Skocz do zawartości
Nerwica.com

sekret szcześcia


Śmiercionauta

Rekomendowane odpowiedzi

Trzy czynniki najsilniej wpływające na poczucie szczęścia to:

a) poczucie wsparcia społecznego - najważniejszy czynnik.

Prawie jak działanie koncernów farmaceutycznych.

Jak się wmawia ludziom takie bzdety, to potem nie dziwota, że z roku na rok coraz więcej wraków psychicznych/emocjonalnych chodzi po świecie. Niedługo najważniejsza struktura osobowości człowieka nie będzie w stanie wytworzyć żadnego własnego impulsu na poziomie pozaspołecznym. Ludzki umysł będzie uprawiany, a ta cała ujednolicona internalizacja wypluje potem takie bezwolne twory manipulacji naukowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jaka jest prawda?
Przyjmujesz, to co widzisz, a jaką masz pewność, że to co widzisz jest prawdziwe? Żadnej! Uśmiechnę się do Ciebie, a Ty przykładowo zaczerpniesz z tego dawkę szczęścia dla siebie. Mój uśmiech był pusty emocjonalnie/automatyczny/nic nie znaczący. Czerpiesz zatem pozytyw z czegoś bezwartościowego? Nie! Czerpiesz go jedynie z samej siebie. Interpretacja zatem to czysta iluzja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a po co doszukiwać się jakichś kontekstów?

jeśli ktoś poczuje się chociaż odrobinę bardziej szczęśliwy po zobaczeniu mojego uśmiechu- to będzie mi miło. jeśli ja widzę czyjś uśmiech i czuję się przez to trochę lepiej, to nie doszukuję się kontekstów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a po co doszukiwać się jakichś kontekstów?

jeśli ktoś poczuje się chociaż odrobinę bardziej szczęśliwy po zobaczeniu mojego uśmiechu- to będzie mi miło. jeśli ja widzę czyjś uśmiech i czuję się przez to trochę lepiej, to nie doszukuję się kontekstów ;)

Analiza faktów to nie kontekst :D Nie można poprzedzać czegoś, czego człowiek nie jest w stanie klarownie sprecyzować. To tak jakbyś patrzyła na ślicznie wyglądające jabłko i stwierdziła, że jest pyszne, a faktycznie byłoby zgniłe w środku. Czy chęć zjedzenia będzie spowodowana dobrym smakiem? Nie! Spowodowana będzie jedynie Twoją własną percepcją. Odczujesz pozytyw dzięki sobie(swojej własnej iluzji), a nie dzięki faktom, bo jesteś(jak każdy) jedynym kowalem swojej piramidy szczęśliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjmujesz, to co widzisz, a jaką masz pewność, że to co widzisz jest prawdziwe? Żadnej! Uśmiechnę się do Ciebie, a Ty przykładowo zaczerpniesz z tego dawkę szczęścia dla siebie. Mój uśmiech był pusty emocjonalnie/automatyczny/nic nie znaczący. Czerpiesz zatem pozytyw z czegoś bezwartościowego? Nie! Czerpiesz go jedynie z samej siebie. Interpretacja zatem to czysta iluzja.

 

My Polacy juz tak mamy ze nie lubimy ludzi szczesliwych, usmichnietych. Tu doszukujemy sie drugiego dna i uwazamy ze ludze usmiechnieci sa fałszywi a w ogole zrobimy wszystko zeby im ten usmiech zetrzec z twarzy. Dlatego lubie jedzic do UK..tam wystarczy ze usmichne sie do psa zeby wlasciciel milo zaczal ze mna gadac, zartowac chociaz widzi mnie pierwszy raz na oczy. Inna mentalnosc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tak jakbyś patrzyła na ślicznie wyglądające jabłko i stwierdziła, że jest pyszne, a faktycznie byłoby zgniłe w środku. Czy chęć zjedzenia będzie spowodowana dobrym smakiem? Nie! Spowodowana będzie jedynie Twoją własną percepcją. Odczujesz pozytyw dzięki sobie(swojej własnej iluzji), a nie dzięki faktom, bo jesteś(jak każdy) jedynym kowalem swojej piramidy szczęśliwości.

no więc właśnie, super jeśli będzie mi miło, bo ktoś tam się do mnie uśmiechnął (obojętnie dlaczego) albo nie uśmiechnął się, tylko zwyczajnie ma taki sympatyczny wyraz twarzy a ja to odebrałam jako uśmiech.

i w drugą stronę- fajnie jeśli ktoś spojrzy na moją buźkę i się uśmiechnie, albo spojrzy i nie zareaguje albo pokaże mi środkowy palec bo pomyśli że głupia czy jakaś tam jeszcze.

potencjalnie korzyści przeważają nad potencjalnymi uciążliwościami, zarówno w sferze iluzji jak i w rzeczywistości ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

EmInQu,

Spowodowana będzie jedynie Twoją własną percepcją. Odczujesz pozytyw dzięki sobie(swojej własnej iluzji), a nie dzięki faktom, bo jesteś(jak każdy) jedynym kowalem swojej piramidy szczęśliwości.

 

a jak się od arbitralnej percepcji uwolnić, skoro jest uwarunkowana programami nerwowymi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

EmInQu,
Spowodowana będzie jedynie Twoją własną percepcją. Odczujesz pozytyw dzięki sobie(swojej własnej iluzji), a nie dzięki faktom, bo jesteś(jak każdy) jedynym kowalem swojej piramidy szczęśliwości.

 

a jak się od arbitralnej percepcji uwolnić, skoro jest uwarunkowana programami nerwowymi?

A po co się uwalniać? Wystarczy zastąpić ją analitycznym procesem poznawczym. Wybór należy do Ciebie. Obok iluzji, czy bliżej prawdy? Oszukiwać się, czy nie? Ryzykować, czy być bezpiecznym? Gdzie Ci wygodniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×