Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bycie mężczyzną


Gość Tube

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze, ja to bym chciała odpowiedzialnego faceta. Ale Ci na których trafiam, a są to różne przedziały wiekowe - nie za bardzo chcą budować wspólne życie. Jeden z którym spotkam się niedługo ma 33 lata, mieszka sam, pracuje. Daje mi do zrozumienia, że życie osobno jest fajne bo można mieć przestrzeń dla siebie. Że nasz wspólny kolega przygasł jak zamieszkał ze swoją dziewczyną. Jezuuu...

 

Szczerze mówiąc, wyciągając wnioski z wszelkich znanych mi par to sukces osobisty nie idzie w parze ze związkiem. Albo Ty ale ktoś inny. Albo własne zasady albo wspólne. Kwestia charakteru i obrania drogi życiowej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zujzuj, Dlatego kobiety zwłaszcza te nie zarażone feminizmem, zwolenniczki starych podziałów ról wolą często tzw prostaków bo oni są męscy, traktują kobiety z góry, a kobieta ma wg nich siedzieć w domu i usługiwać mężowi a nie robić kariery . Na zachodzie Europy właściwie tylko murzyni i muzułmanie są jeszcze męscy dlatego cieszą oni się tam dużym powodzeniem u kobiet, bo traktują je po staroświecku, nakrzyczą i dadzą w mordę, żądają posłuszeństwa co wiele kobiet kręci bardziej niż zniewieściałe maminsynki.

 

To jest troche gadka sfrustrowanego grzecznego chłopca...który troche szydzi i przerysowuje fakt, że dziewczyny wolą "niegrzecznych chłopców"...To nie ma nic wspólnego z dającym w ryj wąsatym grubym prymitywnym robolem, mającym wszystko w dupie. To co opisałeś to wzór męskości Rosjanina, labo raczej obowiązujący model...Jednak właśnie tam ten kryzys tożsamości jest bardzo duży i tam w zasadzie facetów nie ma wcale...choć jest pełno gotowych dawać w mordę, chamów. Ale to zupełnie co innego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę miałem okazję zaobserwować zagranicznych studentów w PL(jak jeszcze studiowałem) i sam nie wiem jak to nazwać...oni są po prostu inni. Może to kwestia erazmusów(czyli elita studencka??)...ale Polacy przy nich zachowywalisie troche ...Oczywiście opinii wsród Polaków dobrej nie mieli. Ideologia była rózna(sednem problemu były kobiety :smile: )...Najlepsza ideologia to była "na patriotę",a więc że niby dziewczyny z zasady nie powinny sie interesować obcymi...Oczywiście dziewczyny były bardziej zainteresowane Francuzami, Anglikami,Włochami,Hiszpanami...Niemcami już mniej....i oczywiście w oczach niektórych facetów były po prostu głupie...Co jednak tak pcha te dziewczyny do tych obcokrajowców? Sa ładniejsi" może niektórzy...bardziej o siebie dbają?pewnie tak....ale generalnie to chodzi o pewną cechę, o istnieniu której Polacy chyba nawet istnieniu pojęcia nie mają, która wypływa z osobowości. Osobowości często po prostu takiej nie infantylnie radosnej, pozytywnej...Oni umieją coś czego Polak za bardzo nie potrafi. Umieją rozmawiać z laskami...ale nie chodzi o styl podrywacza/playboya....chodzi o taką neutralną zwykłą rozmowę...Umiejętność nawiązywania kontaktów. Polacy sa raczej zamknięci, twardzi, chcą być grozni, ale po prostu sie wstydzą...Niektórzy potrafią być bezczelni, ale to co innego...Obcokrajowcy zdają sie być poprostu normalniejsi i zwyklejsi...ale nie powiedziałbym że bardziej męscy...choć może własnie tak jest...Pamiętam taką rozmowę przy barze jakiegos Hiszpana z Polakiem...Polak typ przystojniaka, takiego nie bojącego sie wydawało by sie faceta. Zaczęli gadać o laskach i usłyszałem tylko zdanie Polaka "Polka is dirty" Hiszpan wyglądał jakby ktos nagle krzyknał "pożar!!!"... po prostu koleś nie wiedział gdzie uciekac i co robić. Ten Polak w to zdanie włożył jeszcze tyle jakiejś pogardy, że normalnie czuło sie żenadę... Ten Hiszpan poprostu nie wiedział co powiedzieć. Polacy jak sobie popili lubili tez pokrzyczeć że Raul jest hujowym piłkarzem...takie ostentacyjne teksty na cały ryj, że niby dobry żart...Gadałem tez z Polką która była na wymianie w Niemczech...i mówiła że w PL jest tragedia. Tam jak dziewczyna da znak chłopakowi, usmiechem, czy jakimś zdaniem czy nawiąże kontakt wzrokowy...to po prostu koles sie nie boi jej zaprosić, pogadać... W PL nie ma żadnych szans. Koleś albo będzie chciał sie zachowac jak stary Playboy,albo sie będzie wstydził... Znałem wielu kolesi co byli inteligentni, imprezowi, lubili chodzić po mieście i dawać w ryja...czyli faceci...ale jak ich poznawałeś, to widziałeś lęk,wstyd, brak ambicji...zainteresowania ograniczone do najebania się... Mi to w zasadzie pasuje :smile: ...ale generalnie to określiłbym nas jako zalęknionych,strasznie zakompleksionych starających sie być facetami...ale to raczej sie przejawia w gardzeniu laskami, w takim byciu cwaniakiem/playboyem, co ma ukryć wnętrze pełne strachu baku pewności siebie...oczywiście nie wszyscy, ale generalnie szału nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas na wymianie był Hiszpan i pomimo urody go dziewczyny nie chciały, chociaż mu mówiłem, że wystarczy, że się odezwie po hiszpańsku i już sobie jakąś znajdzie, ale mówił, że mój sposób nie działa, na to ja jemu, że to dziwne, bo Polki zazwyczaj lubią obcokrajowców od czasu komuny z powodu braków finansowych Polaków i długiej abstynencji od egzotyki (komuna, granice, dewizowcy nie starczyli dla wszystkich itd.). Natomiast jak mój kuzyn z Niemiec się pojawia czasem w Polsce to zawsze się koło niego wianuszek kręci, w większości podejrzanej konduity dziewczyn, no i ja czasem korzystałem, ale to dawno temu, bo on tam z jakąś coś gadał, ja z jej koleżanką i tak się kręciło.

 

Chociaż ciort wie, może się tam nie chciał przyznać, że działa. Oglądały się za nim, ale w akcji go nie widziałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zujzuj, :brawo: dokadnie tak. Polscy mezxczyni nie maja pojecia o tym jak traktowac kobiety bo sa glownie skupieni na sobie ..albo na swoich wadach, kompleksach ktore ich hamuja przed swobodnym zachowaniem..albo na graniu lepszego niz sie jest i wyjezdzaniem z glupimi tekstami ze niby taki luzak a przeciez to sie czuje ze nie jest soba. Obcokrajowcy sa chyba inaczej wychowywani... u nas jest mnistwo maminsynkow ktorzy nigdy nic przy sobie nie musieli robic i generalnie szukaja drugiej mamusi ktora bedzie ich obslugiwac, zarabiac na nich, za nich rozwiazywac problemy a oni nadal beda mogli egocentrycznie skupiac sie wylacznie na sobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli u nas jest pełno maminsynków, to co powiedzieć o Włochach? Raczej z tymi maminsynkami bym nie przesadzał...po prostu matka polka to nadal obowiązujący model...nawet jeśli sie deklaruje chęć związku partnerskiego, to jednak gdzieś tam oczekuje sie od kobiety, że będzie bardziej kobieca w staroświeckim stylu niż facet i tyle...To że faceci nie potrafią rozmawiać z kobietami to też jednak ogólnoświatowy trend...Zimbardo prowadzi nawet warsztaty dla facetów, żeby ich leczyć ze wstydliwości i mówi o tym samym...że dzisiaj faceci własnie nawet nie wiedzą jak z kobietami rozmawiać...a jedyne koło ratunkowe pochodzi od podrywaczy rodem z NLP...kotwicy, wedki i inne tego typu chwyty :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi strasznymi Polakami to jedna wielka ściema( i to mówię ja znany z forum antypolak). Wiem że za granicą się nas ceni za to że większość potrafi naprawić drobne rzeczy( sprzęt domowy, agd ) podczas gdy obcokrajowcy to do zmieniania żarówki wzywają fachowców. No i ceni się za takie rzeczy jak ustępowanie miejsca z komunikacji, puszczanie przodem w drzwiach podczas gdy na zachodzie te zwyczaje dawno zanikły. Ogólnie Polacy są uznawani są męskich przynajmniej w takim starym stylu, a Polki często wybierają za granicą tubylców bo są bogatsi, mają wyższy status społeczny, miejscowi i ogólnie dają większa szansę na pełną integrację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy to kwestia facetów..generalnie Polacy leją pod siebie jak tylko mają kontakt z kimś z zachodniej europy USA...a zupełnie mają w dupie resztę... Faceci z zachodniej europy szukają żon w PL, na Ukrainie bo są mniej wymagające a są dobrymi żonami...Mam rodzinę w norwegii i moja kuzynka mówi że nie chce Norwega bo sa za miękcy..są zadbani mili i tez wstydliwi... To nie jest takie proste. Fakt jednak jest taki, że 99% Polaków ma kompleksy wobec świata zachodniego...fakty sa takie, że może mamy opinię twardych w Anglii, ale to jest raczej taka podwórkowa twardość..jesteśmy twardzi jak siedzimy na tasmie i trzeba pojechac po ciapatych...ale jak jest szansa zdobycia uprawnień na lepszą pracę, podjęcia studiów...to sie wszyscy zwyczajnie boją.

 

Stop cham to seria filmików rosyjskich...czy na tych filmikach sa prawdziwi mężczyżni?

 

Spędziłem w towarzystwie męskich facetów studia...jeden był nawet tak męski, że miał za soba nie udaną terapię AA i przyszedł raz na wykład ze złamaną ręką...Żaden nie wiedział czego chce, po co kończy studia, jaką pracę itd... jakiś ma laskę i opowiada co z nia robi i wszyscy sie śmieją..no kurwa...tu nie chodzi o opinię bycia męskim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zujzuj, Co do Polaków na zachodzie no to jakby nie było zawsze mają trudniej od miejscowych ze względu na język, pochodzenie itd. no i spora cześć to ludzie jeśli nie z marginesu to z głębokiej prowincji stąd tyle w nich prymitywizmu i chamstwa. Nigdy tyle się publicznie nie nasłuchałem przekleństw po polsku jak w Anglii ;) Kobiety radzą se na zachodzie często lepiej bo z reguły lepiej znają język no i uroda którą wybijają się zwykle też robi swoje a przez związek z niepolakiem mają szanse na awans społeczny. A to że Polacy mają kompleksy do świata zachodniego to normalne jak mamy zarobki 3-4 razy mniejsze no i infrastrukturę sto lat za murzynami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polacy nie mowia o uczuciach, nie okazuja emocji.. to tez model wychowania..dzieci nie moga okazywac emocji bo sa wtedy niegrzeczne

Mamy bardziej model północnoeuropejski wychowania a nie śródziemnomorski, w Skandynawii podobno jeszcze gorzej z tym i wobec nich jesteśmy dużo bardziej emocjonalni, w Niemczech podobnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt jednak jest taki, że 99% Polaków ma kompleksy wobec świata zachodniego...

...

to sie wszyscy zwyczajnie boją.

Skąd ta statystyka? Skąd taki fakt? :shock: Nie sądzisz, że generalizujesz?

 

no i spora cześć to ludzie jeśli nie z marginesu to z głębokiej prowincji stąd tyle w nich prymitywizmu i chamstwa.
Skąd taki wniosek, że głęboka prowincja (podobnie jak margines) jest siedliskiem prymitywizmu i chamstwa? :shock:

 

Panowie, może tak mniej stereotypów/mitów i generalizowania? ;) W końcu tu chodzi o dyskusję o byciu mężczyzną... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i wobec nich jesteśmy dużo bardziej emocjonalni,

wywalamy niestety te zle emocje ..stad taka przemoc wobec kobiet. Chodzilo mi o wszystkie emocje, umiejetnosc ich nazwania, rozpoznania, komunikowania sie nimi. Mamy pod tym wzgledem bogata tradycje przenoszona z pokolenia na pokolenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gods Top 10, Ja akurat parę lat spędziłem za granicą to mniej więcej wiem jak jest, choć przebywałem raczej pośród typowo polskiego getta a nie zintegrowanych i odnoszących sukcesy Polaków. Ale faktem jest że za granicą spotkałem najbardziej prymitywnych Polaków często kryminalistów bo w Polsce się w takich środowiskach nie obracam.

 

-- 30 sie 2013, 21:43 --

 

i wobec nich jesteśmy dużo bardziej emocjonalni,

wywalamy niestety te zle emocje ..stad taka przemoc wobec kobiet. Chodzilo mi o wszystkie emocje, umiejetnosc ich nazwania, rozpoznania, komunikowania sie nimi. Mamy pod tym wzgledem bogata tradycje przenoszona z pokolenia na pokolenie.

Nie wiem jak to jest dokładnie w innych krajach ale nie uważam że Polacy są w tym względzie jakoś upośledzeni, a przemoc wobec kobiet w porównaniu do krajów arabskich, latynoskich ogólnie większości świata jest u nas niska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie podam statystyk zakompleksienia...to jest fakt o którym wszyscy mówią. Mówią o tym, emigranci mieszkający w PL...że jak jesteś Holendrem, Francuzem mieszkającym w PL to ludzie cie traktują zupełnie inaczej niż jak jesteś Czechem, Ukraińcem czy kims innym...ta róznica w podejściu jest jaskrawo widoczna...Przez dekady zachód to ziemia obiecana, a wschód to ziemia zacofania i ubustwa...Generalnie jako naród jesteśmy zakompleksieni... Wszystko w PL do dupy, wszystko gdzie indziej lepsze itd...itp... To jest fakt socjologiczny o którym mówią socjologowie, czasem politycy i coś co sie widzi... z drugiej strony lubimy sie dowartościować i pojechać czarnych, albo kogokolwiek kto radzi sobie gorzej

Co do Anglii to proszę:). Tam nie wyjechali tylko studenci...Znajomy z UK ostatnio uraczył mnie kilkoma "świetnymi" żartami na poziomie nastolatka co zaczyna dojrzewać... powiem tylko tyle, że nie było śmieszne, a mówił że całymi godzinami rzucają sobie takie kawałki...Nienawidzić czarnych w UK dla niego to tez podstawa. Jak ja byłem w UK to szczytem dobrego żartu było pojeżdzanie w najbardziej bezczelny sposób na głos obcokrajowców stojących obok...Nie chce tutaj tworzyć jakiejś paranoi, że Polacy to nie wiadomo co...ale jest różnica... To jest różnica troche jak teraz między pokoleniami...Moje pokolenie to podwórkowcy, co w domu dostawali wpierdol za wszystko. Teraz jest coraz więcej komputerowców, co mają 10h w tygodniu zajęć dodatkowych, na których rodzice chuchają i dmuchają... Ostatnio oglądałem program o kibicach z Krakowa. Jakiegoś kolesia porysowali maczetami... 4 z 5 "prawdopodobnie przebywa w Anglii"

 

Caddy..Polki są najagresywniejszymi kobietami na świecie. Założyłem o tym wątek. Jakaś socjolożka badała kobiety z wielu krajów. Chodzi o agresje wobec samych siebie, czyli kobiety wobec kobiet... kobiety w PL też stosują przemoc wobec mężczyzni to gęsto. Choć nie jest to przemoc cielesna. Po ryjach nie dają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidzić czarnych w UK dla niego to tez podstawa.
to racja w większości przypadków ja sam choć jestem lekkim rasistą to tam wśród Polaków uchodziłem za negrofila, bo nie wyzywałem ich od czarnuchów, dzikusów i małp i nawet z nimi rozmawiałem co niektórzy uważali za dyshonor. A ja mieszkałem w Anglii kiedyś w domu w którym na kilkanaście osób tylko ja i jeszcze jeden koleś nie siedzieliśmy w kryminale lub nie byliśmy ścigani , w Holandii też bywa podobnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i wobec nich jesteśmy dużo bardziej emocjonalni,

wywalamy niestety te zle emocje ..stad taka przemoc wobec kobiet. Chodzilo mi o wszystkie emocje, umiejetnosc ich nazwania, rozpoznania, komunikowania sie nimi. Mamy pod tym wzgledem bogata tradycje przenoszona z pokolenia na pokolenie.

Przemoc czy agresja nie jest wyłącznie domeną mężczyzn. Kobiety również dopuszczają się agresji i przemocy, tylko w inny sposób. Pomówienia, szykany, wyzwiska, prowokacje... w takiej przemocy od wieków celują kobiety. :-|

I również wynika to z tego samego źródła - nieumiejętności komunikowania się, nazywania emocji. [Prawdopodobnie chociaż w tym argumencie się zgodzimy :D ]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówmy za siebie, ja nie jestem agresywny.Nie biorę udziału, w ustawkach i nie mam to tego żadnych ciągotek.

W ustawkach i ogólnie całej tej kibolskiej łobuzerii biorą udział młodzi, którzy w niegdysiejszych czasach ginęli by w pierwszym szeregu na wojnach. Samo przywiązanie do barw klubowych i wrogość wobec innych klubów ma znamiona podziałów narodowych, plemiennych do tego terytorializm jak np tereny Wisły i Cracovii w Krakowie, czy Arki i Lechii w trójmieście to czysta kalka walk plemiennych. Genetyki i odwiecznych męskich potrzeb walki, identyfikacji i dominacji nie oszukasz. A futbol jest tylko pretekstem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę koszulkę Śląska to mi się zbiera na wymioty, jak słyszę w moim miasteczku HEJ ŚLĄSK, to zatykam uszy. Smutne, że muszę interesować się ta samą dyscypliną, co ludzie o wielkich umysłach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę koszulkę Śląska to mi się zbiera na wymioty, jak słyszę w moim miasteczku HEJ ŚLĄSK, to zatykam uszy. Smutne, że muszę interesować się ta samą dyscypliną, co ludzie o wielkich umysłach...

Ja też się interesuję, ale nie identyfikuje się z kibolami, jak czasem widzę ich zachowania i twarze pełne nienawiści, prymitywizmu i braku jakiekolwiek intelektu( oczywiście nie twierdze że wszyscy tacy są ale ci najbardziej widoczni tak) to mam ochotę ich wysłać na wojnę aby się wybili wzajemnie. No ale traktuje też ich jako pożytecznych idiotów którzy może ochronią nas przed zalewem muslimów, czarnych i innego lewactwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×