Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F


mała defetystka

Rekomendowane odpowiedzi

kangurekkk, nie ma możliwości zamknięcia się na noc. Pielęgniarki robią przejścia codziennie o 20.00 po pokojach, bo wtedy jest zamknięcie oddziału na noc i sprawdzają czy wszyscy sa na oddziale. Potem już nie wchodzą, no chyba że w wyjątkowych sytuacjach bo coś się dzieje.

 

-- 20 maja 2012, 19:38 --

 

Co do ubezpieczenia to możesz skontaktować się z terapeutą społeczności z 7F, musi być jakaś opcja ubezpieczenia, dla tych co nie mają forsy na indywidualne ubezpieczenie, nie mogą skorzystać z opcji półrocznego zwolnienia i wielu innych dodatkowych jakiś pomysłów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosiłabym kogoś o objaśnienie mi pewnej kwestii.. zapytam wprost.. czy jak np na terapii (albo rozmowie wstępnej) będą mnie prosić o dokładne opowiedzenie ze szczegółami (wymagają tego??) jak rodzice się nade mną znęcali a ja nie będę tego pamiętać to wtedy zostanę wyrzucona z oddziału (albo nie przyjęta z tego powodu)?? Bo ja mimo, że wiem co się ze mną działo to szczegółów nie pamiętam bo takie sytuacje miały miejsce gdy byłam w bardzo silnym strachu.

pytam na zaś...martwię się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciemieluch, nikt nie będzie Cię tępił z powodu wyparcia zdarzeń dla Ciebie traumatycznych (ta 'niepamięć' to rzecz bardzo częsta i bardzo naturalna). Terapia często służy właśnie 'odblokowywaniu', choć może się zdarzyć i tak, że wyparcie jest tak silne i głębokie, iż nie od przejścia..

Sama jeszcze dwa lata temu pytana o dzieciństwo rzucałam: "fajnie było, tylko nie każcie mi przypominać sobie czegokolwiek", kilka przebłysków i nic ponadto. Dziś pamiętam znacznie więcej, choć pewną ciągłość pamięciową rejestruję od jakiegoś 8. roku życia.

Podsumowując - nie przejmuj się, mów to co pamiętasz i.. tyle ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szerokozamknięta, mi w temacie ubezpieczenia już absolutnie o nic :D

 

Już wcześniej zadałam tu pytanie jak to wygląda w przypadku bezrobocia, otrzymałam odpowiedź na forum kilka dni temu, od tamtej pory stworzyłam "plan na każdą ewentualność" i więcej nie pytam co robić, żeby być ubezpieczona :smile:

 

kangurekkk, szacun, Ty po prostu jesteś uczciwą kobietą (i wcale nie kpię), ja natomiast jestem mistrzem kombinacji i manipulacji - taki już ponoć urok mojego zaburzenia osobowości, więc chętnie zwalam na to winę i mówię, że trudno, tak już mam, bo jestem dyssocjalna ;) A Ty co w takim razie zrobisz? Będziesz sama opłacać ubezpieczenie?

 

Zdarza mi się kombinować upside_down jak każdemu :mrgreen: ale nie chcę odraz z F7 trafić za kratki :mrgreen: Sama nie opłacę bo nie mam z czego muszę porozmawiać z panem od społeczności( bardzo sympatyczny z tego co zaobserwowałam). Coś się wymysli a jak nie to zrezygnuje po tych miesiącach co mam ubezpieczenie. kiedy ty idziesz na oddział?

 

-- 21 maja 2012, 12:27 --

 

kangurekkk, nie ma możliwości zamknięcia się na noc. Pielęgniarki robią przejścia codziennie o 20.00 po pokojach, bo wtedy jest zamknięcie oddziału na noc i sprawdzają czy wszyscy sa na oddziale. Potem już nie wchodzą, no chyba że w wyjątkowych sytuacjach bo coś się dzieje.

 

-- 20 maja 2012, 19:38 --

 

Co do ubezpieczenia to możesz skontaktować się z terapeutą społeczności z 7F, musi być jakaś opcja ubezpieczenia, dla tych co nie mają forsy na indywidualne ubezpieczenie, nie mogą skorzystać z opcji półrocznego zwolnienia i wielu innych dodatkowych jakiś pomysłów.

 

Trochę bez sensu z brakiem tego zamknięcia,ale wiem czym jest to spowodowane. Wiadomo moge rózne pomysly szczelić do głowy. Często coś się dzieje? Tak jak już się zdecyduję na oddział i tam będę to się popytam tego pana wyglądał na sympatycznego. Trochę dziwna jest za to ta pedagog chyba.W każdym razie wspólnie z tym panem prowadzi społeczność. Chyba jest jakaś opcja tyle że te o które ja się już popytałam odpadają. Najlepiej nawet w pewnym banku jest opcja indywidualnego ubezpieczenia i wszystko git. oprócz tego że nie "sponsorują" pobytów w psychiatryku :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kangurekkk, na oddziale są pokoje wieloosobowe. jak Ty chcesz się zamykać? trafisz dajmy na to do 5. do jakiejś 23-24 będą ludzie na pogaduchy przychodzić. nie ma wakacji kurde :D w dodatku tam są ludzie z różnymi tendencjami. ciesz się że w kiblu zamki są :roll:

 

-- 23 maja 2012, 10:28 --

 

Ja od wczoraj jestem na 7A.

omg! a gdzie jest 7A??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

kangurekkk, na oddziale są pokoje wieloosobowe. jak Ty chcesz się zamykać? trafisz dajmy na to do 5. do jakiejś 23-24 będą ludzie na pogaduchy przychodzić. nie ma wakacji kurde :D w dodatku tam są ludzie z różnymi tendencjami. ciesz się że w kiblu zamki są :roll:

 

-- 23 maja 2012, 10:28 --

 

Ja od wczoraj jestem na 7A.

omg! a gdzie jest 7A??

 

Co znaczy kite z tendencjami? :) Podziwiam cię za podejście do pewnych spraw.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, te tendencje są niezłe :mrgreen: . Brzmi groźnie, ale w rzeczywistości pacjenci na 7f to tacy sami ludzie jak wszyscy inni i nie ma się czego obawiać. Ja bym te różne tendencje przypisała raczej personelowi :mrgreen: , ale z nimi się nie śpi w jednym pokoju więc luz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem już po diagnozie, wyszłam z narcyzem xP powrót wyznaczyli na 11 czerwca. Jestem bardzo zadowolona, a pójście na pobyt diagnostyczny polecam każdemu, kto tylko otrzyma taką możliwość. Kiedy wracałam do domu miałam wrażenie, że jadę na przymusowe wakacje, bo troszku żal było mi opuszczać to miejsce, gdzie dzień jest poukładany, a ludzie się nawzajem wspierają i mobilizują. Rozmowa z Panią Ordynator pozytywnie mnie zaskoczyła, wcale nie wydaje się być taką despotyczną, wredną kobitą, już prędzej taką, która mówi prawdę bez ogródek i nie pieści się z nikim, choćby nie wiem jaką traumę miał za sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tymi tendencjami, to w sensie że nie można się zamykać. bo zaraz alarm wszczynają że sobie coś pewnie robisz. ja jak szukałam spokoju po ciszy i wszędzie ktoś łaził to poszłam do brudownika.. się mi od J.J.K. dostało..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak szliśmy na 9 i były 2 piętra to myśleliśmy że się pogubimy. i na początku jak się na dół nie chciało iść to sms 'co oglądacie?' :D a potem w każdym zakamarku ktoś i zero spokoju.. jak ktoś jest przyzwyczajony do częstego, samotnego siedzenia i to lubi to może być trudno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmmmm

jak macie z poczuciem siebie/ choroby/ zaburzenia

ja nie jestem na f7 chociaż mnie tam wysyłali

jestem na dziennym w krakowie

i bardzo często czuje się bardzo żle że jestem swirem skoro jestem w szpitalu

i w dodatku nie chcieli mnie przyjąć bo jestem za bardzo zaburzona

 

nie chce nikogo zranić

ale mysle sobie

takie osoby jak ja - glownie mnie

nalezy wyleiminowac ze spoleczenbstwa

tylko szkodzą

a ja cierpie

po jaki sens jest utrzymywanie mnie przy życiu

lepiej jakbym skonczyla ze soba

 

dzis to uslyszalm w innej formie od kogos przyjetego na terapie

i tylko bym sie podpisala

inaczej to zosatlo powiedziane

chyba ta osoba juz tak nie myslalal o sobie

ale ja tak mysle

 

ze jestem jak robak

tylko zatruwam środowisko

lepiej by bylo dla mnie i dal innych jak mnie nie bedzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sens

Jakie masz zaburzenie?

To przykre jak o sobie myslisz.Cos mi sie wydaje,ze ten oddzial dzienny Ci nie sprzyja. Czemu nie chcesz dac sobie szansy na 7F?

Widze, ze jestes z Krakowa,ja rowniez.Jak masz ochote mozemy sie w ktorys dzien spotkac porozmawiac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak byłam na 7f i tez protestowaliśmy(łażąc po ulicy) to zajęcia były normalnie. na pikietę szło się po zajęciach obowiązkowych. ale to nie był okupacyjny. znając 7f to nie pozwolą żeby to na tryb leczenia wpłynęło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Dziś do protestu głodujących rotacyjnie pracowników szpitala psychiatrycznego w Kobierzynie dołączą lekarze. Nie będę głodować, po prostu nie przyjdą do pracy. (...)

Od dziś do protestu niższego personelu dołączyć mają lekarze. Wybrali tzw. strajk absencyjny. Polegać ma to na tym, że do pracy przyjdą tylko szefowie oddziałów, czyli 19 ordynatorów oddziałów stacjonarnych i trzech z dziennych. Będą mieć pod opieką 740 pacjentów.(...)"

Czy ktos z Was wie jak funkcjonuje obecnie oddzial 7f?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dotyczy chyba tego co chcą zamknąć, z wypowiedzi wynika że jak nie ma chętnych to po co trzymać oddział? To tak jakby szkoła miała funkcjonować bez dzieci.

Zadam jeszcze 2 pytania. Wc z prysznicem na tym oddziale jest tylko jedna :roll: to pewnie jakieś kolejki i zapisy na prysznic, no i ostatnie jak wyglądają zajęcia z terapii zajęciowej czy jak tam zwał. Wszyscy wykonują ,malują jedną rzeczy narzuconą przez terapeutę czy inwencja twórcza :mrgreen: Koniec pytań. Nie wściekać się :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kangurekkk, Nie ma chętnych? taki problem chyba nie dotyczy szpitali...

Nie wiem jak po remoncie, ale za moich czasów była jedna łazienka, gdzie był jeden prysznic i dwie kabiny z wc. Nie było jakiegoś dramatycznego tłoku do prysznica, ludzie się po prostu dogadywali kto po kim, wołali się na wzajem, nie było problemu.

Terapii zajęciowej jako takiej nie ma. Jest sala terapii zajęciowej gdzie odbywa się obowiązkowy psychorysunek raz w tygodniu. Poza tym można sobie w tej sali siedzieć i różne robótki ręczne odstawiać :D , oczywiście za przyzwoleniem personelu. (bierze się klucz, wszystko ustala, na jak długo itd. Jak po terminie oddasz klucz to się dowiesz że manipulujesz, uatalasz własne zasady, granice naruszasz, przekraczasz itp. itd., no bo wiadomo wszystko jest tam poddawane natychmiastowej interpretacji i analizie :mrgreen: ). Paraliż. Pacjenci się jakoś bez problemu między sobą dogadują, a z personelem szkoda gadać :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×