Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Korba, pièkny avatar :twisted:

Nareszcie weekend-upaly dokuczajà jak cholera,ale przynajmniej slonce swieci-ktore kocham :D Zrobilam dzisiaj hiszpanskà paellè,wrzucè przepis na forum;.moze ktos siè skusi?? ;)

Ogolnie pracowity dzien,pracowity tydzien..jestem zmèczona-jutro spiè do oporu wraz z malzem :mrgreen: co tam u Was nerwuski??

 

[Dodane po edycji:]

 

na tvn leci "Wladca Pierscieni"-kto oglàda??ja tak; po raz..no ktorys tam.. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolejne dni lecą... wyglądają podobnie do poprzednich... cokolwiek człowiek nie zrobi ... zawsze nie jest na tyle dobrze

jakby się chciało... pomimo tego że się próbuje ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj... nie wyspałem się... cieżko było się podnieść rano... od 8 do 14 w pracy bez żadnych spięć...

zmiana projektu pomogła... wracając autobusem przez całą droge siedział na przeciwko mnie jakiś koleś z dziewczyną... całą drogą co chwile się całowali...

patrząc na nich, w sumie na tą dziewczynę zrozumiałem że nigdy w takiej sytuacji

się nie znajde gdzie dziewczyna będzie cały czas sie do mnie przytulać, całować mnie niezależnie od miejsca gdzie będę z nią... teraz wiem dlaczego takie osoby jak ja które mają podobne zaburzenia są same...

 

Niestety mnie tez taki widok dołuje, co prawda mam dopiero 21 lat a nie mam dziewczyny, jak tak patrze na moich znajomych co chodza po kinach czy kawiarniach z dziewczynami to strasznego doła łapie. Moze kiedys jakas znajde, choc bedzie ciezko, chcialbym znalesc dziewczyne z Nerwica przynajmniej bysmy sie rozumieli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem wstępnie w planach jakiś wypad do miasta w dniu dzisiejszym, ale trochę zamarudziłem i teraz chyba już na dobre ugrzązłem w domu :? Z każdą chwilą robi się coraz goręcej a przy takiej pogodzie ruszać dokądkolwiek zupełnie nie ma sensu. Czuję pustkę w głowie, zmarnowałem kilka godzin siedząc właściwie bezproduktywnie przed komputerem i chyba najlepszym rozwiązaniem będzie spróbować teraz nadrobić częściowo zarwaną noc. -Może wieczorem zdołam wykrzesać z siebie coś co sprawi, że nie będę zmuszony spisać kolejnego weekendu na straty. Wkurza mnie, że zza okna od jednej strony budynku dobiegają dźwięki jakiegoś cholernego Disco Polo, gdzie indziej natomiast ktoś mądry słucha na całą parę równie ambitnego Hip Hopu... To wszystko tylko niektóre z, jakże typowych, uroków lata w mojej okolicy :evil: Nie pozostaje mi nic innego jak się po prostu wyłączyć i czekać na nadejście chłodniejszych dni... z utęsknieniem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chcialbym znalesc dziewczyne z Nerwica przynajmniej bysmy sie rozumieli.

jestes pewien? mysle ze tylko byscie sie nawzajem nakrecali... ja nawet z normalna osoba bym nie byla w stanie byc, a co dopiero z kims kto jest rownie stukniety jak ja... przeciez takie lęki sa strasznie zarazliwe. u mnie w domu nawet jak ktos lekko pokasłuje sobie to mi sie to od razu udziela i zaczynam sie denerwowac ze sie udusze :x

natomiast co innego przyjaznic sie z chorym... mam przyjaciolke - bylą anorektyczke. niby anoreksja i nerwica, dwie rozne sprawy, ale wspolnych elementow jest zaskakujaco duzo... :roll: chociazby problemy z przelykaniem jedzenia, mimo ze uklad pokarmowy jest niby w porzadku... :x

 

[Dodane po edycji:]

 

zza okna od jednej strony budynku dobiegają dźwięki jakiegoś cholernego Disco Polo, gdzie indziej natomiast ktoś mądry słucha na całą parę równie ambitnego Hip Hopu...
szczerze wspolczuje :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety mnie tez taki widok dołuje, co prawda mam dopiero 21 lat a nie mam dziewczyny, jak tak patrze na moich znajomych co chodza po kinach czy kawiarniach z dziewczynami to strasznego doła łapie.

A ja nie łapię doła, gdy widzę chłopaków ze swoimi dziewczynami (jestem troszkę młodsza, wiec może za jakiś czas też będę łapać doła). Wręcz przeciwnie, cieszę się, że znaleźli już tę właściwą osobę - tym bardziej, gdy idą wpatrzeni w siebie i zdają się nie widzieć świata poza sobą :mrgreen:

chcialbym znalesc dziewczyne z Nerwica przynajmniej bysmy sie rozumieli.

Do zrozumienia wystarczy trochę altruizmu, nie trzeba mieć nerwicy...

Tak czy inaczej, powodzenia! :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do przyjaciela z nerwica to tez chcialbym miec takiego, co prawda u mnie u psychiatry zawsze w poczekalni jest duzo ludzi nawet w moim wieku to osobiscie zadnego z nich nie znam.

 

Dzis bylem w miescie, wszystko bylo ok, jedynie to bardzo chcialo mi sie pic, myslalem ze zwariuje a tu zadnych pieniedzy przy sobie nie mialem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wiem, kupilem juz sobie cala skrzynke 0,5 litrowej wody mineralnej i bede ze soba nosil po butelce. Wieczorem wypad nad jezioro z kolegami, moze uda sie poznac jakies dziewczyny :D Najgorsze jest to ze benzo ktore dostalem od lekarza jakis czas temu juz jest przeterminowane a wizyte mam dopiero na poczatku Sierpnia, zawsze pewniej bym sie czul majac tabletke w kieszeni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wiem, kupilem juz sobie cala skrzynke 0,5 litrowej wody mineralnej i bede ze soba nosil po butelce.
hihi ja nosze czasem 1,5 l albo wiecej ale jak pije z gwinta to ludzie dziwnie sie patrza :mrgreen: tak samo, kiedy pije Kubusia. a to przeciez taki zdrowy i smaczny soczek... :mrgreen:

 

Wieczorem wypad nad jezioro z kolegami, moze uda sie poznac jakies dziewczyny :D
oo to powodzenia :smile: i pamietaj - fajna dziewczyna niekoniecznie rowna sie dziewczyna z nerwica :D

 

Najgorsze jest to ze benzo ktore dostalem od lekarza jakis czas temu juz jest przeterminowane a wizyte mam dopiero na poczatku Sierpnia, zawsze pewniej bym sie czul majac tabletke w kieszeni.
hmm a nie mozesz isc do zwyklej przychodni, powiedziec jaka jest sytuacja i poprosic lekarza rodzinnego zeby Ci wypisal? mi czasem nawet pielegniarki z recepcji wypisywaly od reki recepte na Pramolan :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cookiecrisp

moge sprobowac isc do rodzinnego lekarza i spytac, co mi zalezy :smile: Jak mam przy sobie tabletke to zawsze sie lepiej czuje, pewnie Wy tez tak macie :smile:

 

Jesli chodzi o dziewczyny to jesli jakas poznam to boje sie ze jesli sie dowie ze mam zaburzenia tego rodzaju to pomysli ze jestem jakis wariat i na tym sie skonczy. Dlatego wolał bym poznac jakas co ma conajmniej 19-20 lat bo takie sa bardziej wyrozumiale od wiekszosci 16 latek :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mam przy sobie tabletke to zawsze sie lepiej czuje, pewnie Wy tez tak macie :smile:
taaak. :smile: (gorzej jak sie pije.)

 

Jesli chodzi o dziewczyny to jesli jakas poznam to boje sie ze jesli sie dowie ze mam zaburzenia tego rodzaju to pomysli ze jestem jakis wariat i na tym sie skonczy. Dlatego wolał bym poznac jakas co ma conajmniej 19-20 lat bo takie sa bardziej wyrozumiale od wiekszosci 16 latek :D
wiesz... nie musisz od razu wyjeżdżać z tekstem że jesteś chory psychicznie :D jak zlapiesz dobry kontakt z dziewczyną i bedziesz pewien ze jest "odpowiednia" xD to dopiero o tym nabąkniesz i zobaczysz, jak sie sprawa potoczy :smile: jesli dziewczyna jest w porzadku, wyrozumiala i madra, to moze zrozumie...

 

[oo tak, ciocia dobra rada sie odezwala. a sama po pijanemu zwierzam sie ze swoich pojeban*** problemow obcym facetom, ktorych widze po raz pierwszy i ostatni w zyciu. :roll: ]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mam przy sobie tabletke to zawsze sie lepiej czuje, pewnie Wy tez tak macie :smile:

 

Niestety też.

 

Mój dzisiejszy dzień... Byłam w szkole po wpisy a teraz siedzę i myślę, czy jechać nad morze na balety i zostać tam na resztę weekendu. Hmm... Pojechałabym, ale jakoś kiepsko się czuję, lęk i ból głowy (przez upały chyba), boję się że dostanę ataku czy coś... Te ssri wcale nie działa, 300zł w plecy :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, no fakt Ty prywatnie chodzisz :?

Ojoj.Z tymi lekami tak to jest,że nie wiadomo za ktorym razem trafisz.Mialas szcescie z Asertinem,a teraz :(

Na mnie też slabo dziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cookiecrisp

Co prawda to prawda, np zaden z moich znajomych nie wie o moich problemach a uwazaja mnie za normalnego. Gorzej gdyby np jakas dziewczyna chciala ze mna isc na wesele czy do jakiegos klubu :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co prawda to prawda, np zaden z moich znajomych nie wie o moich problemach a uwazaja mnie za normalnego.
naprawde nie mowiles nikomu o swojej chorobie? ja wtajemniczylam najblizszych znajomych (przyjaciolmi trudno ich nazwac) bo balam sie ze moze cos mi sie stac w ich towarzystwie, bede miala jakies lęki czy cos, zeby wiedzieli co sie ze mna dzieje i sami nie zaczeli panikowac :D poza tym wydaje mi sie ze tak jest prosciej, wiadomo ze ktos zdrowy do konca nigdy nie zrozumie chorego, ale przynajmniej jak im mowie ze zle sie czuje czy cos, to wiedza ze to nie sa tylko jakies glupie wykrety. no i kiedys bylo tez "przykro mi nie pije z wami, biore leki" :mrgreen: chociaz i tak zwykle po prostu nie bralam leku i pilam :roll:

co ciekawe, mnie tez uwazaja za normalna osobe. taka spokojna, mila i inteligenta dziewczyna, a do psychiatry chodzi. naprawde szokujące :roll:

Gorzej gdyby np jakas dziewczyna chciala ze mna isc na wesele czy do jakiegos klubu :mrgreen:
czemu gorzej? XD

(btw. wesela -> fffuuu :mrgreen: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o leki to mowie ze biore np na alergie lub cos w tym stylu, dlatego nie pije. Na wesela nie nawidze chodzic, raz bylem na 18 w tamtym roku i zlapala mnie taka derealka ze nie wiedzialek kto do mnie mowi, oszolomiony bylem na maxa a w dodatku jeszcze wtedy nie mialem benzo, zerwalem sie z tamtej imprezy. Od tamtego czasu nie lubie przebywac w towarzystwie nieznajomych a juz na pewno pijanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×