Wkurza mnie:

Nienawidzę neuroleptyków

zachowanie mojej matki

zachowanie mojej matki

Ta... witaj w klubie, be my guest.

wkurza mnie moja bezradność

to że mam dużo, za dużo na głowie.

Mama! Bo przyjechała moja chrzestna z synem, bo on coś tam pomaga mojemu ojcu na polu robić, no i chrzestna z moja mama siedzą w pokoju. Nie bardzo mi to pasowało, bo musiałam się przebrać z piżamy, w miarę doprowadzić do porządku, gadać się z mi z nią nie chciało, bo o czym, z resztą nie mam jakiegoś większego kontaktu z nią i poza tym nie miałam ochoty do nich iść, bo jestem na mame obrażona po tym jak mnie dziś zdenerwowała. No ale myślę sobie, że wypada choć na chwile iść do niej. Przyszłam, siadłam, chrzestna pyta co porabiam, to zaczęłam o stażu mówić co od kwietnia mam, pare słów powiedziałam, a moja mama dalej za mnie mówi, i o korkach co dawałam itd. jakbym ja języka w gębie nie miała, albo jakaś ułomna była Wtrynia mi się w rozmowę! I poszłam stamtąd bo zaczęła dalej o sobie coś opowiadać pfff..

ja.

Fryzjerzy. Że nie można do takiego pójść, z pewnością że nie wywinie jakiegoś numeru i nie dokona jakiejś zbrodni na czyjejś fryzurze.

Mój wujek który sobie ubzdurał że nie dbam o swój wygląd i że dready są niby lepsze od czystych, naturalnych włosów. Kurwa, nienawidzę takich ludzi. Nienawidzę zamachów na czysty ludzki wygląd. Całego tego pierdolonego przemysłu mody.

moja przeokropna zmienność nastrojów

Sorrow, o zazdroszczę dredów, zawsze mi się marzyły.

Wkurza mnie mój wilczy nocny apetyt, gdy spać nie mogę.

Ja nie mam dredów i nie chcę mieć.

Sorrow, no fakt, mam coś problem z czytaniem ze zrozumieniem dziś

Mnie wkurza to,że jest jak jest.

Mnie wkurza Nonsensopedia , durna i nie śmieszna .

Wkurza mnie fakt, że psychiatra zmienił mi leki i mam okres przejściowy. Chodzę jak poparzona cała.

carmen1988, a była potrzeba by Ci zmienił na inny, tamten nie pomagał już?

Wkurza mnie jak do autobusu/tramwaju wpakuje się banda wrzeszczących dzieci jadących na wycieczkę. A że koło mnie jest duża szkoła, a koło mojej uczelni multikino i pałac młodzieży to regularnie muszę takie osobniki znosić.

Dzieci są fajne, ale nie w ilości powyżej 5

A mnie wkurzają osoby, które najwyraźniej nie stać na zakup słuchawek i puszczają swoją gównianą (najczęściej hip-hopową) muzykę na cały głos w środkach komunikacji publicznej i ulicy

ladywind, tamten mnie za bardzo wyciszał, ten ma mi dodać trochę energii.

SadSlav, ostatnio staram się walczyć z takimi osobnikami. Najczęściej są mniej więcej 10 lat ode mnie młodsi, ale i tak się ich trochę boję, więc nie przesadzam z tym.

Ostatnio mnie jeden rozbroił, bo włączył na tym swoim cudeńku techniki jakąś piosenkę o pozerstwie, pociskach z pokolenia JP i innych takich. Spokojnie spytałam, czy może wyłączyć, on, że nie. Więc mówię mu grzecznie: "Wyłącz to. Ta piosenka wyśmiewa wszystko to, co w tej chwili sobą reprezentujesz". On coś tam na to burknął i nie wyłączył, ale coś tam chyba zrozumiał, bo przełączył piosenkę. W pierwszej chwili myślałam, że zaraz włączy coś w stylu "Giń s*ko"

Dodałbym osoby które puszczają ją w budynkach mieszkalnych.

L.E., to gratuluję odwagi i udanej akcji Ja się często napotykam na głośne puszczanie Peji i to w takich na maksa "pożal się Boże" kawałkach gdzie reprezentowana jest bieda umysłowa i wąskie horyzonty myślowe...

-- 27 mar 2012, 12:41 --

Sorrow, no to też ale tutaj z kolei głównie techno i dicho się da usłyszeć

Techno to jeszcze zniosę. Jakiś starszy hip-hop też, ale nie poematy typu (improwizuję):

Kocham moje blokowisko

Upadłem nisko

Lokalny patriotyzm

Słuchaj co mówię o tym

I tak w kółko każdy utwór

to, ze nie mam pieniędzy nawet na leki

brak w dalszym ciągu pracy...

ja już nie moge

małaMI25, no ale chyba jesteś na najlepszej drodze do jej znalezienia, nie?