Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

fobia, gratulujè pracy kochana :D zorganizujesz sie i pewnie zapomnisz o nerwicy :D bardzo siè cieszè :D

Ja czekam na mèza ,az wroci z fizykoterapii i jedziemy skladac kolejne zeznania zwiàzane z wypadkiem.Mam trochè stresa ale jakos damy radè.Ogolnie mily dzionek-basen juz zaliczylam,dzisiaj wolne od pracy,wièc jak wrocimy to malowania ciàg dalszy.. puszekokruszek, moiwsz ,ze dzisiaj podejmujesz decyzjè??to tez nerwowka hmmm...;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fobia, mam kota bulimika-najpierw sie nazre lapczywie ,a potem rzyga i tak w kolko-dziwny ten kot-wspolczuje sprzatania:ja jak sprzàtam te pawie to mnie naciàga 8) czy ood srebra mozna miec uczulenie ??w miejscu gdzie noszè lancuszek,mam wysypkè..dziwne bo nigdy wczesniej czegos takiego nie mialam :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnie że można mieć od srebra uczulenie ja mam od złota choć kiedyś tylko w złocie się lubowałam teraz jednak wolę srebro.Wczoraj zaliczyłam psychiatrę moja pierwsza wizyta trwała 15 minut za co zapłaciłam 60 złoty więc jeszcze nie tak najgorzej.D ostałam afobam doraźnie i na razie to wszystko jednak czeka mnie dłuższe leczenie :105: Dziś u mnie zimno ale ja lepiej się czuję przy takiej pogodzie słońce i ciepło mnie męczy tak mam na opak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ood srebra mozna miec uczulenie ??w miejscu gdzie noszè lancuszek,mam wysypkè..dziwne bo nigdy wczesniej czegos takiego nie mialam :bezradny:

 

To chyba jedno z najczęściej spotykanych uczuleń :smile: Spróbuj z jakąś inną posrebrzaną rzeczą i obserwuj reakcję, a łańcuszek zdejmij.

 

Fobia- no faktycznie może teraz będziesz mieć bardziej zorganizowany dzień :smile: Ja Ci pracy nie zazdroszczę (nie bijcie mnie :hide: ) bo po prostu w sklepie bym umarła z nudów. Tak samo w urzędzie. Ale to jestem ja :P Jak ktoś lubi monotonny tryb pracy to taka jest akurat.

 

Lince też nie zazdroszczę niedzielnej podróży, bo boję się broni, nie lubię przed kimś uciekać, a oberwanie taką kulką zapewne boli :P Ale baw się dobrze :pirate:

 

Mój dzień zaczął się bólem brzucha i pleców, tak jak wczoraj :? Nie mam pojęcia czemu. Zamierzam dzisiaj zebrać w sobie całą moją energię (będzie ciężko), posprzątać trochę i iść na zakupy, a potem zrobić kolację. Ale mam lenia od kilku dni, Boszzz :roll: A jutro chyba pojadę z kotem na kastrację.

 

p.s. Gorąąąco jest dzisiaj... W zeszłą niedzielę nawet na krótki rękaw chodziłam i w spódnicy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wróciłam z testów.

 

nie miałam żadnego eeg -miałam test komputerowy, który badał moją koncentrację, pamięć i kojarzenie. była taka specjalna klawiatura z dodatkowymi guzikami.

przyznam, ze na kilku bardziej skomplikowanych figurach mnie zaginało i potrzebowałam dłuższej chwili, a to się nie zatrzymywało.

później testy na pamiętanie obrazków, na postrzeganie ich, z tego co wyczytałam z 1. kartki to miałam m.in. test na inteligencje Wechslera - dzięki niemu możliwe jest uzyskanie informacji czy mam uszkodzenie mózgu (bo takie było założenie i dlatego też robiłam te testy). W sumie 1,5 h mi to zajęło, mimo że przerysowywanie obrazków poszło mi bardzo szybko (babka w sumie stwierdziła, ze ona by szybciej nie narysowała). Za 3 tygodnie poznam wyniki i przy okazji dowiedziałam się, że jeśli rzeczywiście wyjdzie mi uszkodzenie mózgu to pani psychiatra ma dla mnie plan B - chce mnie wtedy wysłać na oddział leczenia nerwic, a nie na samą terapię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Halo obudzcie się.Nie dawajcie sie objawom.Widzę że dominują w waszych wypowiedziach.Musimy to zmienić.Od dziś razem walczymy z tą chorobą i nie dam abyście tu pisali o objawach.One nie znikną jeśli będziemy o nich pisać i na nich się skupiać. Proponuje abyśmy zaczeli od oszukiwania swoich myśli.To mi naprawdę pomaga i daje lepsze samopoczucie.A wiec na każdą myśl o objawach która pojawia się w waszej głowie szukajcie dobrego rozwiązania.Mi np.dziś nerwica napędziła serce i ciśnienie ze poleciała mi krew z nosa. OD razu pojawił się lęk ale moje myśli skupiły się na tym ze to jednak dobry objaw gdyż chroni mnie przed wysokim ciśnieniem i w ten sposób organizm reguluje sobie sam.Zrobiłem trening schultza i czuję się jak nowonarodzony.Co o tym myślicie.Przyłączacie sie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy - 1,5 h, to długo trwał ten test! :shock: I dość ciekawy, sama bym chętnie zrobiła. Chciałabyś pójść na ten oddział w razie gdyby (tfu tfu!) wyszło Ci uszkodzenie mózgu czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy - 1,5 h, to długo trwał ten test! :shock: I dość ciekawy, sama bym chętnie zrobiła. Chciałabyś pójść na ten oddział w razie gdyby (tfu tfu!) wyszło Ci uszkodzenie mózgu czy nie?

Pójść bym chciala, owszem, myślę, że dobrze by mi to zrobiło.

Ale, niestety, muszę się sama utrzymywać, więc taki urlop nie bardzo wchodzi w rachubę. Szczerze mówiąc, to nie przypuszczałam nawet, że ktokolwiek będzie chciał mnie położyć w szpitalu psychiatrycznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy, rozumiem... Na razie nie martw się na zapas, może te testy niczego nieprawidłowego nie wykażą. A sama terapia też bardzo dużo daje i naprawdę działa, gdy się trafi na "swojego" terapeutę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, jak ja Ci zazdroszczę!

Ja mam takiego agresora ostatnimi czasy (może to odstawianie leku, czy cholera wie) a o paintballu marzę od dawna!

Jestem taka naładowana, że od kilku dni toczę otwartą wojnę w pracy z kolegą, który przy okazji jest moim byłym.

Ciekawam, jak to się skończy. Natomiast obserwuję u siebie dojrzewanie prawdziwej asertywności i bardzo mi się to podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, nie do końca rozumiem ten test. Jak to uszkodzony mózg ? Od czego niby miałby się uszkodzić ?

A w ogóle wyczytałem, że testu nie używa się do badania osób z zaostrzonymi zaburzeniami psychotycznymi (np. w głębokiej depresji)

Pare lat temu zaczadziłam się, tak, że miałam ponad 35% COHb (tlenek węgla wiążący się z hemoglobiną). Urwał mi się wtedy film. Miałam robioną tomografię mózgu wtedy, bo chyba wyrżnęłam o podłogę (nie pamiętam), ale nic nie wykazała. A te zmiany w mózgu mogą nastąpywać z czasem, poza tym niektóre skutki zaczadzenia mogę odczuwać przez dobre pare lat.

 

ed:

no ostatnia diagnoza to właśnie głęboka depresja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy- a jeśli ja wyrżnęłam kiedyś głową tak o lód, że straciłam pamięć długotrwałą na kilka dni, to takie zdarzenie też mogło mi mózg uszkodzić? Nie miałam nigdy robionej tomografii, chociaż miałam skierowanie wtedy. Taki test by wykazał takie uszkodzenie? Gdzie mam się zgłosić, aby go zrobić? Prywatny psychiatra ma takie testy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy- a jeśli ja wyrżnęłam kiedyś głową tak o lód, że straciłam pamięć długotrwałą na kilka dni, to takie zdarzenie też mogło mi mózg uszkodzić? Nie miałam nigdy robionej tomografii, chociaż miałam skierowanie wtedy. Taki test by wykazał takie uszkodzenie? Gdzie mam się zgłosić, aby go zrobić? Prywatny psychiatra ma takie testy?

A czy ja wyglądam jak lekarz? :mrgreen:

Każdy uraz głowy mógł coś zdziałać, nie ukrywajmy. Trzeba było wtedy pójść. Jedyne, co możesz teraz zrobić, to pójść do internisty lub neurologa (chociaż do neurologa chyba potrzebujesz skierowanie od internisty), opisać co się stało.. Może wtedy Cię skierują na tomografię. Z tym, że jeśli chciałabyś robić na NFZ to są długie kolejki - przeciętnie: ok. 3ch miesięcy. Ewentualnie można pójść i zapłacić - z tego co się orientuję, takie badanie kosztuje ok 250-350 zł.

Mnie wtedy karetka na sygnale zabrała więc nie musiałam się jakoś specjalnie o tomografię prosić..

 

Mnie na ten test skierowała psychiatra ze szpitala (na NFZ). Ale raczej nie robi się go ot tak - muszą być dobre przyczyny, żeby go robić. A prywatnego psychiatre zawsze możesz zapytać, czy nie zrobiłby Ci takiego testu.

 

ed:

bo trochę może niejasno się wyrażam : tomografię miałam robioną też ze względu dużego stężenia CO w powietrzu i w mojej krwi.

Dużo do śpiączki mi nie brakowało..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, -zaczadzenie się wynikało z próby samobójczej,czy był to wypadek?

Przede wszystkim - poczytaj o zatruciu tlenkiem węgla - tego nie da się sprowokować :roll: CO nie czujesz, nie widzisz, praktycznie jest nie do wykrycia dopóki nie padniesz :-|

Więc - nie, to nie była próba samobójcza..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy uraz głowy mógł coś zdziałać, nie ukrywajmy.

 

Yyyy.... Bo ja też miałam parę upadków na głowę w swoim życiu... :roll: Na przykład jak mdlałam i trafiałam akurat na kant ściany, albo gdy jako dziecko zbiegałam z górki i też mdlejąc upadłam, albo jak biegnąc odbiłam się z dużą siłą od sznurka zawieszonego między dwoma drzewami i trafiłam głową w beton... :roll: Kurcze, zaczęłam żałować, że jednak nie zrobiłam sobie nigdy żadnych badań głowy. :? No, ale nie miałam żadnych wstrząśnień mózgu, wielkich ran itd. Jak trafiłam w ten beton to zemdlałam i bolała mnie bardzo głowa, ale nic innego mi nie było. Hmmm... Dostałam nie dawno od neurologa skierowanie na tomografię głowy, muszę w końcu ruszyć swoje cztery litery i ją zrobić. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy mnie bolała, bo niewiele pamiętam... Wiem tylko, że się poślizgnęłam o lód i wyrżnęłam potylicą, miałam 13 lat...

Potem wiem, że przyjaciółka zaprowadziła mnie do domu, tam mi głowę czymś masowali, pod domem miałam pogotowie więc od razu tam trafiłam, czymś mi smarowali głowę, że niby na krwiaki... :?: Nie poznałam mojej mamy... Pamiętam jak przez mgłę, że pytałam moją przyjaciółkę jak mam na imię i czy mam rodzeństwo. Ona mówiła że Magda, a ja powtarzałam...i zapominałam :shock: I tak w kółko.

-Jak mam na imię?

-Magda.

-Magda.

-Jak masz na imię?

-...Nie wiem.

Pamiętam też, że płakałam, to była w ogóle derealizacja i jakby atak paniki pierwszy w życiu wtedy (od uderzenia ? :shock: ), krzyczałam żeby mi mówiła jak się nazywam i gdzie mieszkam, bo jak lekarz się zorientuje że ja nie wiem kim jestem to mnie zamknie do psychiatryka. To wszystko pamiętam jak przez mgłę, część z opowiadań. Pamiętam w pełni dopiero jak się budzę, w swoim łóżku. I dopiero wtedy miałam pamięć pełną, oprócz tych kilku dni. :hide:

I miałam skierowanie wtedy właśnie na tomograf, ale moi rodzice tego nie dopilnowali i nie poszłam. Stwierdzili, że skoro już pamiętam wszystko to jest okej.

A jak poszłam do szkoły to usłyszałam od nauczycielki muzyki: 'To ty żyjesz?' ... W szkołę poszła plota że skoczyłam z wieżowca, a druga wersja była taka że miałam wypadek samochodowy :? Żałosne, co?

 

Jednak chyba muszę się wybrać do tego neurologa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i już po pracy :mrgreen: jak na razie superrr - tylko muszę się w duuuzzzo ksiązek zaopatrzyć bo szefowa mówiła ,ze czasami wieje nudą to mogę sobie coś poczytać :mrgreen: więc praca niby nudna a jednak taka na "luzie", ze poczytac mozna czy cos ;) i ile tam świecidełek :mrgreen: - a ja nie przepadam za błyskotkami ale kilka rzeczy na prawdę mi się spodobało :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to miałam prawie wszystkie objawy wstrząśnienia :? Szkoda tylko, że nikt z dorosłych się tym nie zainteresował. A jakie jest 13 letnie dziecko sami wiedziecie... Jak nic nie boli to jest okej i olewa temat.. A jak starzy nie dopilnują to samo nic nie zrobi. Zresztą, co ja mogłam... Do lekarza sama iść? Tia... :roll::?

 

Fobia- dobrze, że w robocie okej było :smile: Ważne, żeby nerwica dała Ci pracować w spokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×