Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

Borsuk. bralem requip bylo masakryczne spanie

 

To jeden ze skutków ubocznych, nie wszyscy go mają. W badaniach jedna osoba na kilkanaście rezygnowała z leku ze względu na efekty uboczne.

 

a te badania o agonistach dopaminy dla ludzi bez emocji to sciema. dlaczego sie nazywaja off-label?

 

Bo nie ma wystarczającej ilości badań, żaden lek na brak emocji nie został zbadany w wystarczającej ilości, nie ma oficjalnie żadnego leku który może tu pomóc.

 

btw. na Parkinsona się bierze te leki w dużo większych dawkach.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. [ 3 ] Tianeptyna zwiększa zewnątrzkomórkowego stężenia dopaminy w jądrze półleżącym [ 4 ] i moduluje D 2 i D 3 receptorów dopaminy, [ 5 ] ale efekt ten jest niewielki i prawie na pewno pośrednich. [ 2 ] Istnieje również działania na NMDA i AMPA receptorów . Ostatnie recenzje wskazują na tej drodze jako hipotezę, mechanizm działania, na podstawie tianeptyny w skutek w postaci promowania związane ze stresem zaburzenia neuroplastyczności . [ 2 ] [ 3

 

D3 is encoded by the Dopamine receptor D3 gene (DRD3). Maximum expression of dopamine D3 receptors is noted in the islands of Calleja and nucleus accumbens.

 

Requip jest głównie agonistą D3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wy nie rozumiecie co sie do Was pisze???????????? dopamina nie oznacza dobrego samopoczucia!!! wazne jest w którym obszarze mózgu działa !!! dlaczego ldopa nie jest wykorzystywana w psychiatrii??? jedynie substancje oddziałujące na system nagrody w mózgu a wiec niestety narkotyki jak kokaina czy amfetamina czy jedyny lek przeciwdepresyjny -Coaxil stymulują dopamine w obszarze mózgu zwanym jądrem półleżącym.

 

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%85dro_p%C3%B3%C5%82le%C5%BC%C4%85ce

 

Jak może agonista głównie dopaminy D3 nie stymulować obszaru zwanego jądrem półleżącym jeżeli tam są głównie receptory D3?

 

Agonisty dopaminy stosuje się też u osób z parkinsonem żeby zmniejszyć ich apatie i anhedonie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie nadal bardzo źle. I pewnie już tak zostanie. Zwolniłam się z pracy na rano, bo miałam iść zorbić badania krwi i nie poszłam. Nie miałam motywacji, by wstać. Leżałam 3h nieruchumo bez ruchu i miałam ochotę przeleżeć tak cały dzień, albo i życie, aż do pogrzebu. Totalna pustka. W końcu wstałam, bo musiałam iść do WC.Tylko dlatego. Teraz pojadę do pracy i będę musiała odrabiać do wieczora.

Jak pomyślę o tym, że ludzie z pracy mają normalne życie i nawet nie wyobrażają sobie, że obok nich pracuje ktoś, kto tak bardzo cierpi i kto nic nie czuje - pewnie byliby w bardzo wielkim szoku.Że takie coś jest w ogóle możliwe.

 

-- 31 mar 2011, 09:12 --

 

To mnie Marek77 zdołowałeś. Myślałam, że może weelbutrin mi pomoże.Czyli nie ma dla nas szansy?

U mnie jest bardzo źle. Ciągle myślę o śmierci, choć rozmawiałam wczoraj z moją mamą, spytałam ją czy by cierpiała jakbym się zabiła i mama się rozpłakała i powiedziała, że by cierpiała do końca życia. Więc nie mogę tego zrobić.Poza tym ja myślę, że Bog istnieje, a więc za samobójstwo groziłoby mi piekło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie szok, wstałam dziś wcześnie i nie mam myśli samobójczych od rana, chyba mam jakiś lepszy dzień, albo to już ten lit zaczął działać. Nie wiem, ale jest fajnie czuć się lepiej niż przez ostatnie kilka lat i to tak bez powodu: ). Życzę wam tego samego.: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja na solianie dzisiaj mialem bardzo fajny swiadomy sen. czyli robilem cos we snie i bylem tego swiadomy, kierowalem swoimi poczynaniami we snie. wypas. szczerze mowiac uprawialem sex. bylo fajnie. a jak. jersli ktos nie wie co to swiadomy sen, no to odsylam do internetu. a to wszystko wynik dzialania dopaminy. a te pierdoly o ldopie i agonistach dopaminy na anhedonie i apatie - wybacz ale skad ty takie bzdury bierzesz? testowales te laki na wlasnej skorze? odpowiedz. testowales te leki na wlasnej skorze czy nie? jesli nie to zamilcz. mnie agonisci tylko mulili. a po drugie jak zes taki kozak to najpieerw zalatw recepte co bedzie raczej ciezko z uwagi na to ze nie masz parkinsona.

 

-- 31 mar 2011, 10:02 --

 

wellbutrin xr to glownie dziala jak amfetamina czyli pobudzenie, nie mozna zasnac. to jest syf. jesli chodzi o dzialanie dopaminergiczne to jest tylko na poczatku potem znika. wiec nie wiem czy warto brac lek ktory kosztuje 60zl i nie mozna po nim spac. bo wg mnie nie warto. jak nie przespalem nocy, a serce walilo mi jak oszalale to myslalem ze zejde z tego swiata wiec dalem sobie spokoj z wellbutrinem xr. syf i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też lepiej. Ostatnio częściej utrzymuje się stan stacjonarny, w którym jest zobojętnienie i można coś robić. Chciałbym żeby chociaż ten stan był stabilny, mógłbym może wtedy podjąć jakąś systematyczną aktywność, może nie aż studia, ale chociaż spacery i może bym schudł, a w przyszłości to jakaś praca. Także w miarę lekko mi jest, bo tak obojętnie, wręcz spokojnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korat a moze to ciekawosc? a jak lekarze albo laboranci robia testy, ogladaja gowno to dobrze? a ja bede robil podobnie do nich, zamienie sie w laboranta. lepiej sie doksztalcac niz siedziec i nic nie robic. jesli chodzi o swiadomy sen to sprawa wyglada tak ze sex w swiadomym snie jest dlatego taki fajny ze swiadomy jestes tego ze nie ma zadnych konsekwencji a czujesz to jak prawdziwy sex bo to dzieje sie wszystko w twoim ciele tak jak to normalnie bywa wiec wszystko wypas, rypieta ile chcecie a konsekwencji zero :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam często niby świadome sny, ale to nie do końca są świadome sny. Jestem świadomy, ale mam ograniczone możliwości. Zawsze jest ten sam scenariusz, że leżę sparaliżowany w łóżku, nie czuję czy oddycham, czy mi serce bije itd. i nie mogę ruszać ciałem. Jedynie mam wrażenie jakbym duszą mógł ruszać i wychodzić z ciała. Ciężko jest mi się obudzić z tego stanu, prawie nie mam nad tym panowania. To chyba jest paraliż senny. Po obudzeniu się przez kilka minut widzę wszędzie różne stworki, albo słyszę głosy. Potem to mija. Ponoć to są omamy hipnopompiczne. Miałem to już setki razy. Częściej to mam gdy kładę się na plecach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a te pierdoly o ldopie i agonistach dopaminy na anhedonie i apatie - wybacz ale skad ty takie bzdury bierzesz?

 

Ja pisałem o agonistach dopaminy (które działają selektywnie) nie o ldopie (poza tym ldopa zwiększa też noradrenaline i adrenaline). A te bzdury biorę z badań.

 

wellbutrin xr to glownie dziala jak amfetamina czyli pobudzenie, nie mozna zasnac. to jest syf. jesli chodzi o dzialanie dopaminergiczne to jest tylko na poczatku potem znika. wiec nie wiem czy warto brac lek ktory kosztuje 60zl i nie mozna po nim spac. bo wg mnie nie warto. jak nie przespalem nocy, a serce walilo mi jak oszalale to myslalem ze zejde z tego swiata wiec dalem sobie spokoj z wellbutrinem xr. syf i tyle.

 

Wellbutrin to na mnie mało co działał, spałem po nim normalnie, praca serca normalna. Myślisz, że gdyby nikt albo większość ludzi nie mogło po nim spać to by z niego nie zrezygnowali i uniemożliwili dokończenia badań?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie źle. Pól dnia tylko o samobójstwuie myslałam. Byłam u psycholożki, ale to mało dało. Pogadałysmy trochę o eutanazji i o tym czy jest sens żyć jak się bardzo cierpi. Obie miałyśmy ambiwalentne myśli w tej kwestii i brak zdania. Sednem sprawy jest to, że niekt nie wie co będzie i czy będzie po tamtej stronie. Przepłakałam kupę czasu, ale to był taki pusty płacz bez głębokich emocji, więc nie oczyszczał. Tylko roztrzęsiona byłam. W końcu po 2 clonazepamach doszłam do siebie i nawet przez godzinę czułam coś w rodzaju pogody ducha, ale już to szlag trafił. Nie umiem tego utrzymać.

Psycholożka przyznała mi, że moje życie jest straszne i że cierpię bardzo. W końcu ktoś kto to zrozumiał. Bo moja ciotka psychiatra to oburzona była i prawie wyśmiała jak ja powiedziałam o tym cierpieniu.

Boję się tylko co będzie dalej. Jeśli to schizofrenia prosta to jakie cierpienie jeszcze mnie czeka.Czy zmienie się w roślinę? Czy będę leżec tak jak kilka misięcy temu i czuć tylko niewyobrażalne cierpienie, a minuty będą się wlec? Czasem mam wrażenie, że jestem najcięzsyzm tu przypadkiem. A jednak pracuję.To dziwne. Ale ja chyba najwięcej piszę o tym cierpieniu i anhedonii. Czy Wy też tak to odczuwacie?

Psycholożka powiedziała, że widzi solian i nic więcej. Jutro idę do lekarki. Chyba pogodzona z losem nad solianem. Może mi pomoże tak jak Topielicy.

Dodam, że moja psycholożka jest naprawdę fajna. W końcu jakaś rozsądna babka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie rozumiem tylko dlaczego aż tak cierpimy...może być żle człowiekowi coś ale aż tak żle...właśnie brak uczuć pracujesz,chodzisz do psycholog coś do lekarza jutro a tak cierpisz i zdychasz za przeproszeniem?ja w takich stanach ledwo łaziłem ostatnio nie wychodze z domu wogóle korat np z rodzicami sprawy załatwia bo nie ma sił a ty niby tak cierpisz a pracujesz i se chodzisz badania robić coś w sumie bierzesz leki itp może dlatego ja biore na spanie jakiś estazolan i nie cierpie aż tak ale pustka jest i brak chęci...ja licze nawspółprace z lekarzem komplekswoą odnoścnie leczenia,przyszłośći,pracy pod moją chorobe i objawy pod wszystko zygać sie chce w sumie być tak upodlonym przez los...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś wzięłam 2 clonazepamy i po nich sie poczułam jak ja to mówię - quasi - normalnie. Tzn nie czuję uczuć i nic mnie nie cieszy, ale nie czuję anhedonii i nie cierpię. ALe ogólnie to wydaje mi się jednak, że mogę mieć schizofrenię prostą, zwł. że funkcje poznawcze mam zaburzone. Chociaż Skalski powiedział, że to cud, że studia skończyłam, bo ludzie po takich przejściach z dzieciństwa z reguły nie są w stanie skończyć studiów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×