Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

No, to nic nie mówić , a jak dziewczyna w trakcie spyta , czy to mój pierwszy , raz to co powiedzieć ? Najlepiej to , dla prawiczka , kobieta doświadczona i znająca się , na rzeczy , na pewno nie dziewica . Dla mnie , to najlepiej , babka koło 40-cierpliwa i dobra i cierpliwa , nauczycielka .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to ma być seks dla seksu, to lepiej powiedzieć, niech kobieta przejmie inicjatywę i już. A jeśli ma to być związek, to przyjdzie pora na taką rozmowę, "wyjdzie w praniu". Jest oczywistym, że jak na 1. randce się powie o swoim dziewictwie, to dziwnie wygląda . Mój 1. chłopak dowiedział się o moim dziewictwie po 2 miesiącach związku, sam nie był super doświadczony, a było świetnie między nami. Nigdy dziewictwa nie traktowałam jako "skazy", czy czegoś czego mam się wstydzić. Uważam jednak, że jest to osobista sprawa, o której nie rozmawia się podczas poznawania z drugą osobą, przy piwie.

Ja chciałam to zrobić z miłości i miałam dane to szczęście. Czekałam cierpliwie, mimo że większość moich koleżanek miało to za sobą. Wcale nie wprawiało mnie to w zawstydzenie, że byłam taka "spóźniona".

 

Niekoniecznie 40letnia kobieta, 20 paro letnie też są czasem bardzo doświadczone. :lol:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kobieta doświadczona i znająca się , na rzeczy , na pewno nie dziewica, to najlepiej , babka koło 40-cierpliwa i dobra i cierpliwa , nauczycielka .

 

Zatem szukaj! Ale myślisz o partnerce seksualnej czy związku z taką kobietą? Wiesz.... zawsze może się okazać, że ta cierpliwa, dobra i cierpliwa kobieta jest dziewicą! I co wtedy? Uciekłbyś? Skreśliłbyś ją z tego powodu, iż jest dziewicą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a chciałam to zrobić z miłości i miałam dane to szczęście. Czekałam cierpliwie, mimo że większość moich koleżanek miało to za sobą. Wcale nie wprawiało mnie to w zawstydzenie, że byłam taka "spóźniona".

89 przy nicku to Twój rocznik, jak tak i miałaś pierwszy raz parę lat temu jak mniemam to byłaś niewiele zapóźniona a tu ludzie niektórzy są po 30-ce i to już jest poważny problem, wielu ludziom wręcz trudno uwierzyć w coś takiego gdy seks wydaje się dziś tak łatwo dostępny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to mój rocznik.

Ja tylko wyrażam swoje zdanie i to co ja myślę w tym temacie. Gdybym ja miała być z prawiczkiem absolutnie nie miała bym z tym problemu. Zresztą, byłam w takim związku i jedyne co mogę powiedzieć o tym chłopcu, to to że był niezepsuty, nie miał zboczonych, obrzydliwych preferencji, był delikatny i czuły. TEGO BRAKUJE NORMALNYM KOBIETOM!

Świat stanął na głowie, wszystko się kręci wokół dupy. Ja po tym jak się nasłuchałam jaki to seks jest cudny, niesamowity, oh i ach, przeżyłam lekkie rozczarowanie po wszystkim. Jest fajnie, jest przyjemnie, owszem ale bez fajerwerków. Uprawianie seksu jest wg mnie mocno przereklamowane. Ale to tylko moje zdanie. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do doświadczeń seksualnych to wydaje mi sie że niema znaczenia,przynajmniej na początku związku,aczkolwiek charyzma,charakter,pewność siebie ma znaczenie przy 1 spotkaniu.

Bo można być bogatym,dobrze wyglądać,mieć dobry charaktet,ale jak jęzor drewnieje i bełkoczemy od rzeczy to raczej nic z tego nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno Noooo tak, domu publiczne są łatwo dostępne, ale nie od dziś. Tylko pytaniem jest czy o to chodzi? Niektórym to wystarcza, niektórym nie.

byłem w domu publicznym kiedyś ale nie skorzystałem za duży lęk mnie ogarnął no i też za bardzo wypity byłem aby być w stanie więc u mnie to odpada raczej. ;)

 

Zresztą, byłam w takim związku i jedyne co mogę powiedzieć o tym chłopcu, to to że był niezepsuty, nie miał zboczonych, obrzydliwych preferencji, był delikatny i czuły. TEGO BRAKUJE NORMALNYM KOBIETOM!

też jestem niezepsuty i nie mam zboczonych preferencji ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W którym miejscu napisałam, że ma być wciąż tak samo? Ech, źle mnie zrozumiałaś.

Normalny seks, nie jest dla mnie jednoznaczny z pozycją misjonarską, przez 15 min, bez gry wstępnej. Chodzi mi o to, że im facet więcej kobiet miał przeciągniętych przez wyro , tym bardziej CHORE ma pomysły. Na przykład chce upokarzać kobietę w łóżku, bić, itd. Wiem, że ludzie miewają takie fetysze, sama święta nie jestem ale są pewne granice... :roll: No i popularne są u takich "zaliczaczy" teksty, że "A moja była robiła mi tak i owak..., ty też powinnaś spróbować". I w dupie mają, że Ty nie masz ochoty.

Eksperymentować można, jak najbardziej. Rutyna niszczy związki ale naciskanie na drugą stronę, przymuszanie do czegoś czego się robić nie chce, to nie jest zdrowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89 Sugerujesz zatem że prawiczki są najlepsze, bo nie mają chorych pomysłów? Albo najlepsze są męskie prostytutki, bo robią co chcesz? :P

Osobiście unikam ludzi, którzy mają gdzieś to co mówię i chcę, i takich którzy zmuszają mnie do czegokolwiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że im facet więcej kobiet miał przeciągniętych przez wyro , tym bardziej CHORE ma pomysły. Na przykład chce upokarzać kobietę w łóżku, bić,

co za bzdura :shock:

No i popularne są u takich "zaliczaczy" teksty, że "A moja była robiła mi tak i owak..., ty też powinnaś spróbować". I w dupie mają, że Ty nie masz ochoty.

NIgdy nie zdazylo mi sie tego uslyszec..nie wiem..moze bylam lepsza od bylych :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że niewiele osób w ogóle miało / będzie miało tylu partnerów (i jeszcze ich dobrze pozna), żeby móc wykonać rzetelną statystykę. W tej materii opinie buduje się na nieznaczącym ułamku tego, co jest do poznania, na jednostkowych doświadczeniach (a ile w nich emocji!).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica bardzo się cieszę, że chociaż Ty wiesz o co mi chodzi. :lol:

carlosbueno wolę Davida ale... "dziękuję za uznanie" :mrgreen:

detektywmonk teraz to ja z kolei nie rozumiem... :shock:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W którym miejscu napisałam, że ma być wciąż tak samo? Ech, źle mnie zrozumiałaś.

Normalny seks, nie jest dla mnie jednoznaczny z pozycją misjonarską, przez 15 min, bez gry wstępnej. Chodzi mi o to, że im facet więcej kobiet miał przeciągniętych przez wyro , tym bardziej CHORE ma pomysły. Na przykład chce upokarzać kobietę w łóżku, bić, itd. Wiem, że ludzie miewają takie fetysze, sama święta nie jestem ale są pewne granice... :roll: No i popularne są u takich "zaliczaczy" teksty, że "A moja była robiła mi tak i owak..., ty też powinnaś spróbować". I w dupie mają, że Ty nie masz ochoty.

 

strasznie stereotypowy obrazek, jest mnóstwo kolesi mających powodzenie i bogate życie seksualne, którzy są dla kobiet po prostu mili i umieją słuchać; jak ktoś coś w łóżku wymusza i rzuca takimi tekstami, o jakich mówisz, to należy go z łóżka po prostu wyrzucić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A , czy kobieta , by chciała być ze mną , może ta, jedna wymarzona , by mnie potraktowała jak zabawkę , do seksu i nic więcej .

 

Nie można wykluczyć tego że ktoś potraktuje nas jak zabawkę, obawa ta powinna jednak znikać w miarę jak poznamy drugą osobą, zaufamy jej, wtedy jest się bardziej pewnym co do powagi związku/relacji gdzie nie ma miejsca na przedmiotowe traktowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według stereotypu to mężczyzna podrywa kobiety, a ja bym chciał, by jakaś kobieta pierwsza wyszła z inicjatywą ja nie umiem podrywać .

 

 

Detektywmonk ,mój koleś ,który mieszkał swego czasu parę długich latek w Kanadzie opowiadał mi ,że tam to ,iż dziewczyna podrywa faceta w klubie to zwyczajność ,normalka. A tutaj ...jak zwykle 100 lat za murzynami . U nas dalej kobieta łowi , a facet poluje. No cóż też bym chciał tak jak Ty, żeby było ,ale ta nasza pruderyjność. I zaraz sądy jakie nad taką dziewczyną co by miała tak robić. W Kanadzie to nikogo nie dziwi. Podoba się kobiecie facet to startuje ona do niego ,a nie czeka aż ten się nawali (alko) i zacznie bajerować z nieświeżym oddechem trzy po trzy. Daleko nam jeszcze do Kanady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×