Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

cudak, Tu nie chodzi raczej o umiejętności seksualne...bo to jest banalne i każdy może się tego nauczyć w przeciągu paru miesięcy (wiem z autopsji )....tym bardziej , że jezeli ktoś ocenia swoją kobietę/faceta po umiejętnościach łóżkowych nie rokuje dobrze, tylko raczej bardzo niedobrze jeśli chodzi o jakiś sensowny związek (trzeba być naprawdę bezmózgim pustakiem żeby zostawić swoją dziewczynę/chłopaka dlatego, że jest niedoświadczona/y)...Jeżeli się coś czuje do kogoś, ktoś podoba się jako osobowość, człowiek itp itd to takie rzeczy nie mają żadnego znaczenia...

 

Natomiast wracając do meritum...po prostu dla faceta wczesna czy tam w miare wczesna inicjacja jest potrzebna w głównej mierze dlatego żeby takowy młodzieniec jeśli okaże się osobą z wadliwym OUN - miał te doświadczenia za sobą...to zapewni mu taką powiedzmy w miare naturalną pewność siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Natomiast wracając do meritum...po prostu dla faceta wczesna czy tam w miare wczesna inicjacja jest potrzebna w głównej mierze dlatego żeby takowy młodzieniec jeśli okaże się osobą z wadliwym OUN - miał te doświadczenia za sobą...to zapewni mu taką powiedzmy w miare naturalną pewność siebie.

- 100% racji i nawet dla osób bez wadliwego OUN brak inicjacji w wieku 20 iluś tam lat będzie stanowić poważny problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Natomiast wracając do meritum...po prostu dla faceta wczesna czy tam w miare wczesna inicjacja jest potrzebna w głównej mierze dlatego żeby takowy młodzieniec jeśli okaże się osobą z wadliwym OUN - miał te doświadczenia za sobą...to zapewni mu taką powiedzmy w miare naturalną pewność siebie.

- 100% racji i nawet dla osób bez wadliwego OUN brak inicjacji w wieku 20 iluś tam lat będzie stanowić poważny problem.

 

A co wy na to, ze wiekszosc psychologow mowi zeby nie spieszyc sie z inicjacja tylko czekac na ta odpowiednia osobe - nawet jezeli taka osobe spotkmy w wieku 40 lat. Mowi tak wiekszosc psychologow roznej masci czy to na portalach czy live . Nawet psychiatrzy przestrzegaja przed inicjacja seksualnej z osoba ktorej jeszcze nie jestesmy do konca pewni ( wiem z autopsji). Kiedys z inicjacja blokowali mnie ksieze - teraz psycholodzy i psychiatrzy. Dobrze bt bylo, gdyby pani psycholog odpowiedziala co sadzi na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

A co wy na to, ze wiekszosc psychologow mowi zeby nie spieszyc sie z inicjacja tylko czekac na ta odpowiednia osobe - nawet jezeli taka osobe spotkmy w wieku 40 lat. Mowi tak wiekszosc psychologow roznej masci czy to na portalach czy live . Nawet psychiatrzy przestrzegaja przed inicjacja seksualnej z osoba ktorej jeszcze nie jestesmy do konca pewni ( wiem z autopsji). Kiedys z inicjacja blokowali mnie ksieze - teraz psycholodzy i psychiatrzy. Dobrze bt bylo, gdyby pani psycholog odpowiedziala co sadzi na ten temat.

 

Ci psycholodzy myślą chyba o nastolatkach a nie 20- paro latkach. Ja jak powiedziałem psychiatrze o moich nikłych doświadczeniach seksualnych to podejrzewała u mnie homoseksualizm i w ogóle ją to zdziwiło jak tak długo można było żyć w abstynencji seksualnej bo to normalne u ponad 30 latka nie jest i zaburza całe funkcjonowanie psycho- społeczne.

Nie mówię że ma przespać z pierwszą z brzegu ale doczekanie się tej jedynej może nigdy nie nastąpić zwłaszcza jak się jest przyblokowanym przez swoje prawictwo.

 

A księża to w ogóle nie powinni zabierać głosu w sprawie seksu i związków damsko- męskich przecież oni nie maja o tym zielonego pojęcia( przynajmniej nominalnie bo wiadomo że większość jakieś tam kontakty seksualne miała). Jak może wypowiadać się o seksie ktoś kto ślubował czystość seksualną i ktoś to sprzeciwia się naturalnym instynktom ludzkim, ja moje zaświadczenie ze szkoły o naukach przedmałżeńskich podarłem i wyrzuciłem do śmieci zaraz po jego otrzymaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie śpieszyć sie można oczywiscie jak się ma 16 czy 18 lat...ale jak się ma lat 30 to powinno się mniej czy bardziej regularnie uprawiać seks...

 

Ja Wam radzę uczciwie jeżeli jesteście około 30 letnimi tzw prawiczkami (co przecież moze sie zdarzyć, nikt sobie NIE wybiera swojego mózgu i OUN oraz perypetii życiowych , które przeszedł) to idźcie lepiej na panienki...może jak to zrobicie kilkanaście razy to trochę Was to ukoi...

 

Co do ludzi zdrowych/silnych psychicznie...cóż takie osoby raczej nigdy nie będą miały problemów...znam osoby niepełnosprawne, które mają niejeden związek za sobą i normalne życie seksualne...co zwłaszcza w przypadku mężczyzn świadczy o tym, że jednak największą wartościa samca homo sapiens jest mózg, OUN i konstrukcja psychiczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fragmanty z portalu sex guru:

 

i]Czas na rozpoczęcie współżycia

Nawet bardzo późne podjęcie życia płciowego jest lepsze niż terapia farmakologiczna, mająca na celu obniżenie popędu seksualnego. Na pewno warto skonsultować się wcześniej ze specjalistą: seksuologiem lub psychologiem w celu ustalenia, jakie są przyczyny "seksualnej abstynencji". Być może istnieją pewne uwarunkowania, które powodują nieśmiałość oraz nie pozwalają na nawiązywanie kontaktów i tworzenie trwałych więzi emocjonalnych z płcią przeciwną.

 

Okazuje się, że w gabinetach seksuologów i psychologów pojawia się wiele osób, które rozpoczynają życie seksualne po 30. roku życia. Nie jest to powodem do wstydu. Jeśli dorosła osoba znajdzie odpowiedniego partnera, to może zacząć uprawiać seks niezależnie od wieku. Mamy więc prawo podejmować indywidualne decyzje co do czasu i miejsca inicjacji. Może się zdarzyć, że ktoś wiele lat nie miał życia seksualnego, ale w pewnym momencie swojego życia spotyka osobę, w której się zakochuje i rozpoczyna z nią bardzo satysfakcjonujące współżycie.

 

Późna inicjacja seksualna ma swoje niezaprzeczalne zalety:

 

nie jest wyskokiem nastolatków, który jest później wspominany z zażenowaniem;

wybór partnera jest przemyślany i dojrzały, wiąże się z miłością i poczuciem zaufania;

rzadziej niż inicjacja w zbyt młodym wieku wywołuje rozczarowanie;

ewentualna ciąża prawdopodobnie nie będzie w tym wieku „wpadką”;

w przypadku osób wierzących, abstynencja seksualna do ślubu jest wyjątkowo ważna i jej przestrzeganie jest uważane za obowiązek.

 

Wady później inicjacji seksualnej:

 

długie zwlekanie z rozpoczęciem współżycia może skutkować zbyt wysokimi oczekiwaniami i rozczarowaniem;

seks tuż po inicjacji jest trudny dla kobiety, gdyż uczy się ona dopiero reakcji swojego ciała i seksualności, jest to mniejszy problem dla mężczyzn;

zbyt długie zwlekanie z podjęciem współżycia może skutkować tym, że dana osoba już się na to nigdy nie zdecyduje.

 

 

Nie ma określonej granicy wieku, kiedy już powinno się mieć swój pierwszy raz za sobą. Każdy człowiek decyduje o tym indywidualnie. Warto, żeby taka decyzja wynikała z indywidualnych wewnętrznych potrzeb danej osoby oraz jej dojrzałości do rozpoczęcia współżycia.

 

Rozpoczęcie aktywności seksualnej to bardzo ważny krok w życiu i dlatego nie warto się z nim spieszyć, gdyż często pierwsze doświadczenia w tej sferze decydują o dalszym życiu seksualnym. Warto także pamiętać, że seks to nie tylko beztroska zabawa, ale również odpowiedzialność. Dlatego decydując się na rozpoczęcie współżycia należy brać pod uwagę także konsekwencje takiego kroku.

 

Rozpoczęcie współżycia jest bezpieczne, gdy jesteśmy przekonani, że: sami bardzo tego chcemy, partner jest odpowiednią osobą oraz będziemy w stanie poradzić sobie z wszelkimi konsekwencjami seksu. Jeśli mamy wątpliwości, to lepiej zaczekać. To bardzo ważny moment w życiu każdego człowieka, wydarzenie, o którym już zawsze będziemy pamiętać.[/i]

 

-- 05 kwi 2012, 10:30 --

 

Z mojej strony:

 

NIech seksuolodzy w koncu ustala kryteria "tej odpowiedniej osoby" i wieku późnej inicjacji.

 

W medycynie jest tak iz np jak przekraczamy 50 lat to musimy sie zglosic na kontrolna kolonoskopie. NIech wiec w seksuologii rowniez ustalony zostany wiek w ktorym jezeli nie ma sie inicjacji za soba warto zglosic sie do psychologa i seksuologa.

 

A co do odpowiedniej osoby - to okolo 80 procent malzenstw jest nieudanych , wiec z tego wynika iz tylko 20 procent polakow mogloby wg regul psychologii uprwawiac sex .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o to, że są totalnie nieudane te związki...tylko takie statystyki mogą wynikać z uwarunkowań kulturowo-społecznych w jakich obecnie żyjemy...

 

W dziesiejszych czasach ludzie często mają nadmierne, zupełnie nierealistyczne wymagania względem swoich partnerek/partnerów...Związki rozpadają się bardzo często z drobnych powodów...

 

Jesteśmy bombardowani zewsząd hedonistycznymi, roszczeniowymi, egoistycznymi postawami wobec życia.

 

Ludzie często nie mają dystansu do rzeczy, które zapodają nam mass media...po prostu.

 

Życie to nie jest bajka ani telenowela...

 

-- 05 kwi 2012, 12:37 --

 

Po drugie nie trzeba chyba uświadamiać nikomu, że ludzi powinni jednak dobierać się troche pod kątem siły psychiki...

 

Związek gruboskórnego faceta lub twardogłowej zouzy z osobą wrażliwą nie wróży niczego dobrego...prawdopodobnie osoba neurotyczna zostałaby całkowicie zaszczuta i systematycznie niszczona przez gruboskórniaka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cudak, Tu nie chodzi raczej o umiejętności seksualne...bo to jest banalne i każdy może się tego nauczyć w przeciągu paru miesięcy (wiem z autopsji )....tym bardziej , że jezeli ktoś ocenia swoją kobietę/faceta po umiejętnościach łóżkowych nie rokuje dobrze, tylko raczej bardzo niedobrze jeśli chodzi o jakiś sensowny związek (trzeba być naprawdę bezmózgim pustakiem żeby zostawić swoją dziewczynę/chłopaka dlatego, że jest niedoświadczona/y)...Jeżeli się coś czuje do kogoś, ktoś podoba się jako osobowość, człowiek itp itd to takie rzeczy nie mają żadnego znaczenia...

 

hmmm... ja współżycie zaczęłam ponad 20 lat temu i cały czas się uczę... no ale mam być może wymagania wyższe niż przeciętna... bo z natury jestem perfekcjonistką :twisted:

 

a jeśli chodzi o umiejętności łóżkowe to moje myślenie jest proste jak budowa cepa: lepiej je mieć niż ich nie mieć... tak samo jak lepiej być młodym, zdrowym i bogatym niż starym, biednym i chorym...

 

dalej piszesz że niedoświadczenie to nie jest powód żeby kogoś negatywnie oceniać w związku .. szczerze ? gdyby np 35 letni mężczyzna oświadczył mi, ze nigdy jeszcze nie był intymnie z kobietą to zastanawiałabym się, co z nim nie tak ? brak mu czegoś ? nie potrafi się zaangażować, zakochać ? ma jakieś kosmiczne wymagania wobec kobiet ? to by była przeszkoda, a nie brak doświadczenia w łóżku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ajajaj89 to co piszą na tym portalu sex guru i jacyś inni rzekomo psycholodzy to stek bzdur. Dla mnie każdy kto nie miał za sobą kontaktu seksualnego po 25 roku życia jest zaburzony w mniejszym lub większym stopniu sam tego doświadczyłem i wiem jaki to ma negatywny wpływ na psychikę, samoocenę i całe życie. To jest działanie przeciwko biologii, instynktom, normom i oczekiwaniom społecznym.

Ja się boje że przez moje problemy w tym względzie nigdy nie będę miał udanego związku i życia seksualnego bo najlepsze lata na tego typu relacje zmarnowałem i wstydzę się tego przed potencjalnymi partnerkami. No ale nie da się cofnąć 15 lat wstecz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak, że jest nakazany wiek i wio...

 

ajajaj89, Każdy ma prawo do szczęścia i do stworzenia związku. Bez względu na wiek.

 

Ja znam osobę, która "hajtnęła" się w wieku 43 lat...ze swoim pierwszym w życiu partnerem...i co ? I jajco...nikomu nic do szczęscia innych.

 

A już na pewno nie warto słuchać ludzi gruboskórnych..przeważnie to egoiści, którzy za nic mają innych ludzi, ich potrzeby i wrażliwość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pochopnie podjęta decyzja o pierwszym razie może mieć poważne konsekwencje dla dalszego rozwoju psychoseksualnego i jakości przyszłych związków. Pierwszy stosunek powinno się odbyć z osobą, której się ufa. Nie wolno robić tego pod presją otoczenia albo z przekonania, że już wszyscy mają "to" za sobą, a ja jestem jakiś inny/inna, bo jestem prawiczkiem/dziewicą. Polecam artykuły pod linkami: http://portal.abczdrowie.pl/pierwszy-raz i http://portal.abczdrowie.pl/czy-jestes-gotowa-do-seksu.

 

Z jakich względów młodzi ludzie podejmują aktywność seksualną? Badania CBOS pokazuję, że główna motywacja do rozpoczęcia współżycia, to:

- romantyczność – chcę mu/jej pokazać, jak bardzo go/ją kocham,

- towarzyskość – większość już to przeżyła, więc ja też muszę,

- atrakcyjność seksu – to jest fajne, więc korzystam,

- ciekawość – chcę zobaczyć, jak to jest,

- presja partnera – jeśli mnie kochasz, to się zgodzisz,

- perspektywa przymusowego rozstania pary – zróbmy to, bo tak długo nie będziemy się widzieli.

 

\

 

No wlasnie wiekszosc ludzi pierwzego razu nie robi z milosci!!! Wiekszość!!! No to teraz powiedzmy ze tylko 10 procent ludzi ma normalny pierwszy raz a reszta 90 procent - to emocjonalna patologia . Piekny swiat

 

-- 05 kwi 2012, 15:01 --

 

Zas w psychiatrii jest tak iz to co nie wynika z norm religijnych lub spolecznych jest patologia. A wiec 35 - letni ateistyczny prawiczek zyjacy w spoleczenstwie o wieku inicjacji 17 lat jest odchyleniem od normy.

 

Sami psychiatrzy wprowadzili pojecie normalnosci tresci myslenia w zaleznosci od zgodnosci od norm ogolnospolecznych. Nie ja

 

-- 05 kwi 2012, 15:04 --

 

Jezeli hipomania wg psychiatrii jes choroba to czemu w takim razie brak inicjacji sexualnej nie jest - przeciez ta drugie zaburzenie jest o wiele bardziej przykre dla chorego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość albo spora cześć swój pierwszy raz robi pod presją otoczenia bo wszyscy to już robili wstyd by prawiczkiem, dziewicą w dzisiejszych czasach. No i na pewno nie można zapominać o wpływie czynników biologicznych: hormonów, zaspokojenia żądzy.

ajajaj89 w cytowanych przez Ciebie źródłach osobą piszącym chodzi chyba o nastolatków maks. 20-22 latków którzy czują zewnętrzny przymus seksu bo to jest trendy ale czekanie na miłość w wieku około 30 lat bez żadnych doświadczeń w tej kwestii uważam za błąd. Oczywiście każdy jest inny ale nigdy nikomu bym nie doradzał czekania w nieskończoność na wielką miłość aby przeżyć swój pierwszy raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i na koniec zagwozdka do "psychologów"

 

Powołam sie na allegorie do schozfrenii. Otoz ostatnio robiono badanie w ktorym badano wplyw roznych czynnikow na stan zdrowia psychicznego u schizoferników w dlugoterminowych badaniach. A jak myslicie ktorzy z schizofrenikow czuli sie najlepiej i kto z nich mial najwiecej remisji? Ci ktorzy brali olanzapine, haloperidol? Albo ci ktorzy uczestniczyli w terapii CBT albo psychodynamicznej?

NIE NIE NIE

Najbardziej pomagala im obecnosc partnera i aktywne uczestniczenie w zyciu spolecznym.

 

Więc jezeli ktos mowi iz czuje sie zle bo nie ma dziewczyny to nie oznacza iz mozemy mo mowic : Problem lezy w tobie a nie w tym ze nie masz dziewczyny. Masz tu CBT, masz SSRi, masz terapeute poznawczego a o dziewczynach zapomnij. Dziewczyna to tylko dodatek do twojego zycia

 

Nic bardziej mylnego:

Posiadanie dziewczyny i sex z nia jest o wiele bardziej kojace dla choroby psyczhicznej anizeli farmako i psychoterapia.

Jezeli psycholog wiec mowi iz sex i milosc sa malo wazne to sie myli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zas w psychiatrii jest tak iz to co nie wynika z norm religijnych lub spolecznych jest patologia. A wiec 35 - letni ateistyczny prawiczek zyjacy w spoleczenstwie o wieku inicjacji 17 lat jest odchyleniem od normy.

 

Sami psychiatrzy wprowadzili pojecie normalnosci tresci myslenia w zaleznosci od zgodnosci od norm ogolnospolecznych. Nie ja

 

Wg mnie już 25 latek który nie uprawiał nigdy seksu a ma pociąg seksualny i nie wyznaje żadnych fanaberii religijnych powinien udać się do psychiatry, psychologa, seksuologa bo jak będzie dalej w tym tkwił to dobrze nie rokuje. Jak był miał kasę i nie miał tzw. słomianego zapału to bym założył taki ośrodek dla takich osób i opracował metodę leczenia i terapię bo to poważna dysfunkcja psycho-społeczna rzutująca na całe życie i przyszłość człowieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posiadanie dziewczyny i sex z nia jest o wiele bardziej kojace dla choroby psyczhicznej anizeli farmako i psychoterapia.

Jezeli psycholog wiec mowi iz sex i milosc sa malo wazne to sie myli.

 

 

ajajaj89 To nie jest na rękę psychologom i psychiatrą tak mówić bo utracili by klientów. Poza tym SSRI zmniejszają popęd i powodują zaburzenia wzwodu także tym bardziej nie będą Ci wspominać o seksie i partnerstwie

 

-- 05 kwi 2012, 16:37 --

 

Znajdź sobie dziewczynę i nie biadol. ;) Tylko nie miej pretensji, że Cię źle traktują, bo problem raczej naprawdę leży w Tobie, czyli z jakiegoś powodu jesteś mało pociągający, nie trafiłeś na tą jedyną, albo jakoś dziwnie traktujesz kobiety.

Najlepiej by było. Sam wielokrotnie słyszałem od innych znajdź sobie dziewczynę: ale jak się jest chorobliwie nieśmiałym, ma różne lęki, depresje, niską samoocenę i nie wygląda się jak Brad Pitt nie jest tak łatwo jak się większości ludziom zdaję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×