Skocz do zawartości
Nerwica.com

WORTIOKSETYNA (Brintellix)


zaqzax-0

Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

76 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      30
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      19


Rekomendowane odpowiedzi

Hej wszystkim, 

Brintellix to mój pierwszy lek antydepresyjny w życiu więc nie mam żadnego doświadczenia w tym zakresie. 

Właśnie zacząłem drugie pudełko, fizycznych skutków ubocznych właściwie brak, może mdłości przez 3,4 dni. Biorę jedną tabletkę przed snem.

Ogólnie poprawa jest znaczna po kilkumiesięcznym byciu gościem bez żadnych emocji chodzącym na autopilocie.

Ale i tu pytanie do Was.

Jakiś czas temu będąc na koncercie hałas i ludzie wokoło wywołało u mnie uczucie dużej paniki i totalnego zdezorientowania co do miejsca, w którym jestem co wcześniej nie zdarzało się mi wcale, na koncert chadzałem dość czesto.

Od tego czasu kiedy znajduje się w większej grupie osób, które to,mawiają ze sobą i dźwięk się podnosi uczucie paniki wraca. Na koncerty od tego czasu nie chodzę.

Co ciekawe w pracy gdzie mam na codzień styczność z dźwiękiem przez ok 10 godzin dziennie nic takiego się nie dzieje, nie odcina mnie tak mocno - clue wszystkiego, jestem wtedy sam.

Ergo o co może chodzić, pytam Was jako bardziej doświadczonych/biorących ten lek. 

Czy tak ma być i też tak mieliście? Jak sobie z tym radziliście?

Edytowane przez Beardfish

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.07.2021 o 22:12, Beardfish napisał:

 

Ergo o co może chodzić, pytam Was jako bardziej doświadczonych/biorących ten lek. 

Czy tak ma być i też tak mieliście? Jak sobie z tym radziliście?

Nie miałam ataków paniki biorąc ten lek ani tym bardziej dezorientacji.

Biorę już dłuższy czas, koło roku, czas na małe podsumowanie. 

+ pomaga na depresję. Dobrze śpię. Nie kastruje z emocji ani seksualnie. Dziwne barwne sny. Nie zwiększa apetytu. Nie zamula. 

- bardzo zła tolerancja alkoholu. Swędzenie skóry na początku, teraz chyba się przyzwyczaiłam. Zadyszka ale tu może być winne popalanie. 

Ogólnie dość mocno na plus bilans. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś brało combo paroksetyna + wortioksetyna (brintellix)?

Można tak łączyć?
Jestem na 40mg paroksetyny i jak do tej pory zwiększenie dawki działało wyśmienicie tak teraz 40 mg mi nie pomaga, a lęki szaleją.
Lekarz zalecił 20mg paro + 10 mg brintellix.

Ktoś słyszał o takiej kombinacji?
W ogóle brintellix działa przeciwlękowo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.08.2021 o 14:58, Umpero napisał:

Czy ktoś brało combo paroksetyna + wortioksetyna (brintellix)?

Można tak łączyć?
Jestem na 40mg paroksetyny i jak do tej pory zwiększenie dawki działało wyśmienicie tak teraz 40 mg mi nie pomaga, a lęki szaleją.
Lekarz zalecił 20mg paro + 10 mg brintellix.

Ktoś słyszał o takiej kombinacji?
W ogóle brintellix działa przeciwlękowo?

 

Brintellix jest lekiem aktywizującym i słabo działa przeciwlękowo solo. W połączeniu  Paroksetyna + wortioksetyn dochodzi do synergii oba leki oddziałują na siebie i wzmacniają działanie czyli jak bierzesz 20 paro + 10 brintelix to tak jak byś brał 40 paro  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.08.2021 o 19:27, Orzeszkowa napisał:

Dziwne barwne sny. 

Z czystej ciekawości, nie męczą cię one? Podobają Ci się takie sny? Koszmarów nie masz? Nie wybudzasz się w nocy w ogóle? 

 

Bo ja jak miałem takie intensywne sny to były tak dziwne i czasem nawet przerażające, że zacząłem mieć problemy z lękiem. Sny takie żywe, że jakby mieszały się z jawą, zapadały w pamięć, napady lęku po wybudzeniu i za dnia i to CODZIENNIE!!! Ale to nie na tym leku, bo wortioksetyny nie brałem. Tak na mnie działały SSRI i SNRI. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś doświadczył na początku brania (6 dzień 10mg) zwiększenia objawów depresji ?
Brałem już kilkanaście antydepresantów, ale po wortioksetynie jest ciężko. Nic nie jestem w stanie nic zrobić i czuję się jak gów...
Przy wcześniejszych antydepresantach nie czułem się tak źle (może escitalopram na początku miał podobne objawy, ale nie aż tak ciężkie).

Dodam, że kilkanaście wcześniejszych antydepresantów, TLP czy neuroleptyków nie działają na mnie.
Leczę się na zaburzenia lękowe, fobie społeczną (osobowość unikająca) i depresję - od kilku lat bez efektów.
Byłem na dwóch psychoterapiach, w tym 3 m-ce na oddziale dziennym. Teraz czekam prawie 2 lata na indywidualną.

Pomęczyć się jeszcze czy dać sobie z tym lekiem spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Delikwent Mordko, 6 dni to stanowczo za mało, by cokolwiek oceniać. Wiesz wortioksetyny nie stosowałem, bo moja doktor twierdziła, że nie ma sensu przy moich silnych lękach, bo podobno wortio słabo działa przeciwlękowo. 

 

Ja z kolei testowałem sertralinę, fluwoksaminę, wenlafaksynę, duloksetynę, maprotylinę, klomipraminę w połączeniach z kwetiapiną, olanzapiną, pregabaliną, buspironem, hydroksyzyną, pramolanem i też było ciężko trafić. W końcu załapałem się na moklobemid w połączeniu z kwetiapiną no i melatoniną 1mg na sen i w końcu jest w miarę. Teraz idę na terapię na oddziale dziennym nerwic, podobnie jak ty.

 

Z tego co widzę, to masz podobnie jak ja. Ja mam akurat F41.2 zaburzenia depresyjno-lękowe mieszane. Na osobowość unikającą, fobię społeczną i zaburzenia lękowe to bardziej psychoterapia. Chociaż jeśli terapia za ciężka albo cię nie stać, nie wiem whatever, to próbuj na razie leków. Wiem też, że to nic przyjemnego kiedy lęki hulają po głowie, ale wierz mi, da się z tego wyjść! Im wcześniej się wyleczysz, tym lepiej, bo zaburzenia lękowe z czasem przybierają niestety na sile, jeśli są tak same sobie pozostawione bez odpowiedniego leczenia. 

 

Mnie z kolei jedna psychoterapia 2,5-letnia indywidualna mocno zjechała i leki lepiej mnie ustabilizowały jak na razie, jednak muszę jeszcze pozmieniać te złe przekonania na tej terapii dziennej. Doktor mi powiedziała, że wszystkiego lekami nie wyleczę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem dosłownie wszystko o tym leku na polskich forach.

Sam go brałem dwukrotnie, niestety krótko - u mnie nie wypalił + dał obrzydliwe skutki uboczne.

To chyba najbardziej nieudany antydepresant - tak wynika ze statystyk z tego forum oraz forum konkurencyjnego a także amerykańskich ocen leków. Szkoda.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, undefined_realities napisał:

Przeczytałem dosłownie wszystko o tym leku na polskich forach.

Sam go brałem dwukrotnie, niestety krótko - u mnie nie wypalił + dał obrzydliwe skutki uboczne.

To chyba najbardziej nieudany antydepresant - tak wynika ze statystyk z tego forum oraz forum konkurencyjnego a także amerykańskich ocen leków. Szkoda.

Jakie miałeś skutki uboczne?Zaczynam go brać od poniedziałku i chciałabym wiedzieć jakie mogą być skutki uboczne w internecie mało można znaleźć informacji na ten temat 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kinga123 napisał:

Jakie miałeś skutki uboczne?Zaczynam go brać od poniedziałku i chciałabym wiedzieć jakie mogą być skutki uboczne w internecie mało można znaleźć informacji na ten temat 

 

Ja miałem objawy jakby zatrucia. Chodziłem jak pijany, wymiotowałem i czułem się psychicznie bardzo kiepsko.
No ale nie zrażaj się, może u Ciebie będzie lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, undefined_realities napisał:

 

Ja miałem objawy jakby zatrucia. Chodziłem jak pijany, wymiotowałem i czułem się psychicznie bardzo kiepsko.
No ale nie zrażaj się, może u Ciebie będzie lepiej.

Musiałeś mieć pecha w tym przypadku bo ja brałam wortioksetynę i uboków zero. Jedyny chyba taki lek w mojej karierze brania leków tego typu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem nowy na forum. Cierpie na uogolnione zaburzenia lękowe. Próbuje temat ogarnąć psychoterapią, ale generalnie jest raz lepiej, raz gorzej. Chciałbym większej stabilizacji, z tego też powodu zdecydowałem się na brintellix. Brałem lek 2 tygodnie, przez pierwsze kilka dni zero skutków ubocznych, natomiast tak mniej wiecej od ósmego dnia, duża senność i osłabienie libido... Około 17 dnia postanowiłem odstawić lek i moje samopoczucie znacznie sie polepszyło, miałem wręcz świetny humor, libido było trochę lepsze. Teraz minęło dokładnie 15 dni od odstawienia leku, a ja dalej mam lipę z libido, ostatnio dodatkowo moje samopoczucie jest znacznie gorsze niż przed rozpoczęciem brania leku (depresyjne). Czy ktos tak też miał? Przeszło samo? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten lek działa zupełnie inaczej niż wszystkie inne przeciwdepresanty, oddziałowuje na inne receptory. Na mnie zadziałał fatalnie a byłem zgrzany że to coś nowego, dobrego. W 1 dzień nie wiedziałem jak się nazywam i cały dzień leżałem gapiąc się w sufit, drugiego dnia dostałem myśli samobójczych - telefon szybki do sajko i kazał odstawiać. Ale to jeśli chodzi o mnie, a na mnie te leki działają wyjątkowo dziwnie, przeważnie źle. Szalom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja też jestem po zmianie z Parogenu na Brintellix. Na początku zmiana na minus - ciągłe mdłości i wymioty, pomogło zazywanie na noc, aż organizm się przyzwyczaił. Nasiliły się stany lękowe, aż musiałam odgrzebać afobam i się ratować bo było ciężko. Teraz, po 2msc jakby wszystko się uspokoiło, libido lepsze, niż po Parogenie, mam wrażenie, że bardziej mogę się skupić na czymkolwiek, a nie mam takiego zamglenia, nastrój taki se, są lepsze i gorsze dni.. Ale napady lęku od czasu do czasu są. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.12.2021 o 09:56, Orzeszkowa napisał:

Zmieniłam branie na rano i teraz mam dodatkowy ubok -okropne swędzenie ciała. drapię się tak że powstają siniaki. Czy to ma szansę przejść bo na dłuższą metę nie wytrzymam i myślę o zmianie leku.

Też tak miałem, szczególnie po porannym prysznicu. Przechodzi po jakimś czasie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×