Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 19.07.2022 o 15:22, acherontia styx napisał:

Lamotrygina nie ma działania p/lękowego. 

Pomęczę Was jeszcze. Coraz bardziej martwi mnie moj puls. Zawsze powyzej 100. Spacer 140-150. Kłuje w okolicy serca. Jestem osluchana- czysto. Ekg- ok. Nie pamietam by mi wczesniej wenlafaksyna az tak podnosila. Mozliwe? Biore 2 razy dziennie po 10 propranolu ale to pomaga na chwile. Mial tak ktos? Drugi miesiac efectinu i przeciwlękowo słabo, tracę juz nadzieję, ze ponownie mi zadziala. 04.08 zaczynam terapie cbt ale bardziej liczylam na wenle niz rozmowe z psychologiem;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, EwaC napisał:

Pomęczę Was jeszcze. Coraz bardziej martwi mnie moj puls. Zawsze powyzej 100. Spacer 140-150. Kłuje w okolicy serca. Jestem osluchana- czysto. Ekg- ok. Nie pamietam by mi wczesniej wenlafaksyna az tak podnosila. Mozliwe? Biore 2 razy dziennie po 10 propranolu ale to pomaga na chwile. Mial tak ktos? Drugi miesiac efectinu i przeciwlękowo słabo, tracę juz nadzieję, ze ponownie mi zadziala. 04.08 zaczynam terapie cbt ale bardziej liczylam na wenle niz rozmowe z psychologiem;) 

Ja mam spoczynkowe 160. Nie możliwe, że z EKG masz ok bo 140 przy praktycznie zerowym wysiłku to już jest jakieś zaburzenie -częstoskurcz. I w moim przypadku kardiolog twierdzi, że wenlafaksyna jest odpowiedzialna jako pierwsza, za migotanie przedsionków. Mam wieloletnie,utrwalone, nie reagujące na kardiowersję farmakologiczną. Akurat i by się zgadzało bo parę lat na wenlafaksynie jestem. Więc jeśli Ci puls tak podnosi, to zanim narobi bałaganu lepiej zmienić. Tyle że sama nerwica też puls podnosi, także lekarz Cie musi zdiagnozować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, EwaC napisał:

Pomęczę Was jeszcze. Coraz bardziej martwi mnie moj puls. Zawsze powyzej 100. Spacer 140-150. Kłuje w okolicy serca. Jestem osluchana- czysto. Ekg- ok. Nie pamietam by mi wczesniej wenlafaksyna az tak podnosila. Mozliwe? Biore 2 razy dziennie po 10 propranolu ale to pomaga na chwile. Mial tak ktos? Drugi miesiac efectinu i przeciwlękowo słabo, tracę juz nadzieję, ze ponownie mi zadziala. 04.08 zaczynam terapie cbt ale bardziej liczylam na wenle niz rozmowe z psychologiem;) 

Ma Pani puls 100 i nic z tym nie robi?? Wysoki puls jest często bardziej niebezpieczby niz wysokie ciśnienie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zielona-welonka napisał:

Ma Pani puls 100 i nic z tym nie robi?? Wysoki puls jest często bardziej niebezpieczby niz wysokie ciśnienie.

 

Robie. Chodze od lekarza do lekarza. Mialam ekg, echo, morfologie. Nic nie wychodzi. Tylko drobne odchylenia czysto kosmetyczne.  Biore propranorol. Wiem, ze to niebezpieczne a do tego skrajnie uciazliwe bo wywoluje lęk ( badz lęk wywoluje ten puls ) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, EwaC napisał:

Robie. Chodze od lekarza do lekarza. Mialam ekg, echo, morfologie. Nic nie wychodzi. Tylko drobne odchylenia czysto kosmetyczne.  Biore propranorol. Wiem, ze to niebezpieczne a do tego skrajnie uciazliwe bo wywoluje lęk ( badz lęk wywoluje ten puls ) 

Do unormowania pulsu sa leki, np. Bardzo popularny Bisoratio i dziwię się, że lekarz go nie przypisał.

Weny podnosi ciśnienie co było opisane w wielu pracach, choć to lek bezpieczny. Myślę, że jsk ktoś nie cierpi na wysokie ciśnienia czy puls to nie odczuje tego.

Ja brałam weny dość długo, ale z lekami na ciśnienie, mialam mocne bole głowy i teraz wiem, że od niej.

Ja odstawiłam ten lęk i mialam do niego wrócić, więc wxielam 37.5 mg i co po chwili mialam ogromne bóle głowy ciśnienie 156/110, puls ok. 90.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, zielona-welonka napisał:

Do unormowania pulsu sa leki, np. Bardzo popularny Bisoratio i dziwię się, że lekarz go nie przypisał.

Weny podnosi ciśnienie co było opisane w wielu pracach, choć to lek bezpieczny. Myślę, że jsk ktoś nie cierpi na wysokie ciśnienia czy puls to nie odczuje tego.

Ja brałam weny dość długo, ale z lekami na ciśnienie, mialam mocne bole głowy i teraz wiem, że od niej.

Ja odstawiłam ten lęk i mialam do niego wrócić, więc wxielam 37.5 mg i co po chwili mialam ogromne bóle głowy ciśnienie 156/110, puls ok. 90.

 

Tez mam bole i zawroty glowy:( Cisnienie mi podnioslo i w koncu mam ksiazkowe bo wczesniej 80/50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, zielona-welonka napisał:

Do unormowania pulsu sa leki, np. Bardzo popularny Bisoratio i dziwię się, że lekarz go nie przypisał.

Weny podnosi ciśnienie co było opisane w wielu pracach, choć to lek bezpieczny. Myślę, że jsk ktoś nie cierpi na wysokie ciśnienia czy puls to nie odczuje tego.

Ja brałam weny dość długo, ale z lekami na ciśnienie, mialam mocne bole głowy i teraz wiem, że od niej.

Ja odstawiłam ten lęk i mialam do niego wrócić, więc wxielam 37.5 mg i co po chwili mialam ogromne bóle głowy ciśnienie 156/110, puls ok. 90.

 

Propranolol to jest betabloker tak jak i bis oratio, bisocart, metokcard , bblock i wiele innych. Brałaś leki na ciśnienie, to skąd się wzięło 156/110? Wysoki puls nie jest groźniejszy od wysokiego ciśnienia, bo od wysokiego ciśnienia mi przerosła mocno lewa komora serca i mam niedomykalność zastawkową. Poza tym przerośnięte serce jest mało wydajne i niedokrwienie grozi, stąd biorę też zozrzedzacze krwi. Ja biorę teraz aktualnie 300mg wenlafaksyny i nie mam problemu z ciśnieniem, bo biorę polpril dwa razy dziennie. A betablokerów nie mogę bo się po nich duszę i w ogóle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DEPERS napisał:

Ja mam spoczynkowe 160. Nie możliwe, że z EKG masz ok bo 140 przy praktycznie zerowym wysiłku to już jest jakieś zaburzenie -częstoskurcz. I w moim przypadku kardiolog twierdzi, że wenlafaksyna jest odpowiedzialna jako pierwsza, za migotanie przedsionków. Mam wieloletnie,utrwalone, nie reagujące na kardiowersję farmakologiczną. Akurat i by się zgadzało bo parę lat na wenlafaksynie jestem. Więc jeśli Ci puls tak podnosi, to zanim narobi bałaganu lepiej zmienić. Tyle że sama nerwica też puls podnosi, także lekarz Cie musi zdiagnozować

A nieprawda. Ja miałam kilka lat puls 120-160 i byłam badana kardiologicznie i spoko. Leków żadnych nie brałam na to, bo lekarze stwierdzili, że skoro tego nie odczuwam w żaden sposób to nie ma sensu, bo leczymy objawy a nie wyniki badań. Jeśli rytm jest zatokowy i nie przeszkadza, nie jest odczuwalny to nie ma wskazań do włączenia leków.

 

Migotanie przedsionków to inna sprawa, bo to już nie jest rytm zatokowy.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, acherontia styx napisał:

A nieprawda. Ja miałam kilka lat puls 120-160 i byłam badana kardiologicznie i spoko. Leków żadnych nie brałam na to, bo lekarze stwierdzili, że skoro tego nie odczuwam w żaden sposób to nie ma sensu, bo leczymy objawy a nie wyniki badań. Jeśli rytm jest zatokowy i nie przeszkadza, nie jest odczuwalny to nie ma wskazań do włączenia leków.

 

Migotanie przedsionków to inna sprawa, bo to już nie jest rytm zatokowy.

To mamy inne źródła:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze rok temu psychiatrzy w szpitalu mi wciskali beta-bloker bo miałam tachykardię. Po wyjściu moja psychiatra jak to usłyszała to wyśmiała ich i od razu wyrzuciła ten beta-bloker, bo stwierdziła że propranolol to się stosowało 30 lat temu jak do wyboru był on lub leki uzależniające. Jeśli tachykardia wynika z lęku to trzeba dobrać lek p/lękowy i propranolol przestanie być potrzebny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DEPERS napisał:

Ale tak, migotanie to jest zaburzenie. Mi lekarz powiedział, że nawet z normalnym rytmem jeśli tętno jest wysoko ponad stówe to grozi zawałem 

A co ma tętno do zawału? Zawał to "zatkanie" częściowe lub całkowite naczyń wieńcowych, a rytm serca generuje węzeł zatokowo-przedsionkowy. Przy nieprawidłowej pracy węzła prędzej wystąpią zaburzenia rytmu serca niż zawał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, acherontia styx napisał:

No ja mówię na podstawie tego co sama miałam I 5 lat pracy na oddziale intensywnej opieki kardiologicznej 🙃

Ja się podpieram na tym co mówi lekarz, doświadczenia takiego nie mam w ogóle. Nawet teraz się tym w ogóle nie przejmuje i nie wczytuje, kompletnie o tym nie myślę, tylko staram się nie pogłębiać dolegliwości  ani wiedzy na ten temat, bo mi to do niczego nie jest potrzebne, a im będę więcej szukał tym więcej znajdę a im więcej tym w tym przypadku gorzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, acherontia styx napisał:

A co ma tętno do zawału? Zawał to "zatkanie" częściowe lub całkowite naczyń wieńcowych, a rytm serca generuje węzeł zatokowo-przedsionkowy. Przy nieprawidłowej pracy węzła prędzej wystąpią zaburzenia rytmu serca niż zawał.

To ma wspólnego, że jest zmęczone pracą:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DEPERS napisał:

Od samej arytmi można dostać zawału, na zakrzepy biorę xarekto

Jakby same zaburzenia rytmu mogły generować zawał to nie robiło by się w każdym przypadku koronarografii i/lub plastyki naczyn wieńcowych bo po co skoro to nie zwezenie światła naczyń jest winne? 

 

A metodą leczenia zab. rytmu jest ablacja, a to zupełnie inny zabieg niż koronarografia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, acherontia styx napisał:

Jakby same zaburzenia rytmu mogły generować zawał to nie robiło by się w każdym przypadku koronarografii i/lub plastyki naczyn wieńcowych bo po co skoro to nie zwezenie światła naczyń jest winne? 

 

A metodą leczenia zab. rytmu jest ablacja, a to zupełnie inny zabieg niż koronarografia.

Koronografia to jest tylko badanie, a nie zabieg i już ją miałem, a czekam na ablacje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, DEPERS napisał:

Xsarelto 😃

Domyśliłam się o co chodzi. Jak bierzesz Xarelto to unikniesz prawdopodobnie echa przezprzełykowego przed ablacją 🙃 chyba że lekarz robiący zabieg się uprze i będzie chciał. Ale my pacjentom na Xarelto raczej nie robiliśmy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, acherontia styx napisał:

Domyśliłam się o co chodzi. Jak bierzesz Xarelto to unikniesz prawdopodobnie echa przezprzełykowego przed ablacją 🙃 chyba że lekarz robiący zabieg się uprze i będzie chciał. Ale my pacjentom na Xarelto raczej nie robiliśmy 

Będę miał😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×