Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cześć!


eponina

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Epizody depresji mam od zawsze, pierwszy raz zdiagnozowane, kiedy miałam osiemnaście lat. Były psychoterapie grupowe, indywidualna, DDA, grupy wsparcia. Było przyjmowanie leków z grupy SSRI. Kiedyś myślałam, że całe moje życie będzie przebiegało w cieniu depresji. Zaczęło się jednak poprawiać i od kilku lat epizody były coraz to słabsze, a ja radziłam sobie lepiej i szybciej z nich wychodziłam. Pomogła mi w tym obecność i wsparcie męża, z którym jestem pięć lat. Nie będę się tu rozpisywać. Niedawno coraz odważniej przyznawałam, że wreszcie jestem wolna od depresji.

Od kilku tygodni coś zaczęło się zmieniać. Fizycznie bez zmian, pracowałam, funkcjonowałam. A emocjonalnie jakbym zaczęła wychodzić tylnymi drzwiami ze swojego życia. Nic się nie wydarzyło, nic się nie zmieniło. Ba, wręcz układa mi się coraz lepiej. Wczoraj coś się we mnie przełamało. Tak jakbym nosiła na plecach ciężar i przyzwyczaiła się do niego. I wszelkie drobne sytuacje były jak kamyczki dokładane na moje barki. Ten jeden jedyny malutki kamyczek i... Skruszyłam się, po prostu, rozwaliłam na kawałki. A najgorsze, że nie wiem co do tego doprowadziło.

Witam wszystkich współtowarzyszy tej samotnej podróży.

Maja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Maju
Doskonale rozumiem co przeżywasz. Może zabrzmi to dziwnie i wiele osób mnie wyśmieje, ale być może to pogoda sprawiła, że nagle coś się pogorszyło. Wiecznie pochmurne dni nie poprawiają nam nastroju. Ja dopiero od kilku tygodniu zauważyłem, że pogoda ma jednak wpływ na moje samopoczucie. Nigdy wcześniej nie miało, to dla mnie znaczenia, czy świeci słońce czy pada deszcz, ale odkąd zachorowałem na nerwice lękową zwracam na to szczególnie dużą uwagę.

Jakiś czas temu zrobiłem sobie z ciekawości badanie na poziom witaminy D. Wynik to 11,90 ng/ml a norma optymalna to 30-50ng/ml
Może coś w tym jest...

Pozdrawiam i trzymam kciuki żeby wszystko wróciło Ci do normy.

   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za powitanie. :)

 

lękowiec - zgadzam się, że coś może w tym być, tym bardziej, że nawroty zawsze miałam w okolicach początku listopada. Zauważyłam, że brak słońca, skracający się dzień niekorzystnie wpływają na moje samopoczucie. Będę się temu dalej przyglądać.

 

Droga Prawda Życie - wybacz, ale z takim problemem wolę zwrócić się do terapeuty, a zrozumienia szukać u rodziny i innych osób o podobnych doświadczeniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×