Skocz do zawartości
Nerwica.com

roam

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez roam

  1. roam

    Na co masz ochotę?

    na przytulanie się... mocno... długo...
  2. roam

    Na co masz ochotę?

    Przytulić się. Może wypłakać, może wyżalić, aż wreszcie zasnąć w czyichś ramionach.
  3. Ja sobie radzę na tyle, że wolę ubierać coś z długim rękawem i ewentualnie zakasać - to gdy jestem sama i nie jest zbyt gorąco. Przy ludziach nie robię takich rzeczy... Z twarzą gorzej - najlepiej chyba nie patrzeć w lustro
  4. U mnie te fantazje to była taka ucieczka niemal każdego popołudnia (po szkole) w lepszy świat... Zwykle fantazjowałam o tym samym, więc była to totalna strata czasu. W szkole przynajmniej miałam z tym spokój, w samotności nie potrafiłam przestać.
  5. W sumie dobrze, że ja unikam kontaktu wzrokowego, bo jakby ktoś mi tak powiedział, to pewnie by mnie zamurowało. Ja chętnie patrzę komuś w oczka, ale nie cierpię, gdy ktoś się na mnie (po)patrzy. Od piątku boję się wychodzić z domu, bo inni ludzie mnie zobaczą. Niestety czasem muszę, ogromny dyskomfort i lęk wychodzi ze mną Wzroku Twojego nie widziałam, ale wydaje mi się, że nie może być gorszy niż Twój język..
  6. Ja w liceum przed maturą fantazjowałam m. in. o wyjeździe z domu na studia, że będzie fajnie, ze będę z kimś kto mnie kocha, chyba głupiutko myślałam, że mnie to wszystko uszczęśliwi. Spełniło się co do wyjazdu i że będę z kimś, przez jakiś czas było nawet fajnie, ale musiałam to zepsuć Może brak happy endu tamtych fantazji mnie wyleczył, bo teraz zdarza mi się to rzadko i wydaje mi się, że potrafię przestać.
  7. Ja raczej nie mam żadnych pasji, ale lubię pojeździć na rowerze, na rolkach, czasem pobiegać. Staram się uczyć angielskiego, gdyż uważam to za przydatne (można to robić na różny sposób: lekcje u kogoś, z programem komputerowym, tłumacząc teksty piosenek itd.). Dzisiaj zainteresowałam się jogą (nie wiem czy coś z tego wyjdzie) Zawsze można też pooglądać jakiś film, czy skoczyć do biblioteki po jakąś książkę.
  8. No właśnie, może spróbuj narysować coś ze swoich fantazji lub opisać je... Może wtedy da Ci to spokój?
  9. Niedawno jadłam dużo warzyw i owoców i g... to dało. Od wczoraj na szczęście nie mam już na nic ochoty (nawet na słodycze). Wystarczy wałkowania tematu diet, jakiś czas temu sama dużo o tym czytałam.
  10. Potrzebuję czegoś na szybko, żebym przynajmniej chciała wychodzić, bo muszę. Co do sportu to lubię jeździć na rowerze, uczę się jazdy na rolkach, wcześniej trochę biegałam, więc wszystko raczej na dworze. Z biegania zrezygnowałam, bo trochę się do tego zmuszałam no i biegałam w miejscu gdzie są inni ludzie... Wczoraj nie chciałam wyjść z domu, bo docierając tam gdzie musiałam, spotkam przecież masę ludzi.. W końcu się zmusiłam, ale dziś nie wyszłam nigdzie, jest coraz gorzej, w poniedziałek znowu powinnam wyjść.. ale nie chcę.
  11. Czyli lepiej siedzieć w domu i nigdzie nie wychodzić (olać wszystko, bo czasem przecież trzeba wyjść), brak aktywności fizycznej może przeszkodzić w osiągnięciu celu, ale brak możliwości wyjścia do sklepu po jedzenie sprowadza się do głodówki (chyba, że kupię przez internet) co z kolei przybliża do celu.
  12. Nie chcę schudnąć parę tylko blisko 20 kg. Nie samym chlebem żyje człowiek Można jeść niewiele (np. po głodówce) i żyć.
  13. W moim przypadku nie. Pozbędę się paru kilo - na początek wystarczy.
  14. Planuję zacząć w nadchodzącym tygodniu kilkunastodniową głodówkę, bo już totalnie nie mogę na siebie patrzeć i przez to nie chcę wychodzić z domu
  15. Rozumiem, aczkolwiek moja propozycja i tak nie miała zawierać podziwiania widoków, więc myślę, że nadal można spróbować. Ja w kwestii odżywiania mam plan, i nie mogę powiedzieć, że jestem tak silna, że zawsze się go trzymam. Szczerze mówiąc bardzo rzadko wychodzi. Ale nie mogę się poddawać, choć czasem chcę czy czekam na lepszy moment... To jest wybór pomiędzy tym, czy dana osoba chce być Panią/Panem samego siebie, czy daje się rządzić np. jakiemuś kawałkowi jedzenia.
  16. Lady_B, czy mogłabyś za karę zmusić się np. do godzinnego spaceru, na którym zamiast cieszyć się ładnymi widokami zmusisz się do myślenia o tym swoim problemie, jego i przyczynach i próbach zrobienia czegoś w celu jego rozwiązania? Mogłoby to przynajmniej przynieść jakieś efekty, podjęcie jakiejś próby w celu zatrzymania tego destrukcyjnego działania wobec samej siebie, cięcie może pomóc tylko na chwilę rozładować jakieś emocje czy skupić myśli na czymś innym, ale nie na dłuższą metę. Nie musisz pisać, że to trudne, ja to wiem, ale trzeba próbować, gdy będziemy robić ciągle to samo co dotychczas, to nic się nie zmieni, nie będzie lepiej.
  17. No ja podobnie, choć mam 2 cm mniej wzrostu, też niedawno ważyłam 44 kg, to co widziałam w lustrze jakby zaczynało mi się podobać, ale ciągle wydawało mi się, że to za dużo... Od tego czasu mam większą ochotę na słodycze, zwykłych posiłków mogłabym nie jeść. Różnica jest taka, że nie wymiotuję... Dlatego niestety przytyłam :/ Może próbuj zamiast słodyczy kupować owoce? W sumie gorsze to w nadmiarze dla organizmu niż np. warzywa, ale zawsze lepsze niż mieszanina cukrów i tłuszczy. Może po jakimś czasie ochota na słodycze minie. No i oczywiście świeże powietrze oraz aktywność fizyczna są dobre na wszystko.
  18. Można też jednego dnia się objadać, a kolejnego stosować głodówkę albo bardzo ograniczyć jedzenie, lub zmuszać się do bardzo dużej aktywności fizycznej. Głównie chodzi tutaj, jak napisano wyżej, o jedzenie zbyt dużych ilości pożywienia w bardzo krótkim odstępie czasu (np. opróżniasz lodówkę, w ten sposób odreagowując jakieś emocje). Moim zdaniem, jeśli często masz taką sytuację, że jesz coś, a potem masz wyrzuty sumienia, to dla Ciebie znak, że już jest coś nie tak, że nie traktujesz jedzenia (wyłącznie) jak produkt niezbędny do przetrwania, że masz ED.
  19. Emetofobia w niczym nie przeszkadza, bulimia to niekoniecznie wymioty.
  20. Dziś znowu zrobiłam to, za co siebie nienawidzę. I teraz trudno będzie przestać.. W towarzystwie ludzi czuję się niekomfortowo, ale czasem chciałoby się mieć w kimś oparcie. Nikogo takiego nie ma. Chcę uciec gdzieś daleko i już nie musieć wracać, zacząć od nowa, nie pamiętając niczego. Nie rozumiem czemu to jest niemożliwe Ja tego tak bardzo pragnę i potrzebuję!
  21. roam

    ładowanie forum NERWICA.com

    Czy ktoś oprócz mnie miał jeszcze problem z załadowaniem się forum? Próbowałam z dwóch komputerów (chyba jedno IP) podłączonych razem do sieci, nie wiem czy to wina internetu czy czego.. ale przez długi czas nie mogłam się dostać na forum. Czym może to być spowodowane?
  22. roam

    [Kraków]

    Od 14 mam zajęcia, ale i tak bałabym się spotkać.
  23. Jasne, nawet spróbować zaszkodzi. "Wolę leżeć na ziemi i patrzeć na gwiazdy, niż próbować do nich dotrzeć mając niewielką szansę, że mi się uda." Podpiszemy się pod tym, co? Ciekawe jaką wymówkę znajdziesz, jeśli wyjdziesz z nerwicy, czego z całego serca Ci życzę. Spójrz na ludzi, których mijasz na ulicy, czy stale się uśmiechają, czy bije z nich radość? Jak kroczą po ziemi? Żwawo czy się wleczą?
×