Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia nie działa


KrzysztofT

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mam takie wrażenie, odczucie niezwykle ulotne i wręcz intuicyjne, iż ona uważa że ze mną nie jest tak źle. Co do uroku nieśmiałości, to wolałabym być śmiała.

 

-- 27 lut 2013, 19:59 --

 

Wpadłem na genialny pomysł ale pewnie was on nie zdziwi: jaga70 może kawa w jakiejś przytulnej knajpce w Krakowie?

Kawę bardzo lubię, ale do Krakowa mam bardzo daleko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie wrażenie, odczucie niezwykle ulotne i wręcz intuicyjne, iż ona uważa że ze mną nie jest tak źle. .

i dlatego spotyka się z Tobą rzadziej? Nie znam dobrze Twojej historii troszkę podczytałam. Nie wiem jak teraz z Twoimi objawami nerwicowymi a zawżywasz jakieś leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie wrażenie, odczucie niezwykle ulotne i wręcz intuicyjne, iż ona uważa że ze mną nie jest tak źle. .

i dlatego spotyka się z Tobą rzadziej? Nie znam dobrze Twojej historii troszkę podczytałam. Nie wiem jak teraz z Twoimi objawami nerwicowymi a zawżywasz jakieś leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie wrażenie, odczucie niezwykle ulotne i wręcz intuicyjne, iż ona uważa że ze mną nie jest tak źle. .

i dlatego spotyka się z Tobą rzadziej? Nie znam dobrze Twojej historii troszkę podczytałam. Nie wiem jak teraz z Twoimi objawami nerwicowymi a zawżywasz jakieś leki?

W porównaniu z 9 miesiącami nie wiem, jak to określić, psychozy i czy silnego epizodu depresyjnego, kótrego przebieg opisywałam na forum, obecne moje życie jest porównywalne do życia sułtana. Ale nie jest to na pewno zasługa terapii, wyciągnął mnie z tego psychiatra - za pomocą amitryptyliny. Obecnie zażywam 75 mg venlectine i 75 mg amitryptyliny. Na terapię przyszłam już w stanie "względnej używalności".

 

-- 27 lut 2013, 20:18 --

 

A ja mam takie wrażenie, odczucie niezwykle ulotne i wręcz intuicyjne, iż ona uważa że ze mną nie jest tak źle. .

i dlatego spotyka się z Tobą rzadziej? Nie znam dobrze Twojej historii troszkę podczytałam. Nie wiem jak teraz z Twoimi objawami nerwicowymi a zawżywasz jakieś leki?

Tak, mam wrażenie, że dlatego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie wrażenie, odczucie niezwykle ulotne i wręcz intuicyjne, iż ona uważa że ze mną nie jest tak źle. .

i dlatego spotyka się z Tobą rzadziej? Nie znam dobrze Twojej historii troszkę podczytałam. Nie wiem jak teraz z Twoimi objawami nerwicowymi a zawżywasz jakieś leki?

W porównaniu z 9 miesiącami nie wiem, jak to określić, psychozy i czy silnego epizodu depresyjnego, kótrego przebieg opisywałam na forum, obecne moje życie jest porównywalne do życia sułtana. Ale nie jest to na pewno zasługa terapii, wyciągnął mnie z tego psychiatra - za pomocą amitryptyliny. Obecnie zażywam 75 mg venlectine i 75 mg amitryptyliny. Na terapię przyszłam już w stanie "względnej używalności".

 

-- 27 lut 2013, 20:18 --

 

A ja mam takie wrażenie, odczucie niezwykle ulotne i wręcz intuicyjne, iż ona uważa że ze mną nie jest tak źle. .

i dlatego spotyka się z Tobą rzadziej? Nie znam dobrze Twojej historii troszkę podczytałam. Nie wiem jak teraz z Twoimi objawami nerwicowymi a zawżywasz jakieś leki?

Tak, mam wrażenie, że dlatego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaga70, potrzebujesz tej terapii, a skoro bulwersujesz się na wieść o jej końcu, może wyzwoli to w Tobie siłę do jej kontynuacji.

U mnie znacząca poprawa następowała po 2 latach uczęszczania.

Być może Twoje trudności są tak głęboko zakorzenione,że potrzebujesz więcej czasu.

bartek_90, bez przesady.

Są ludzie, którym pomogła i jest to niestety większy odsetek.

A do poprawy jakości funkcjonowania potrzeba motywacji i wielkiego zaangażowania.

Terapeucie nie może zależeć bardziej niż samemu zainteresowanemu.

Bez urazy, ale z takim podejściem to choćbyś stawał na.....to nic nie pomoże.

Rozumiesz?

 

Najlepiej jest leżeć i czekać na trzęsienie ziemi. Albo trumnę od razu sobie kupić i się w niej położyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaga70, potrzebujesz tej terapii, a skoro bulwersujesz się na wieść o jej końcu, może wyzwoli to w Tobie siłę do jej kontynuacji.

U mnie znacząca poprawa następowała po 2 latach uczęszczania.

Być może Twoje trudności są tak głęboko zakorzenione,że potrzebujesz więcej czasu.

bartek_90, bez przesady.

Są ludzie, którym pomogła i jest to niestety większy odsetek.

A do poprawy jakości funkcjonowania potrzeba motywacji i wielkiego zaangażowania.

Terapeucie nie może zależeć bardziej niż samemu zainteresowanemu.

Bez urazy, ale z takim podejściem to choćbyś stawał na.....to nic nie pomoże.

Rozumiesz?

 

Najlepiej jest leżeć i czekać na trzęsienie ziemi. Albo trumnę od razu sobie kupić i się w niej położyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bartek_90, bez przesady.

nie przesadzam nigdy.

 

Rozumiesz?

nie

 

i powtarzać MEMENTO MORI - pasuje do avatarka kolegi

Avatarek miał nawiązywać do konta Candy14 miał być jej "ironiczną metaforą"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bartek_90, bez przesady.

nie przesadzam nigdy.

 

Rozumiesz?

nie

 

i powtarzać MEMENTO MORI - pasuje do avatarka kolegi

Avatarek miał nawiązywać do konta Candy14 miał być jej "ironiczną metaforą"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Jesteście na podobnym poziomie dojrzałości co moja psychoterpeutka, myślicie że tak można się pobawić jak dzieci w przedszkolu. Wstyd mi za takie laski...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Jesteście na podobnym poziomie dojrzałości co moja psychoterpeutka, myślicie że tak można się pobawić jak dzieci w przedszkolu. Wstyd mi za takie laski...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A że jest to grupa nieudaczników życiowych i ludzi z problemami to tylko sobie wzajemnie dolewają do oliwy do ognia.

Znowu nie moge sie z Toba zgodzic. Zyciowo to ja akurat bardzo dobrze ogarnieta bylam i swietnie sobie radzilam i to moim problemem nie bylo. Tak sie zastanawiam czy Ty kiedykolwiek byles na jakiejs terapii skoro tak malo o niej wiesz i o tym co tam sie dzieje? Przypominasz mi jednego usera ktory wraca doi tego tematu jak bumerang za kazdym razem przedstawiajac inna wersje i udowadniajac ze terapia nie dziala :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A że jest to grupa nieudaczników życiowych i ludzi z problemami to tylko sobie wzajemnie dolewają do oliwy do ognia.

Znowu nie moge sie z Toba zgodzic. Zyciowo to ja akurat bardzo dobrze ogarnieta bylam i swietnie sobie radzilam i to moim problemem nie bylo. Tak sie zastanawiam czy Ty kiedykolwiek byles na jakiejs terapii skoro tak malo o niej wiesz i o tym co tam sie dzieje? Przypominasz mi jednego usera ktory wraca doi tego tematu jak bumerang za kazdym razem przedstawiajac inna wersje i udowadniajac ze terapia nie dziala :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×