Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

malenstwo31, o matko teraz się boje...kurcze nie wiem kiedys może sie wybiorę na to usg...ale juz nie w tym roku.

W ogóle mam dylemat czy zacząć brać tabletki antykoncepcyjne podobno chronią przed rakiem jajnika ale znów mogą powodowac szyjki macicy....

I jak tu nie myśleć na takie tematy włączam sobie dd tvn a tu znów badaj sie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś mam urologa, nie spałam całą noc, miałam wizję operacji i szpitala, jestem przerażona, straciłam całkowice apetyt, do tego biegunka:(

Wszędzie straszą rakiem nerki, moczowodu itp, lepiej nie czytać ale sie nie da, dziewczyny, jestem kłebkiem nerwów, pewnie pojde do szpitala, badania, czekanie na wyniki, mam chęc wyć jak dziecko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam u urologa - chirurga

No więc zerknął na wyniki krwi, moczu, nie widzi nieprawidłowości

Spojrzał na wczorajsze USG i wykonał swoje. Twierdzi, ze nie ma żadnej torbieli. Żadnej patologii. Ten wczorajszy lekarz coś bąknął o torbieli ale nie wpisał jej w opis, nie wiem może miał jedynie podejrzenie (to nie był urolog, to był ginekolog

No więc słowa urologa "to nie wymaga dalszej diagnozy, nie widze nieprawidłowości, nerki nigdy nie są identyczne, to co z tego, że jest zaznaczona, poszerzona miedniczka, może to taka uroda, moze pozostałośc po infekcji, zostawić, nie martwic się, duzo pić", mówię, że pobolewa pod prawym żebrem a poza tym nie mam żadnych dolegliwości ze strony ukł. moczowego. Spytał czy bóle są mocne, mówię, ze nie, raczej uwierające jakby żebro, spytał czy miewam gorączki (nie) i to tyle. Zauwazył też , że jestem nerwowa i spytał skąd u mnie takie podjeście :zonk:

Wyszłam szczęsliwa ale juz zaczynam wątpić, mam chęc szukać innego lekarza, nie dowierzam, może się spieszył (wizyta prywatna, krótka) ale zaraz mysle, czy mógłby tak ryzykować? Nie wiem ludzie, nie wiem zaraz zwariuje!!!

Badać to od nowa? :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, spokojnie. Nic tam nie ma takze nigdzie juz nie idź jestes zdrowa. I po raz kolejny mamy blad-nastraszenie lekarza nr 1 nie potrzebne nerwy...bo nic ci nie jest tu bylo juz wiele takich przypadków sama jestem jednym z nich. Z tego morał taki ze lepiej sie nie badać na wyrost bo tylko nie potrzebne nerwy. Uspokoj sie jestes zdrowa! A zapytalas co co by bylo gdyby byla torbiel to co wtedy sie robi? Pewnie nic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a u mnie po raz kolejny wygrała choroba... mianowicie...w zeszłą środę uderzyłam się w głowę/chwilowa utrata przytomności plus guz...w czwartek znalazłam się u lekarza-wstrząsu mózgu brak...ale i to nie dawało mi spokoju głowa wciąż bolała/pulsowała/rozpierała no i dziś nie wytrzymałam i udałam się na izbę przyjęć-lekarz-badanie-zlecenie zrobienia zdjęcia rentgenowskiego-no i niby wszystko ok za 5 dni do kontroli...

 

Skąd ja to znam... Uderzyłam się w lutym w głowę bardzo mocno o ścianę. Leżałam na łóżku i bawiłam się ze szczeniakiem, który w pewnym momencie chciał skończyć mi na twarz, więc odruchowo cofnęłam głowę, która natrafiła na ścianę. Nie straciłam przytomności, nie było wstrząśnienia, w wypisie z izby jest napisane "stłuczenie głowy". Ale też musiałam zrobić RTG.

 

Teraz sobie wkręcam, że może mam tego guza mózgu od tego uderzenia... Byłam dzisiaj na zajęciach, próbowałam jakoś walczyć z tymi myślami, ale nie... Są natrętne. Patrzę na współstudentów i myślę jacy oni szczęśliwi, na pewno nie podejrzewają u siebie żadnych guzów, zdrowi. I ciekawe co powiedzą na wieść o mojej śmierci... Czy w święta będę już w stanie terminalnym. No masakra no :( Teraz siedzę w wynajmowanym pokoju całkiem sama i myślę. Mam ochotę rzucić to mieszkanie i dojeżdżać na zajęcia od chłopaka. Myślicie, że to dobry pomysł? Jestem już na ostatnim roku studiów, w przyszłym semestrze nie mam już zajęć, jedynie piszę pracę mgr. Od lutego miałam zrezygnować z tego mieszkania, ale korci mnie żeby to zrobić już, bo u chłopaka czuję się bezpieczniej... Ech :(

 

Badać to od nowa? :why:

 

Kochana, myślę, że skoro badanie krwi i moczu wychodzi dobrze, to nie ma powodów do obaw. Przy poważniejszych schorzeniach zmiany są raczej wyraźnie widoczne, poza tym występuje krew w moczu :*

 

Jak się dzisiaj miewacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, nie nie badać! uwierzyć lekarzowi! to był urolog chirurg- specjalista a jak wiadomo chirurdzy wszsytko wycinają! tylko mądry chirurg wie kiedy nie wycinać!

jest o i tego się trzymaj

 

-- 18 lis 2014, 15:42 --

 

PannaNerwica, myślę,że raźniej Ci będzie u chłopaka, po co masz się męczyć sama. będąc razem będzie Ci lepiej bo będziecie mieć inne zajęcia:)

ja dzis nawet nawet:) cały czas się boje ,że zadzwoni telefon z TK ,że mam natychmiast się zgłosić :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna nerwica-moim zdaniem takze lepsze wyscie to mieszkanie u chlopaka niz siedziec sama w 4 scianach...

J dzis znowu wariuje...glowa pobolewa i mam wrazenie za zaraz zaczne wymiotowac wlasnie przez ta glowe:(((((

A moze to atak paniki????sama juz nie wiem:((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PannaNerwica, myślę,że raźniej Ci będzie u chłopaka, po co masz się męczyć sama. będąc razem będzie Ci lepiej bo będziecie mieć inne zajęcia:)

ja dzis nawet nawet:) cały czas się boje ,że zadzwoni telefon z TK ,że mam natychmiast się zgłosić :-|

 

Na szczęście już jutro wracam do niego, bo czwartek, piątek i weekend wolny mam :) Porządnie o tym pomyślę i pogadamy, bo tylko mnóstwo kasy tracę na to mieszkanie :roll:

 

Dalej zazdroszczę Ci tego TK :) Ale jestem na 100% pewna, że wszystko jest u Ciebie w porządku. Czekam w takim razie z Tobą na wynik :) I dalej myślę nad tym swoim badaniem...

 

Mam też dodatkowo jakieś takie wrażenie jakby mózg był w czaszce niestabilny. Łapię się na momentach, że zastanawiam się czy głowa mnie boli czy jednak nie.

 

Jutro mam mecz siatkówki. Jestem ciekawa jak ja to psychicznie zniosę.

 

Panna nerwica-moim zdaniem takze lepsze wyscie to mieszkanie u chlopaka niz siedziec sama w 4 scianach...

J dzis znowu wariuje...glowa pobolewa i mam wrazenie za zaraz zaczne wymiotowac wlasnie przez ta glowe:(((((

A moze to atak paniki????sama juz nie wiem:((((

 

Kochana, ja miałam/mam to samo. Parę dni temu miałam silne nudności na granicy z wymiotami. Teraz jakoś przeszły. Jak się uderzyłam wtedy w lutym, to wmówiłam sobie krwiaka. Nic takiego tam nie było w tej mojej główce i w Twojej też nie ma - przecież robili Ci RTG :) Na pewno też badali Cię neurologicznie :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PannaNerwica, myślę,że raźniej Ci będzie u chłopaka, po co masz się męczyć sama. będąc razem będzie Ci lepiej bo będziecie mieć inne zajęcia:)

ja dzis nawet nawet:) cały czas się boje ,że zadzwoni telefon z TK ,że mam natychmiast się zgłosić :-|

 

Na szczęście już jutro wracam do niego, bo czwartek, piątek i weekend wolny mam :) Porządnie o tym pomyślę i pogadamy, bo tylko mnóstwo kasy tracę na to mieszkanie :roll:

 

Dalej zazdroszczę Ci tego TK :) Ale jestem na 100% pewna, że wszystko jest u Ciebie w porządku. Czekam w takim razie z Tobą na wynik :) I dalej myślę nad tym swoim badaniem...

 

Mam też dodatkowo jakieś takie wrażenie jakby mózg był w czaszce niestabilny. Łapię się na momentach, że zastanawiam się czy głowa mnie boli czy jednak nie.

 

Jutro mam mecz siatkówki. Jestem ciekawa jak ja to psychicznie zniosę.

 

Panna nerwica-moim zdaniem takze lepsze wyscie to mieszkanie u chlopaka niz siedziec sama w 4 scianach...

J dzis znowu wariuje...glowa pobolewa i mam wrazenie za zaraz zaczne wymiotowac wlasnie przez ta glowe:(((((

A moze to atak paniki????sama juz nie wiem:((((

 

Kochana, ja miałam/mam to samo. Parę dni temu miałam silne nudności na granicy z wymiotami. Teraz jakoś przeszły. Jak się uderzyłam wtedy w lutym, to wmówiłam sobie krwiaka. Nic takiego tam nie było w tej mojej główce i w Twojej też nie ma - przecież robili Ci RTG :) Na pewno też badali Cię neurologicznie :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam jazdy na temat raka tarczycy.zrobiłam sobie od tak usg tarczycy(oczywiście lekarz pierwszego kontaktu po sprawdzeniu tsh i macance szyi, stwierdził, że nie potrzebuję usg)wyszły mi dwa guzki wielkości 1,5cm.Endokrynologa mam prywatnie dopiero pod koniec stycznia.

Wcześniej robiłam sobie rezonans magnetyczny głowy zlecony przez neurolog,żebym się uspokoiła,że nic mi nie jest.Oczywiście wszytko ok oprócz 5mm torbieli na szyszynce.Podobno bardzo dużo ludzi ją ma i nawet o niej nie wie.Kontrola co rok.i weź tu człowieku normalnie żyj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis jak wiadomo chirurdzy wszsytko wycinają! tylko mądry chirurg wie kiedy nie wycinać!

 

Cała prawda!!!

 

Nefretis, jak powyżej - gdyby było trzeba - powiedziałby Ci, że trzeba wyciąć. Urolog zna się na rzeczy lepiej niż ginekolog jesli chodzi o drogi moczowe.

 

PannaNerwica, równiez jestem za mieszkaniem u chłopaka :great:

 

Sinister, miło czytać dobre wieści od Ciebie ;)

Angie, u mnie podobnie jak u Ciebie, czyli średnio, nie tragicznie i nie super ale w skali od 0 do 10 dałabym sobie 6, czyli nawet nieźle. Jakiś czas temu wykreśliłam ze swojego podpisu jeden objaw: duszności a to już barzo duży krok w przód. Odetchnę całkowicie gdy wykreślę hasło: ucisk w szyi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej :papa::papa:

 

malenstwo31 wiem co

czujesz bo tez czekalam i balam sie kazdego tel..z tym ze ja i tomog i rezon odebralam w ten sam dzien...ale te pare h mnie wykonczylo((:mialam tak ze jak robili mi te i wjechalam do tej tuby to oni tam za szyba stoja i ogladaja...a ja jezu co oni tak patrza pewnie cos znalezli((:

 

Nefretis spokojnie kochana..urlolog to specjalista od tych spraw...wiec glowa do gory...!!:)

 

a macie tak ze kazda wizyta u lekarza diagnoza cieszy wa sna chwile dzien dwa a potem od nowa...a moze on cos przeoczyl a moze to tamto??i jazda od nowa(((:

mnie przerazaja zas te moje klucia pod lewym zebrem((:i te moje sraki((: :why::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wam wszystkim za słowa otuchy.

Tak oczywiście dobra diagnoza cieszy na chwilę ale za moment jest to co wczoraj opisałam - pewnie lekarz się spieszył, moze mnie olał, moze stwierdził "znowu hipochondryczka", itp jazdy

Dziewczyny (i chłopaki) kiedy sobie coś fajnego ostatnio kupiłyście? Z ciuchów, dobrych kosmetyków? Bo ja nic, poza rzeczami podstawowej potrzeby. Wolę nie wydawać kasy bo może bedzie potrzebna na jakies leczenie/badania. Zresztą nie umiem się cieszyć jak kiedyś. Kiedyś szalałam za głupią bluzką i byłam szczęsliwa przez tydzien.

A jedzenie? Ja staram się jeść zdrowo, wszędzie widzę zagorżenia, w wodzie, kosmetykach, warzywach, owocach, kurde! inni wpieprzają chipsy, fast foody, chleją litry alkoholu i są zdrowi a ja jem jak stara babcia (wszystko gotowane, delikatne) a i tak mam problemy jelitowe i czuje się źle.

DO tego to mierzenie temperatury i codzienne ważenie się po 5 razy. Plus oglądanie się w lustrze, języka, oczu, skóry (czy nie jest np. żółtawa) Kto ma podobnie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sinister, jest sens?? wyszły Ci ok. od oparów czujesz sie kiepsko... ja przy upałach słaniam się na nogach.

 

-- 19 lis 2014, 16:04 --

 

nefretis, ja?? ciuchy kupie jak muszę, kiedyś szłam do zapłaciłam rachunki a potem na sklepy. Teraz w głowie lampka,ze może przydać się kasa na leczenie.

Chciałam sobie zmienić samochód... ale jak wezmę w kredycie 50 na 50 i zachoruje to kto to spłaci??

co do jedzenia. odkąd przytyłam przez leki 8 kg w pól roku jestem na diecie. jem 5 posiłków dziennie, ogólnie pod opieką dietetyka. ale owoce jem tylko sezonowe, bo reszta to chemia! ewentulanie w formie zapraw.

maskara stajemy się niewolnikami własnych myśli i samych siebie :evil::evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo31, ja bardzo podobnie j.w napisałam. Jem różne dziwactwa - bo zdrowe. Np. przed chwilą 2 łyżki natki pietruszki na siłe, niedobre ale zdrowe. Dokładnie niewolnicy własnych mysli i urojeń, że tak powiem. Tez jestem pod opieką dietetyka, mam dietę bezglutenową i beznabiałową (wyszło, że jest duża nietolerancja).

 

Czasami mam chęc odpuścić i napić się wina, tak z pół butelki albo więcej oczywiście czerwonego wytrawnego bo zdrowe, ale cholera NIE! Bo alkohol szkodzi na trzustkę, wątrobę. Bo dostanę biegunki, bo to i tamto. Jak ja bym chciała odpuścić, że by mnie ktoś "rozwiązał" bo czuję sie związana jakby sznurem.

Szczęka zacisnięta 24h na dobę, spięty kark, plecy, brzuch, niby zyje normalnie, gotuję, pojadę na zakupy ale czuje się jak psychol nie mówiąc już, ze jestem aspołeczna

Tylko dom, dres i codzienne objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ja tez ciągle sie macam oglądam, sprawdzam czy wszystko jest ok...

Czytam głupoty....o chorobach...

Dzis kuje mnie w prawym boku...juz oczywiście czytałam co to może być...

Mam nadzieje ze przejdzie.

Jesli chodzi o zakupy to rok temu miałam jak wy balam sie wydawać pieniądze bo moze przydadzą sie na jakies badania, lekarzy. Po za tym wszystko wydawalam na lekarzy itd...

Ale trzeba sie przełamać i nie ze wszystkim od razu lecieć do lekarza.

Trzeba poczekać moze przejdzie. Teraz tylko ide do lekarza jak juz na prawdę na cos się nakręcę.

Cos sobie wmowie...jest to oczywiście częściej niż zwykle zdrowa osoba, ale tez zadziej niż bylo to np rok temu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×