Spamowa wyspa

Marcin2013, oki.

Ferdynand k, Hejka Ferdziu!

Ferdynand k, tobą to zafascynowana jestem od jakiegoś czasu

a dziś pojawil się ten ktoś, ale poki co znajomy

kosmostrada, nooo a myślałam ze mam w srodku tylko pustke a jednak cos się obudzilo w sercu

kosmostrada, ojj pewnie, że jest. Mam takie, ale one wymagają opuszczenia mieszkania i wysiłku fizycznego, na który obecnie mnie "nie stać" .

amelia83, ale jakiś normalny czy "nasz"?

amelia83, a M??/

amelia83, a widzisz, serduszko jest na swoim miejscu w gotowości...

Witam wszystkich obecnych

Najedzeni?

amelia83, kto to, pochawal się

bonsai, chyba normalny ale pozytywnie zakręcony...tzn ja się nudze z normalnymi, chodzo mi o to ze nie choruje

Ferdynand k, M? ?? to zamknięty rozdział Ferdziu nie wiedziles/

oglądałem horrora "drag me to hell"

po scenie (oczywiście to nie było na prawdę tylko udawane no film w końcu, ale taka immersja- to jest wczucie się w świat przedstawiony)

jak babka bała się tak bo była przeklęta że złożyła kota swojego w ofierze demonowi

przez cały film żałowałem, że głównym bohaterem nie jest Jet Li albo inny fighter i kopie po pysku tę bestię

ale kijowo samej bestii nawet nie pokazali tylko powietrze albo cień kogoś pierdyknął

amelia83 już M raz był zamknięty i wróciłaś

acherontia-styx, obżarta jestem

a na jutro dostałam tatara

amelia83, to fajnie. A, jak już tak sobie rozmawiamy w dziewczęcym gronie, to powiedz jeszcze, gdzie się poznaliście i w ogóle! Wszyscy jesteśmy ciekawi.

acherontia-styx, Hej, błagam nie mówmy o jedzeniu, bo właśnie mi się trochę lepiej zrobiło po kuble gorzkiej herbaty... Masz wolne jutro?

Ferdynand k, wiem, ale teraz nie wrócimy do siebie, nie ma takiej opcji

amelia83, co się stało?

bonsai, hahaha nic nie zdradzę, mamy kilku wspólnych znajomych tyle powiem on jest starszy i taki swojski

-- 05 kwi 2015, 21:28 --

Ferdynand k, dużo, za dużo, temat zamnkiety, zaczynam nowy rozdział w zyciu, z kims czy sama ale nie z M

taki swojski

Czyli rolnik. I znalazł żonę.

Fajnie, fajnie. Po to się właśnie żyje.

amelia83, ale o co poszło tym razem?

Ferdynand k, ja już nie chce o tym pisać ani myśleć, miałam bardzo zły okres d świąt kiedy się rozstaliśmy i teraz dopiero staje na nogi bonsai,

amelia83, aha

u mnie święta to po prostu wolne i tyle

Marcin2013, Marcin, dzięki za linka, ale nic mi to nie dało. Ja nie mam fejsa, więc nadal wizualizacja ta sama - facet z durszlakiem...

kosmostrada, durszlak? eeeee miętki mi wystarczą pazury argh

kosmostrada, taaa wolne.

Dzisiaj u mnie spokojnie było. Wyspałam się, skończyłam książkę, taką kobiecą, nic nadzwyczajnego, ale przyjemnego Zjadłam oczywiście za dużo , ale byłam na spacerze, mimo śniego-deszczu. Zmokłam, jednak samopoczucie miałam dużo lepsze dzięki temu. Wskoczyłam na rowerek - nie za długo jeżdziłam, ale krążenie w kończynach poprawiło się wyraźnie i wykonałam jeszcze kilka ćwiczeń z fitballem...myślę, że i tak za mało, w stosunku do pochłoniętych kalorii...eh, święta

amelia83, tak się cieszę...

I znowu o jedzeniu...

blah!, ja na codzień przestrzegam diety cukrzycowej, racjonalnej, opartej na 5 niewielkich posiłkach, ale w święta zawsze trochę łamię te zasady