Skocz do zawartości
Nerwica.com
Ten temat

WORTIOKSETYNA (Brintellix)


zaqzax-0

Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

86 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      34
    • Nie
      31
    • Zaszkodziła
      21


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Mam problem. Z powodu wyjazdu świątecznego przez 3 dni nie brałem leku (źle policzyłem kiedy mi się kończy). Jeszcze na dokładkę zdarzyl mi się alkohol na rodzinnej imprezie. Przedwczoraj wróciłem do leków i wczoraj wieczorem wjechał lęk i obniżone samopoczucie. 

Czego się teraz spodziewać? Ustabilizuje się to szybciej czy zawaliłem dodatkowo tym alkoholem i wszystko od zera czyt. Parę tygodni czekania? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 1.01.2023 o 12:06, Samniewiem napisał(a):

Cześć. Mam problem. Z powodu wyjazdu świątecznego przez 3 dni nie brałem leku (źle policzyłem kiedy mi się kończy). Jeszcze na dokładkę zdarzyl mi się alkohol na rodzinnej imprezie. Przedwczoraj wróciłem do leków i wczoraj wieczorem wjechał lęk i obniżone samopoczucie. 

Czego się teraz spodziewać? Ustabilizuje się to szybciej czy zawaliłem dodatkowo tym alkoholem i wszystko od zera czyt. Parę tygodni czekania? 

Rozwiń  

 

Ogółem nic wielkiego nie powinno się dziać. Co najwyżej możesz spodziewać się pogorszenia samopoczucia psychicznego, drażliwości, bólów/zawrotów głowy, nudności, zaburzeń snu, szumu w uszach. Nie wszystkie z tych objawów muszą wystąpić, ale wszystko powinno wrócić do normy w ciągu co najwyżej paru dni po wznowieniu regularnego brania leku. Też wortioksetyna ma bardzo długi okres półtrwania wynoszący 66h, co oznacza, że jej stężenie w osoczu powinno utrzymywać się przez taki czas od momentu wchłonięcia ostatniej dawki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Wam bardzo za odpowiedzi. W sumie trochę martwi tez ta statystyka wyżej, gdybym był na wenli, to bym na luzie czekał i miał pewność, ze pewnie wyciągnie szybko. Z tymi  brintellixem nie mam jeszcze takiego doświadczenia, ale martwi ile osób na niego narzeka, a zmieniać bym nie chciał, bo na nim przynajmniej nie czułem się jak robot bez emocji. 

Te leki aktualnie to może być powód wznowienia leku (niczym jak na początku brania kiedy sam lek nasila), czy to nawrot depresji po prostu bo przerwałem na chwile leczenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie o to, czy to jest nasilenie przez lek, czy sam efekt braku leku pytam, bo zastanwiam się...jeśli to jest po prostu brak leku, to trochę dramat, bo nigdy ich nie odstawie zatem, skoro nie jestem w stanie bez nich funkcjonować i mieć dobrego nastroju...eh.
Dodam też, że zauważyłem wzmożone libido, więc rzeczywiście lek musiał zjechać ze swoim działaniem, skoro to wróciło całkowicie (wcześniej jednak tak nie było)

Edytowane przez Samniewiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę brintellix od roku, 20mg, ostatnio lekarz stwierdził, że już czas powoli to odstawić. Ogólnie czuję się nieźle, funkcjonuję już normalnie, chociaż wydaje mi się, że i tak nie jest tak jak dawniej. Tak czy siak i tak jest ogromna różnica, w porównaniu do tego, co było rok temu. Miałem zacząć schodzić od 15mg przez pierwszy tydzien, później 10mg a dziś wziąłem już 5mg. Nie widzę jakiegoś pogorszenia nastroju, czasem mi się zawroty głowy w pracy zdarzają (ostatnio), ale póki co jest nieźle. Jestem ciekaw, czy odczuję coś kiedy zejdę do zera

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz zaproponował mi brintellix na fobie społeczną, bo niestety przerobiłem 2/3 ssri i snri i żaden nie wpływał pozytywnie na moje problemy, za to skutki uboczne były zawsze w pełnej krasie.

Spodziewałem się rewolucji, niestety od drugiego dnia apetyt wywaliło mi w kosmos, a od trzeciego pojawiło się klasyczne mega pocenie się wszędzie, utrudniające jakikolwiek kontakt z ludźmi i aorgazmia. Rzuciłem lek po dniu czwartym bo dobrze znam już drogę w którą to wszystko szło, co ciekawe jest to pierwszy lek po którym trudność z osiągnięciem orgazmu utrzymywała się u mnie 5 miesięcy (!) od zaprzestania stosowania, i to po czterech dniach używania

Naprawdę dziwny wynalazek, do tego drogi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam, ze u mnie dramat z lękami. Szczególnie rano po przebudzeniu. Przeczytałem duża cześć tego tematu i już sam nie wiem, czy to moje lęki, czy to brintellix je powoduje. 
Z drugiej strony pol roku na nim jechałem wcześniej po przejściu z wenli i niby było ok…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 2.01.2023 o 21:36, Samniewiem napisał(a):

Kurczę, martwią mnie te Wasze opinie, bo aktualnie wpadłem w dołek depresyjny, jestem na brintellixie i mam obawy, czy on mnie z niego wyciągnie...

Rozwiń  

Mi pomógł, a kiedyś nie mogłem wstać nawet z łóżka. Po miesiącu dopiero zacząłem czuć poprawę, no i po miesiącu byłem juz na 20mg

Edytowane przez fearofthedark

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 2.01.2023 o 19:34, conditioner napisał(a):

Lekarz zaproponował mi brintellix na fobie społeczną, bo niestety przerobiłem 2/3 ssri i snri i żaden nie wpływał pozytywnie na moje problemy, za to skutki uboczne były zawsze w pełnej krasie.

Spodziewałem się rewolucji, niestety od drugiego dnia apetyt wywaliło mi w kosmos, a od trzeciego pojawiło się klasyczne mega pocenie się wszędzie, utrudniające jakikolwiek kontakt z ludźmi i aorgazmia. Rzuciłem lek po dniu czwartym bo dobrze znam już drogę w którą to wszystko szło, co ciekawe jest to pierwszy lek po którym trudność z osiągnięciem orgazmu utrzymywała się u mnie 5 miesięcy (!) od zaprzestania stosowania, i to po czterech dniach używania

Naprawdę dziwny wynalazek, do tego drogi

Rozwiń  

 

Po czterech dniach sobie rzuciłeś? To ja bym na Twoim miejscu wcale się nie wypowiadał.

Ja skutki uboczne miałem nawet do miesiąca. Po 4 dniach to nic Ci nie zadziała..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.01.2023 o 18:08, fearofthedark napisał(a):

Mi pomógł, a kiedyś nie mogłem wstać nawet z łóżka. Po miesiącu dopiero zacząłem czuć poprawę, no i po miesiącu byłem juz na 20mg

Rozwiń  


Ja zjechałem w meeega lęki. Zastanawiam się, czy to kwestia tego, że zaniedbałem leczenie i teraz wchodzę od nowa czyli typowe uboki, czy po prostu przestał działać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.01.2023 o 19:21, Samniewiem napisał(a):


Ja zjechałem w meeega lęki. Zastanawiam się, czy to kwestia tego, że zaniedbałem leczenie i teraz wchodzę od nowa czyli typowe uboki, czy po prostu przestał działać...

Rozwiń  

 

Ile go już bierzesz? Ponoć brintellix słabo działa na lęki, ja brałem na depresję, ale czuję się dużo spokojniejszy niż przed braniem tego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem pół roku i było ok. Ostatnio trochę zaniedbałem, plus doszedł raz alkohol i od 3 dni mega zjazd i lęki. Wróciłem do 10mg i czekam. Lęki duże, muszę się wspomagać afobamem. Żadnych fizycznych skutków ubocznych. Ciekawe, czy przestał działać sam w sobie i czas na zmianę, czy ja zawaliłem i teraz wszystko od nowa musi się wkręcać. 
Trochę mnie martwi, że pisze się, ze na depresję ok, ale na lęki mniej, bo ja też nerwica natręctw trochę też niestety. 
A nie chciałbym go zmianiać, bo rzeczywiscie mniej kastruje z emocji, niż np. wenla.

Edytowane przez Samniewiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.01.2023 o 19:36, Samniewiem napisał(a):

Brałem pół roku i było ok. Ostatnio trochę zaniedbałem, plus doszedł raz alkohol i od 3 dni mega zjazd i lęki. Wróciłem do 10mg i czekam. Lęki duże, muszę się wspomagać afobamem. Żadnych fizycznych skutków ubocznych. Ciekawe, czy przestał działać sam w sobie i czas na zmianę, czy ja zawaliłem i teraz wszystko od nowa musi się wkręcać. 
Trochę mnie martwi, że pisze się, ze na depresję ok, ale na lęki mniej, bo ja też nerwica natręctw trochę też niestety. 
A nie chciałbym go zmianiać, bo rzeczywiscie mniej kastruje z emocji, niż np. wenla.

Rozwiń  

Ja normalnie piłem przy tym leku cały rok. W sensie lekarz mi mówił, że mogę.

Wątpię, że to przez pominięcie jakiejś jednej czy dwóch dawek. Może masz jakiś gorszy okres teraz, ja miewałem też takie dni.

Zapytaj swojego lekarza, bo może trzeba wejść już na wyższą dawkę

Edytowane przez fearofthedark

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja teraz czuje, ze lek przestal działać. Tzn. czuje wszystkie emocje bez żadnego wytłumienia. Narazie wróciłem do regularnego brania 10mg i czekam, ale się naczytałem tutaj opinii i się trochę martwię czy zaskoczy ponownie….

 

Edytowane przez Samniewiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to mnie trochę martwi, że nie brałem jedynie 2 dni w sumie, nie powinienem aż w taki dół zjechać i aż takie lęki. No chyba, ze ten alkohol namieszał.

Dzięki za Wasze odpowiedzi, to serio pomaga. I sorki, ze się powtarzam w kółko z niektórymi tematami. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spamuje tu ostatnio, ale mam dramat i spróbuje się skonsultować. Po krótkiej przerwie w braniu brint przestał działać (w wielkim skrócie), wróciłem do brania od razu na 10mg i mam mega mega lęki. Czy myślicie, że warto zejść do 5? Biorę to 10 już tydzień i ledwo zipie od tych lęków. Innych uboków brak, no może serce mocniej bije. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Samniewiem Wortioksetyna jest lekiem SSRI z dodatkowym działaniem receptorowym. Trochę nietypowy antydepresant, ale z racji, że dość mocno hamuje wychwyt zwrotny serotoniny ma pewne prawo wzmagać lęki, szczególnie na początku leczenia (pierwsze 3-12 tygodni). Tu nie ma rady, trzeba czekać aż lek w pełni się rozkręci.

 

My ci nie powiemy, co masz z tym zrobić, ale absolutnie nie kombinuj nic na własną rękę!!! Jeżeli lęki aż tak bardzo cię prześladują, możesz próbować doraźnie hydroksyzyny, by troszkę te lęki przygłuszyć na pewien czas. Najlepiej idź z tym do lekarza psychiatry, jeśli masz jakieś obawy, wątpliwości, ale od razu mówię, że i tak lekarz ci pewnie powie, że jeszcze musisz poczekać, cóż... Takie są uroki leczenia lekami psychiatrycznymi, bo to mózg ma się do tego leku przyzwyczaić, a nie lek do mózgu, stąd te nasilenie lęków, bo mózg potrzebuje sam się do tego dostosować, im bardziej lek będzie walił w te wszystkie receptory, tym bardziej mózg będzie musiał się z tym oswoić... Też nie wiemy jak długo bierzesz ten lek.

 

A po tą hydroksyzynę to możesz nawet poprosić lekarza internistę, nie musisz iść do psychiatry, to od razu mówię. Zdrowia! 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem do lekarza, zobaczymy co odpisze. Swoją drogą, mam nadzieję, że to co czuje teraz to jest nasilenie lęków przez wjazd leków od nowa, a nie to, jakbym się czuł w ogóle bez leków chcąc je kiedyś odstawić...
Marek, masz doświadczenie z Brintem? Wiesz moze jak on i OCD współgrają?
Swoją drogą ciągle się nie mogę nadziwić. Brałem go pół roku (po zmianie z wenli), było ok. 2-3 dni nie brania, po drodzę alkohol i aż tak by to zepsuło całe leczenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saminiewiem-za dużo myślisz i analizujesz,sam się nakręcasz,daj sobie czas.

 

 

Ja biorę ten lek (10mg)już z 10 dzień i nie mam żadnych skutków ubocznych.

Czekam spokojnie aż będzie działać,powoli jakieś pozytywy widzę zobaczymy jak dalej. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.01.2023 o 11:55, Samniewiem napisał(a):

Marek, masz doświadczenie z Brintem? Wiesz moze jak on i OCD współgrają?

Rozwiń  

Nie, nigdy nie brałem Brintellixu. U mnie dominantą są lęki i zaburzenia myślenia. Natręctw jako takich nie mam. Ale jedna moja znajoma z oddziału brała Brintellix i mówi, że miała straszne swędzenia ciała po nim i musiała go odstawić, bo drapała się dosłownie do czerwoności. Słyszałem, że na lęki to on w ogóle nie działa, ogółem jest to taki raczej aktywizujący lek. Niestety nie wiem jak działa na OCD. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.01.2023 o 11:55, Samniewiem napisał(a):

Napisałem do lekarza, zobaczymy co odpisze. Swoją drogą, mam nadzieję, że to co czuje teraz to jest nasilenie lęków przez wjazd leków od nowa, a nie to, jakbym się czuł w ogóle bez leków chcąc je kiedyś odstawić...
Marek, masz doświadczenie z Brintem? Wiesz moze jak on i OCD współgrają?
Swoją drogą ciągle się nie mogę nadziwić. Brałem go pół roku (po zmianie z wenli), było ok. 2-3 dni nie brania, po drodzę alkohol i aż tak by to zepsuło całe leczenie?

Rozwiń  

Jeśli chodzi o OCD to brintellix nie zaszkodzi, jak stymulanty ale jeśli przepisany typowo na OCD, jest nietypowym albo raczej nie pierwszym wyborem. Najskuteczniejsze leki typowo na OCD to SSRI i klomipramina, a wortioksetyna jest słabszym inhibitorem wychwytu zwrotnego serotoniny niż tradycyjne SSRI/SNRI/klomipramina. Nigdy się jeszcze nie spotkałem z tym, żeby ktoś dostał wortioksetynę (jako jedyny lek) na OCD.

Edytowane przez ProstyUser

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×