Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brak powodzenia u płci przeciwnej


top23

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma sie co oszukiwac - wiekszosc facetow chcialaby miec tyle kasy zeby imponowac kobietom z drugiej strony niewiele facetow chcialoby kobiete lecaca na kase.

I gdzie tu logika???

 

Logika jest prosta. Nie mowimy o przykladach milionerow...

 

Mowimy o tym, ze dla wiekszosci kobiet przecietnie wygladajacy - normalny gosc dobrze zarabiajacy (powiedzmy 10 tys zl/ miesiecznie na reke) bedzie bardziej atrakcyjny niz przystojny koles bez wyksztalcenie, bez zadnych perspektyw - pracujacy powiedzmy jako zwykly robotnik za 1700 zl miesiecznie.

 

Kazdy ma potrzeby, wiec wiadomo, ze kobieta bedzie wolala faceta z ktorym nie bedzie biedowala...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sie co oszukiwac - wiekszosc facetow chcialaby miec tyle kasy zeby imponowac kobietom z drugiej strony niewiele facetow chcialoby kobiete lecaca na kase.

I gdzie tu logika???

no ja mając bardzo dużo kasy mógłbym się wozić moją furą pełną kobiet, a potem się z nimi zabawiać w wielkim łożu jedząc winogrona z ich rąk, ale na partnerkę "na poważnie" nie chciałbym takiej kobiety i to jest chyba naturalne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech sie wypowiedza same kobiety ?

 

Wolalybyscie normalnie wygladajacego faceta dobrze zarabiajacego, mogacego zapewnic godne zycie rodzinie wlaczajac w to drobne przyjemnosci jak wakacje 2 razy w roku, jakies markowe ciuchy, kosmetyki itp itd czy bardzo przystojnego faceta z ktorym bedzie sie zylo do pierwszego do pierwszego o chlebie, taniej szynce i wodzie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak postawione pytanie jakoś mi nie brzmi. Kobiaty bytują w tym miłosnym matrixie, więc może...

 

1. Wolałabyś faceta, który jest czuły, romantyczny, mega Cię kocha, ma kupe kasy, ale aparycję leśnego trolla?

czy

2. Wolałabyś faceta, który jest czuły, romantyczny, mega Cię kocha, jest biedny, jak mysz kościelna, ale wizualnie co najmniej Banderas, albo jakiś Pitt?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak postawione pytanie jakoś mi nie brzmi. Kobiaty bytują w tym miłosnym matrixie, więc może...

 

1. Wolałabyś faceta, który jest czuły, romantyczny, mega Cię kocha, ma kupe kasy, ale aparycję leśnego trolla?

czy

2. Wolałabyś faceta, który jest czuły, romantyczny, mega Cię kocha, jest biedny, jak mysz kościelna, ale wizualnie co najmniej Banderas, albo jakiś Pitt?

 

Wlasnie to pytanie nie jest za bardzo. Dlatego, ze nie ma sensu operowac skrajnosciami.

 

To sa skrajnosci mega brzydal - milioner lub nedzarz super przystojny.

 

Nie chcialem stawiac sprawy w ten sposob, bo takie rzeczy zdarzaja sie bardzo rzadko.

 

Dlatego podtrzymuje swoje pytanie dodajac ewentualnie to, ze obaj panowie ogolnie porzadnymi ludzmi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to od paru miesięcy nie pracuje także marne mam szanse, nawet jak pracowałem i zarabiałem to się czułem nikim bo 90% ludzi ode mnie więcej zarabiało. Z resztą ja nigdy nie miałem stałej legalnej, pracy także żadne oprócz desperatek mnie nie podrywały, już na studiach i w szkole było lepiej bo wtedy jeszcze kasy i pracy się tak nie wymaga.

Znam osobiście kolesia b. przystojnego i z tzw. dobrą gadką może nie nazbyt inteligentnego i biednego zawsze ma mnóstwo kobiet choć raczej na krótko bo zbyt biedny i lubiący nałogi na jakiś długi związek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio bylem swiadkiem fajnej rozmowy. Tzn znajoma mojej ciotki opowiadala o swojej 24 letniej corce...i jej zwiazku z facetem...

 

Pomimo tego, ze koles niby sie jej fizycznie podobal (tej corce) i ponoc sympatyczny gosc to wlasnie glownym powodem mozliwego przyszlego rozstania bedzie to, ze jego zarobki sa niedostateczne (srednia krajowa z tego co mowila, czyli nie tak zle znowu)...Wiadomo, ze co czlowiek to co innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ci bezdomni co są w porządku (w sensie rodzinnym ;P), są bezdomni razem z partnerkami. Reszta to zapewne alkoholicy, damscy bokserzy, frustraci w interesach itp. Aczkolwiek, nie można zapomnieć o tych, którzy po prostu nie mają partnerki z powodów poruszonych w tym temacie.

 

Jest grupa lasek, które na kasę lecą definitywnie. Nawet znam taki przypadek z bliska. Jednak, podejrzewam, że nie jest to jakiś wyznacznik. Jak widać, że facet jest zaradny to dziewczyna nie obrazi się jak nie jest jeszcze milionerem. Poza tym, związki z reguły opierają się na podobnej kategorii społecznej. Przypomina się słynna Granica ;-).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie lecą na kasę jak lecą , dlaczego bezdomni są bez partnerek ?

eee bo bezdomni przykładowo ŚMIERDZĄ?

jak można się wiązać z kimś, kto nie ma nawet domu... w przyszłości ma go partnerka utrzymywać?

bezsensu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo to chyba jest tak, że jak facet nie ma domu, to jest jakby skończony. Kobitce w zanadrzu zawsze pozostają cycki, te odwieczne cyce. Na cycach można zrobić jakąś tam karierę. Facetowi pozostaje zawsze ta frywolnie kapryśna fujara - raz stoi, raz nie - a cyce są stabilne i jest na nie popyt, ponoć duży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×