Skocz do zawartości
Nerwica.com

DIETA!!


linka

Rekomendowane odpowiedzi

_asia_, no to, to raczej nie możliwe..

z resztą w poniedziałek będę w poradni chorób zakaźnych, to zapytam, czy to możliwe, chociaż szczerze mówiąc, Twoja Mama powinna już nie żyć a i Ty powinnaś mieć conajmniej porażenie mózgowe po tylu latach... tfu tfu, oczywiście..

nie, to niemożliwe..

 

 

kupiłam wczoraj tą butelkę litrową nieoczyszczonego oleju lnianego i się zastanawiam, czy spożywać to w formie diety - z tym chudym serem jako pastę, czy po prostu profilaktycznie łyknąć sobie ze 2 łyżki tego oleju... jako wspomagacz na skórę, włosy, paznokcie..

piszesz, że byłaś zadowolona i polecasz.. tzn jak długo stosowałaś i jakiego typu efekty zauważyłaś?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w grudniu schudłam 2 kg w 1,5 tygodnia.. teraz 2kg w dwa tygodnie. póki co waga stanęła. w szpitalu gadali o zdrowej diecie i takie tam, ale to przecież frustrujące, bo chce się schudnąć szybko a tu się chudnie wooolno. ale przyznam, ze zdrowa dieta w moim przypadku przynosi efekty nie tylko w postaci ubytku kg, ale również ogólnie w leczeniu.

 

:great: to jest to - zdrowe odżywianie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieidealna trzymam kciuki, skoro utrata wagi jest pomocna w Twoim leczeniu, więc mam nadzieję, że osiągniesz swój zamierzony cel :)

a dziękuję. owszem. odkąd zaczęłam choć odrobinę chudnąć zmniejszyło mi się zapotrzebowanie na insulinę. :oops: .

 

[Dodane po edycji:]

 

:great: to jest to - zdrowe odżywianie.
.

zdrowe odżywianie + kilka prostych ćwiczeń w domu.

zaczęłam tyć szybciej, jak podstałam zwolnienie z wfu.

jak zachorowałam to w ciągu kilkunastu dni straciłam ponad 8 kg.

podczas pobytu w szpitalu przytyłam ponad 4 kg.

potem przybywało.

na początku grudnia znów się odchudzałam, potem w szpitalu znów byłam i przybyło na święta.

ale się ogarnęłam i zaczynam od nowa. heh.

poza tym w moim wypadku głodówki czy inne diety cud mogłyby wpłynąć na moje wyniki i od razu lekarka by się skapła, że coś nie tak.

 

ale tak ogólnie:

wystarczy jeść często, a mało, pić wodę mineralną, ewentualnie soki bez cukru, herbaty.

piramida żywieniowa, indeks glikemiczny też są dobre, choć ja czasem jestem zbyt leniwa na to.

ja, jak nie zapomnę, zanim zjem śniadanie wypijam np. szklankę wody mineralnej[można dodać soku cytryny].

śniadanie jest podstawą, bo pobudza układ trawienny.

poza tym jadam tylko ciemne pieczywo [prawdziwe, nie barwione karmelem]. przerzuciłam się na nie z powodu choroby, ale mi posmakowało. dobre jest pełnoziarniste, razowe. makaron tez pełnoziarnisty. ryż brązowy. poza tym wcinam sobie błonnik granulowany. mi smakuje, choć dla niektórych smakuje jak tektura. :D . poza tym mleko 0,5%.. max 1,5%. staram się omijać tłuszcze zwierzęce szerokim łukiem. jem jedynie chudy drób [no, czasem zdarzy mi się coś innego, jak np. coś z chudej wieprzowiny]. z szynek preferuję te drobiowe, najlepiej to polędwicę jakąś. unikam prostych węglowodanów. no i pustych, czyli słodyczy, fast food'ów.[tak, przyznaję. ostatnio byłam w KFC. :oops::smile::P .]. chude ryby też lubię.

owszem. na efekty trzeba poczekać dłużej niż przy restrykcyjnej diecie, ale jest to zdrowszy i trwalszy sposób na zrzucenie zbędnych kg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i co mi daje znajomość dobrego odżywiania, jak właśnie czuję, jak w żołądku ciąży mi ciasto czekoladowe? Ech, nie ma lekko, a właściwie to nigdy nie było. Nie nadaję się na diety. Warzywa i owoce chętnie jem (przyrządzane w bardzo zdrowy i mało zdrowy sposób), bo je uwielbiam, ale te niezdrowe słodkie czy tłuste dodatki (batoniki, kebaby itd)... Moim największym sukcesem ostatnich miesięcy jest rozsmakowanie się w niesłodzonych zupełnie herbatach, które kiedyś słodziłam około 5 łyżeczkami.

 

Na szczęście na razie moja waga utrzymuje się na stałym poziomie, tak więc nie nienawidzę się tak strasznie mocno :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dobrze ,że żyjesz po tylu latach infekcji ...groziła Ci śmierć wiesz?

 

nie załamuj mnie, ja mam prawdopodobnie boreliozę wrodzoną, przeniesioną z mamy na mnie w czasie porodu. :pirate:

 

coś słyszałam o tym

 

a ja się zastanawiam, czy ze mną oby jest wszystko ok. Ciągłe zmęczenie, chodzenie sprawia mi wielki ból... cierpną mi kończyny....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paranoja a ja się ruszam, ale lubię zjeść... a boję się bawić w dietę, bo licho wie czy znowu mi się na głowę nie rzuci (dawniej miałam dużo zaburzeń związanych z odżywianiem :x ). Jak ktoś ma kiełbie we łbie to odchudzanie wcale nie jest łatwe :(

 

Monika1974 też chciałabym schudnąć ok.5kg, bo karmię się głupim przeświadczeniem, że wtedy będę lepsza, fajniejsza. Teraz w sumie wizualnie mogę być, nawet dla zabawy mówię na siebie ukraińska pyrka, ale w głowie ciągle mi siedzi myśl, że jak schudnę to będzie lepiej - brzmię tak glupio, jakbym chciała komuś wmówić, że szczuplejsza mam większe szanse na wygranie w totka :lol:

 

Niech mnie ktoś palnie w głowę :roll:

Co w tym złego,żeby zrzucić 5 kg i czuć się lepiej samemu ze sobą?

Tu nie chodzi o to,żeby czuć się lepszym , tylko lepiej, a to jest różnica. Nie uważasz? ;)

Ja np. mam ładne ubrania, które uszyła mi mama, wchodziłam do nich 2 lata temu. Tak bardzo mi się podobaja,ze chcialabym w nich chodzić tej wiosny. :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974 niczego złego w tym nie ma :)

 

Chodzi raczej o moje podejście. Kiedyś też miałam podobne myśli jak w moim poprzednim poście i skończyło się źle :( A teraz boje się powtórki z historii, niby jestem bardziej rozsądna niż dawniej, ale to siedzi w człowieku - taki głupi tok myślenia. Dlatego boje się odchudzać, żeby nie przekroczyć pewnej granicy - nie sądzę by do tego doszło, ale mimo wszystko ta obawa mnie strasznie denerwuje :(

 

Potrzebowałam kilku lat by nauczyć się normalnie jeść i boje się, że moja chęć zgubienia kilku kilogramów to wszystko zniweczy... ale może niepotrzebnie panikuję, bo w końcu dorosłam i inaczej patrze na wiele rzeczy i to bycie lepszym to tylko moja zasłona dymna przed wzięciem się za siebie? Ale pokręciłam :D

 

A jutro robię strucle jabłkową ... chyba czas pożegnać się z tym wątkiem, bo zostanę z tym co mam i nie będę się niepotrzebnie zadręczać myślami o tych głupich 5 kilogramach, może uda mi się machnąć na nie ręką, z nimi też mogę być fajna, prawda? Mam dość niski poczucie swojej wartości i chyba niepotrzebnie wierzę, że odchudzanie mogłoby coś zmienić. Powinnam się czuć dobrze ze sobą bez względu na okoliczności.

 

Rozpisałam się, ale musiałam to z siebie wyrzucić i jak zacznę w siebie wątpić to będę to czytała :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dobrze ,że żyjesz po tylu latach infekcji ...groziła Ci śmierć wiesz?

 

nie załamuj mnie, ja mam prawdopodobnie boreliozę wrodzoną, przeniesioną z mamy na mnie w czasie porodu. :pirate:

 

coś słyszałam o tym

 

a ja się zastanawiam, czy ze mną oby jest wszystko ok. Ciągłe zmęczenie, chodzenie sprawia mi wielki ból... cierpną mi kończyny....

Paranoja, a Ty jesteś pewna, że Cię z tej boreliozy całkowicie wyleczyli? Bo niestety w Polsce najczęściej standardowo się ją tylko trochę zalecza. Objawy słabną, ale borelia nadal jest. Chorobę tą leczy się aż do ustąpienia objawów plus chyba 2-3 miesiące. Tu jest oficjalna strona stowarzyszenia chorych na boreliozę, są tu różne artykuły, można się czegoś więcej dowiedzieć o tej chorobie: http://www.borelioza.org/artykuly.htm

Powtarzałaś testy? (nie ELISA, bo te są nic nie warte, najlepiej Western Blot lub PCR real time) Powtarzam to już którejś z kolei osobie - dobrze jest wtedy kilka dni przed badaniem pobrać Citrosept, który rozbija ukryte cysty borelii w organizmie podobnie jak Metronidazol i wtedy bakteria jakby znowu się uaktywnia jeśli jest, tak więc jest widoczna w badaniu.

Jeśli nadal czujesz się źle - nie bagatelizuj tego!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, nie robiłam żadnych badań. Pojechałam na wizyte kontrolą, gdzie mnie wyśmiali, bo skoro się leczyłam to jestem zdrowa. Pani spojrzała na historię pobytu w szpitalu i po szpitalu i powiedziała, że zrobili wszystko a nawet więcej. Oni mnie nie tyle wyleczyli, co przeleczyli... podobno. Ale właśnie gorzej zaczęłam się czuć jakoś od wyjścia ze szpitala. A ten kręgosłup? Masakra. Miałam teraz robione prześwietlenie, i okazuje się, że wszystko w normie, a on mnie boli. Ja nie mogę siedzieć, leżeć, chodzić, nic. Może ktoś tego nie zrozumie, ale ja naprawdę nie jestem w stanie nic robić przez ten kręgosłup. Chyba jednak pójdę powtórzę WB. I tak nie refundują, więc nie muszę mieć skierowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paranoja, a Ty jesteś pewna, że Cię z tej boreliozy całkowicie wyleczyli? Bo niestety w Polsce najczęściej standardowo się ją tylko trochę zalecza. Objawy słabną, ale borelia nadal jest. Chorobę tą leczy się aż do ustąpienia objawów plus chyba 2-3 miesiące. Tu jest oficjalna strona stowarzyszenia chorych na boreliozę, są tu różne artykuły, można się czegoś więcej dowiedzieć o tej chorobie: http://www.borelioza.org/artykuly.htm

Powtarzałaś testy? (nie ELISA, bo te są nic nie warte, najlepiej Western Blot lub PCR real time) Powtarzam to już którejś z kolei osobie - dobrze jest wtedy kilka dni przed badaniem pobrać Citrosept, który rozbija ukryte cysty borelii w organizmie podobnie jak Metronidazol i wtedy bakteria jakby znowu się uaktywnia jeśli jest, tak więc jest widoczna w badaniu.

Jeśli nadal czujesz się źle - nie bagatelizuj tego!!!

 

 

W 80% miesieczna terapia najczesciej doxycyklina wybija wszystkie krętki,wiec nie potrzeby truc sie tak silnymi antybiotykami przez kilka miesiecy ( chyba ze chcecie miec zęby jak żelki i posiatkowany uklad pokarmowy+grzyby). Jezeli po miesiacu terapii nie macie pewnosci co do wyleczenia choroby warto po jakims czasie znow zrobic blota i elise( oba testy poniewaz elisa pokazuje ilosciowe miana przeciwcial). Dodam , że u niektorych jak np u mnie jest bardzo niskie miano przeciwcial ale to akurat świadczy o przebytej borelce.

 

 

PCR real time jest dobry tylko wtedy jezeli przeciwciala obecne sa we krwi a w przypadku przewleklych borelioz krętki moga byc pochowane w stawach , w tkankach i badanie wykaze brak przeciwcial i rzekomy brak boreliozy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co w tym złego,żeby zrzucić 5 kg i czuć się lepiej samemu ze sobą?

Tu nie chodzi o to,żeby czuć się lepszym , tylko lepiej, a to jest różnica. Nie uważasz? ;)

Ja np. mam ładne ubrania, które uszyła mi mama, wchodziłam do nich 2 lata temu. Tak bardzo mi się podobaja,ze chcialabym w nich chodzić tej wiosny. :-)

 

oczywiście, że nic złego. Gorzej, jeśli tylko Ty uważasz, ze to 5 kg jest zbędne. Anorektyczce nie udowodnisz, że jest chuda, skoro ona ciągle widzi te 5 kilo nadwagi i do pełni szczęścia wystarczy, że je zrzuci.

 

Ja ważę za dużo do swojego wzrostu a już zdecydowanie za dużo do mojej wykreowanej idealnej wagi, ale wiem, że mam słabą wolę, wiem, że nie wytrzymam na diecie, więc po co się męczyć, po co niszczyć organizm, coraz to nowszymi, rewolucyjnymi dietami?

 

[Dodane po edycji:]

 

zdesperowany1, ja leczyłam się 6 tyg. antybiotykiem, potem 2 tyg w szpitalu i 4 tyg po szpitalu dożylnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, nie robiłam żadnych badań. Pojechałam na wizyte kontrolą, gdzie mnie wyśmiali, bo skoro się leczyłam to jestem zdrowa. Pani spojrzała na historię pobytu w szpitalu i po szpitalu i powiedziała, że zrobili wszystko a nawet więcej. Oni mnie nie tyle wyleczyli, co przeleczyli... podobno. Ale właśnie gorzej zaczęłam się czuć jakoś od wyjścia ze szpitala.

 

:hide:

Czuć się gorzej możesz dlatego, że jeśli borelia nie została dobita (a głowę sobie daję uciąć, że nie, bo przewlekłą boreliozę ciężko wytłuc nawet w ciągu kilku miesięcy) to się bardziej uaktywniła podrażniona antybiotykami (tzw. herxy, to normalna reakcja) i tym bardziej może dawać w kość.

Ja Cię doskonale rozumiem z tym kręgosłupem, bardziej niż myślisz, bo sama mam ciągłe silne bóle, a w prześwietleniu nic nie wyszło. Przy boreliozie to jest normalne...

Zrób koniecznie Western Blot tylko przyjmuj wcześniej kilka dni ten Citrosept, działa jak Metronidazol, zwiększa szansę na uzyskanie bardzo miarodajnego wyniku.

 

[Dodane po edycji:]

 

W 80% miesieczna terapia najczesciej doxycyklina wybija wszystkie krętki,wiec nie potrzeby truc sie tak silnymi antybiotykami przez kilka miesiecy ( chyba ze chcecie miec zęby jak żelki i posiatkowany uklad pokarmowy+grzyby). Jezeli po miesiacu terapii nie macie pewnosci co do wyleczenia choroby warto po jakims czasie znow zrobic blota i elise( oba testy poniewaz elisa pokazuje ilosciowe miana przeciwcial). Dodam , że u niektorych jak np u mnie jest bardzo niskie miano przeciwcial ale to akurat świadczy o przebytej borelce.

PCR real time jest dobry tylko wtedy jezeli przeciwciala obecne sa we krwi a w przypadku przewleklych borelioz krętki moga byc pochowane w stawach , w tkankach i badanie wykaze brak przeciwcial i rzekomy brak boreliozy.

 

No niestety ELISA jest dobra w przypadku różnych zakażeń, ale boreliozy akurat nie (wiarygodność 10-30%, poza tym pokazuje wynik zarówno fałszywie ujemny jak i dodatni!). WB jest skuteczny.

PCR i PCR real time są bardzo czułe tylko trzeba borelię rozbudzić, a do tego służy antybiotyk rozbijający cysty Metronidazol oraz Citrosept dostępny bez recepty.

 

Na szczęście są lekarze, którzy nie poprzestają na kilkumiesięcznym zaleczeniu boreliozy, bo to nic nie daje na dłuższą metę, czasem tylko rozzłości uaktywnioną borelię.

Myślę, że tylko osoby, które same miały boreliozę wiedzą jak ciężka jest to walka. Bardzo ciekawy wywiad z panią doktor, która leczy ludzi z boreliozy i która sama ją przechodziła:

http://www.razemztoba.pl/index.php?NS=srodek&nrartyk=5985

 

[Dodane po edycji:]

 

zdesperowany1, ja nie jestem zwolenniczką leczenia antybiotykami, sama mam przewlekłą boreliozę, o której dowiedziałam się dopiero nie dawno i nie wiem jak to ugryźć, boję się leczenia kombinacjami antybiotyków i planuję leczenie tzw. protokołem Buhnera (zioła). Niestety, borelioza to paskudztwo, którego ciężko się pozbyć. Tylko świeże infekcje dają dobre rokowania na 100-procentowe i w miarę szybkie wyleczenie. Przewlekłe infekcje to już cięższy kaliber.

Kończę mój off top. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdesperowany1, ja nie jestem zwolenniczką leczenia antybiotykami, sama mam przewlekłą boreliozę, o której dowiedziałam się dopiero nie dawno i nie wiem jak to ugryźć, boję się leczenia kombinacjami antybiotyków i planuję leczenie tzw. protokołem Buhnera (zioła). Niestety, borelioza to paskudztwo, którego ciężko się pozbyć. Tylko świeże infekcje dają dobre rokowania na 100-procentowe i w miarę szybkie wyleczenie. Przewlekłe infekcje to już cięższy kaliber.

Kończę mój off top. ;)

 

 

Ziołami przewlekla borelioze?. Zdajesz sobie sprawe ,że Twoje objawy psychiczne mogą wlasnie byc powiklaniem boreliozy? Sam nie mam przekonania do terapi dlugotrwalej wedlug wytycznych ILADS. Jakby nie patrzec to terapia taka jest ogrooomnym obciązeniem dla organizmu jak i kieszeni. Po miesięcznej terapii ufundowanej przez NFZ trzeba zrobic sobie jeszcze raz blota i elise i zobaczyc czy cos uległo zmianie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ziołami przewlekla borelioze?. Zdajesz sobie sprawe ,że Twoje objawy psychiczne mogą wlasnie byc powiklaniem boreliozy?

 

tak, zdaję sobie z tego sprawę, nawet jestem przekonana, że większość z nich jest spowodowana właśnie przewlekłą boreliozą. :roll:

Buhner opracował specjalny protokół ziół działających na boreliozę, leczy nim w USA z powodzeniem chorych, zioła wywołują silne reakcje tak jak antybiotyki, ale w odróżnieniu do nich nie wyniszczają organizmu. I co najważniejsze zabijają borelię, choć leczenie trwa długo. Wydał książkę, ale nie ma jej jeszcze w polskim przekładzie, wkrótce będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, ja pamiętam jak w aptece dyskutowałam z aptekarzem nt ziół i leków psychotropowych. Powiedział: zioła mają moc!

 

i to jest prawda.

 

ja też w to wierzę. :smile:

coraz więcej osób chorych na boreliozę sięga właśnie po protokół Buhnera. jedynym minusem jest to, że jeszcze nie można kupić tych ziół w Polsce tylko trzeba zamawiać np. w Stanach.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zioła mają moc!
Ale firmy farmakologiczne maja większą moc ...potrafią wpływać na Rządy w celu zakazywani lub ograniczania obrotu pewnymi roślinkami .

 

i to jest smutne i wkurzające :evil:

 

dokładnie. Często nie patrzy się na dobro pacjentów, tylko na zyski firm farmaceutycznych które sprzedają chemie niewiadomego pochodzenia za wielkie pieniądze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny i jak idzie odchudzanie ? :D ja chyba od jutra zaczynam jakąś dietkę ale typu NŻT i ŻP :D dostałam dziś od mojego P. wypasione hula hop z masażem :) zawsze kręciłam zwykłym i dawało niesamowite efekty wszyscy zazdrościli mi talii , kręciłam czytając książkę :) polecam , od dziś zaczynam kręcić tym nowym i już się nie mogę doczekać efektów :mrgreen: do tego od 2 tygodni smaruję się kremami bo mam problem rozstępy ;/ i brzydzę się swojego ciała. obym tylko znowu nie popadła w anoreksję jak kiedyś. trzymać kciuki.

chciałabym do lata zrzucić z 6kg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michuj, no tak, pewnie że nie tylko :)

 

zaczynaj od nowa!! mi też będzie ciężko...kocham jedzenie :(:( i najbardziej na świecie kocham mięcho i makarony..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak idzie? świetnie! ... dorobiłam się kolejnego karnetu na aerobik po bardzo okazyjnej cenie, tym razem wymyśliłam taniec brzucha ..:roll: ..i dalej nie mogę się zebrać żeby jakiś w końcu wykorzystać :? też mam hula hop. z masującymi kulkami z nanocząsteczkami srebra emitującymi aniony, które podobno wpływają na zdrowie, ale nie umiem nim kręcić :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×