Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

 

A u mnie nieco lepiej, choć ostatnio Nowa faza i nowe pytanie do Was w związku z tym. Mam od czasu do czasu napady kaszlu, suchego, z bardzo suchym drapaniem w gardle, najczęściej w nocy. Czy to może być refluks?

 

Jak w nocy to może być astmatyczne. Refluks niby też może być. Ja czasem muszę po jedzeniu odkaszlywac ale w nocy nic' pewnie mnie dzisiaj złapie.haha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam od czasu do czasu napady kaszlu, suchego, z bardzo suchym drapaniem w gardle, najczęściej w nocy. Czy to może być refluks?

a mi sie wydaje, ze to moze byc po prostu od suchego powietrza to drapanie w gardle. W nocy gardlo sie wysusza, teraz grzejniki grzeją na maksa, wiec mogloby byc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W nocy tak mi zdretwiała lewa dłoń że aż się obudziłam. Pomachałam trochę ręką i niby ok, ale jak tylko położyłam ją później luźno na kołdrze to znów zdrętwiała, od razu, aż chyba z przedramieniem. Potem zdawało mi się, że i druga mi zdrętwiała. Bałam się usnąć, więc posiedziałam chwile i przeszło. Potem cały czas obserwowałam czy drętwieje, oczywiście zaczęłam panikować że mam sn, aż w końcu zasnęłam. Teraz od rana czuje znów lekkie mrowienie w ostatnich palcach i do połowy w środkowym pulsowanie. Czyli że to sie rozporzestrzenia? To chyba coś poważnego.

Przepisałam się od mojej neurolog ze stycznia do jakiejś innej na jutro bo chyba oszaleje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam od czasu do czasu napady kaszlu, suchego, z bardzo suchym drapaniem w gardle, najczęściej w nocy. Czy to może być refluks?

a mi sie wydaje, ze to moze byc po prostu od suchego powietrza to drapanie w gardle. W nocy gardlo sie wysusza, teraz grzejniki grzeją na maksa, wiec mogloby byc.

 

Kładź sobie na noc mokry ręcznik na kaloryfer, chyba że masz nawilżacz powietrza. U nas to samo, wszyscy szczekają. Takie nawilżanie trochę pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W nocy tak mi zdretwiała lewa dłoń że aż się obudziłam. Pomachałam trochę ręką i niby ok, ale jak tylko położyłam ją później luźno na kołdrze to znów zdrętwiała, od razu, aż chyba z przedramieniem. Potem zdawało mi się, że i druga mi zdrętwiała. Bałam się usnąć, więc posiedziałam chwile i przeszło. Potem cały czas obserwowałam czy drętwieje, oczywiście zaczęłam panikować że mam sn, aż w końcu zasnęłam. Teraz od rana czuje znów lekkie mrowienie w ostatnich palcach i do połowy w środkowym pulsowanie. Czyli że to sie rozporzestrzenia? To chyba coś poważnego.

Przepisałam się od mojej neurolog ze stycznia do jakiejś innej na jutro bo chyba oszaleje :(

 

moze poprostu spalas na tej rece, dlatego Ci zdretwiala. Powiem Ci ze umysl nerwicowca jest porabany, od dlugiego czasu jestem na etapie raka pluc. pare miesiecy temu mialem guz pancosta (czyli pluc, ktory moze byc niewidoczny na RTG ze wzgledu na umiejscowienie), poczytalem troche o objawach i tam bylo o dretwieniu palcow u rak (szczegolnie o 2 najmniejszych). I co dretwialy mi te palce i przeszkkadzaly nawet w pisaniu na komputerze przez miesiac. O wlasnie znowu zaczyna bolec, to jest dla mnie naprawde nie pojete.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leniek644, tak jak wspomniał Pholler - nawet jeśli miałabyś krew w kale, na kale, obok kału w muszli to jeszcze o niczym nie świadczy. Przez kilka lat podcierałem się krwią (małe, jasne ślady), bo miałem hemoroida, o którym nie wiedziałem. Poza tym mam delikatną dupę, którą przywyczaiłem do mycia i każda wizyta w jakimś publicznym kiblu na defekację kończyłą się podrażnieniem odbytu, bo przecież nie umyję rzopska w umywalce w pracy :D.

A krew na stolcu miałem, piękny skrzep. NA STOLCU OŁÓWKOWATYM. Chyba nie muszę więcej tłumaczyć. Kolonoskopia nic nie wykazała, oprócz lekkiego zapalenie odbytu, co już wspomniałem tu ze 100 razy (ale pewnie powtórzę kolejne 100, aby się utwierdzać w zdrowiu), zatem nie ma reguły. Skoro naprawdę się boisz - wykonaj kolonoskopię. Mieszkam w Trójmieście, robiłem w Sopocie - 800 zł z narkozą i pobraniem wycinka do badania histopatologicznego. Na pocieszenie - też mam dziś srutę i coś mnie kręci w jelitach :D nawet kuło mnie już w kilku miejscach żołądka (prawa strona, lewa oraz środek). Wszak w weekend ostro poleciałem z alkoholem na imprezie firmowej, więc jestem lekko nadwyrężony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafilam na bardzo madra pania neurolog. Na tyle wzbudzila moje zaufanie ze powiedzialam jej o hipo. Dokladnie mnie zbadala, wytlumaczyla, ze jesli tego mrowienia i klucia dloni nie czuje non stop to najprawdopodobniej jest to nerwica po prostu. Ze osoby ze powaznymi schorzeniami neurologicznymi maia objawy caly czas, albo okresowo np. Non stop przez tydzien a nie wybiorczo jak sobie przypomna. Mowila ze miala pacjenta ktoremu ktos zdiagnozowal sm i pacjent nie chodzil kilka lat, po leczeniu psychiatrycznym okazalo sie ze normalnie moze sie poruszac (oczywiscie musial sie uczyc od nowa ale nie mial problemow neurologicznych). Naprawde sie uspokoilam, mam nadzieje ze na dluzej. Pani dr powiedziala tez ze podoba jej sie moje nastawienie, ze jestem swiadoma hipo i man dystans do siebie, bo czesto trafiaja sie agresywni pacjenci, a ogolnie co najmniej polowa jej pacjentow nie ma problemow neurologicznych tylko wlasnie z psycha. Takze poki co czuje sie uspokojona, choc moje objawy nie zniknely :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amandia to super :)

Ja juz pisalam tu, ze jest udowodnione, ze umysl moze wykreowac wiele objawow, akurat te przyklady, ktore podawalam byly ekstremalne, bo jeden facet zamarzl w chlodni, ktora nie byla nawet wlaczona.

Probuj na serio ciwiczyc miesnie plecow, nawet codziennie po 15 min, przy stresie, nerwicy czesto sa napiete miesnie, napiecie powoduje ucisk oraz wykrzywianie kregoslupa, rozne mrowienia, czy bole, w tym glowy i zoladka. Cwiczenia naprawde bardzo pomagaja, a na pewno nie zaszkodza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema nerwusy!

Wszystkiego najlepszego z okazji świąt.

Przy okazji mam prośbę, jak ktoś może to niech wrzuci Kordiankowi parę złotych.

https://www.siepomaga.pl/kordian

 

straszne, mam nadzieje, ze zbiora pieniadze i ze leczenie sie okaze skuteczne. Myslalam, ze wektory wirusowe, ktore sa w stanie trafic dokladnie tam, gdzie trzeba, to jeszcze science fiction, fajnie ze takie terapie sa juz w ostatnich fazach badan. Wyslalam kilka smsow, kropla w morzu niestety.

 

Wesolych Swiat Wam wszystkim zycze i docenmy troche to, ze my jestesmy zdrowi (pomijajac nasze nerwice) a nie kazdy ma tyle szczescia. Chyba najgorsze, co moze byc, to choroba i cieprpienie wlasnego dziecka, wiec na te Swieta zycze Wam spokoju ducha i radosci z tego, ze mamy jako takie zdrowie, dom, cieplo, jedzenie, bliskich. Wiele osob na swiecie, naprawde wiele, nie ma tego szczescia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Kochani moi!

Widze tu sporo nowych osob!

 

Zostalam pelnoetatowa kura domowa , maz poszedl do pracy na 12 h dziennie i nie mam za bardzo czasu pisac, ale mysle o Was, dlatego chialabym zyczyc Wam wszystkim zdrowych pogodnych swiat Bozego Narodzenia, duzo usmiechu, szczescia, bliskich osob- oraz aby Nowy Rok okazal sie zabojca nerwicy i przywrocil nam wszystkim prawdziwych , pogodnych nas ;)

 

My tu sie meczymy z grypa zoladkowa , najpier Synek, teraz ja... Myslalam, ze przykleilo mu sie cos do zoladka, ale w nocy zaczelam podzielac jego objawy:/ akurat przed Wigilia- koszmar,

 

Mam nadzieje, ze u Was nastroje sa w miare pogodne,

 

Nerwa, Nefretis, Pawel, Alu, Pholler, Alexandra , Fenix- mysle o Was czesto i czasem chcialabym cos napisac, ale zaraz znow mam kociol w domu i nie ma czasu spokojnie zebrac mysli,

Buziaki kochani ci starsi i nowsi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bądźcie zdrowi moi drodzy, tego Wam życzę najbardziej z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Żeby nasze głowy były zawsze pełne myśli pozytywnych i racjonalnych, żeby nasza psychika przestała nas dowiadczać fizycznie i żeby nasze złe emocje nie snuły się jak lęk pokutny po naszym ciele. Żebyśmy mieli cierpliwość i wytrwałość w walce o naszą upragnioną normalność. Dużo miłości, szczęścia i kasy na badania oraz Dobrych piguł bez skutków ubocznych.

Najlepszego, nerwusy! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mialam wstac dzis i napisac Wam jakies super zyczenia, ale wszystko sie popsulo. Rano po kupce przy podcieraniu pokazal sie taki maly skrzepik na papierze. I juz bylo przez ostatnie wszystko ok, zadbej krwi i w ogole psychicznie om tak akurat w wigielie wszystko runelo. Swieta bede miala swietne mam ochote zamknac sie w pokoju i ryczec. Zaraz po swietach ide do lekarza ale w glowie mam tylko jedno...

Mimo wszystko zdrowych i pieknych swiat wszystkim zycze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leniek644 - nie przejmuj sie ja tu obstawiam hemoroidy, badz jakies podraznienie odbytu. Mam to samo mecze sie z tym pare lat bez skutecznie, i jeden maly skrzepik to nic. Moj papier po skonczeniu procesu podcierania jest koloru czapki tego Pana co dzisiaj przychodzi, glowa do gory. (mam tylko hemoroidy 1 stopien+delikatne podraznienie odbytu)

 

 

 

Zdrowych Wesolych Swiat wszystkim. Nie przepadam za tym okresem od paru lat:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje rafal za pocieszenie. Tez sobie tlumacze ze w wieku 27lat bez zadnego obciazenia genetycznego to nie moze byc rak ale sprawdze to. Moj okciec od 20paru lat ma hemoroidy i kupa z krwia to normalne u niego moze mam to po nim. No nic nie ma co gdybac. W swieta nie bede o tym myslec bo u tak z tym nic nie zrobie ale u nas hipochondrykow jest takie cos ze jak nie bede sie tym przejmowac to na pewno mk coa bedzie. A jak sie u.artwir na zapas to sie okaze ze wszytsko jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krzosl, minelo tyle czasu, a nikogo nie zabiles- dlaczego wiec dalej poddajesz sie tym natrectwom? Olej je, naprawde... Wiem ze to latwo powiedziex ale w momencie gdy uswiadomisz sobie ze to przeciwnosci Twoich mysli i dlatego sie pojawiaja bo sie ich boisz wtedy one zniknal, gdy nie bedziesz sie ich tak obawiac...

 

 

 

Leniek- kup test na krew utajona w kale i po strachu, ja przy hemoroidach mialam plamy krwi na papierze od podraznien jak to juz ktos wczesniej napisal,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leniek, bankowo masz hemoroidy. To też genetyczne, dziedziczne. Mój ojciec też miewa hemoroidy, babcia miała i ja również się czasem z tym męczę. Obecnie chyba lekko wraca mi jazda na serce. Po raz pierwszy od 4 lat. Oczywiście od 2011 roku miałem zrobione niemal wszystkie badania serca (echo, ekg, rtg, holter) jakie da się wykonać, ale nerwica musiała się w końcu do czegoś przyjebać. Tym razem cały czas odczuwam bicie serce, uderzenia są mocne, ale wolne. W tej chwili mam puls 60 na minutę, mierzone dosłownie przed momentem. Problem w tym, że jeśli próbuję się wyluzować, to non stop odczuwam uderzenia serca, aż cała klatka chodzi. Już na piątek zapisałem się do lekarza, aby dał mi skierowanie na ECHO. Im szybciej się zajmę kolejną wymyśloną chorobą, tym łatwiej zwalczę szajbę. Co będzie potem? Podejrzewam, że żołądek, bo ostatnio jakieś zgagi miewam od czasu do czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×