Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

41 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Zakazana, co u Ciebie??? 

U mnie srednio. Glowa jeszcze boli, chiciaz w nocy spie dobrze, chyba sie nie hubudze no moze jak dzieci sie obudza. staram sie czymszajmowac i nie myslec. chociaz mam teraz nowy objawzeczasem boli tylko wjednym miejscu, talie zakluciei znow sie zastanawiam. Jakos w ogole tak sie dziwnie czuje.

Ale staram sie cos robic i zajmowac czyms mysli, jesli za jakis czas nie przejdzie pojede chyba do lekarza chociaz psycholog i rodzina twierdza, ze nie musze. ze to moje problemy i niesatysfakcjonujace życie mnie boli, dlatego mysle o pojsciu do pracy.

U mnie tez wszyscy mowia, ze mam za duzo czasu na myslenie i sobie wmawiam, tylko nie rozumiem naprawde jak moze bolec glowa z wymysłu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Issaa widzisz, Róża napisala, ze takie węzły raz powiększone juz zostają z nami. Ja mam tak w pachwinach, mam twarde kulki ale wiem, ze one juz od lat ze mną sa. Moj mąż np za uchem ma wystającą, zauwazalną gołym okiem kulke i to na bank jest węzeł ale on ma to gdzieś 🙂 mowi, ze od zawsze to ma i tyle. Chociaż zdarzylo mi sie, ze balam sie, ze ma jakiegos chloniaka 🙄 

Issaa, trzeba z tym walczyć, jakoś wziąć się w garść. Mi baaaardzo pomaga to forum i kontakt z Wami. O mojej nerwicy wie mój mąż a reszta rodziny nie bierze tego na poważnie, sama wiesz jak to jest...kazdy mysli, ze mam za duzo wolnego czasu i wymyśliłam. Ze nie mam co robić i wmawiam sobie choroby 😢

Mój mąż kupił mi na urodziny pieska 😍

Bede  go miala od lipca. Wszystko po to, żebym się czyms zajela, wiadomo, taki maluch potrzebuje opieki, spacerkow....zobaczymy. może to bedzie taka moja terapia 🙂

Właśnie to zdanie o tym, że węzły raz powiekszone pozostają z nami na zawsze najbardziej mnie pocieszyło :) :) :) Powiem wam, że nie mialam ostatnio czasu za bardzo się macać i węzeł na szyi zmniejszył się! Jest teraz malutki, no ale nadal jest, chociaż myslę, że wlaśnie juz nigdy nie zniknie, będę musiała z nim życ po prostu. 

Mi to forum też bardzo pomaga. Zanim tu przyszłam przesiadywałam na tym forum na "z", ale to mnie tylko dołowało, a tutaj jak wejde to zawsze się uspokajam <3 

Dzisiaj mama powiedziała mi, ze chorować tez trzeba umieć i nawet jesli by się okazało, że ktoś jest chory, to nie można panikować i od razu "umierać" tylko stawić temu czoła i się po prostu leczyć, na spokojnie i racjonalnie, a nie tak jak ja, jedno odchylenie w wynikach i juz plan na leczenie łącznie z chemioterapią. Musimy się dziewczyny po prostu wyluzowac z tym wszystkim. Będzie co będzie i byle do przodu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Roza00 napisał:

A jak odpowiedziałam lekarzowi co sie naczytalam, to powiedział, że ludzie na forach piszą co chcą, często właśnie po to, żeby wylać swój gniew, że dotknęła ich choroba, piszą rzeczy podkoloryzowane, żeby nastraszyc innych. Bo jeżeli ma się dobre wszystkie wyniki, to nie ma podstaw do diagnozowania dalej. Czasem jest mała rzecz, która zastanawia i trzeba dalej się badac, np wysokie ob i crp, jakiś niepokojący węzeł na usg, bez zatoki, kulka, hypoechogeniczny, ale nie ma tak, że wszystko jest idealne. 

Dokładnie tak! Przebywając na tych forach o chorobach miałam takie samo wrażenie. Ktoś napisał ze ma dobre wyniki ale cos tam go boli, to zazwyczaj większość osób go pocieszała, że to nie to, ze oni tak raczej nie mieli itd. ale zawsze znalazł się ktoś kto napisał, ze on tez miał dobre wyniki i raka. I jeszcze te teksty w stylu "NIE CHCĘ CIE MARTWIC, ale ja miałem najlepsze wyniki krwi w całym szpitalu, a teraz jestem po chemii". Po co w ogole tacy ludzie piszą takie rzeczy...chyba naprawdę, żeby sie poczuc lepiej, że komuś zepsuli dzień :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Róża, powiem Ci, ze mój mąż mowil mi to samo. Ze jak się stresuje, to organizm zaczyna byc w pełnej gotowości do tego, żeby się bronić, ze dlatego cały uklad trawienny mi sie rozregulował itd. Ale wiesz, jak ciężko jest w to uwierzyć. Chociaz zmotywowalas mnie. Trzeba wziąć się w garść, żeby nie zmarnować sobie życia na wiecznym uzalaniu się i wymyślaniu chorob. No i koniecznie trzeba skończyć z tym czytaniem bredni w Internecie. Bo niestety to wszystko pogarsza. Mi z tych nerwow ostatnio jakies tiki się pojawiły. Mrugam oczami, jakieś dziwne rzeczy sie dzieja. Kiedyś smialabym sie z kogos, ze sobie wymyśla jakies choroby, ze to totalna głupota. Niestety teraz sama tak mam.

Staram sie kontrolować to wszystko. Serce mi wali ale nie skupiam się na tym. No i musze przestać myslec o tym, czy zaraz bede miala biegunke czy nie bo dosłownie mam jakiegoś bzika na tym punkcie 😮

Jak czesto spotykasz się z psychologiem? 🙂

Mi własnie dzisiaj mama to samo powiedziała. W internecie można sobie zdiagnozować WSZYSTKO. Każdy ma jakies objawy i wystarczy sobie podporządkować do wybranej choroby i rak gotowy. I człowiek się tak nakręca, ze coraz to nowe "objawy" dochodzą, stres zaczyna robić swoje i tak to się kręci. Mnie kilka dni temu obojczyki bolały bo wiadomo, węzly sie pewnie tam powiekszają, chłoniak postepuje itd. Przeszlo po wizycie u hematologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, biedronka napisał:

Gdybysmy nie mialy tych wszystkich watpliwosci to nie mialybysmy nerwicy nie?

Taka prawda, to właśnie te wątpliwości Nas nakręcają. Tylko najgorsze jest to...nie wiem czy tez tak masz, że ja podświadomie jakby wyczekuje tych objawów. Tzn zjem śniadanie i czekam kiedy pogoni mnie do toalety. Słyszę, ze Zaczyna mi jeździć w brzuchu i tylko czekam czy będzie z tego biegunka. Dosłownie mam obsesje na tym punkcie 😮 tez tak masz Biedronka? 

A jak już mam biegunke to się nakręcam. Mąż mnie pociesza ale od razu mysle sobie, ze nawet On nie ma takich problemów jak ja, obłęd 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Issaa napisał:

Dokładnie tak! Przebywając na tych forach o chorobach miałam takie samo wrażenie. Ktoś napisał ze ma dobre wyniki ale cos tam go boli, to zazwyczaj większość osób go pocieszała, że to nie to, ze oni tak raczej nie mieli itd. ale zawsze znalazł się ktoś kto napisał, ze on tez miał dobre wyniki i raka. I jeszcze te teksty w stylu "NIE CHCĘ CIE MARTWIC, ale ja miałem najlepsze wyniki krwi w całym szpitalu, a teraz jestem po chemii". Po co w ogole tacy ludzie piszą takie rzeczy...chyba naprawdę, żeby sie poczuc lepiej, że komuś zepsuli dzień 😕

Issaa masz racje, teksty na forach w stylu...NIE CHCE CIE MARTWIC ALE JAK JA MIALEM COS TAM, OKAZALO SIE ZE TO RAK, to chyba ludzie piszą po to, żeby uzyskać odwrotny skutek i po prostu kogoś zdolowac. Ludzie powinni się wspierać a nie dolować na wzajem. 

Ty sie o te węzły też nie martw. Zobacz, czujesz się dobrze, nic Ci nie jest, jestes zbadana a węzły, nierówności ma każdy. Jak ja zaczne się macac to tez mogłabym wpaść w panikę. Kiedyś przez to przechodziłam takze wiem, jak to jest, jak czlowiek znajdzie jakaś kulke tu czy tam 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakazana, mnie też ciągle boli głowa. Dziś na przykład bardzo daje mi się we znaki 🙂 tyle, że nie zwracam na to uwagi, bo nie jestem nakrecona na jakiegoś guza mózgu itp., więc mnie to nie przeraża.. Tak jak jelita na przykład. Ale zobacz, co wyrabialam z węzłami. Tu chodzi o to, co sobie aktualnie wkrecasz. Wkrecasz sobie=masz objawy.

A któraś z was dziewczyny kiedyś obsesyjnie mierzyla temperaturę? 

Ania, miałaś kiedyś jazdę węzłowa? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Roza00 napisał:

Zakazana, mnie też ciągle boli głowa. Dziś na przykład bardzo daje mi się we znaki 🙂 tyle, że nie zwracam na to uwagi, bo nie jestem nakrecona na jakiegoś guza mózgu itp., więc mnie to nie przeraża.. Tak jak jelita na przykład. Ale zobacz, co wyrabialam z węzłami. Tu chodzi o to, co sobie aktualnie wkrecasz. Wkrecasz sobie=masz objawy.

A któraś z was dziewczyny kiedyś obsesyjnie mierzyla temperaturę? 

Ania, miałaś kiedyś jazdę węzłowa? 

Róża ja mialam jazde na węzły, chloniaka i białaczkę. Tez mierzylam temperature...baaaa...nawet jeszcze jakies dwa miesiące temu co chwila to robilam. Rano, po południu, wieczorem. Nawet jak bylam u mamy czy siostry to bralam ich termometry 🙄

A jak w zime zachorowalam na grype...chodzilam i plakalam, ze umieram, dlaczego mnie to spotkalo. Temperature jak mierzylam jeszcze nie dawno to ciagle mialam 37'2 i powyżej 😨 ale jako,ze potem wkrecilam sobie raka jelita, automatycznie zakonczylam historie z temperatura🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakazana88 nie tylko ty nasz tak ze cie boli głowa. Mnie kiedyś tez tak z nerwów bolała pare miesięcy i to taki dziwny do zidentyfikowania ból taki ściskający opaskowy . Już musksm iść ba tk ale jakoś przeszło . I teraz czasami tez mnie tak boli wtedy wiem ze to nerwica . Boli głowa od nerwicy . Generalnie wszystko może bolec i możemy mieć wszystkie objawy. Najgorsze dla mnie są te neurologiczne ufffff.....😪😪😪

Mnie coś urosło na udzie i ja wiem ze napewno nue jest nerwicowe. Wy jeszcze macie tą furtkę ( nerwica ) A muszę się domyślać co to może być . Niby wyglada jak tłuszczak, ale jego tez często można pomylić z miesakiem i tak cały czas myśle i kombinuje . Staram się nic nie czytać w necie o chorobach bo już dis sporo naczytałam a to niczego dobrego nue przyniesie nerwicowcom . Ale co swoje przeżyje to moje. 😭

Caly czas się zastanawiam czy iść z tym do tego chirurga . Zapisałam się ale czy będę miała odwagę pójść to nie wiem . Mój mąż mi powiedział ze on by z takim czymś w zyciu nie poszedł , koleżanka w pracy mi powiedziała ze ten lekarz każe mi się po głowie popukać ........ i teraz nie wiem co robić . Pójść pójdę bo głównie umówiłam się z synem ( on ma do wycięcia kaszaka - chyba bo tez sobie różnie już wkręcam . Ale u nas w rodzinie bardzo często u męższczyzn one się pojawiają ) wiec zobaczę ...... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój psycholog mówi, że spotyka się z podwyższona temperatura u ludzi z nerwica, chociaż niektorzy lekarze mówią, że to niemozliwe. Ale nerwica rozregulowuje wszystko, organizm się broni sam przed sobą, dlatego niektórzy mają podwyższone ciśnienie, temperaturę itp. Ja na przykład ciśnienie mam zawsze 120/80, czyli książkowe. Dziś jak mierzylam temperaturę to o 17 miałam 37, a o 19 36,7, więc normalny cykl dobowy 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Roza00 napisał:

A któraś z was dziewczyny kiedyś obsesyjnie mierzyla temperaturę? 

 

Tak, ja. Zreszta ja juz chyba wszystko robie obsesyjnie, mierze temerature, waze sie, ogladam kupe, siki ;). Macam sie wszedzie i ogladam swoje cialo codziennie 🙄

Edytowane przez biedronka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co...apropo tych obsesyjnych zachowań. Ja jeszcze za nim postanowilam po raz pierwszy napisać na tym forum, obsesyjnie oprócz kup 🙄  ogladalam...paznokcie. wydawało mi sie, ze moje paznokcie są jakieś dziwnie fioletowe jakby sine i oczywiście myslalam, ze mam anemie bo tez mało jadłam ze stresu, schudlam i byłam pewna, ze to oczywiście rak. 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Wiecie co...apropo tych obsesyjnych zachowań. Ja jeszcze za nim postanowilam po raz pierwszy napisać na tym forum, obsesyjnie oprócz kup 🙄  ogladalam...paznokcie. wydawało mi sie, ze moje paznokcie są jakieś dziwnie fioletowe jakby sine i oczywiście myslalam, ze mam anemie bo tez mało jadłam ze stresu, schudlam i byłam pewna, ze to oczywiście rak. 🤔

Ja paznokcie tez ogladam, boje sie czerniaka podpaznokciowego :(. A najlepsze, ze u innych ludzi tez zwracam uwage na rozne rzeczy, np. bylismy na wakacjach we Wloszech i w restauracji obok przy stoliku siedziala babka i wlasnie pod paznokciem miala taka czarna plame, kurde malo brakowalo, a bym jej powiedziala, zeby z tym szybko do lekarza poszla, ale nie wiedzialam nawet z jakiego kraju jest, jprdl ja naprawde jestem nienormalna 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedronka, ja to nawet czesto obserwuje ludzi i myślę sobie ..  oni na pewno normalnie się załatwiają, nie mają problemow z biegunkami, tylko ja mam ciągle jakis klopot z tym. Mi też czesto jeździ w brzuchu tak, ze nawet boje się iść do kina bo mam wrażenie, ze wszyscy to słyszą 🙄

Kiedys pewnie mialam podobnie, tylko nie zwracalam uwagi na ''kupe'' a teraz...patrze, zaglądam do kibelka, patrze jaki kolor, czy nie za żółty, nie za wodnisty...obłęd. pocieszylas mnie, ze tez tak robisz 😂

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Roza00 napisał:

Mój psycholog mówi, że spotyka się z podwyższona temperatura u ludzi z nerwica, chociaż niektorzy lekarze mówią, że to niemozliwe. Ale nerwica rozregulowuje wszystko, organizm się broni sam przed sobą, dlatego niektórzy mają podwyższone ciśnienie, temperaturę itp. Ja na przykład ciśnienie mam zawsze 120/80, czyli książkowe. Dziś jak mierzylam temperaturę to o 17 miałam 37, a o 19 36,7, więc normalny cykl dobowy 🙂

Sama widzisz Róża, że wszystko wraca u Ciebie do normy 🙂 masz normalną temperature, siniaki Ci zeszły a pojawiły się wtedy pewnie od tego drapania co? A świąd od nerwicy i tak to się jedno na drugie nałożyło. Ogólnie czujesz się lepiej? Psychicznie i fizycznie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedronka i zestresowana, ja też się patrze innym ludziom na szyje i myśle, że im nic na pewno nie wystaje. Niedawno znajoma powiedziała mi, że ona tez ma węzły na szyi, ale jak się jej przyglądam to żadnych nie widze :/ 

Zestresowana, nie wiedziałam, że tez miałas faze na chłoniaka. To przez te węzly w pachwinach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×