Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

21 godzin temu, Jastara napisał:

Jeśli wyniki badań są dobre a leki na nadciśnienie nie działają to obstawiam nerwicę.Na moje skoki ciśnienia nic nie działało, dopiero alprox zadziałał ale i uzaleznil niestety.

Nie no ona podwyzszone cisnienie ma. Leki dzialaja ale pomimo brania lekow wlasnie takich faz doznaje i musi brac kaptopril. Tyle ze bardzo zle sie czuje majac np 150 na100 a mowia, ze to nie jest takie cisnienie zeby tak zle sie czuc. Nawet jak sie obnizy cisnienie to i tak sie zle czuje. 

Edytowane przez Miss Worldwide

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Miss Worldwide napisał:

Nie no ona podwyzszone cisnienie ma. Leki dzialaja ale pomimo brania lekow wlasnie takich faz doznaje i musi brac kaptopril. Tyle ze bardzo zle sie czuje majac np 150 na100 a mowia, ze to nie jest takie cisnienie zeby tak zle sie czuc. Nawet jak sie obnizy cisnienie to i tak sie zle czuje. 

Ja przy ciśnieniu 150/100 mam drgawki, więc nie dziwię się że źle się czuje.Skoro leki nie działają to może powinna zmienić? Mnie na początku leczyli na nadciśnienie, ale leki tylko mnie osłabialy , tetno spadało do 40 nawet, a o 17 wieczorem był codziennie skok ciśnienia i captopril nic nie dawał.Na pogotowiu dawali mi relanium dozylnie i dopiero wtedy spadało.Skoro mama ma skoki mimo leków to chyba musi przejść się znowu do lekarza, może trzeba zastosować inne leczenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.02.2020 o 09:44, SayYes napisał:

Czy Tobie w holterach wychodziły tylko skurcze nadkomorowe czy komorowe tez ?

24 nadkomorowe, 4 komorowe, 2 rytmy niemiarowe / 24h pod wpływem benzo.

 

Zlekceważyłem klona, wczoraj i przedwczoraj 6-7 dzień na czysto brutalnie mnie o tym przekonał, że tak łatwo się go nie pozbędę. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Arnin napisał:

24 nadkomorowe, 4 komorowe, 2 rytmy niemiarowe / 24h pod wpływem benzo.

 

Zlekceważyłem klona, wczoraj i przedwczoraj 6-7 dzień na czysto brutalnie mnie o tym przekonał, że tak łatwo się go nie pozbędę. Pozdrawiam.

Musisz próbować i po prostu wyczuć moment że to teraz.... słyszałem o klonie że to najgorsze benzo do odstawienia, ale myślę ze się da. Ja bez benzo coraz lepiej się czuje, coraz lepiej funkcjonuje chociaż oczywiście zdarzają się słabe dni. I tak jak mówiłem jak zajdzie potrzeba to zazyje… ale na własnych zasadach a nie żeby tabletka znowu zawładnęła moim życiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SayYes napisał:

Musisz próbować i po prostu wyczuć moment że to teraz.... słyszałem o klonie że to najgorsze benzo do odstawienia, ale myślę ze się da. Ja bez benzo coraz lepiej się czuje, coraz lepiej funkcjonuje chociaż oczywiście zdarzają się słabe dni. I tak jak mówiłem jak zajdzie potrzeba to zazyje… ale na własnych zasadach a nie żeby tabletka znowu zawładnęła moim życiem.

Witaj, cieszę się że coraz lepiej u Ciebie.Ja też coraz lepiej się czuję, chociaż dopiero parę dni jestem na czysto.Ale dziś było kiepsko, skoki ciśnienia 140/85 a za chwilę 90/65 , miałeś też coś takiego? Już nie wiem co myśleć.No i dokuczaja mi zawroty głowy.Pozdrawiam Cię☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, mija dwa tygodnie od kiedy zaczelam mocno odczuwac skutki redukcji leków, fizycznie czuje się nie najgorzej, staram się sprzatac, wychodzę juz po zakupy ale dziwny bol glowy nie ustępuje jest lagodniejszy ale uczucie sciskania mózgu (wiem ,ze to dziwnie brzmi)nie mija. Nie wiem czemu u mnie wszystko przebiega inaczej ,zamiast ostrzejszych barw i zapachow wszystko mam przytepione, prawie nie czuję smaków za to czesto odczowam bol dziąseł i zębów , az trudno uwierzyć co się może stać z czlowiekiem, czasami myślę, że jak to dluzej potrwa to psychicznie nie wytrzymam bo z natury jestem duzym wrazliwcem. Pozostaje nadal na dawce 0,25 mg w poniedzialek mam zamiar zmniejszyć dawke do 0,125mg i tak do marcowej wizyty u psychiatry, ktora niestety kazała  mi tak drastycznie zakonczyc branie alproxu , martwie się jak zareaguje na to ,ze przedluzylam i tak za szybkue zejscie z leków,  nie udalo mi się znaleźć zadnego specjalisty, ktory znał by się na rzeczy , terminy oczywiscie prywatnie to kwiecien a i tak nie znam nikogo kto znalby się na uzależnienieniach od benzodiazepin i mialby doświadczenie z pacjentami ,ktorzy to przechodzili aby chociaz skonsultować moje objawy. Podrawiam Was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że się uda, ale niestety muszę rozciągnąć przyjmowanie dawki 0,5mg na min. 2 miesiące, jednak staż 9 letni zrobił swoje i odstawienie w niecały miesiąc nie było dobrym pomysłem, skutki uboczne w 7-my dzień odstawki były wprost nierealne, pod wieczór postaram się opisać aby były przestrogą i niektórzy mieli obraz tego co może ich czekać. Następnym razem muszę się bardziej przygotować na ten siódmy dzień, w którym klon atakuje z pełną mocą, świeże opakowanie beta-blokerów, diuretyk, silny lek przeciwlękowy i przeciwpadaczkowy, wtedy powinno być dobrze i trzeba sobie wygospodarować tak czas, załatwić wszelkie sprawy aby w trakcie odstawki nigdzie nie wychodzić z domu, najlepiej starać się to przespać ;) Pierwszy raz w życiu doświadczyłem omamów słuchowych i sytuacji gdy mózg przekształca każdy dzwięk na ból. Pozrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Arnin napisał:

Wiem że się uda, ale niestety muszę rozciągnąć przyjmowanie dawki 0,5mg na min. 2 miesiące, jednak staż 9 letni zrobił swoje i odstawienie w niecały miesiąc nie było dobrym pomysłem, skutki uboczne w 7-my dzień odstawki były wprost nierealne, pod wieczór postaram się opisać aby były przestrogą i niektórzy mieli obraz tego co może ich czekać. Następnym razem muszę się bardziej przygotować na ten siódmy dzień, w którym klon atakuje z pełną mocą, świeże opakowanie beta-blokerów, diuretyk, silny lek przeciwlękowy i przeciwpadaczkowy, wtedy powinno być dobrze i trzeba sobie wygospodarować tak czas, załatwić wszelkie sprawy aby w trakcie odstawki nigdzie nie wychodzić z domu, najlepiej starać się to przespać ;) Pierwszy raz w życiu doświadczyłem omamów słuchowych i sytuacji gdy mózg przekształca każdy dzwięk na ból. Pozrawiam

Biedaku, a ja panikuje kiedy troszkę mi podniesie ciśnienie.Trzymam kciuki, uda Ci się, tylko powoli.Boże co to za leki są?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekam, na twój opis Arnin, ja doswiadczam bardzo nieprzyjemnych snow,koszmary bardzo wyraziste a potem dreszcze,nie wiem czy lepiej spać  czy nie. Na sen mam 300mg deprexoletu czyli mianseryny ,dwie perazyny 25mg i ratuje sie tabletka Nasenu zeby w ogóle zasnąć. Znowu straszne uciski w głowie i pomyslec ,ze jesze 3 tygodnie temu zylam normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, evi82 napisał:

Czekam, na twój opis Arnin, ja doswiadczam bardzo nieprzyjemnych snow,koszmary bardzo wyraziste a potem dreszcze,nie wiem czy lepiej spać  czy nie. Na sen mam 300mg deprexoletu czyli mianseryny ,dwie perazyny 25mg i ratuje sie tabletka Nasenu zeby w ogóle zasnąć. Znowu straszne uciski w głowie i pomyslec ,ze jesze 3 tygodnie temu zylam normalnie.

Nasenu nie polecam. Jeden dzien bierzesz i spisz a na drugi dzien juz nie idzie spac. To samo swinstwo co benzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, evi82 napisał:

Witajcie, mija dwa tygodnie od kiedy zaczelam mocno odczuwac skutki redukcji leków, fizycznie czuje się nie najgorzej, staram się sprzatac, wychodzę juz po zakupy ale dziwny bol glowy nie ustępuje jest lagodniejszy ale uczucie sciskania mózgu (wiem ,ze to dziwnie brzmi)nie mija. Nie wiem czemu u mnie wszystko przebiega inaczej ,zamiast ostrzejszych barw i zapachow wszystko mam przytepione, prawie nie czuję smaków za to czesto odczowam bol dziąseł i zębów , az trudno uwierzyć co się może stać z czlowiekiem, czasami myślę, że jak to dluzej potrwa to psychicznie nie wytrzymam bo z natury jestem duzym wrazliwcem. Pozostaje nadal na dawce 0,25 mg w poniedzialek mam zamiar zmniejszyć dawke do 0,125mg i tak do marcowej wizyty u psychiatry, ktora niestety kazała  mi tak drastycznie zakonczyc branie alproxu , martwie się jak zareaguje na to ,ze przedluzylam i tak za szybkue zejscie z leków,  nie udalo mi się znaleźć zadnego specjalisty, ktory znał by się na rzeczy , terminy oczywiscie prywatnie to kwiecien a i tak nie znam nikogo kto znalby się na uzależnienieniach od benzodiazepin i mialby doświadczenie z pacjentami ,ktorzy to przechodzili aby chociaz skonsultować moje objawy. Podrawiam Was.

A co cie to obchodzi jak zareaguje? Powiedz wszystko tak samo jak tu nam piszesz. Ze nie da rady i tyle. I zanies jej manual Ashton bo ta pani powinna sie douczyc a nie brac sie za leczenie ludzi bez wiedzy albo z jakas przestarzala wiedza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem, ze Nasen tez swinstwo, choć chetnie zapisywany ale boje sie zupelnej bezsenności,  nie ukrywam tez , ze w cale rewelacyjnie nie działa, gdyby nie mianseryna i perazyna pewnie nie dałby rady. Masz racje, pacjent nie powinien bać się swojego lekarza ale może to ,iż Alprox bralam bez jej zgody od lekarza rodzinnego i wczesniej nie posluchalam wplynelo na jej stosunek do calej sytuacji a ja po prostu boję się, ze mi podziekuje i tyle a nie chcialabym teraz zostać sama, chociaż dziwi mnie trochę takie zimne podejście do sprawy. Przepraszam z góry, że te moje wypowiedzi troche ułomne ale walcze z tym cholernym sciskiem w glowie i brakiem koncentracji, wszystko mi się posypało, gdybym tu wczesniej dotarla nigdy bym tak pochopnie nie ograniczyla benzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2020 o 20:56, Jastara napisał:

Witaj, cieszę się że coraz lepiej u Ciebie.Ja też coraz lepiej się czuję, chociaż dopiero parę dni jestem na czysto.Ale dziś było kiepsko, skoki ciśnienia 140/85 a za chwilę 90/65 , miałeś też coś takiego? Już nie wiem co myśleć.No i dokuczaja mi zawroty głowy.Pozdrawiam Cię☺

Nic się nie martw to normalne i może CIe dręczyć jeszcze kilka miesięcy ale nie jest niebezpieczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, evi82 napisał:

Tak, wiem, ze Nasen tez swinstwo, choć chetnie zapisywany ale boje sie zupelnej bezsenności,  nie ukrywam tez , ze w cale rewelacyjnie nie działa, gdyby nie mianseryna i perazyna pewnie nie dałby rady. Masz racje, pacjent nie powinien bać się swojego lekarza ale może to ,iż Alprox bralam bez jej zgody od lekarza rodzinnego i wczesniej nie posluchalam wplynelo na jej stosunek do calej sytuacji a ja po prostu boję się, ze mi podziekuje i tyle a nie chcialabym teraz zostać sama, chociaż dziwi mnie trochę takie zimne podejście do sprawy. Przepraszam z góry, że te moje wypowiedzi troche ułomne ale walcze z tym cholernym sciskiem w glowie i brakiem koncentracji, wszystko mi się posypało, gdybym tu wczesniej dotarla nigdy bym tak pochopnie nie ograniczyla benzo.

Branie Nasen i Alprox jednocześnie wyrabia tolerancję krzyżową i wzmaga skutki uboczne. Jeżeli tak będziesz postępować niedługo przestaniesz spać niezależnie od dawek. Myślę że już to jest trudna sytuacja do opanowania. Radzę skonsultować to wszystko co bierzesz do tej pory z naprawdę dobrym lekarzem . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz to juz nie wiem co mam robić,  na czas odstawienia alproxu dostałam Tegretol 2x1 200mg, mianseryne 1x10mg rano i 3x10mg noc, Perazin 25mg 3x2 do tego dwa opakowania Nasnu na bezsenność. Czy zolpidem może wzmacniac skutki odstawienne alproxu czy uzależnić? Tego neuroleptyku nawet nie biore trzy razy dziennie tylko dwie tabletki na noc , niestety po latach spania na alproxie nic na mnie nie działa .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, evi82 napisał:

Teraz to juz nie wiem co mam robić,  na czas odstawienia alproxu dostałam Tegretol 2x1 200mg, mianseryne 1x10mg rano i 3x10mg noc, Perazin 25mg 3x2 do tego dwa opakowania Nasnu na bezsenność. Czy zolpidem może wzmacniac skutki odstawienne alproxu czy uzależnić? Tego neuroleptyku nawet nie biore trzy razy dziennie tylko dwie tabletki na noc , niestety po latach spania na alproxie nic na mnie nie działa .

SayYes dobrze Ci radzi, idź do doświadczonego psychiatry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, SayYes napisał:

Nic się nie martw to normalne i może CIe dręczyć jeszcze kilka miesięcy ale nie jest niebezpieczne.

Wczoraj znowu okropne zawroty głowy, dziś na razie dobrze.Najważniejsze że śpię całą noc bez wybudzania,ogólnie już nic mnie nie boli, tylko te zawroty.Czytałam że one są bo mózg głupieje.Pozdrawiam Cię, miłej niedzieli☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, evi82 napisał:

Teraz to juz nie wiem co mam robić,  na czas odstawienia alproxu dostałam Tegretol 2x1 200mg, mianseryne 1x10mg rano i 3x10mg noc, Perazin 25mg 3x2 do tego dwa opakowania Nasnu na bezsenność. Czy zolpidem może wzmacniac skutki odstawienne alproxu czy uzależnić? Tego neuroleptyku nawet nie biore trzy razy dziennie tylko dwie tabletki na noc , niestety po latach spania na alproxie nic na mnie nie działa .

Jeżeli Twój psychiatra jednocześnie przepisuje Ci nasen i alprox to zmien psychuiatrę. Nasen bardzo szybko uzaleznia i bardzo szybko przestaje działać nasennie. Jest to dużo gorszy lek do odstawienia niż alprazolam. Samo odstawienie Alprazolamu jest bardzo trudne a Ty wzmacniasz to zazywając Nasen.. Niestety ja w trakcie odstawienia Alprazolamu potrafiłem nie spac 3 noce pod rząd i musiałem się z tym pogodzić a trwało to prawie rok. Teraz jest ciut lepiej ale nie sypiam dobrze. Niestety takie są skuki zazywania bezno latami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, evi82 napisał:

Teraz to juz nie wiem co mam robić,  na czas odstawienia alproxu dostałam Tegretol 2x1 200mg, mianseryne 1x10mg rano i 3x10mg noc, Perazin 25mg 3x2 do tego dwa opakowania Nasnu na bezsenność. Czy zolpidem może wzmacniac skutki odstawienne alproxu czy uzależnić? Tego neuroleptyku nawet nie biore trzy razy dziennie tylko dwie tabletki na noc , niestety po latach spania na alproxie nic na mnie nie działa .

Na mnie tez nie dzialal zolpidem a wg lekarza mialam odpasc po 20minutach.

Nasen to swinstwo. Nie bedziesz mogla spac wcale. I uzalenia i tez daje mocne skutki odstawienne!

Po drugie przemyl sobie w czasie czy bole glowy nie zaczely sie albo nie wzmogly jak zaczelas brac zolpidem. Wiele osob ma bole glowy. Kolezanka ciagle narzekala na bole glowy i jak jej powiedzialam ze to moze byc od zolpidemu to odstawila i bole przeszly. 

Nie bierz 2 tabletek! 

Ja bym calkiem zmienila twoj plan ale lekarzem nie jestem.

Zwiekszylabym o malutka dawke benzo  i powoli zmniekszala zolpidem. Jak sie pozbedziesz zolpidemu to wtedy zmniejszac benzo o mikrodawki. 

I szukaj innego lekarza. Przeciez piszesz, ze to prywatnie wiec chyba nie ma problemu znalezc innego lekarza prywatnie??

PS. Odstawiac zolpidem zmniejszajac dawki bo hak nie wezmiesz wcale to nie zasniesz. Ale nie tak powoli jak benzo. Zolpidemu musisz pozbyc sie jak najszybciej.

Edytowane przez Miss Worldwide

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmartwiona jestem bardzo, wszystko zostalo zrobione na szybko i bez rozmyslu, nie wiem jaki sens ma tez moje trwanie na dawce 0,25 do poniedzialku i dalsza redukcja do 0,125mg na kolejne dwa tygodnie skoro na dawce 0,5 mg pojawiły sie takie skutki uboczne jak bardzo niespecyficzne bole głowy,  przeraza mnie to bo odczuwam 15 dzien jakby uciski mozgu, szczekoscisk, sztywnosc policzkow, bole dziasel i zębów ale przede wszystkim bóle glowy, ktorych nie mialam nigdy wczesniej i tak naprawdę to nie bol glowy a jakby za malo miejsca w mózgu, ktory uciska wiec z nadzieją, ze ktos to przezyl lub słyszał przewertowalam cale forum i jestem w rozsypce. Bedac 29 stycznia na wizycie zapytalam psychiatrę co moze sie dziac ze mna to odrzekla ,ze najwyżej mnie "potelepie" 2 miesiace , nie wiem juz czy tak to odchoruje z racji tego ,ze dlugo bralam Alprox czy cos się zlego wydarzyło. Do tego jeszcze ten Nasen, jak radzicie mi redukowanie jednej tabletki bo juz się boje odstawic z dnia na dzień? Dziękuję wszystkim za pomoc. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, evi82 napisał:

Zmartwiona jestem bardzo, wszystko zostalo zrobione na szybko i bez rozmyslu, nie wiem jaki sens ma tez moje trwanie na dawce 0,25 do poniedzialku i dalsza redukcja do 0,125mg na kolejne dwa tygodnie skoro na dawce 0,5 mg pojawiły sie takie skutki uboczne jak bardzo niespecyficzne bole głowy,  przeraza mnie to bo odczuwam 15 dzien jakby uciski mozgu, szczekoscisk, sztywnosc policzkow, bole dziasel i zębów ale przede wszystkim bóle glowy, ktorych nie mialam nigdy wczesniej i tak naprawdę to nie bol glowy a jakby za malo miejsca w mózgu, ktory uciska wiec z nadzieją, ze ktos to przezyl lub słyszał przewertowalam cale forum i jestem w rozsypce. Bedac 29 stycznia na wizycie zapytalam psychiatrę co moze sie dziac ze mna to odrzekla ,ze najwyżej mnie "potelepie" 2 miesiace , nie wiem juz czy tak to odchoruje z racji tego ,ze dlugo bralam Alprox czy cos się zlego wydarzyło. Do tego jeszcze ten Nasen, jak radzicie mi redukowanie jednej tabletki bo juz się boje odstawic z dnia na dzień? Dziękuję wszystkim za pomoc. 

Moim zdaniem za dużo bierzesz tych wszystkich leków.Zle odstawiasz alprox od samego początku.Jeszcze teraz ten zolpidem.Nie jestem lekarzem, ale moim zdaniem nie tak powinno to wyglądać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, evi82 napisał:

Zmartwiona jestem bardzo, wszystko zostalo zrobione na szybko i bez rozmyslu, nie wiem jaki sens ma tez moje trwanie na dawce 0,25 do poniedzialku i dalsza redukcja do 0,125mg na kolejne dwa tygodnie skoro na dawce 0,5 mg pojawiły sie takie skutki uboczne jak bardzo niespecyficzne bole głowy,  przeraza mnie to bo odczuwam 15 dzien jakby uciski mozgu, szczekoscisk, sztywnosc policzkow, bole dziasel i zębów ale przede wszystkim bóle glowy, ktorych nie mialam nigdy wczesniej i tak naprawdę to nie bol glowy a jakby za malo miejsca w mózgu, ktory uciska wiec z nadzieją, ze ktos to przezyl lub słyszał przewertowalam cale forum i jestem w rozsypce. Bedac 29 stycznia na wizycie zapytalam psychiatrę co moze sie dziac ze mna to odrzekla ,ze najwyżej mnie "potelepie" 2 miesiace , nie wiem juz czy tak to odchoruje z racji tego ,ze dlugo bralam Alprox czy cos się zlego wydarzyło. Do tego jeszcze ten Nasen, jak radzicie mi redukowanie jednej tabletki bo juz się boje odstawic z dnia na dzień? Dziękuję wszystkim za pomoc. 

Witaj evi82, bardzo Ci współczuję bo wiem co teraz przechodzisz, dokładnie ten sam ból głowy miałam przez kilkanaście miesięcy, ten ucisk też i uczucie że wkoncu mózg będzie taki "pełny" że za chwilę pęknie. Ludzie piszący tutaj (nie wszyscy ale wielu z nich) byli lub jeszcze są, krótko uzależnieni dlatego nie odczuwali takich dramatów jak osoby które uzależnione były przez wiele lat, ja także i z tego co piszesz, Ty również. Mają uzależnienie ale nie np. depresję czy nerwicę. Ja przez lata swoją chorobę (depresja i lęki) tuszowalam właśnie lorafenem dlatego teraz mój mózg nie jest w stanie z tym poradzić. 

Opisujesz silny ból głowy i ten ucisk i uczucie jakby zaraz miał pęknąć, jakiś psychiatra tłumaczył mi, o czym pewnie wiekszasc wie, że nasz mózg składa się z wielu receptorów które pod wpływem benzo były poprostu nieczynne i że ten ból to nic innego jak oczyszczanie się wszystkich kanalików a tym samym powracanie do normalności, to jest długi proces dlatego długo ból jest 

. Chciałam Ci tym samym napisać że ten lęk że benzo zniszczyły mi komórki mózgowe, na początku odwyku miałam non stop, teraz jest trochę lepiej, nawet jeśli lekarze zapewniają że nic takiego się nie stanie, my Itak się boimy. Bardzo doskonale rozumiem co teraz przechodzisz ale wiedz że ja benzo bralam przez 17 lat i podczas odwyku nie zwariowałam i Ty też nie zwariujesz, przechodzisz trudny czas ale proszę, pocieszaj się czasami że jeśli mózg trochę zacznie dochodzić do siebie to poczujesz to. 

Ja przez 17 miesięcy czułam w mózgu nie tylko ból ale także miałam wrażenie jakby "on" był" zalany betonem", jakby w środku nie było żadnej "cyrkulacji powietrza", okropne i beznadziejne uczucie 😔

Od jakichś dwóch miesięcy czuję że w moim mózgu znowu jest "powietrze" ale myśli, depresja i lęk pozostał dlatego wróciłam do małej dawki lorafenu i za jakiś czas znowu będę odstawiac ale duuuuużo wolniej. 

Jeśli możesz to idź do innego lekarza który całkiem spokojnie odstawi to benzo, czytałam że czym wolniej się to robi tym skutki odstawienne są mniej uciążliwe, niestety ja też padlam ofiarą za szybkiego detoxu. 

Jeśli będę mogła jakoś Ci tutaj pomoc to pisz śmiało 🙂. Pozdrawiam Cię i trzymaj się, nie zwariujesz!!!! To musisz sobie ciągle powtarzać 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Droga Loro, dobrze, ze jesteś,  napisz mi proszę czy cale te 17 miesięcy utrzymywal sie nieznosny bol glowy , boje się, ze juz nigdy nie poprowadze auta nie zdążę miec dziecka. Czy masz jakas wiedze czy powrot do dawki wyjsciowej cofnaby te nieznosne bole głowy. Zastanawiam sie nad powrotem do dawki 1,5 mg ale nie wiem czy gwarantuje to poprawę i powrót  do normalnosci, bo to jest horror.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×