Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z mężem, oglądanie pornografii a masturbacja


BialyRecznik

Rekomendowane odpowiedzi

Przedmiotem dysputy jest sytuacja autorki tematu, a nie moja.

Owszem ale postanowiles sie wypowiedziec wiec moge sie odniesc.

Zapewniam, że w żaden sposób mnie nie uczłowieczysz, czyli wzbudzisz we mnie jakiekolwiek poczucie winy.

Zupelnie nie jest to moim celem.

Nie mam absolutnie żadnych wyrzutów sumienia.

Gratuluje :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

INTEL1 a gdyby Twoja żona skorzystałaby z usług jakiegoś faceta miałbyś z tym problem?

 

Tak.

Poniewaz jestem przekonany, że normalne kobiety nie potrafią odizolować seksu od uczuć.

Faceci natomiast, zwłaszcza psychicznie chorzy jak ja nie maja z tym problemu....

Ale mega hipokryzja :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@up, wymaga korekty, ale mi się nie chce...nie wiem w ogóle...poraża mnie taki brak wiedzy, hasła dla Ciebie do wyszukiwarki: testosteron, testosteron sterydy, powolne odstawienie, odblokowanie po cyklu sterydowym,..

6 mc ćwiczy, po 3 mc sterydy, masz kretyna za męża, i jest w niezłej dupie jak już teraz na cyklu musi brać antydepy, to co będzie po odstawieniu, powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uważam ,że pójście żonatego do burdelu to zdrada , ale mała . Troche większa niz zwalenie kona. Jak jadę autostradą i widze te prostytutki ( w większości obleśne Bułgarki ) to w jednej chwili nachodzi mnie obrzydzenie ,a nie myślenie o płatnym seksi plexi . Srać pan w dupę z takimi zdradami.

Najgorzej jak żonaty facet zaangażuje się emocjonalnie w zdradę . Taka mieszanka połączona z pożądaniem to rozpierducha na całego . Stan zakochania to silna choroba psychotyczna o miłym zabarwieniu ,,,w odróżnieniu od innych psychoz zawsze mija .

W "Taxówkarzu " Robert de Niro zaprasza na pierwszą randkę porządna dziewczynę do kina ,,, na pornola . Wiece to jest piękne . Pewnie mnie juz to nie spotka ,,, ale własnie tak dziś ( jakbym był młodszy ) i tam zaprosiłbym bym ową swoja " bogobojną' dziewczynę . Na pierwsza randke ,,, jakby sie oburzyła , jej problem . Czasami mysle ,że Bóg ma większe poczucie humoru od ortodoksyjnych Amiszy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, u mnie w miejscowości było kiedyś małe kino, posiadam nawet od niego siedziska. Najlepsze w tym wszystkim było to, że puszczali tam ówczesne zakazane filmy a po latach gdy robili tam dyskotekę okazało się, ze wszędzie są rejestratory itp pozostałości. SB sobie podsłuchiwała co ludzie mówią i przymykała oko na ,,przekaz'' Podobno porno też grali ale mieli mało filmów i miejscowej ludności się szybko ograły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewniam, że w żaden sposób mnie nie uczłowieczysz, czyli wzbudzisz we mnie jakiekolwiek poczucie winy.

Nie interesują mnie rozkminki typu "co na to twoja żona", "czy wie" tudzież "jakbym się czuł na jej miejscu"

Myślisz, że niczym psycholog za pomoca kilku pytań naprowadzisz mnie na "własciwą" drogę?

Wiem jak ja się czuje na swoim miejscu i to mi wystarczy.

Nie mam absolutnie żadnych wyrzutów sumienia.

Masz rację, zwierzaku. Nie ma sensu. Tylko żony żal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie o to chodzi.

Po pierwsze autorka jest przerażona, a ja jej uświadomiłem, że masturbacja na "porniole" nawet wśród żonatych, mających normalne i częste współżycie seksualne mężczyzn nie jest czyms wyjątkowym.

Po drugie - co pozytywnego wniosłoby w moim małżeństwie obwieszczenie że byłem u kurwyy? Zwłaszcza, że było to jakieś....5-6 lat temu ?

Był to wyczyn jednostkowy, ktory skutecznie wyleczył mnie z podobnych eksperymentów Jakie korzyści dla mojej żony z tego oświadczenia by nastąpiły? Poszła by na złośc "dać dupy" koledze z pracy? To juz by była większa zdrada. Zwłaszcza, że ów kolega zostałby zwierzyną łowną, ktora stale ogląda się za siebie, co wśród "normalnych" szaraczkow na dłuższą mete jest wyniszczające. "Dawanie dupy" lub w męskiej wersji "wkładanie w inną" na poziomie personalnej znajomości jest juz większym, bardzo wielkim nawet zagrożeniem dla związku. Rżnięcie kurwyy, ktorej się nie zna i nie będzie dalej znało to coś innego, a jeżeli ktoś nie rozumie różnicy to nie zamierzam z nim dalej dyskutowac.

Nie jestem zwierzakiem i na takiego się nie kreuję. Za stary jestem na jakies chłopięce rywalizacje.

 

Piotr31 Jestem skurwieelem. Po części psychopatą. Zaatakowałeś mnie. Za mniejsze przewinienia skutecznie terroryzowałem juz ludzi. Jestem w stanie poświęcić naprawdę wiele czasu, zarwać noc, tylko po to aby skutecznie osobe wchodząca mi w drogę zeszmacić. Czas na to potrzebny nie gra roli. Wybacz, ale taki już jestem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faceci zawsze tak mowia ze jak panna obciagneła ( :shock: )że to nie jest zdrada. Jednym słowem to: ...(pipipi cenzura) zwykle usprawiedliwianie sie. Zdrada to zdrada. Jak ktos wacka nie umie utrzymac w spodniach to niech zyje jako singiel i skacze z kwiatka na kwiatek. Oczywiscie kazdy ma swoje priorytety, sumienie itd. i postepuje wg uznania, gorzej jak kiedys zycie da kopa w tylek i sie okaze ze nie było warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do autorki tematu

Po przeczytaniu twojego wpisu nasuwają mi się dwa pytania.

1 Po jakiego on bierze syntetyczny testosteron(zakładam, że naturalny ma w normie) przecież to niebezpieczna zabawa, na zbudowanie masy wystarczy odpowiednia dieta + ewentualnie witaminy, białko i oczywiście systematyczne ćwiczenia.

2. Nie masz obaw, że nagrywanie waszych igraszek może że tak powiem wyciec do internetu, żebyś później nie była zdziwiona jak zobaczysz swój tyłek lub coś więcej na forum typu' bez tabu'.

Intel 1

Nie mam w sumie zbytnio i chęci i nawet energii na słowne przepychanki. Każdy orze jak może, aby innych przy tym nie krzywdzić.

Wyciągam wirtualnie rękę na zgodę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Intel 1 Nie mam w sumie zbytnio i chęci i nawet energii na słowne przepychanki. Każdy orze jak może, aby innych przy tym nie krzywdzić.Wyciągam wirtualnie rękę na zgodę.

Rękę podaję. Zdaje sobie sprawę ze swojego skurwysyństwaa.... I to jest frustrujące. Skurwyysyni nie mający pojęcia o tym że sa skurwyysynami doskonale sobie radzą w życiu. Ale tacy jak, którzy są skurwyysynami mającymi pełną świadomośc swego skurwysyństwa mają cięzko :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Intel 1 Nie mam w sumie zbytnio i chęci i nawet energii na słowne przepychanki. Każdy orze jak może, aby innych przy tym nie krzywdzić.Wyciągam wirtualnie rękę na zgodę.

Rękę podaję. Zdaje sobie sprawę ze swojego skurwysyństwaa.... I to jest frustrujące. Skurwyysyni nie mający pojęcia o tym że sa skurwyysynami doskonale sobie radzą w życiu. Ale tacy jak, którzy są skurwyysynami mającymi pełną świadomośc swego skurwysyństwa mają cięzko :D

juz sie tak nie biczuj, widac ze dobry chłop z Ciebie. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Intel Ty masz serio tak wyjebane czy to autokreacja na potrzeby autowmówienia? szczerze sie zastanawiam, bo jeśli to 1-sze, to jest to autentycznie smutne, że nie widzisz niczego złego w swoim postępowaniu

 

Nie na wszystko mam wyjebane. Nie potrzebuje rozgłosu. Kreować się? Po sześciu latach na forum?

W wielu dziedzinach swojego postępowania nie widzę niczego złego. Jestem mocno chory i to , że cokolwiek jeszcze czuje to tylko efekt cięzkiej pracy na poziomie fundamentalnym w trakcie długiej psychoterapii.

Gdybym napisał w czym jeszcze nie widze niczego złego ( cały wachlarz dziedzin życia) to malo kto, poza moimi osobistymi znajomymi by w to uwierzyl. Reszta mogłaby to uznac za autokreacje własnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

INTEL 1, co Ci własna matka zrobiła, że tak źle się o niej odnosisz?

 

hahahahaha

Użyłem ogólnego sformułowania.

To tak jak w kawale

Kapral pyta w wojsku żołnieża

- wiecie co to znaczy automatyczny? To znaczy,ze jeżeli wasza matka była kurwa to wy automatycznie jestescie skurwysynem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×