Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Cognac, juz wielu osobm pisałam : "ojj znam to", "miałam/mam to samo" ale Twoja historia powaliła mnie na kolana i łopatki i wszystkie części ciała !!!!!!! Miałam identyczne objawy. Tyle że u mnie zaczęło się w ciąży i wielu lekarzy łączyło to własnie z tym stanem, moim zdaniem błędnie. Leżałam nawet w szpitalu kilka razy i mówilam o objawach ale bagatelizowali faszerując uspokajaczami i rozluzniajacymi lekami - nic nie pomagalo, zostawiali mnie sama az samo przechodzilo. Bylo tak samo jak u Ciebie, najczesciej w nocy, budzilo mnie przerazliwe zimno, byłam tez zlana potem i cała sie trzesłam z zimna. Do tego szczekoscisk i wszystkie miesnie scisniete, nie mialam sił ubrac sie w bluze tak mialam sztywne rece. Trzesac sie ledwo sie ubierałam i dalej spałam w bluzie i dresach i cała sie trzeslam az minelo. Do tego mialam ból gdzieś w kregoslupie, przeszywajacy, od ktorego chyba sie zaczynalo. Potem była trzęsawka. Juz w sumie nie pamietam bo to było rok temu i nawet chcę o tym zapomniec własnie........

Badania elektrolitów tez mialam srednie ale jeszcze w normie, nie zwracali uwagi na to. Mialam za to niskie zelazo i hematokryt co wskazywalo na anemie lekka co u Ciebie tez mozliwe. Ojj długo by opowiadac ale nie pociesze Cie z jednym" nie wyjasnilo sie co to było :( Podpowiem tylko co podejrzewano:

 

- Glukoza, zbieglo sie to w czasie z cukrzyca ciazowa i bardzo silnymi hipoglikemiami czyli spadkami cukru. Przy cukrzycy lub po prstu spadku cukru lub wzroscie moga byc takie objawy. MOga ale nie musza. czesto w nocy ok 4-5 bo wtedy organizm juz mam malo cukru bardzo. Piszesz ze glukoza wyszla Ci wysoka. Pamietasz ile? Moze to jakis trop? iszesz tez ze mało jesz, wiec kolejny trop. Gdy sie mało je moga byc spadki cukru i takie objawy.

 

- Sód i potas - podobne objawy przy niskim poziomie, tu rowniez moze byc od niejedzenia/odwodnienia

 

- Tężyczka - to mi sugerował ginekolog, powód: dzidzia zabierała mi wapń z organizmu

 

Co się stało z tymi Twoimi wynikami?? oglądał je lekarz? Powinien moim zdaniem. Moze Cie uspokoi, moze na cos nakieruje. Proponuję Ci powtórzyc badania krwi wraz z Ob, CRP i do tego mocz. Przy niedozywieniu/odwodnieniu w moczu tez wyjda zmiany. Oczywiscie nerwica tez to moze byc. moze u mnie tez była i tak sie zaczelo...ale ja bym zrobila badania podstawowe na Twoim miejscu. A powiedz mi, czemu mało jesz? Ja tez mało jem a cholesterol wysoki i tez w szoku byłam. Mam podobno kntrolowac co pół roku, podobno przy chorobach tarczycy tak bywa ale roznie moze byc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pralinka jestem z Tobą. Będzie lepiej. Bierzesz leki (nie pamiętam, przepraszam)?

 

słuchajcie siedze i siedze na tym forum i szukam bóli pod żebrem itp, znalazłam taką jedną dziewczynę, która miała dokłądnie te same objawy co ja, tyle, że pisała w 2006 roku. Nawet podała nr gg. Więc chciałam do niej napisać - wpisuję numer PATRZĘ A TO JA :lol:

To ja pisalam 8 lat temu, pod nickiem emula27 i miałam podobne objawy, jakie mam teraz. Ale się usmiałam... :o

oto te wypociny, które brzmiały nadzwyczaj znajomo: post46865.html#p46865

Kurcze gdyby to byl rak to nie wytrzymałabym tyle lat:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarze to konowały, wyłudzacze pieniędzy, nie ma sensu robić badań i tak każy z nas umrze prędzej czy później. Moja kotka ma raka nerek najprawdopodobniej z przerzutami do płuc. Pani weterynarz niby zrobiła morfologię niby wyszla ok, stwierdziła zapalenie oskrzeli, wzięła masę pieniędzy za wizyty i antybiotyk, co nic nie pomogło. Dziś wizyta u innego weterynarza, ktory stwierdzil, ze napewno nie mogla miec robionej morfologii jesli przy zaawansowanym raku wyszla dobrze. -szmata wziela tylko pieniadze za badania i nie zrobila ich , nowy wet od razu kompleksowe badanie z usg, 3 wielkie guzy na nerkach. Jestem załamany. Jutro rtg pluc czy nie ma przerzutow. Chce mi sie plakac, wyć i nie wiem co jeszcze, jest mi niedobrze, slabo nie cce mi sie zyc, ja tez pewnie mam jakis nowotwor albo inny syf! :why:

 

 

Sinister, jest mi bardzo przykro z powodu kota, ja straciłam jednego w zeszłym roku a drugi (kocica) teraz dziwnie kaszle i miała robione echo serca, usg, RTG plus morfologię (podobno to astma).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, ale się śmiałam jak napisałaś o tym ze znalazłaś swój post. Ha ha dobre to było.

Ja znowu cierpię na ból krzyża i nóg ale tak z jednej strony się boje co to a z drugiej myślę że to może być od kręgosłupa. Bo skoro bolą mnie krzyże to może to promieniuje do ud? Co myślicie? Jutro idę na masaż całego ciała. Tyle że to nie będzie jak w spa mile głaskanie a ostry masaż który naprawdę boli na początku ale daje efekt. Jak nie da to pójdę zrobić badania krwi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, ale się śmiałam jak napisałaś o tym ze znalazłaś swój post. Ha ha dobre to było.

Ja znowu cierpię na ból krzyża i nóg ale tak z jednej strony się boje co to a z drugiej myślę że to może być od kręgosłupa. Bo skoro bolą mnie krzyże to może to promieniuje do ud? Co myślicie? Jutro idę na masaż całego ciała. Tyle że to nie będzie jak w spa mile głaskanie a ostry masaż który naprawdę boli na początku ale daje efekt. Jak nie da to pójdę zrobić badania krwi

 

 

Kręgosłup może promieniować dosłownie WSZĘDZIE: do palców u nóg, do łydek, palców u rąk, czubka głowy itp.

 

Maleństwo, w przypadku masażu leczniczego powinnaś wziąć tzw. serię czyli 10 - 12 masaży (codziennie, lub co kilka dni). Uwierz, że to bardzo pomaga, mnie pomogło, ale trzeba niestety robić to regularnie. Ja wzięłam 13 i jeszcze jedną serię w styczniu muszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@, wiem wiem bo ja chodzę regularnie. Zaczęłam w czerwcu. Trafiłam z ogromnym bólem w krzyżu który promieniowal do kolana. Myślałam że to staw bo przytyłam dużo przez leki. Ale już po jednym masażu puscilo wiec chodziłam raz w tygodniu na godzinny masaż. Kobieta do której chodzę skończyła szkole medycyny chińskiej. Dziewczyny ja nie wiem co ona ma w rękach ale chodzi do niej chyba połowa lekarzy z mojej miasta , naprawdę coś niesamowitego poza tym ,ja jest praktykująca buddystka. A ja uwielbiam te klimaty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo, ja też się uśmiałam bo nawet nie pamiętałam, że miałam kiedys taki nick i tak wspaniale czytało mi się posty "tej" dziewczyny, tak podobnie i wogóle:D

Jeśli chodzi o masaże to mam pewne doświadczenia. Kiedyś gdy byłam pewna jakiś spraw neurologicznych i bolały mnie plecy w krzyżu chodziłam pół roku na masaż (1-2 razy w tyg), intensywne masaże. U mnie było tak: pomagało w kwestii redukcji napiecia i fajnie czułam sie w momencie masażu i chwile po nim. Jednak nie wyleczyło mnie to z bóli ponieważ odpowiedzialna za to była psychika, dopiero potem zrozumiałam, ze to moja psychika powoduje napiecie mięśni i bóle ,i sam masaż tego nie załatwia. Nie sugeruj się jednak. Tak było po prostu u mnie. Wywaliłam kupę kasy a ostatecznie nie pomogło, oprócz jw. pisałam krótkotrwałej ulgi.

Jesli już to polecam profesjonalne masaże u osteopaty - masaż całego ciała, przepony, narządów, praca na powięzi (czyli na tych błonach w ciele, które powoduja napiecia).

 

Alice myslałam o Twojej dolegliwości dziś. Powiem Ci, że jak się skupiłam na tym, to zauwazyłam, że też mam non stop flegmę w gardle (nauczyłam sie z tym zyc od wieluuu lat). Wygląda to tak, że połykam wydzielinę, która spływa gdzieś w środku głowy z zatok chyba. Czasami mam pełny przełyk flegmy (sory za opis) i też żoładek co jest obrzydliwe. Ciągle coś przełykam, mysle, ze to też powoduje u mnie wzdęcia i jakieś zapowietrzenie. Wiem napewno, że mam krzywą przegrodę, moze to to? Alegrolog mówiła, ze wygląda jej to na alergie. I zyję z tym. Nie jem glutenu i nabiału po testach pokarmowych i tyle. Nic z tym nie robię. Nie wiem skąd tyle się tego produkuje. W ogóle mam coś takiego , że ciągle przełykam slinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochane bardzo Was proszę, pomódlcie się za moją kotkę. Rentgen nie wykazał przerzutów do płuc, natomiast jest woda w płucach, którą weterynarz będzie dzisiaj ściągał, żeby mogła lepiej oddychać.

Możliwe, że to po prostu kamienie nerkowe, a nie nowotwór, chociaż u kotów ciężko to stwierdzić. Ja dziś pół dnia przepłakałem , teraz zjadłem obiad, dziwnie się czuje od 2 dni jestem bardziej ociezaly niz zwykle, boje sie ze to bialaczka albo rak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam Was :). mnie ciągle kłuje w brzuchu, pod lewym żebrem non stop, ale dzisiaj jestem spokojniejsza. glowa nie boli, ciarki przechodzą ale rozmawiałam z siostrą i chłopakiem i im też sie tak zdarza, co tez mnie troche uspokoiło. mam silnie postanowienie - zdrowa dieta i treningi od nowego roku. musze sobie z tym poradzic, bo na psychotropy nie moge sobie pozwolic - pracuje w laboratorium i musze byc caly czas skupiona. Nefretis mialam podobny ubaw jak ostatnio czytalam moj stary pamietnik i bylo tam napisane ze chyba mam hipochondrie, bo co mnie cos zaboli to mysle, ze to rak. najbardziej mnie rozesmialo, jak napisalam, ze mam dziure w nodze w miesniu i na pewno mam zanik miesni albo raka miesni i poszlam nawet do lekarza z takim stwierdzeniem. bylo to 8 lat temu. a nie pamietalam w ogole, ze juz kiedys na to chorowalam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochane bardzo Was proszę, pomódlcie się za moją kotkę. Rentgen nie wykazał przerzutów do płuc, natomiast jest woda w płucach, którą weterynarz będzie dzisiaj ściągał, żeby mogła lepiej oddychać.

Możliwe, że to po prostu kamienie nerkowe, a nie nowotwór, chociaż u kotów ciężko to stwierdzić. Ja dziś pół dnia przepłakałem , teraz zjadłem obiad, dziwnie się czuje od 2 dni jestem bardziej ociezaly niz zwykle, boje sie ze to bialaczka albo rak.

 

Sinister, być może nie będzie tak zle i kocica przeżyje. Czy wykonałeś USG nerek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martini123, a bierzesz Debutir ?? Mnie bardzo pomógł a dośc krótko go biorę

Co do psychotropów to możesz spróbować. Mnie escitalopram w ogóle nie otępia, jeżdżę autem w pracy i tez muszę być nadzwyczaj skoncentrowana

 

 

 

sinister, trzymam kciuki za kotka, tym bardziej ze sami mamy dwa (jeden po ciężkim złamaniu jeszcze nie chodzi dobrze) i wiem jak to martwi. Będzie dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sinister, jak Kotka?????

kochane teraz sobie przypomniałam co uspokiło moje probelemy z jelitami.

Chlorella:) brałyście kiedyś?? ja spróbowałam po namowie jednego z lekarzy. sam zrobił doswiadczenie na swojej maie. Nigdy nie wierzył w coś co nie jest specyfikiem z twradej medycyny. Miała zawsze wysoki chloesterol. po 3 miesiacach brania chlorelli spadł jej o 30%. ja zawsze miałam wbc w granicy 12-14 ostatnio jak rrałam chlorelle po 3 miesiącach miałam 8,8. podobno czytałam ,ze bardzo pomoga na układ inmunologicznym. Teraz po chorbie znowu zaczełam brać. zobaczymy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życzę Wam MOi Drodzy jak najwiecej zdrówka w Nowym Roku! Głównie tego :* !!!!!!!!!!!!!!!

 

 

Sinister, tulę Twoja kocicę. Kocham koty, sama mam jednego, smutne co piszesz.....

 

Nefretis, no ja mam ta flegme i przełykam tak samo tylko ze nie moge tego zniesc i mnie to dławi. Co tu zaradzic ?? :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, Debutir to bardzo dobry preparat na jelita. jestem wdzieczna bodajze malenstwu, ze podzieliła się wiedzą o tym leku.

 

A ta chlorella bardzo mnie zainteresowała, musze pocztać, ciekawe czy ma jakieś uboczne.

 

-- 31 gru 2014, 14:31 --

 

*****Nie będzie mnie wieczorem więc moi Drodzy, zyczę Wam szampańskiej zabawy i przede wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku 2015, Obyśmy byli zdrowi, szczęsliwi, radośni i pełni życia i energii.

Buziaki serdeczne***** ;)

 

p.s. wczoraj czułam się dobrze psychicznie, bóli było mniej ale dziś znowu lekkie pobolewania z prawej str. żeber i brzucha i znowu psuje mi się nastrój. Cały czas pocieszam się tymi moimi postami, które znalazłam sprzed 8 lat - że miałam takie same bóle pod żebrem a potem nawet nie wiem kiedy, przeszły. Oby tak było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam po dłuższej przerwie. Piszę ze szpitala, oddział neurologii. Trafiłam tu po wizycie u neurologa w piątek.. babka kazała się szybko zgłosić, bo coś zaczyna się bardziej intensywnie u mnie dziać jak to ujęła. W święta straciłam czucie temperatury w nodze i połowie ciała od łuku żebrowego w dół.. dotknięcie zimnym czy bardzo ciepłym powoduje ból. Poza tym ta połowa ciała jest cały czas taka jakby ciepła. Jak idę na dwór to nie czuję w niej zimna kiedy jest mróz tak, jak w drugiej nodze. Myślałam, że to z nerwów, ale neurolog mówi, że te objawy nie są nerwicowe. W szpitalu na podstawie zwykłego badania stwierdzili nieprawidłowości w odruchach.. podejrzewają rzut SM. Dostałam już leki w kroplówce bez badań i do niedzieli mam je przyjmować.. nie pomogły mi jednak na razie po tych dwóch wlewach. Wczoraj miałam rezonans kręgosłupa (jamy syringomeliczne) i głowy - zmiany demielizacyjne, jutro mają mi robić punkcję i potwierdzać ostatecznie to SM. Nie podoba mi się to wszystko, że tak ochoczo dają mi sterydy bez wyników badań, ale co zrobić. Twierdzą, że na tym etapie trudno powiedzieć, czy moje problemy są od procesów demielizacyjnych czy od jam w rdzeniu, ale raczej stawiają na to drugie i stąd nie chcą opóźniać leczenia. Ja bardziej stawiam na to pierwsze, ale zobaczymy.. lekarka, która się mną zajmuje będzie dopiero jutro. Na boreliozę też mają mnie badać, ale jak już stąd wyjdę to chyba położę się do zakaźnego żeby sprawdzili dokładnie czy to nie jakaś neuroinfekcja no chyba, że pojawiły mi się we łbie jakieś nowe zmiany, są aktywne albo powiększyły się jamy.

 

W każdym razie chciałam powiedzieć, że jestem jedną z osób, której wmawiano przez lata nerwicę, a jest chora.

 

 

Aaa no i szczęśliwego.. ja oglądałam w tym roku fajerwerki z okien szpitala :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evvelinko, bardzo mi przykro z powodu tego co przechodzisz. Jednczesnie przerazilo mnie to .....Najbardziej boje sie wlasnie ze lekarze wmawiają ludziom nerwicę gdy oni naprawdę na coś są chorzy... :(

Dobrze ze trafiłas na dobra lekarke, która nie zbagatelizowała sprawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×