Skocz do zawartości
Nerwica.com

KARBAMAZEPINA (Amizepin, Finlepsin, Neurotop retard, Tegretol, Tegratol CR)


Michal78

Czy karbamazepina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

37 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy karbamazepina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      27
    • Nie
      9
    • Zaszkodziła
      5


Rekomendowane odpowiedzi

Grubcia a miałaś nerwobóle? Ja mam dosyć często. Przypominają bóle czynnościowe. Skręca mnie w brzuchu. Żadne leki rozkurczowe mi na to nie pomagały. Dopiero tramal, który później zacząłem brać w kosmicznych dawkach do celów rekreacyjnych - dlatego odstawiłem.

 

[Dodane po edycji:]

 

Słyszałem że lek może powodować zaburzenia sexualne co mnie bardzo martwi. Doświadczył ktoś tego?

 

[Dodane po edycji:]

 

Biorę 6 dni ww specyfik i oprócz delikatnego przymulenia odczułem tylko jedną zmianę. Zawsze miałem taką blokadę na oddawanie moczu w miejscach publicznych. Nawet ciężko mi to szło w toalecie na imprezie... głupie ale tak jest:D Blokada ta znikneła ;P Nie wiem czy to pierwszy krok czy co... Taka bzdura ale zawsze coś :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również mam od jakiegoś czasu przepisany Amizepin ale jeszcze go sie nie odważyłam wziąć. Psychiatra informowała mnie że jest też stosowany w leczeniu padaczki, jak już z resztą wspomnieliście. Mam brać Amizepin na bóle częste głowy które najprawdopodobniej są spowodowane moją nerwicą lękową. Nie słyszałam o działaniu antydepresyjnym tego leku, jedynie przeciwbólowym. Skoro jest idealny jak mówi Katarzynka35 przy nerwobólach nerwów trójdzielnych to super sprawa - swojego czasu leżałam ponad miesiąc w szpitalu na porażenie nerwu twarzowego trójdzielnego... A wracając do samego Amazepin'u to słyszłam ze na początku brania powoduje mdłości, to prawda? Nie wiem czy brać go czy nie...

 

pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę to pod inną nazwą handlową. Przez 7 dni brałem 200 mg przed spaniem, teraz od tygodnia biorę rano 200 mg i wieczorem, czyli 400. Ma to ustabilizować nastrój, pomóc odstawić wenlafaksynę (nie wiem po co, gdyby nie to pewnie już by mnie nie było na tym świecie). Czasem sobie nastrój poprawiam pseudoefedryną, bo mam wrażenie, że mnie trochę muli ten lek. Czy biorę za krótko, żeby mówić o jakiś efektach? Czy ten lek jak antydepresanty czy neuroleptyki działa po jakimś czasie? (nie jestem alkoholikiem i nie choruję na padaczkę)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś ma naprawdę zmienne nastroje to tegretol jest dobrym lekiem. zanim zaczęłam go brać (400mg dziennie) zdarzało mi się często znienacka rozpłakać się się np. w pracy albo w tramwaju, albo wpaść w straszną złośc z małego powodu. Biorąc ten lek nie sposób być agresywnym. Po tym leku się nie tyje, ale poznałam jego efekt uboczny, chociaż nie wiem czy to jest właściwe określenie. Kiedyś przez pomyłkę wzięłam dwie pastylki kolejno.(chyba było to 400mg) Efekt był taki że przezstałam prawidłowo widzieć na oczy i nie mogłam przejść przez ulicę, obraz się rozmywał. Moja mama brała ten lek na padaczkę i też miała problemy ze wzrokiem, a na padaczkę był za słaby, i przepisano jej depakine.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam przepisane 800mg dziennie ale wskutek tego, iż miałam uczucie, że lek działa za słabo, ( jeśli w ogóle można można mówić o jakimkolwiek działaniu ), zwiększyłam sobie dawkę do 1200mg i dalej nic. Planowałam kontynuować zwiększanie i dojść do 1800mg a jeśli dalej nie odczuwałabym żadnych skutków, co jest bardzo prawdopodobne to rzuciłabym to w cholerę. Ale Pan Doktor mnie przekonał i biorę te 800mg. Dobrze robię ? Nie ma efektów ale mam na nie niby czekać. Nie wiem, ja się chyba od razu spodziewam jakiejś fazy, znieczulenia, uśpienia etc. Jak nie ma skutków ubocznych to pozytywnych też nie odczuwam i lek mi nie pasuje. Dziwna jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Od trzech dni biorę Tegretol 200mg dziennie - początek od małej dawki, bo mój lekarz zawsze tak postępuje, a poza tym mam za kilka dni maturę i nie chciał zbyt agresywnie. Intryguje mnie natomiast działanie Tegretolu - zdaje się, że mnie rozluźnia. Nie czuję zawrotów głowy ani żadnych skutków niepożądanych, ale jestem trochę bardziej rozluźniony. Sprawdziłem i okaało się, że karbamazepina ma podobny wpływ na GABA jak benzodiazepiny.

 

Czy ktoś mądrzejszy w farmakologii mógłby się wypowiedzieć, czy ma to jakiś związek? I czy nie pokręciłem czegoś, bo źródła były po angielsku, mistrzem nie jestem.

 

Czy jeśli to rozluźnienie jest spowodowane tym wpływem na GABA - przejdzie, tak jakby rozwinęła się tolerancja?

 

Czy ktoś ma podobne doświadczenia z karbamazepiną?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biore tegretol od 8miesiecy.Od kilku miesiecy biore zwiekszoną dawkę 300 mg. Na noc 200 mg. Lekarz powiedział mi ze jest on glownie na padaczke ale działa tez na inne schorzenia i jest stabilizatoremSama nie wiem jak na mnie dziala. ciagle chce mi sie spac, jestem zmeczona, a poza tym bardzo nerwowa.Chetnie bym zabila siebie i nie tylko. czasem tez mam autoagresje.Poza tym biore takze asentre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale czy ktoś spotkał się z rozluźniającym, zmniejszającym takie "przejmowanie się" działaniem karbamazepiny? Normalnie oczywiscie jest stosowana jako lek przeciwpadaczkowy i stabilizator nastroju. Ale czy ktoś wie cokolwiek o tym, by Tegretol czy Neurotop rozluźniał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

brałem tegretol 400-600 mg dziennie ok. rok czasu i wreszcie odstawiłem. Ogólnie to mnie zamulał i chodziłem jak naćpany, na nic nie miałem ochoty. Może i komuś ten lek pomagał, mnie przyznaje że opuściły po nim lęki ale wole mieć te lęki niż znosić działania uboczne tegretolu.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę od miesiąca Tegretol, dwa tygodnie 200 mg i dwa tygodnie 400 mg. Cierpię na (cholerne i podłe) borderline skutków ubocznych nie dostrzegam. Po jakim czasie powinien choć trochę ustabilizować mi się nastrój i w zasadzie jak to w ogóle ma wyglądać? Co to w ogóle znaczy, że będę miał stabilniejszy natrój? Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić :-|

 

A w ogóle jest taka możliwość, że Tegretol na mnie akurat nie zadziała? Tzn. wiadomo, antydepresanty różnie na poszczególnych ludzi działają, ale nie wiem, czy ta zasada odnosi się również do stabilizatorów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierz. Nic ci się nie stanie. Dawka 800 mg była dla mnie za duża, ale na 400 mg ogarnia mnie przyjemne wyje*anie. Mogę się nie przejmować. Na wyższych dawkach to było za mocne, ale teraz jest akurat. A huśtawki dużo mniejsze. Lęki też. Jak coś będzie nie tak - zawsze możesz odstawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja powiem tak ze przy braniu 200 potem 400 bylam bardziej senna i sceptyczna do wsyztskiego.Poza tym bralam rispolept wiec bylam jak mumia.

Stabilizatory maja to do siebie ze troche chamuja''uczucia'' ale wiadomo - to jest kwestia indywid.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz przepisał mi go w ramach walki z moim CHAD-em w dawce - 300 mg rano i 300 mg wieczorem.

Biorę go od jakiegoś czasu, ale nie widzę żadnych zmian, ospały tez nie jestem.

 

Czy ktoś z Państwa również go bierze - jakie 'wrażenia' ?

Czy jest szansa, ze będzie działał przeciwlękowo ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wam powiem, że Tegretol działa na mnei przeciwlękowo o wiele lepiej niż Xanax. Biorę 400 mg (czyli dość niewiele), a jestem stabilny, spokojny, stały. Nic we mnie nie drży. Na wiele rzeczy, które kiedyś nie dawały mi spać, mam dosłownie wyje*ane. Fajno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczełąm brać. Narzie połowka bo dygam przed nowym lekiem. Mam nadzieje ze ustabilizuje mi wahania nastroju i te ataki agresji.

Chojrakowa kochana jak Ty sie czujesz po tym leku??

Mam brać 2x200 na dzien ( jakoś tak, bo zgubiłam gdzies karteczke z dawkowaniem :hide: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×