Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, ExxonValdez napisał(a):

Jak chce zjeść cukierka Kukułke to ma umawiać wizyte u lekarza ?

Chcesz to umawiaj się na wizyty w takich sprawach, wisi mi to o co pytasz swojego lekarza 🤣 

Jak nie wiedząc czy user bierze jeszcze jakieś inne leki radzisz w sprawie interakcji nie mając do tego ani uprawnień ani kompetencji, to Twoja sprawa i Twoje sumienie jeśli coś się komuś stanie. 

Rozumiem, że jak teraz zapytam czy przy sertralinie mogę wziąć teraz np. wit. D to powiesz mi na luzie, że mogę bo uważasz, że wiesz wszystko, a tu niespodzianka, bo aktualnie mimo, że biorę tylko sertralinę nie mogę bez pozwolenia lekarza wziąć nawet witamin🙃 i to wcale nie dlatego, że wchodzi w interakcje, tylko dlatego, że jestem w badaniu klinicznym i zaczynam brać lek, którego nie ma w obrocie w żadnym kraju i biorąc niektóre leki sama bym się z niego wyrzuciła.  Tylko podstawowa różnica jest taka, że ja nie zapytam na forum o takie rzeczy, tylko napiszę/zadzwonię do badacza/koordynatora badania, bo każda "rada" randomowej osoby jest bezużyteczna w tym przypadku i prędzej zaszkodzi.

Także nie zakładaj, że wiesz wszystko bo możesz komuś zaszkodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tam wcześniej pytał czy ktoś przyjmuje ssri na noc, ja przyjmuje 3 razy dziennie rano50 po południu 50 i wieczorem 50 od około miesiąca i pasuje mi taki sposób, lekarz tak zaleci. Także można i tak choć też byłam zdziwiona na początku, ale powiedział, że tak ma być i dla mnie tak będzie ok więc słucham 😁

W dniu 7.12.2023 o 11:45, Akinoom napisał(a):

Myślicie, że gdybym odstawiła Asertin po 8 dniach brania, to pojawiły by się jakieś skutki? Czuję tylko pogorszenie moich lęków, rano budzę się wystraszona... 

hej tak jak koleżanka niżej napisala to normalne i minie tylko nie wiadomo czy szybciej czy krócej to będzie trwało u Ciebie. Ja miałam długo na początku uboki, ale jak lek zaskoczył to długo się cieszyłam beztroskim stanem. Na ten moment pogadaj z lekarzem o jakimś leku na uspokojenie tego ja dostałam Cloranxen bo słabszy niż xanax i mimo iż nie był z podziałka to łamałam na 4 części i też pomagało mi, a było to 0,5 mg więc jak podzieliłam to minimum, ale to wiadomo tylko doraźnie, polecam też validol do ssania bez recepty fajnie uspokaja delikatnie i działa jak cukierek miętowy, melisa też jak jest mocniejsza 

20 godzin temu, Akinoom napisał(a):

Słuchajcie, a jak ma się sprawa wina bezalkoholowego (na etykiecie informacja, że zawartość alkoholu mniej niż 0.5%) do Asertinu? Można czy nie? 

Nie polecam alkoholu pić ja tak zepsułam sobie działanie leku , który zaskoczył po bardzo ciężkiej i długiej walce z nerwicą, poczułam się lepiej i wypiłam sobie na imprezie i to sporo nic złego mi się nie działo, ale później kolejne męczarnie żeby znów było lepiej 😏 ja nie wierzyłam, że po jednym razie mogłam tak zaburzyć działanie leku, ale szaman powiedział, że jest to możliwe, po tym incydencie kazał wskoczyć na większą dawkę ze 100 na 150 na razie drugi tydzień minol 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mufiśka napisał(a):

 hej tak jak koleżanka niżej napisala to normalne i minie tylko nie wiadomo czy szybciej czy krócej to będzie trwało u Ciebie. Ja miałam długo na początku uboki, ale jak lek zaskoczył to długo się cieszyłam beztroskim stanem. Na ten moment pogadaj z lekarzem o jakimś leku na uspokojenie tego ja dostałam Cloranxen bo słabszy niż xanax i mimo iż nie był z podziałka to łamałam na 4 części i też pomagało mi, a było to 0,5 mg więc jak podzieliłam to minimum, ale to wiadomo tylko doraźnie, polecam też validol do ssania bez recepty fajnie uspokaja delikatnie i działa jak cukierek miętowy, melisa też jak jest mocniejsza 

 

Hej, mija już 16 dzień odkąd biorę 50mg Asertinu. Jest znacznie lepiej niż na samym początku. Wczoraj super dzień, zrobiłam zakupy na święta, byłam na spacerze, ogólnie bardzo aktywnie. Dziś natomiast od rana jakiś niepokój i spędziłam cały dzień na kanapie, ale i tak trzeba 🙂 nie poddaje się, początkowo bałam się wyjść z łóżka z obawy o siebie, jutro wracam do pracy, a w czwartek rozpoczynam psychoterapię. Nie mam zamiaru dać wygrać temu świństwu! Doraźnie biorę hydroksyzynę, pomaga mi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Akinoom napisał(a):

 

Hej, mija już 16 dzień odkąd biorę 50mg Asertinu. Jest znacznie lepiej niż na samym początku. Wczoraj super dzień, zrobiłam zakupy na święta, byłam na spacerze, ogólnie bardzo aktywnie. Dziś natomiast od rana jakiś niepokój i spędziłam cały dzień na kanapie, ale i tak trzeba 🙂 nie poddaje się, początkowo bałam się wyjść z łóżka z obawy o siebie, jutro wracam do pracy, a w czwartek rozpoczynam psychoterapię. Nie mam zamiaru dać wygrać temu świństwu! Doraźnie biorę hydroksyzynę, pomaga mi. 

Super! Czyli już zaczyna się etap jest lepiej i później znów gorzej aż się unormuje lepszych dni będzie coraz więcej gorszych coraz mniej to normalne , hydro jest ok jak pomaga ci to lepiej to niż benzo czy inne świństwa co uzależniają, musisz być dla siebie wyrozumiała i zaakceptować to, a jak idziesz na psychoterapię to też bardzo dobrze to na pewno z takim nastawieniem szybko się pozbędziesz tego stanu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety wytrzymałam długo za długo z tym okropnym stanem, bo praktycznie od czasu początku pandemii. Raz było gorzej, raz lepiej, ale ogólnie dało się żyć. Teraz po przełomowym momencie w życiu wszystko runęło jak domek z kart i musiałam się wziąć ostro za siebie, bo inaczej straciłabym całą młodość na lękach. 

6 minut temu, Mufiśka napisał(a):

Super! Czyli już zaczyna się etap jest lepiej i później znów gorzej aż się unormuje lepszych dni będzie coraz więcej gorszych coraz mniej to normalne  

 

Nie wiedziałam o tym, że takie wahania nastroju mogą się pojawiać, uspokoiłaś mnie! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Akinoom napisał(a):

Niestety wytrzymałam długo za długo z tym okropnym stanem, bo praktycznie od czasu początku pandemii. Raz było gorzej, raz lepiej, ale ogólnie dało się żyć. Teraz po przełomowym momencie w życiu wszystko runęło jak domek z kart i musiałam się wziąć ostro za siebie, bo inaczej straciłabym całą młodość na lękach. 

 

Nie wiedziałam o tym, że takie wahania nastroju mogą się pojawiać, uspokoiłaś mnie! 

Tak oczywiście to zupełnie normalne na początku leczenia to jeszcze potrwa chwilę, ale później tak jak napisałam ustabilizuje się na dobre, lekarze mało mówią, a ja wiem jak ja sama kiedyś się martwiłam co i jak. Teraz mam nawrót po 8 latach i też o wszystko wypytuję bo się obawiam, ale to normalne i jeśli ktoś może pomóc to czemu nie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mufiśka napisał(a):

Tak oczywiście to zupełnie normalne na początku leczenia to jeszcze potrwa chwilę, ale później tak jak napisałam ustabilizuje się na dobre, lekarze mało mówią, a ja wiem jak ja sama kiedyś się martwiłam co i jak. Teraz mam nawrót po 8 latach i też o wszystko wypytuję bo się obawiam, ale to normalne i jeśli ktoś może pomóc to czemu nie 

 

To cenna informacja, bo już miałam chwile zwątpienia co do działania leku. Wiem, że jeszcze za krótko na rezultaty ale pierwszy raz przyjmuje tego typu leki stąd też dużo pytań, a wizytę u psychiatry mam dopiero po świętach. 

Bardzo współczuję nawrotu, czy też walczysz z lękami? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Akinoom napisał(a):

 

To cenna informacja, bo już miałam chwile zwątpienia co do działania leku. Wiem, że jeszcze za krótko na rezultaty ale pierwszy raz przyjmuje tego typu leki stąd też dużo pytań, a wizytę u psychiatry mam dopiero po świętach. 

Bardzo współczuję nawrotu, czy też walczysz z lękami? 

Tak też nerwica lękowa 😏miałam sporo czasu spokoju od tego, ale jakieś 3 lata temu przeszłam rozwód i miałam sporo stresu z tym związanego i długo to trwało bardzo i dopiero jak zaznałam spokoju i stabilizacji to mnie siekło tak, że masakra, ja na terapię też poszłam tym razem, ale wcześniej byłam to 3 lata trwała tydzień w tydzień, to jest straszne co nas dotyka, ale ja tym razem długo walczę bo od maja i ciężko było za nim coś zaczęło iść w dobrą stronę. Najpierw lekarz dał mi nowy lek Seronil to nie spałam po nim 4 doby i nie dałam rady bo nawet xanax mi słabo pomiatał tak mnie trzepało po tym, a mówią, że to jest słaby lek, potem Wellbutrin pomógł na chwilę i dalej lęki okropne, po miesiącu ponad zmiana na stary lek, który brałam przez te wszystkie lata jak było coś tam gorzej, ale w bardzo małych dawkach, no i teraz doszłam do 150 mg i czekam co dalej będzie choć i tak jest lepiej już dzięki Bogu bo już miałam okropne myśli 

Ja z nerwicą żyje już 19 lat i bywało różnie nawroty są nie ciekawe dlatego bardzo ważne jest aby mieć jak najmniej stresu na tyle ile to możliwe oczywiście, terapia uważam jest potrzebna, ale trzeba czuć na 100%, że to ten człowiek co ma ci pomóc, musi to grać ty i terapeuta, najlepiej z tym nie walczyć wiem to głupie, ale tak jest zaakceptuj to i nie walcz z tym tylko bądź dla siebie dobra i wyrozumiała, jedni mają taką inni choroby serca my mamy to i jakoś z tym żyć trzeba . Są leki i trzeba je brać jeśli już jest źle bo po to one są, skutki uboczne są i wiadomo u każdego inaczej to wygląda dlatego trzeba czasu na wszystko, ja też miałam duże skutki uboczne i długo i każdy mówił, że panikuję wkręcam sobie, ale nie prawda bo ja przecież znałam ten stan już i wiem, że zawsze mam na początku duże uboki i tyle. Ale jeśli będziesz potrzebowała wsparcia czy dobrego słowa pisz śmiało ❤️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze, że zmierza ku dobremu,bo jednak uczucie, że nic nie pomaga, a ty czujesz się coraz bardziej zlękniona, powoduje, że brak jakiejkolwiek motywacji do dalszej walki... Też po Asertinie nie mogłam spać dłużej niż 4/5h i to z przerwami, a w dzień oczy jak 5zł i mimo zmęczenia nie mogłam zrobić drzemki, ale ten skutek uboczny minął po około półtora tygodnia od pierwszej tabletki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Akinoom napisał(a):

Czy też mieliście problem z potliwością w nocy przy Asertinie? Od kilku dni budzę się może nie mokra, ale mocno spocona... Czy jest szansa było to minęło? 

Tak ja tak miałam i mam jak zwiększam dawkę 

Hej wszystkim pytanie takie, czy ktoś z was brał lek w dawkach 2 razy dziennie lub 3 razy dziennie? Na przykład 50 rano, 50 po południu i 50 wieczorem ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Mufiśka napisał(a):

Kochani czy macie doświadczenia odnośnie zmniejszania dawek? Zeszłam ostatnio z dawki zoloftu i wczoraj tak mnie złapało wieczorem, że poleciał xanax, czy to możliwe, że jakieś skutki uboczne się pojawiają przy zmniejszaniu ? 

Oczywiście. Jak schodziłam z zoloftu miałam przez tydzień zespół odstawienny. Bardzo nieprzyjemny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Akinoom napisał(a):

 

Możesz coś więcej powiedzieć o objawach? 

Schodziłam z 50 mg na 25 mg, silne zawroty głowy, pocenie, drżenie, mdłości, nasilenie natrętnych myśli, stan jakbym miała zaraz zemdleć ale nie mdlalam, spowolnione ruchy, stan jakbym widziała siebie obok, stan zawieszenia..nie każdy musi tak mieć. Trwało to tydzień. Ten lek akurat nie był dla mnie. Całkowite odstawienie tego leku było łagodniejsze niż zmniejszenie dawki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy włosy bardzo Wam lecą po sertralinie? chciałbym wrócić do niej ale boję się o włosy że wszystkie stracę mimo że zrobiłem przeszczep trzy miesiące temu 

W dniu 25.12.2023 o 16:08, Mufiśka napisał(a):

Ale myślicie, że to się ustabilizuje z czasem? Bo takie mdłości to miałam właśnie wcześniej i dlatego lekarz zwiększył mi dawkę leku ze 100 na 150 

Ja na mdłości na asentrze dostałem mianseryne na noc,to nie dość że przytyłem bo byłem szczupły to jeszcze podbiło działanie asentry trochę, spróbuj może 10mg miansecu to mdłości napewno przejdą 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Oncki napisał(a):

Czy włosy bardzo Wam lecą po sertralinie? chciałbym wrócić do niej ale boję się o włosy że wszystkie stracę mimo że zrobiłem przeszczep trzy miesiące temu 

Ja na mdłości na asentrze dostałem mianseryne na noc,to nie dość że przytyłem bo byłem szczupły to jeszcze podbiło działanie asentry trochę, spróbuj może 10mg miansecu to mdłości napewno przejdą 

U mnie leciały i na sertralinie i na paroksetynie. Garściami 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Oncki napisał(a):

Czy włosy bardzo Wam lecą po sertralinie? chciałbym wrócić do niej ale boję się o włosy że wszystkie stracę mimo że zrobiłem przeszczep trzy miesiące temu 

Ja na mdłości na asentrze dostałem mianseryne na noc,to nie dość że przytyłem bo byłem szczupły to jeszcze podbiło działanie asentry trochę, spróbuj może 10mg miansecu to mdłości napewno przejdą 

Kurczę mi też lecą włosy mam ich mniej, ale na mniejszych dawkach aż tak nie, dziękuję za informację 🥰 ile czasu potrzeba żeby zaadoptowała się mniejsza dawka znów ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Raissa667 napisał(a):

U mnie leciały i na sertralinie i na paroksetynie. Garściami 

 

Po jakim czasie było to zauważalne? Już włosy lecą mi od długotrwałego stresu, a jeszcze jak mają od leków, które mi pomagają, to w ogóle będę łysa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Akinoom napisał(a):

 

Po jakim czasie było to zauważalne? Już włosy lecą mi od długotrwałego stresu, a jeszcze jak mają od leków, które mi pomagają, to w ogóle będę łysa

Takie gadanie. Mi włosy lecą odkąd się leczę, czasem bardziej, czasem mniej i jakoś łysa nie jestem ;)  a leczę się od prawie 10 lat

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Takie gadanie. Mi włosy lecą odkąd się leczę, czasem bardziej, czasem mniej i jakoś łysa nie jestem ;)  a leczę się od prawie 10 lat

To prawda. Ja biorę krócej, ale ten stan utrzymywał mi się na początku, nie trwało to cały okres brania leków. Ale przy infekcjach wirusowych też wypadają, a tych teraz nie brakuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×