Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze małe i wielkie sukcesy !! :)


Aga1

Rekomendowane odpowiedzi

Moim wielkim sukcesem jest założenie strony o tym... jak się trzymać by się trzymać ;)

Dzielę się tym, co wiem: gdzie szukać pomocy, jak sobie radzić np z prokrastynacją i udostępniam wyszukane przeze mnie motywacyjne teksty. O tu, tutaj: http://www.jaksietrzymac.pl/ zapraszam obejrzeć moje "dziecko" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś dzień pełen emocji i to w większości pozytywnych :) dużo spraw do załatwienia, trochę daleko od domu. Wsiadłem w auto i nie minęła chwila, a już mi niedobrze. I mówię sobie wtedy dość! Przelykam slinę i jade! I podróż odbyła się bez przygód, na miejscu kilka miłych konwersacji z obcymi ludźmi i powrót również bez problemów :) potem również udałem się na koncert na którym również czułem się spoko :) jak dla mnie, osoby, którą jeszcze niedawno przerazalo wyjście gdziekolwiek to dużo. także kolejne małe kroki zrobione :) pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim sukcesem jest remont pokoju który zacząłem 3 tygodnie temu i dziś zamierzam zakończyć... :D Zacząłem w końcu robić coś produktywnego, mam nadzieję, że to początek nowej aktywnej drogi :smile: No i jakimś sukcesem jest chyba odganianie czarnych myśli od mojej głowy i walka o pozytywny nastrój! :D Bo do tej pory tylko pogrążałem się w bólu i ciemnych myślach... Mam nadzieję że to podejście mi nie minie :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się udało odstawić alkohol, kawę i słodkie napoje, jem więcej owoców: greipfruty i winogrona, piję wodę mineralną niegazowaną, myślę że to będzie korzystne dla mojego zdrowia i że dzięki temu schudnę :D:smile: Mój nowy sposób odżywiania jest wspaniały :mrgreen:

 

Gratuluje i powodzenia w postanowieniu. Choć ja z kawy nie byłabym w stanie zrezygnować, kawa to życie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz piszę w tym wątku. Wczoraj pierwszy raz od nie wiem kiedy, bo już nie pamiętam, poczułam się odrobinę szczęśliwa. Zauważyłam, że potrafię nad sobą zapanować bez lęku w sytuacjach stresowych. Boże, to tak jakbym zdała najtrudniejszy egzamin świata! Nikt w moim realnym świecie nie wie, co się we mnie dzieje, więc nawet nie mam się jak podzielić z najbliższymi tą radością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyszlam z domu i nie bylo tak zle. Mimo, ze jestem strasznie samotna i nie mam w zasadzie z kim sie spotkac, to dzisiaj bylam w stanie bez oznak nerwicy i bez nadmiernego stresu i leku wyjsc na dluzszy spacer sama. Poczulam sie jakos pewniej dzieki temu. Mam nadzieje, ze teraz dam rade czesciej wychodzic dzieki temu , a fizyczne objawy lekowe nie wroca. :shock:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×