Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stosunek do alkoholu


Gość SmutnaTęcza

Rekomendowane odpowiedzi

Ja ostatnio popijam orzecha laskowego. Ogólnie świat alkoholi trochę mnie zaciekawił. Głównie ze względu na smak i różnorodność gatunków.

Gdybym nie był skończonym alkoholikiem , fajnie by mi było degustować ów świat alkoholi , tak tylko i wyłącznie dla smaków. Jednak dla mnie to juz niemożliwe .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

true, mam to samo. :?

ale czemu taka mina ?

ja mam to gdzies , umiem bawic sie i rozmawiac z ludzmi i bez alkoholu , nie potrzebuje alko .. zeby sie wyluzowac albo zapomniec ... jedno piwo nie dosc , ze smrodzi mi gebe , gania do toalety to i jeszcze muli , chetnie bym spac poszla ...

a ze leb zawsze mialam mocny wiec moge wlewac w siebie duuuuzooooooooo .. co konczy sie znudzeniem i zlym samopoczuciem

 

od 2 lat mam dobra wymowke , nie pije bo jestem na tabletkach ;) przynajmniej mnie nie namawiaja .... w ogole nie wiem jak mozna byc takim burakiem i namawiac kogos na alkohol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Mina taka, bo mój ojciec pije i mam dość widoku jego i innych pijaków naokoło. Całe dzieciństwo spie*dolone, a na dodatek został mi taki uraz do alkoholu, że w ogóle nie piję, przez co jestem uważana za ufoluda i dziwoląga. Dzięki tatusiu 3 :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam lubie se czasem wypić, ale pochodzę z rodziny gdzie alkohol jeśli był to w jakiś b. małych ilościach, ojciec to 1 piwo przez 2 dni piję, a matka po kieliszku wina mówi że już za dużo. Ja to przy nich moczymorda do kwadratu jestem, choć pewnie od średniej statystycznej dla Polaka nie odstaję a może i poniżej jestem zwłaszcza ostatnio. Ja się nie potrafię wyluzować bez alko i nie zamierzam tego zmieniać bo zbyt spięty, nudny i małomówny jestem na trzeźwo i wielu mówiło że woli mnie po alko niż na trzeźwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i wielu mówiło że woli mnie po alko niż na trzeźwo.

 

a Ty sam jakiego bardziej siebie wolisz ? ;)

Po pijaku robię czasem rzeczy za które mi wstyd, albo się błaźnie przez co później miewam kaca moralnego( jeśli to pamiętam oczywiście).

Ale jedynie pod wpływem alko potrafię zagadać do obcych, do dziewczyn, zabłysnąć choć na krótką chwilę i być może nie w centrum ale jednak w uwadze innych, a tak normalnie to jestem wycofany, sztywny i stronie od ludzi i rozmów. Aż dziw że nie dostałem alkoholikiem skoro mi to tyle daje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie umiem bawić bez alkoholu, a z to nie wiem, nie sprawdzałem.

 

W pewnym sensie traktuję colę, jak alkohol, zawsze mam nadzieję, że po niej będzie mi fajnie, że rozluźnię się, że "utopię" w niej swoje problemy. Czasem używam w myślach określenia "muszę się napić", gdy sięgam po colę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×