeczona,i dlugo trwalo zanim sie ustabilizowalo,juz tez chcialam schodzic z niej,bo pare dni zaczelo byc dobrze potem znow gorzej,pamietam jak w poczekalni u lekarza miałam lęki,i bylam gotowa odstawiac bo myslalam ze nic z tego nie bedzie, ręce tez mi sie z rana trzęsły, niepokój,bylo tak nie stabilnie.Co dzien inaczej,raz lepiej pare dni raz gorzej.W moim przypadku dlugo trwalo zanim sie utabilizowano i uspokoilo.Moze warto wiec abys tez przetrzymal ten okres zawirowan.Ja czasami myslalam ze juz po prostu lek przestal dzialac bo zjazd byl co pare dni.Zrobisz jak uznacie z lekarzem .Ja zycze powodzenia i cierpliwosci.I szczęśliwego Nowego Roku🤗🤗🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lucy32 napisał:

Moze wytrzymaj jeszcze miesiac,mi na początku tez dlugo rozne rzeczy się dzialy,tez ziewalam i bylam zmeczona,i dlugo trwalo zanim sie ustabilizowalo,juz tez chcialam schodzic z niej,bo pare dni zaczelo byc dobrze potem znow gorzej,pamietam jak w poczekalni u lekarza miałam lęki,i bylam gotowa odstawiac bo myslalam ze nic z tego nie bedzie, ręce tez mi sie z rana trzęsły, niepokój,bylo tak nie stabilnie.Co dzien inaczej,raz lepiej pare dni raz gorzej.W moim przypadku dlugo trwalo zanim sie utabilizowano i uspokoilo.Moze warto wiec abys tez przetrzymal ten okres zawirowan.Ja czasami myslalam ze juz po prostu lek przestal dzialac bo zjazd byl co pare dni.Zrobisz jak uznacie z lekarzem .Ja zycze powodzenia i cierpliwosci.I szczęśliwego Nowego Roku🤗🤗🤗

od 2 miesięcy stosowania leku nie miałem dobrze, było źle albo bardzo źle. Fakt, że działa mi na nerwicę nie rekompensuje skutków ubocznych i braku życia. Dwa miesiące wystarczają, żeby się przekonać czy dany lek jest dla mnie? Dawno temu stosowałem seronil, jakąś wenlę i inne i były skutki uboczne ale nie aż takie.

Również życzę Tobie i reszcie forumowiczów szczęśliwego Nowego Roku i poprawy w nim zdrowia i jakości życia 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, stracony napisał:

od 2 miesięcy stosowania leku nie miałem dobrze, było źle albo bardzo źle. Fakt, że działa mi na nerwicę nie rekompensuje skutków ubocznych i braku życia. Dwa miesiące wystarczają, żeby się przekonać czy dany lek jest dla mnie? Dawno temu stosowałem seronil, jakąś wenlę i inne i były skutki uboczne ale nie aż takie.

Również życzę Tobie i reszcie forumowiczów szczęśliwego Nowego Roku i poprawy w nim zdrowia i jakości życia 🙂

Jesli jest tak zle z ubokami ,to może faktycznie ci nie wchodzi dobrze ta Dulo,moze trzeba zmienic lek,skoro az tak sie meczysz 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, czy można do dulo dołożyć np 15mg sertraliny? Wiem ze duloksetyna słabo wychwytuje serotoninę, a może można by było jakoś ja podnieść właśnie sertralina? Wizyta jeszcze daleko a chciałam dowiedziec się od osób które trochę się w tym temacie orientują 🙂 kiedyś SSRI (sertralina) bardzo mi pomogły, teraz doszły lęki wiec lekarz przepisał dulo ale szczerze mówiąc słabo działa, właściwie przestałam odczuwać działanie, może nastrój jest minimalnie unormowany ale nie tak jakbym chciała :( biorę 30mg duloksetyny już 3miesiace 

Licze na wasza pomoc 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.01.2023 o 17:47, Heroinka napisał:

Mam pytanie, czy można do dulo dołożyć np 15mg sertraliny? Wiem ze duloksetyna słabo wychwytuje serotoninę, a może można by było jakoś ja podnieść właśnie sertralina? Wizyta jeszcze daleko a chciałam dowiedziec się od osób które trochę się w tym temacie orientują 🙂 kiedyś SSRI (sertralina) bardzo mi pomogły, teraz doszły lęki wiec lekarz przepisał dulo ale szczerze mówiąc słabo działa, właściwie przestałam odczuwać działanie, może nastrój jest minimalnie unormowany ale nie tak jakbym chciała :( biorę 30mg duloksetyny już 3miesiace 

Licze na wasza pomoc 🙂

Mam ten sam problem. Od 4msc na 30mg, niestety działa na 3/4 lęków natomiast zwiększenie do 60mg jest dla mnie niemożliwe zbyt źle reaguje. Sam zastanawiam się czy można coś dołożyć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem 30mg pozniej 60mg dutiloxu dziennie na fobie społeczną przez pół roku. Być może pomogła mi mniej stresować się w pracy zdalnej na spotkaniach, mega ciężko to ocenić, za to "zamknęła" mnie w domu przez klasyczne nadmierne pocenie przy najmniejszym ruchu, nawet w zimie przy -15 na zewnątrz (zaznaczam dla pewności że nie mam nadwagi). Niechęć do jakiejkolwiek aktywności fizycznej (nawet wyjście do sklepu było wyzwaniem) plus aorgazmia i ledwo żywe libido prawie zniszczyły mi związek, nietrudno się domyślić dlaczego. Do tego przybyło też kilka kilo wagi.

No a zaraz po tym skończyła się paranoja pandemiczna, powrót do biura i zderzenie z rzeczywistością - jakiegokolwiek pozytywnego działania na lęki było zero. Dosłownie po rzuceniu tego leku odczułem ogromną ulgę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×