Myśli samobójcze

Stark, Zrób coś by o tymnie mysleć.Skieruj mysli na coś innego wiem,że to trudne

ale mimo wszystko dla siebie samego.

Svafa, Zawsze mam takie myśli kiedy jestem na finansowym dnie, jakoś nie mogę wyjść na prostą i kiedy odczuwam potworną pustkę i samotność. A u Ciebie?

Stark, może to niewłaściwe miejsce, ale fajny avek

kornelia_lilia, Czasem dopada mnie tak z nienacka,ale ludzie wydarzenia,też mają

na to wpływ.Nie łam się nie poddawaj musimy sie jakoś wspierać.Przecież w zyciu piękne są tylko chwile,więc cieszmy się nimi,a na to by się poddać zawsze jest czas.Jutro może okazać się np.najszczęśliwszym dniem Twojego życia więc trzeba go dozyć

Svafa, dzięki i Ty również nie daj się negatywnym myślom

czasem, kiedy tak leżę... mam ochotę obcinać sobie ciało po kawałku, takim ostrym nożem, stopy, łydki, uda, prawą dłoń, przedramię, ramię, nos, podbródek, uszy, piersi... i umrzeć

jagoda123, Zbyt okrutna śmierć,nie zasługujesz na to,trzymaj się.

kornelia_lilia, dzięki

Svafa, robić nie robić..coś tam się dzieje

Stark, Nie robić!

To tylko rozważania... i teoria, ale cóż,życie bywa przewrotne.

To nie jest mój najlepszy dzień. Myślenie o śmierci po postu wróciło.

Monar, Witaj w klubie dotego mam mega lęki i wszystko wydaje się beznadziejne.

to moze jakieś uspokajacze?

coś na sen? oczywiscie tylko tak, by przespać ten ciężki czas...

be_strong, Musiałabym długo spać.

Co się stało?aż tak żle?

Svafa, nie najlepiej.Nic się nie stało-po prostu.

Szkarłatna litera, a tak z innej beczki, czytałas tę książkę "Szkarłatna litera"? stąd twój nick?

kafka, nie czytałam książki,ale ogłądałam film.Z stąd wziął się mój nick.

Szkarłatna litera, aha, ja czytałam książkę w oryginale po angielsku, ale filmu nie oglądałam. Książka mi się bardzo podobała, choć denerwowałam się podczas jej czytania, bo nie mogłam się pogodzic z tą hipokryzja.

-- 08 sie 2012, 13:24 --

Utożsamiasz się z bohaterką?

wczoraj wszystkie schematy śmierci nakładały mi sie na siebie równocześnie...ale przyzwyczaiłam sie do tej powiedzmy fascynacji niezdrowej

Niema co szastać życiem..bo można się zreflektować gdy będzie za późno.

wiecie co? jak ja mam chęć się teraz zabić, ale trzyma mnie coś przy życiu...

mój pies, różne cele w życiu, a jestem uparta i dążę do celu np. zdać maturę, terapeuta, który chce mi pomóc i przyjaciele.

więc dam radę. a przynajmniej wytrwam do spotkania z terapeutą.

tylko na co mi pomoc terapeuty, skoro wniosek zostanie pewnie odrzucony, ta policja mnie załamała, no odebrała mi resztki chęci przeżycia!! chamy jedne, gnojki! bezuczuciowe mendy!

Walcz,nie poddawaj się, w końcu będzie lepiej,śmiercią niczego nie rozwiążesz - nie ten czas.

Monar, Spokojnie dasz radę nie jesteś sama wiesz przecież.

skok z balkonu ale za nisko mam....

Sikorka77, skok z balkonu nie jest dobrym pomysłem. Naprawdę.