Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Asembler, ok, w takim razie osoby wierzące w kreacjonizm krytykujące ewolucję i nazywające ją wiarą nie mają prawa moralnego żeby obrażać uczucia religijne ewolucjonistów. Czemu ich ma chronić ta zasada a ewolucjonistów już nie? Pojebani?

 

Reiben, jebać konfitury :P

 

1/ Uczucia religijne to dla mnie taki wkręt prawniczo-sytuacyjny, jak mnie ktoś wku**ia w sprawach religijnych to dlatego, że dopuszcza się na przykład bluźnierstwa czy herezji, a nie dlatego że obraża jakieś moje czy innych uczucia religijne. Skoro jednak w przestrzeni publicznej występuje taki potworek prawny jak uczucia religijne to warto czasami z niego skorzystać jako narzędziu walki z wrogiem na zasadach wyznaczonych przez prawo czy "umowę społeczną" lub jakiś regulamin etc.

 

2/ Pomimo pkt 1 jeżeli zakładać istnienie "uczuć religijnych" to mają je katolicy, prawosławni, muzułmanie, judaiści itd, a z samej definicji nie mają ich ateiści.

 

3/ Nie ma też czegoś takiego jak uczucia religijne ewolucjonistów tak samo jak nie ma czegoś takiego jak uczucia religijne wierzących w teorię wielkiego wybuchu czy zwolenników walki z nowotworem przy pomocy akupunktury albo zwolenników leczniczych właściwości lewatywy.

 

4/ Bierze się to (3) ze zmieszania zwrotu wiary religijnej z wiarą w coś, np z wiarą w słuszność jakiejś teorii naukowej (tu: teorii ewolucji) albo budzisz się po imprezie i "wierzę, że w lodówce ostały się jeszcze dwa piwa, a w paczcie trzy fajki".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asembler,

 

ad 1 - dokładnie, to tylko takie ustalenie promujące jedną grupę nad drugą i dający usprawiedliwienie do wiary w totalne głupoty szkodliwe społecznie dla innych grup oraz dla wyznawców złej idei, którą chroni ta zasada

 

ad 2 - ateiści jej nie mają ale jeśli argumentem w dyskusji z ewolucjonistami jest stwierdzenie, że ewolucjonizm to wiara to w takim razie nie wolno im samym krytykować ewolucji jeśli nie chcą być krytykowani. W tym momencie sami odbierają sobie prawo do ochrony uczuć religijnych. Jeśli zaś nie uznają ewolucjonizmu za wiarę tylko za naukowe fakty to tym gorzej jest je podważać. Dlatego podważanie ewolucji przez osoby wierzące, które korzystają z prawa do obrony uczuć religijnych muszą zrzec się tego prawa żeby nie wyjść na hipokrytów i idiotów.

 

ad 3 - a kto tak powiedział? Tylko katolicy, judaiści czy muzułmanie mają uczucia religijne a inni wierzący w coś innego już nie? Mnie osobiście obraża coś takiego co pisała w tym wątku np refren na temat ewolucji. Nie ma równych i równiejszych. Chyba, że wierzący, którzy krytykują ewolucję są zwykłymi burakami.

 

ad 4 - nieprawda. Teoria wielkiego wybuchu i ewolucji to element leżący u podstaw światopoglądu i jest on oparty o badania naukowe, jednak żadne badanie nie jest w stanie w 100% potwierdzić prawdziwości jakiejś teorii ale jedno badanie może zaprzeczyć całości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ze swojej strony, mogę powiedzieć tyle że Jezus parę lat temu uzdrowił mnie z narkomanii, poprzez czytanie Ewangelii i poważne jej potraktowanie. Z własnej głupoty, wpieprzyłem się w leki ale to już inny temat. Generalnie przeżyłem uzdrowienie ale też ogromną siłę jego obecności, polecam każdemu bo On chcę każdego bez wyjątku poznać. Aha i moment kulminacyjny to spowiedź po ponad 10 latach imprez. Polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ze swojej strony, mogę powiedzieć tyle że Jezus parę lat temu uzdrowił mnie z narkomanii, poprzez czytanie Ewangelii i poważne jej potraktowanie. Z własnej głupoty, wpieprzyłem się w leki ale to już inny temat. Generalnie przeżyłem uzdrowienie ale też ogromną siłę jego obecności, polecam każdemu bo On chcę każdego bez wyjątku poznać. Aha i moment kulminacyjny to spowiedź po ponad 10 latach imprez. Polecam.

:great: No ja tez musze sie ogarnac i pojsc do spowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ala1983, spowiedź jest zajebista :), ze swojej strony jeśli dawno nie byłaś to mogę Ci poradzić, abyś znalazła sobie dobrego księdza :), wielu ludzi idzie do byle jakiego, poczuje lekką gorycz i później się zniechęca, nie potrzebnie, bo Jezus jest w stanie wybaczyć wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spowiedź w konfesjonale to wymysł średniowiecznego Kościoła aby poznać grzeszki ludu i dać ma nauczkę i nie ma o tym słowa w piśmie świętym. Swego czasu odpusty to był wielki biznes dla kościoła na szczęście pojawiła się reformacja i pozbywanie się grzechów za kasę odeszło w niepamięć choć chyba nie do końca. W Niemczech w kosciele katolickim jest spowiedź powszechna czyli nie tak w konfesjonale, zresztą skoro bóg zna nasze mysli i uczynki to po co mu pośrednik w postaci księdza, to skrajnie nielogiczne ale mało kto widzi tą sprzeczność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spowiedź w konfesjonale to wymysł średniowiecznego Kościoła aby poznać grzeszki ludu i dać ma nauczkę i nie ma o tym słowa w piśmie świętym. Swego czasu odpusty to był wielki biznes dla kościoła na szczęście pojawiła się reformacja i pozbywanie się grzechów za kasę odeszło w niepamięć choć chyba nie do końca. W Niemczech w kosciele katolickim jest spowiedź powszechna czyli nie tak w konfesjonale, zresztą skoro bóg zna nasze mysli i uczynki to po co mu pośrednik w postaci księdza, to skrajnie nielogiczne ale mało kto widzi tą sprzeczność.
Nigdy tego nie rozumiałam po co ten posrednik :lol: rzekomo Bóg jest wszedzie i wszystko widzi to po co koscióly i księża, ale religianci powtarzaja przy takich pytaniach super logiczny argument -bo taka jest moja wiara- O-o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co jest najgorsze? Że nadal mam zniszczoną psychę przez indoktrynację katolicką z dzieciństwa. Wiem, że ta cała religia to bzdury ale nie mam komfortu psychicznego bo nie wiem co jest prawdą. Gdyby nie ta banda suk, która wmawiała mi te głupoty kiedy umysł jeszcze nie umiał się przed tym bronić to teraz może byłbym normalny. A tak to chcę znać prawdę żeby na tej prawdzie budować swoje poglądy i nie wiem jak - to wszystko co myślę jest logiczne i dobre ale zaraz pojawiają się myśli "a co jak prawda jest inna niż myślę?". I przejebane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy tego nie rozumiałam po co ten posrednik :lol: rzekomo Bóg jest wszedzie i wszystko widzi to po co koscióly i księża, ale religianci powtarzaja przy takich pytaniach super logiczny argument -bo taka jest moja wiara- O-o
Tylko w katolicyzmie i prawosławiu jest potrzebny pośrednik. U protestantów pośrednictwa nie ma ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dany pisał, że od katolików Bóg wymaga więcej, no tak katolik za mlodu zindoktrynowany bedzie bardziej targany przez sumienie przy popełnianiu grzeszków.

 

W Medjugorie doszło kiedyś do cudownego uzdrowienia dziecka z rodziny prawosławnej. Pewien katolicki ksiądz był tym faktem zdumiony. W odpowiedzi na to zdumienie, „widzący” otrzymali wkrótce orędzie następującej treści:

„Powiedzcie temu księdzu, powiedzcie wszystkim, że to wy podzieliliście się na ziemi. Muzułmanie i prawosławni, podobnie jak katolicy, wszyscy są równi dla Mego Syna i dla Mnie. Wszyscy jesteście Moimi dziećmi. Oczywiście, że nie wszystkie religie są równe, ale wszyscy ludzie są równi wobec Boga, jak mówi święty Paweł. Nie wystarczy należeć do Kościoła katolickiego, by zostać zbawionym, trzeba przestrzegać przykazań Bożych i iść za głosem sumienia. Ci, którzy nie są katolikami, nie są przez to mniej istotami uczynionymi na obraz Boga i przeznaczonymi do osiągnięcia domu Ojca. Zbawienie ofiarowane jest wszystkim bez wyjątku. Potępieni są tylko ci, którzy odrzucają Boga dobrowolnie. Komu mniej danio, mniej się od niego wymaga. Komu więcej dano (to jest katolikom), od tego więcej będzie wymagane. Sam Bóg w swej nieskończonej sprawiedliwości, określa stopień odpowiedzialności i wydaje wyroki".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, raczej jak typowy schizofrenik. To są zaburzenia oparte właśnie o mechanizm obronny przed tym czego ja doświadczam. Niektórzy po prostu chorobliwie potrzebują wiedzieć jaka jest prawda i bronią się przed faktem, że nie wiadomo. Logika skłania ludzi raczej ku ateizmowi albo wschodniej mistyce, która o lata świetlne przerasta prymitywne chrześcijaństwo i wiarę opartą o damski ch*j.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×