Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, acherontia styx napisał:

Jakby same zaburzenia rytmu mogły generować zawał to nie robiło by się w każdym przypadku koronarografii i/lub plastyki naczyn wieńcowych bo po co skoro to nie zwezenie światła naczyń jest winne? 

 

A metodą leczenia zab. rytmu jest ablacja, a to zupełnie inny zabieg niż koronarografia.

Czasami robi się tylko koronkę jeśli widzą że z góry potrzebne są by-passy, bo zwykła plastyka naczyń się nie uda. Standardowo plastykę robi się od razu po koronarografii za jednym zamachem bo jedno to czas, a dwa bezsensu napromieniowywanie pacjenta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, acherontia styx napisał:

Czasami robi się tylko koronkę jeśli widzą że z góry potrzebne są by-passy, bo zwykła plastyka naczyń się nie uda. Standardowo plastykę robi się od razu po koronarografii za jednym zamachem bo jedno to czas, a dwa bezsensu napromieniowywanie pacjenta.

Aż tak się nie wczytywałem. Wiem, że do korono to mi się w przedramię wkłuli, a do ablacji mają w wewnętrzną stronę uda wkłuć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DEPERS napisał:

Aż tak się nie wczytywałem. Wiem, że do korono to mi się w przedramię wkłuli, a do ablacji mają w wewnętrzną stronę uda wkłuć

Tak, żyły udowe się do ablacji kłuje w prawej i lewej pachwinie. Koronarografię z ręki robią bo to przez tętnicę wchodzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, acherontia styx napisał:

Tak, żyły udowe się do ablacji kłuje w prawej i lewej pachwinie. Koronarografię z ręki robią bo to przez tętnicę wchodzą.

No wkłucie, koło hmmmm😂 na golasa będę latał i uciekał przed zabiegową😂😂😂, albo może i nie bo już się z nią widziałem no i taka jest mhmmmm🤣🤣🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DEPERS napisał:

No wkłucie, koło hmmmm😂 na golasa będę latał i uciekał przed zabiegową😂😂😂, albo może i nie bo już się z nią widziałem no i taka jest mhmmmm🤣🤣🤣

Będziesz przykryty i tzw. Koszulki naczyniowe zakłada lekarz 😉 a cewniki to już sobie przez koszulkę wkładają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, acherontia styx napisał:

A jeszcze rok temu psychiatrzy w szpitalu mi wciskali beta-bloker bo miałam tachykardię. Po wyjściu moja psychiatra jak to usłyszała to wyśmiała ich i od razu wyrzuciła ten beta-bloker, bo stwierdziła że propranolol to się stosowało 30 lat temu jak do wyboru był on lub leki uzależniające. Jeśli tachykardia wynika z lęku to trzeba dobrać lek p/lękowy i propranolol przestanie być potrzebny.

Wszystko pięknie tylko nie moge dobrac leku na lęki juz 2 lata. Nic nie działa, wrocilam do wenli, ktora dzialala przez jakies 10 lat ale drugi miesiac i nic nie zadzialala. Zaczynam juz watpic w to, ze bede zyla kiedys bez paralizujacych lękow:( ps. Udalo mi sie na dzisiaj wstrzelic do kardiolog na 15sta. Babka ma slabe oceny ale cos sie zna jak mysle i nie dam sie splawic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, EwaC napisał:

Wszystko pięknie tylko nie moge dobrac leku na lęki juz 2 lata. Nic nie działa, wrocilam do wenli, ktora dzialala przez jakies 10 lat ale drugi miesiac i nic nie zadzialala. Zaczynam juz watpic w to, ze bede zyla kiedys bez paralizujacych lękow:( ps. Udalo mi sie na dzisiaj wstrzelic do kardiolog na 15sta. Babka ma slabe oceny ale cos sie zna jak mysle i nie dam sie splawic

No jeśli Ty odczuwasz to przyspieszone bicie serca to pewnie coś Ci da jeśli w ekg wyjdzie tachykardia. Mi się nie uśmiechało brać dodatkowego leku, a inna sprawa, że beta-blokery obniżają też ciśnienie a że ja z natury jestem niskociśnieniowcem, to po takich lekach byłam nie do życia bo miałam ciśnienie 70/40, ale psychiatrzy wtedy byli mądrzejsi, mimo, że konsultowali wynik mojego holtera z internistą i on też stwierdził, że żadnych beta-blokerów jeśli nie odczuwam tego. Ale w tym szpitalu to w ogóle jeśli chodzi o leki to spaprali dokumentnie wszystko, nawet psychotropy. Moja lekarka sprzątała po ich "leczeniu".

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, DEPERS napisał:

Oooo, jak ta z którą rozmawiałem, no to będzie uwiedziona🤣🤣🤣

A kiedy masz tę ablacje?? I w którym ośrodku? Pytam bo jeden lekarz z oddziału, na którym pracowałam czasami jeździ na gościnne występy do innych szpitali.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, acherontia styx napisał:

A kiedy masz tę ablacje?? I w którym ośrodku? Pytam bo jeden lekarz z oddziału, na którym pracowałam czasami jeździ na gościnne występy do innych szpitali.

Co do terminu czekam na telefon, ogólnie z papierami byłem ok dwa miesiące temu i pielęgniarka powiedziała, że czas oczekiwania to ok pół roku. Szpital Bródnowski w Wawie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DEPERS napisał:

Co do terminu czekam na telefon, ogólnie z papierami byłem ok dwa miesiące temu i pielęgniarka powiedziała, że czas oczekiwania to ok pół roku. Szpital Bródnowski w Wawie

To i tak krótko 🤣 u mnie pacjenci po rok czekali, chyba, że sytuacja pilna to wiadomo, przyspieszali to. Ten lekarz jeździ czasami do Wawy i też robi zabiegi tam, ale raczej w Aninie, nie w Bródnowskim. Zresztą on jako pierwszy w Polsce wykonał ablacje bipolarną 7 lat temu. Wcześniej nikt w Polsce się tego nie podjął, a na świecie było  tylko kilkanaście takich zabiegów i  w sumie zrobili to na szybko, bo pacjent nam umierał i  nie zapomne jak przynieśli 5 świńskich serc, żeby poćwiczyć 🤣 zresztą był nawet artykuł w gazecie o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, acherontia styx napisał:

To i tak krótko 🤣 u mnie pacjenci po rok czekali, chyba, że sytuacja pilna to wiadomo, przyspieszali to. Ten lekarz jeździ czasami do Wawy i też robi zabiegi tam, ale raczej w Aninie, nie w Bródnowskim. Zresztą on jako pierwszy w Polsce wykonał ablacje bipolarną 7 lat temu. Wcześniej nikt w Polsce się tego nie podjął, a na świecie było  tylko kilkanaście takich zabiegów i  w sumie zrobili to na szybko, bo pacjent nam umierał i  nie zapomne jak przynieśli 5 świńskich serc, żeby poćwiczyć 🤣 zresztą był nawet artykuł w gazecie o tym.

Na księżycu też wylądowali na szybkiego, nawet lądownika nie sprawdzili wcześniej czy wróci 🤣🤣🤣 ruskie byli za plecami. Nie raz na rympał to strzał w dziesiątkę:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, acherontia styx napisał:

To i tak krótko 🤣 u mnie pacjenci po rok czekali, chyba, że sytuacja pilna to wiadomo, przyspieszali to. Ten lekarz jeździ czasami do Wawy i też robi zabiegi tam, ale raczej w Aninie, nie w Bródnowskim. Zresztą on jako pierwszy w Polsce wykonał ablacje bipolarną 7 lat temu. Wcześniej nikt w Polsce się tego nie podjął, a na świecie było  tylko kilkanaście takich zabiegów i  w sumie zrobili to na szybko, bo pacjent nam umierał i  nie zapomne jak przynieśli 5 świńskich serc, żeby poćwiczyć 🤣 zresztą był nawet artykuł w gazecie o tym.

Pisząc z Tobą, dostałem olśnienia. Rozwikłałem kilkuletnią zagadkę, czemu puchną mi stopy i twarz na wenlafaksynie? Bo im większą dawkę zażywam tym mam wieksze migotanie, a lekarz mi mówił, że od migotania mogą mi puchnąć stopy i twarz i tak oooo, skojarzyłem dopiero teraz 🙃 hmmmm no i co teraz??? Muszę zabić sobie kolejnego ćwieka, żeby się nie nudzić 😂😂😂 może, kto tak naprawdę zabił Kennedyego??? 🤣 a gdzie jest ta arka przymierza hihi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tych zabiegowych spraw to może później;)

Można żyć z wysokim ciśnieniem i pulsem nie wiedząc o tym, nie mając nawet objawów, ale do czasu, bo nieleczone wyniszcza organizm.

 

I tak wysokie ciśnienie może prowadzić do udaru mózgu, pęknięcia tętniaka czy krwotoków śródmózgowych, może powodować chorobę wieńcową, niedokrwienną serca, która to prowadzi do zawału, bo przy zawale do wzrostu ciśnienie rzadko dochodzi.

Wysoki puls może prowadzić nie tylko do zawału serca, ale i udaru mózgu, a nawet zatrzymania akcji serca. Nie mówiąc, że wysoki puls ma jakieś swoje podłoże w chorobie i tych czynników jest bardzo dużo, nawet dieta. Pomagają leki,  a czasem elektrolity w przypadku zaburzeń równowagi elektrolitowej i odwodnienia. Pamiętajmy, że np. niskie stężenie potasu i odwodnienie spowoduje wysoki puls.

W tachykardii  zalicza się najczęściej właśnie migotanie przedsionków (dot. górnych jam serca). Takie migotanie może być sporadyczne lub już takie przy którym należy przyjmować leki przeciwkrzepliwe.

Mamy jeszcze trzepotanie przedsionków, częstoskurcz nadkomorowy (dot.dolnych jam serca), częstoskurcz komorowy, migotanie komór (dochodzi podczas rozległych zawałów, czy porażenia piorunem).

 

Co do EKG, rytm zatokowy jest ZAWSZE, jest to nasza fizjologia, bo to odzwierciedla naszą pracę serca. Wiadomo miarowy jest wszystko ok, jak pojawia się niemiarowość należy podjąć diagnostykę. I tu jak zwolniony to brachykardia, a przyspieszony to tachykardia. By odczytać taki rytm zatokowy należy zebrać załamki, odczytać słynne QRS.

EKG pięknie obrazuje przebyty zawał, chorobę niedokrwienną serca, różnorodne bloki czy też naszą nerwowość.

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, zielona-welonka napisał:

Co do tych zabiegowych spraw to może później;)

Można żyć z wysokim ciśnieniem i pulsem nie wiedząc o tym, nie mając nawet objawów, ale do czasu, bo nieleczone wyniszcza organizm.

 

I tak wysokie ciśnienie może prowadzić do udaru mózgu, pęknięcia tętniaka czy krwotoków śródmózgowych, może powodować chorobę wieńcową, niedokrwienną serca, która to prowadzi do zawału, bo przy zawale do wzrostu ciśnienie rzadko dochodzi.

Wysoki puls może prowadzić nie tylko do zawału serca, ale i udaru mózgu, a nawet zatrzymania akcji serca. Nie mówiąc, że wysoki puls ma jakieś swoje podłoże w chorobie i tych czynników jest bardzo dużo, nawet dieta. Pomagają leki,  a czasem elektrolity w przypadku zaburzeń równowagi elektrolitowej i odwodnienia. Pamiętajmy, że np. niskie stężenie potasu i odwodnienie spowoduje wysoki puls.

W tachykardii  zalicza się najczęściej właśnie migotanie przedsionków (dot. górnych jam serca). Takie migotanie może być sporadyczne lub już takie przy którym należy przyjmować leki przeciwkrzepliwe.

Mamy jeszcze trzepotanie przedsionków, częstoskurcz nadkomorowy (dot.dolnych jam serca), częstoskurcz komorowy, migotanie komór (dochodzi podczas rozległych zawałów, czy porażenia piorunem).

 

Co do EKG, rytm zatokowy jest ZAWSZE, jest to nasza fizjologia, bo to odzwierciedla naszą pracę serca. Wiadomo miarowy jest wszystko ok, jak pojawia się niemiarowość należy podjąć diagnostykę. I tu jak zwolniony to brachykardia, a przyspieszony to tachykardia. By odczytać taki rytm zatokowy należy zebrać załamki, odczytać słynne QRS.

EKG pięknie obrazuje przebyty zawał, chorobę niedokrwienną serca, różnorodne bloki czy też naszą nerwowość.

 

 

 

 

 

 

 

Pięknie wyjasnione ❤️ A ja po wizycie u kardiologa. Mam odstawic propranolol i zaczac brac lek o nazwie Ivohart. Zeby leczyc tachykardie to musi byc zarejestrowana na holterze. Dostalam skierowanie na echo serca ( dla spojoju jak powiedziala lekarz) oraz na holtera. I mam sie przejmowac jak puls “bedzie np przez godzine caly czas 150 badz wiecej) bo mniejsze wartosci i jeszcze jak puls skacze to nie zagraza to zyciu 😐 . A proba wysilkowa nie dla mnie bo mam za wysoki puls wyjsciowy. W skrocie mam tak zyc az do smierci;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zielona-welonka napisał:

Co do tych zabiegowych spraw to może później;)

Można żyć z wysokim ciśnieniem i pulsem nie wiedząc o tym, nie mając nawet objawów, ale do czasu, bo nieleczone wyniszcza organizm.

 

I tak wysokie ciśnienie może prowadzić do udaru mózgu, pęknięcia tętniaka czy krwotoków śródmózgowych, może powodować chorobę wieńcową, niedokrwienną serca, która to prowadzi do zawału, bo przy zawale do wzrostu ciśnienie rzadko dochodzi.

Wysoki puls może prowadzić nie tylko do zawału serca, ale i udaru mózgu, a nawet zatrzymania akcji serca. Nie mówiąc, że wysoki puls ma jakieś swoje podłoże w chorobie i tych czynników jest bardzo dużo, nawet dieta. Pomagają leki,  a czasem elektrolity w przypadku zaburzeń równowagi elektrolitowej i odwodnienia. Pamiętajmy, że np. niskie stężenie potasu i odwodnienie spowoduje wysoki puls.

W tachykardii  zalicza się najczęściej właśnie migotanie przedsionków (dot. górnych jam serca). Takie migotanie może być sporadyczne lub już takie przy którym należy przyjmować leki przeciwkrzepliwe.

Mamy jeszcze trzepotanie przedsionków, częstoskurcz nadkomorowy (dot.dolnych jam serca), częstoskurcz komorowy, migotanie komór (dochodzi podczas rozległych zawałów, czy porażenia piorunem).

 

Co do EKG, rytm zatokowy jest ZAWSZE, jest to nasza fizjologia, bo to odzwierciedla naszą pracę serca. Wiadomo miarowy jest wszystko ok, jak pojawia się niemiarowość należy podjąć diagnostykę. I tu jak zwolniony to brachykardia, a przyspieszony to tachykardia. By odczytać taki rytm zatokowy należy zebrać załamki, odczytać słynne QRS.

EKG pięknie obrazuje przebyty zawał, chorobę niedokrwienną serca, różnorodne bloki czy też naszą nerwowość.

 

 

 

 

 

 

 

Przy migotaniu nie ma rytmu zatokowego bo w zatokowym wiązka idzie z przedsionka bezpośrednio do komory i następuje skurcz, a u mnie błądzi impuls po przedsionku i nie ma prawidłowych skurczy, stąd też mogą tworzyć skrzepliny w przedsionkach bo krew nie przepływa czysto jak w rytmie zatokowym, a ablacja polega na wypaleniu miejsc na przedsionku i przerwaniu dróg po których ten impuls błądzi zanim trafi do komory i tym samym przywraca się rytm zatokowy kochanie:) mam trzepotanie i migotanie utrwalone, zabiegowa mnie poinformowała, że mogą mi zrobić bezpośrednio po zabiegu kardiowersję jeszcze na stole, żeby wszystko się zresetowało i tym samym przywrócić rytm zatokowy:). Co do betablokerów to odpadają, bo powodują skurcz oskrzeli (wszystkie o ile mi wiadomo), a ja mam astmę w pakiecie i się duszę nawet po połowie tabletki i tak najmniejszej dawki, wdechu nie mogę zrobić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I u mnie najprawdopodobniej  wenlafaksyna to zainicjowała, bo nie miałem tego przed jej braniem, a jak ją brałem to parę razy do żony mówiłem, że czuję jak serce mi wibruje, a Ona się śmiała i mówiła, że jak może wibrować serce, a to właśnie trzepotanie było hi hi. Mam po prostu migotanie z wibrowaniem przedsionków 🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zielona-welonka napisał:

Co do tych zabiegowych spraw to może później;)

Można żyć z wysokim ciśnieniem i pulsem nie wiedząc o tym, nie mając nawet objawów, ale do czasu, bo nieleczone wyniszcza organizm.

 

I tak wysokie ciśnienie może prowadzić do udaru mózgu, pęknięcia tętniaka czy krwotoków śródmózgowych, może powodować chorobę wieńcową, niedokrwienną serca, która to prowadzi do zawału, bo przy zawale do wzrostu ciśnienie rzadko dochodzi.

Wysoki puls może prowadzić nie tylko do zawału serca, ale i udaru mózgu, a nawet zatrzymania akcji serca. Nie mówiąc, że wysoki puls ma jakieś swoje podłoże w chorobie i tych czynników jest bardzo dużo, nawet dieta. Pomagają leki,  a czasem elektrolity w przypadku zaburzeń równowagi elektrolitowej i odwodnienia. Pamiętajmy, że np. niskie stężenie potasu i odwodnienie spowoduje wysoki puls.

W tachykardii  zalicza się najczęściej właśnie migotanie przedsionków (dot. górnych jam serca). Takie migotanie może być sporadyczne lub już takie przy którym należy przyjmować leki przeciwkrzepliwe.

Mamy jeszcze trzepotanie przedsionków, częstoskurcz nadkomorowy (dot.dolnych jam serca), częstoskurcz komorowy, migotanie komór (dochodzi podczas rozległych zawałów, czy porażenia piorunem).

 

Co do EKG, rytm zatokowy jest ZAWSZE, jest to nasza fizjologia, bo to odzwierciedla naszą pracę serca. Wiadomo miarowy jest wszystko ok, jak pojawia się niemiarowość należy podjąć diagnostykę. I tu jak zwolniony to brachykardia, a przyspieszony to tachykardia. By odczytać taki rytm zatokowy należy zebrać załamki, odczytać słynne QRS.

EKG pięknie obrazuje przebyty zawał, chorobę niedokrwienną serca, różnorodne bloki czy też naszą nerwowość.

 

Nie wiem skąd to skopiowałaś ale bzdura totalna jakoby migotanie komór miało być rytmem zatokowym. Migotanie komór jest jednym z mechanizmów zatrzymania krążenia, podobnie jak częstoskurcz komorowy i wymaga jak najszybszej defibrylacji. Migotanie przedsionków też nie jest rytmem zatokowym. Rytm zatokowy jest wtedy kiedy w EKG jest widoczny załamek P. W żadnym z wymienionych przez Ciebie zaburzeń załamka P nie ma.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, acherontia styx napisał:

Nie wiem skąd to skopiowałaś ale bzdura totalna jakoby migotanie komór miało być rytmem zatokowym. Migotanie komór jest jednym z mechanizmów zatrzymania krążenia, podobnie jak częstoskurcz komorowy i wymaga jak najszybszej defibrylacji. Migotanie przedsionków też nie jest rytmem zatokowym. Rytm zatokowy jest wtedy kiedy w EKG jest widoczny załamek P. W żadnym z wymienionych przez Ciebie zaburzeń załamka P nie ma.

 

 

Ja stawiam na Pani domu🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×