Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

124 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      74
    • Nie
      30
    • Zaszkodziła
      20


Rekomendowane odpowiedzi

refren, powinno minąć , ja już żrym sertre z 3lata bedzie na Wielkanoc :D Zamulony to jestem jak sie nie wyśpię, ale to i bez sertry było jak pamiętam i strzelam, że u każdego występuje :) Nic się nie dołuj i nie bluźnij :P - "zamulenie" to bys miała po preparatach na schizo czy ew. paro, albo anafranilu. Sertra i fluo - statystycznie lepszych SSRI pod tym wzgl. nie ma ;) Ale jak to mówią jest: prawda, gówno prawda i statystyka :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale pospać po sercie luuubie...

 

Ale Ci zazdroszczę :) Chciałbym sobie tak pospać po Sercie, niestety u mnie przeklęta bezsenność i mocne pobudzenie. To już moje czwarte podejście do Sertraliny (2 lata przerwy) i skutki uboczne na starcie dokładnie takie same czyli uporczywa bezsenność i pobudzenie - biorę dopiero 2 tygodnie.

 

Agi28 nie zniechęcaj się. U mnie np. zazwyczaj pozytywne działanie pojawiało się po 1,5 miesiąca. To dobry lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, powinno minąć , ja już żrym sertre z 3lata bedzie na Wielkanoc :D Zamulony to jestem jak sie nie wyśpię, ale to i bez sertry było jak pamiętam i strzelam, że u każdego występuje :) Nic się nie dołuj i nie bluźnij :P - "zamulenie" to bys miała po preparatach na schizo czy ew. paro, albo anafranilu. Sertra i fluo - statystycznie lepszych SSRI pod tym wzgl. nie ma ;) Ale jak to mówią jest: prawda, gówno prawda i statystyka :D

 

Dzięki za odpowiedź. Lamotryginę akurat też biorę i ma to niestety swoje skutki, po sertalinie zwyczajnie bardzo chce mi się spać, na koncentrację chyba ona nie wpływa, choć już nie pamiętam, jak to jest normalnie. Dziś bez kawy bym zeszła, a pół dnia przespałam. Ale może będzie lepiej. Zresztą może już lepiej dużo spać albo pić kawę niż zdychać z depresji...Bo nastrój mam lepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Lamotryginę akurat też biorę i ma to niestety swoje skutki, po sertalinie zwyczajnie bardzo chce mi się spać, na koncentrację chyba ona nie wpływa, choć już nie pamiętam, jak to jest normalnie. Dziś bez kawy bym zeszła, a pół dnia przespałam. Ale może będzie lepiej. Zresztą może już lepiej dużo spać albo pić kawę niż zdychać z depresji...Bo nastrój mam lepszy.

Lamo bym typował z 20x wiekszym prawdopodobieństwem na winowajce senności :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale lamo biorę już pół roku, a senność mi się teraz zwiększyła. Lamo nie usypia, tylko zaburza pamięć, ogar i inteligencję słowną.

Może w wyniku kombinacji obciążeń wywoływanych przez obydwa równolegle... tu nie dojdziesz :) Bierz, powinno minąć, a ile bierzesz już sertraline ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałam też inne SSRI i po żadnym tak nie miałam :(

 

Ja pamiętam, że kiedyś po paroksetynie miałem jeszcze gorzej i właśnie ze względu na problemy ze snem była zamieniona na sertralinę. Po jakimś czasie wszystko się ustabilizowało i problemy ze snem minęły.

Jak widać każdy inaczej reaguje na dany lek.

W ogóle to stres przewlekły spłyca sen. Jak się antydepresent rozkręci to niweluje stres - obniża się kortyzol i sen się poprawia. Więc musimy cierpliwie poczekać na zaskoczenie leku :)

 

Tak w ogóle to widzę że bierzecie duże dawki. Dla mnie 50tka to już sporo. A setkę jak brałem to nie lada wyzwanie było :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzis 9ty dzien brania Setaloftu- wzrasta mi po nim cisnienie- teraz w spoczynku mam 140/90 gdzie przed braniem go mialam w normie zawsze....a jak zmieniam pozycje z siedzacej na stojaca odrazu cisnienie spada do 100/80 a puls wzrasta z 85 na 120 - czy to normalne podczas brania tego leku?? ja juz zaczynam wariowac od tego wszystkiego.. ale po cloranxenie jest lepiej- nie trzesie mnie wtedy tak...

co do jedzenia to apetytu brak jedynie na slodycze :shock: no i w nocy prawie nie spie, za to jak usne to ciezo mnie dobudzic..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja staram się brać rano, bo jak biorę wieczorem to mam właśnie płytki sen. Jak przebudzałem się rano to psychiatra poradziła mi zejść o 50 mg (do 150mg).

biorę rano, o 6:30 całą dawkę. Mam wrażenie, że przez to przebudzanie nie wysypiam się jszcze bardziej, chociaż przebudzam się tylko na chwilę tak naprawde.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przebudzanie się po kilka razy w nocy oznacza płytki sen (faza REM - stąd często te dziwaczne sny). Za mało snu głębokiego powoduje niewyspanie, zmęczenie i rozdrażnienie. Rozdrażnienie spowodowane słabym snem powoduje stres w ciągu dnia i zwiększa subiektywnie skutki uboczne leku (ciśnienie, nerwowość, lęki itp) no i całe kółeczko się zamyka. Pozostaje czekanie aż wszystko się unormuje.

 

Ja pomagam sobie mianseryną (lerivon). Wczoraj wziąłem jedną tabletkę dwie godziny przed snem. Fajnie się po niej zasypia i przyznam, że sporo pogłębia sen. Spałem do 5tej rano, a jak się obudziłem to wziąłem dosłownie 1/5 tabletki nasennego Zolpicu. Na mnie taka dawka działa. Zasnąłem i obudziłem się dopiero o 10tej rano mega wyspany i z dobrym humorem. Od razu przyjąłem Sertralinę, bo codziennie właśnie gdzieś o 10tej biorę i czuje się do teraz bardzo dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przebudzanie się po kilka razy w nocy oznacza płytki sen (faza REM - stąd często te dziwaczne sny). Za mało snu głębokiego powoduje niewyspanie, zmęczenie i rozdrażnienie. Rozdrażnienie spowodowane słabym snem powoduje stres w ciągu dnia i zwiększa subiektywnie skutki uboczne leku (ciśnienie, nerwowość, lęki itp) no i całe kółeczko się zamyka. Pozostaje czekanie aż wszystko się unormuje.

 

Ja pomagam sobie mianseryną (lerivon). Wczoraj wziąłem jedną tabletkę dwie godziny przed snem. Fajnie się po niej zasypia i przyznam, że sporo pogłębia sen. Spałem do 5tej rano, a jak się obudziłem to wziąłem dosłownie 1/5 tabletki nasennego Zolpicu. Na mnie taka dawka działa. Zasnąłem i obudziłem się dopiero o 10tej rano mega wyspany i z dobrym humorem. Od razu przyjąłem Sertralinę, bo codziennie właśnie gdzieś o 10tej biorę i czuje się do teraz bardzo dobrze.

 

tylko obawiam się, że to się może już nieunormować. Biorę Sertrę od 1,5 miesiaca. Dość długo bylam na 150, teraz od 2 tyg 200, a nic się nie zmienia, nawet jest gorzej z tym snem. Moim problemem i tak jest nadmierna senność. Jakaś paranoja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to pewnie musi minąć więcej czasu aby organizm przyzwyczaił się do takiej dawki i sen się unormował. generalnie SSRI nie są do leczenia zaburzeń snu, a do wyeliminowania ich przyczyny czyli depresji, nerwicy itp. Może czasem warto spróbować dłużej polecieć na niższej dawce i poczekać na efekty. Ja to przy dawce 200 mg odleciałbym w kosmos :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze 12 dni, wizyta u mojego lekarza i żegnaj Asertinie witaj Paro <3. Mój organizm nie może przyzwyczaić się do tego leku. Stopniowe zwiększanie dawki (do 150mg) i "złość na cały świat", teraz biorę 100mg i złość mam na "połowę" świata, do tego takie "spowolnienie" obrazu, coś jak przy deja vu. Albo jestem zbyt przyzwyczajona do paro...w końcu kilka lat xetanoru mogło zrobić swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dzisiaj 11 dzien na Sertralinie... bezsennosc jakos mija , opracowalam sposob : biore hydroxyzyne, ktora na mnie dziala MEGA usypiajaco... i po 2 godz jak hydro zaczyna mnie rozkladac do snu biore setaloft i spac...dzieki temu usnelam wczoraj o normalnej godzinie, bo od tygodnia zasypialam o 5 rano :shock:

martwia mnie tylko te skoki cisnienia przy zmianie pozycji- cisnienie spada ze 130/90 do 110/80, a puls wzrasta z 80 do 112 czy to normalne podczas pierwszych tygodni??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jutro mija rowno 3 tydzien na sertralinie i nie widze zadnych pozytywnych efektow, nic, kompletnie poza tym ze splycila mnie juz po 3 tabletce emocjonalnie, totalnie je wyciszyla i prawie wyeliminowala lęk, to potem gdy ustaly juz wszystkie objawy uboczne nie zauwazylem zadnej zmiany.

Nadal wycofanie spoleczne i wisielczy humor czyli normalka.

 

Wiem ze sertra potrzebuje rozpedu ale czy to oznacza ze az tak mocno mam zryty beret ze po 3 tygodniach jeszcze nic nie czuc ?

Z tego co czytam niektorzy czuja juz pozytywne efekty po tygodniu , dwoch (poprawa nastroju) a u mnie mija trzeci i zero kompletne, zadnej zmiany ani na plus ani na minus.

Biore 50mg 8.2 mam wizyte, ciekaw jestem co lekarz na to powie, pewnie zwiekszy dawke ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×