odzyskanie przyjaciela

To zostałeś wykorzystany czy nie?

Znaczy to co napisałem.

ale to że komuś nie zależy na Tobie, nie oznacza, że Cię wykorzystał...... nie widzisz subtelnej różnicy...? jakoś dziwnie rozumujesz.... może powinieneś skonsultować się z jakimś terapeutą....?

to po co sie kontaktowal ze mna a teraz milczy

[*EDIT*]

to niech sie najpierw zastanowi co robi i z kim sie zadaje

poza tym wiedzial jaki jestem bo napisalem to w profilu

acha i myślisz że opis w profilu wystarcza, żeby kogoś pokochać.........???????????????????

nie po to umiescilem opis zeby mnie ktos pokochal

[*EDIT*]

ale po to zeby wiedzial co lubie a czego nie lubie

A obchodzi cię w ogóle w jakimkolwiek stopniu co on lubi albo nie lubi?

tak obchodzi mnie i to bardzo

dla mnie to wazne. Zastanawiam sie jakby on sie poczul gdyby tak powiedzial do osoby ktora by kochal a ta osoba by postapila jak on

[*EDIT*]

ale niestety nie dowiedzialem

moze to tez moj bład

acha, zastanawiasz się jedynie, jak on by się czuł na Twoim miejscu, a może byś się tak zastanowił, jak on się czuje na SWOIM miejscu...... rozumiesz pytanie, czy mam to ująć prościej...?

ujmij prosciej

[*EDIT*]

Nie wiedzialem ze tak to odbierze kazdy inaczej odbiera. A jak ja bym sie czuł gdyby on mi o tym powiedzial

Mówił ci ktoś kiedyś Friends że jesteś okropnym egoistą? Przemyśl to, bo będziesz w życiu sam - i to na własne życzenie...

(((((

[*EDIT*]

co mam przemyslec

[*EDIT*]

to co po co cokolwiek ukrywac?

Co ukrywać...

nie mam na mysli siebie tylko innych

no rozne rzeczy ukrywaja

[*EDIT*]

poza tym ja go zapytalem mogl mi odpowiedz anie mnie sie pytac

Widocznie chcą. I mogą...

ok tak uwazacie wiec ja odejde od mojego przyjaciela ciekawe czy mi pozwoli ale z tego co sprawdzilem to nie chce

[*EDIT*]

ale to nie ladnie

przeciez to nie ma sensu dyskusja nad tym jak On tak sie nie odezwie

wystarczy powiedziec slowo nie jestem w tobie zakochany ale zeby konczyc znajomosc

[*EDIT*]

kwestia czasu, okaze sie czy sie nie odezwie jak zostanie bez goscia

Będziesz ostatnią osobą do której się będzie miał odzywać, właśnie przez to twoje narzucanie się.

ja sie nie narzucam tylko chce szczrze porozmawiac i kilka rzeczy wyjasnic

Ale on nie chce, mieści ci się to w głowie? Przyjmujesz ten fakt do wiadomości?

tak

[*EDIT*]

tylko dlaczego nikt mnie rozumie

[*EDIT*]

to super nie ma to tamto

Skoro tak, to dlaczego chcesz mu się narzucać? Wbrew jego woli?

Nie narzucam sie

chce mu tylko kilka kwesti wyjanic

wiem ze on nie rozumie wszystkiego bo jest jeszcze mlody

Nie wiem, jak Wy, ale ja wymiękam............ Ja wiem, że trzeba być wyrozumiałym dla bliźnich...., ale jeśli wszelkie argumenty trafiają w kosmos, to nie ma rady....

Kolego Friends, obawiam się, że będziesz musiał nauczyć się przyjmować porażki, bo w życiu czasem spotykają człowieka takie nieszczęścia, że to o czym piszesz to za przeproszeniem pryszcz na dupie............

wiem ze on nie rozumie wszystkiego bo jest jeszcze mlody

Ty za to rozumiesz wszystko...