Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

[Kiya]

Kobieta w makijażu, z biżuterią i w ubraniu, w którym czuje się atrakcyjna, będzie pewniejsza siebie niż ta bez tego.

Chyba, że ciągle się boi, że niechcący rozmazała tusz/cień do powiek i wygląda jak panda

Albo że spódnica zaczepiła jej się o majtki i paraduje z gołym tyłkiem

Albo że zaraz skręci kostkę na tych obcasach...

 

Albo jak mi się kończą czarne koszulki. Też nie fajnie.

[Pieprz]

A mnie NIGDY żadna kobieta nie odmówiła umówienia się na kawę.

Mi tylko raz.

Ale zapraszałem tylko 2 razy.

[carlosbueno]

ja nigdy z żadną się nie umówiłem zresztą nie pijam kawy, wolałbym na lody iść

[depresyjny86]

Dla mnie to wszystko wysiłek jest.I to jeszcze nie wiadomo z jakim skutkiem...Mam się wysilać po to,aby ee kobieta se łaskawie na mnie spojrzała?NO WAY.

[zmoriartyz]

Miałam kiedyś takiego przyjaciela, brak pewności siebie - to mnie odrzucało i to odrzuci każdą kobietę, bo kobiety chcą oparcia, a nie kogoś niańczyć. Nie ma bata, albo popracować nad sobą skutecznie, albo udawać pewnego siebie. Sama kiedyś miałam z tym problemy i sama się z tego wyleczyłam.

 

 

Z tą każdą to bym nie przesadzał. W dzisiejszych czasach coraz więcej kobiet ma twarde charaktery, posiadają męskie cechy osobowości i takie kobiety dziwnym trafem często wybierają właśnie takich do niańczenia...

 

 

Tak wymieniacie te cechy, że facet powinien być taki a taki, że kobieta też musi tyle wymagań spełniać. Ja uważam, że nawet nieatrakcyjnemu facetowi wystarczą tak naprawdę 2 cechy i prędzej czy później znajdzie całkiem atrakcyjną dla siebie kobietę:

1. Musi próbować podrywać, im więcej tym lepiej.

2. Musi mieć twardą d**e i nie załamywać się licznymi niepowodzeniami i porażkami, których w przypadku faceta nieatrakcyjnego z całą pewnością będzie sporo.

Ktoś taki po wielu niepowodzeniach odniesie sukces.

 

Ja niestety nie posiadam tych cech ale znam takich, którzy je mają i dobrze sobie radzą w relacjach damsko-męskich.

[Kiya]

Ja nie chciałabym faceta, który "podrywa im więcej tym lepiej"

[el_testosterone]

A mnie NIGDY żadna kobieta nie odmówiła umówienia się na kawę.

Poważnie? Jesteś przystojny, czy zapraszasz średnio atrakcyjne kobiety?

[depresyjny86]

"Chodzmy na kawe,no choodzmy naa kawę.....chodzmy na kawe,chodzmy na kawe...". Po dwoch godzinach odpowiedz dziewczyny: - "no doobra":)

[carmen1988]

Czy dziewczyny mogą podpiąć się pod temat nie bycia w związku, czy to tylko temat dla facetów?

[carlosbueno]

carmen1988chyba mogą się podpiąć ale ja tu nie rządzę. Ja się podpinam gdzie się da Sam do tego wątku pasuje tylko połowicznie ale doskonale znam ten temat z autopsji

[carmen1988]

carlosbueno, u mnie się płeć tylko nie zgadza

[leon21]

Nie wiem czy jestem przystojny, w każdym razie zapraszałem ładne i mądre dziewczyny. Stąd jeszcze większy dół, w sytuacji kiedy była fajna,mi odpowiadała, ale jednak nie chciała czegoś więcej.

 

Więc moim marzeniem jest wymazać z pamięci i emocji tę ostatnią (poprzednie nie wzbudzają we mnie żadnych emocji), i wtedy zamknę się na inne znajomości na amen i będę miał wreszcie spokój psychiczny... :)

 

Także kwestia bycia/niebycia w związku nie ma znaczenia. Ja gdybym był kobietą, na faceta, który miał dużo dziewczyn bym spoglądał baaaaaaaardzo podejrzliwie.

 

Do człowiek nerwica: Kolega przesadzasz. Nie miał najmniejszych kłopotów, żeby zaprosić kobietę na kawę bez nagabywania. Masz straszliwie pesymistyczne podejście, aż irytujące.

[shinobi]

Czy dziewczyny mogą podpiąć się pod temat nie bycia w związku, czy to tylko temat dla facetów?

 

To doprawdy zadziwiające, bo kobieta z Ciebie o aparycji przeuroczej.

[carmen1988]

shinobi, tak ci się tylko wydaje, to są zdjęcia, kiedy byłam w lepszej formie. Teraz zostaje mi tylko przyzwyczaić się do myśli, że miłość nie jest dla mnie.

[shinobi]

carmen1988, oj tam... nie warto tak się zastanawiać nad własnym wyglądem, na pewno bardzo deprecjonujesz swoje atuty czy to czysto fizyczne, czy te przypisane do osobowości.

[carmen1988]

shinobi, możliwe, póki co nikt ich tak naprawdę nie docenił, więc jak mam w nie wierzyć.

[shinobi]

carmen1988, jesteś jeszcze młoda, więc spokojnie. :)

[carmen1988]

shinobi, trudno w to wierzyć. 23 lata to już nie taki młody wiek, biorąc pod uwagę, że nie widzę perspektyw zmian. Niby nie jest ze mną tak źle, ale płeć przeciwna mnie nie dostrzega.

[shinobi]

carmen1988, a uczestniczysz jakoś w życiu towarzyskim, by mieć możliwość bycia dostrzeżoną?

[carmen1988]

shinobi, staram się, ale przyznaję, że nie robię tego zbyt ciężko.

[depresyjny86]

Życie towarzyskie - a co to jest ?

[Kiya]

Życie towarzyskie - a co to jest ?

O to samo chciałam zapytać! Tylko bez płaczu.

[depresyjny86]

To nie płacz no,kciałem tylko podkreślić swój smutek ehe eheeheeheehe

[Pieprz]

Ja byłem prawiczkiem do 27go roku życia a potem przestałem być, i od tamtej pory miałem kilka partnerek. A myślałem że jestem do bani i wybrakowany i zawsze już będę sam. Skoro ja dałem radę to wy też dacie :) Uszy do góry.

[shinobi]

Życie towarzyskie - a co to jest ?

 

To samo co robisz na fejsie, tylko w realu.